Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 22:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 palenie tytoniu - czy to grzech śmiertelny? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So cze 14, 2008 12:54
Posty: 189
Post palenie tytoniu - czy to grzech śmiertelny?
Czy palenie tytoniu jest grzechem śmiertelnym? zna ktoś jakiś dobry sposób na rzucenie palenia?


Cz cze 26, 2008 7:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
to zależy, jeśli masz powyżej 18 lat, palisz i chcesz rzucić to z pewnością ciężko nie grzeszysz, o ile pamiętam to chyba św. Adam Chmielowski (brat Albert) był nałogowym palaczem :o (jak masz chwilę to dla pewności przejrzyj jego biografię), a jakoś znalazł drogę do nieba :)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Cz cze 26, 2008 9:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Wikipedia napisał(a):
Będąc jeszcze w wieku młodzieńczym, przypadkowo połknął cygaro, co wywołało efekty uboczne w jego organizmie. Do końca życia nie rozstawał się z papierosem. Do dziś siostry zakonne, które posługują w założonym przez niego klasztorze, opowiadają pół-żartem pół-serio, że na łożu śmierci zwijały Adamowi Chmielowskiemu tytoń w bibułkę.

Co oczywiście nie znaczy, że nie warto rzucić :)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Cz cze 26, 2008 9:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
taurus napisał(a):
No i zastrzeżenie - nie reprezentuje żadnej grupy wyznaniowej.

Biorąc pod uwagę to co napisałeś w tym wątku > viewtopic.php?p=356225&highlight=#356225 nie wiem czy jest sens abyś ciągnął kolejny temat w tym dziale. Sakramenty to nie dział polemiki apologetycznej a miejsce rozmów przede wszystkim katolików na Sakramentów świętych.

Dlatego bardzo proszę o wyjaśnienie swojego stanowiska poprzez PW.

Pozdrawiam
moderator


______________
[14:38] No dobrze temat puszczę, mam nadzieję, że rozwinie się w sposób jaki zaproponuje autor.
a o rzucaniu palenia rozmawialiśmy już tutaj > viewtopic.php?t=669

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Cz cze 26, 2008 10:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31
Posty: 637
Post Re: palenie tytoniu - czy to grzech śmiertelny?
taurus napisał(a):
Czy palenie tytoniu jest grzechem śmiertelnym?
Po pewnym czasie, czesto tak.

_________________
---
teh podpiss


So cze 28, 2008 0:04
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 14, 2008 12:54
Posty: 189
Post 
Cytuj:
Po pewnym czasie, czesto tak.

masz cau_kowitą rację :)
Cytuj:
Adam Chmielowski (brat Albert) był nałogowym palaczem (jak masz chwilę to dla pewności przejrzyj jego biografię), a jakoś znalazł drogę do nieba

Nie wiem czy to przez palenie, ale musiał nogę zostawić. tylko nie wiem którą?


N lip 06, 2008 9:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
taurus napisał(a):
Nie wiem czy to przez palenie, ale musiał nogę zostawić. tylko nie wiem którą?

nie rozumiem :oops:
możesz jaśniej?? :)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


N lip 06, 2008 10:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
Palenie jest oczywiscie grzechem ale nie smiertelnym.

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


So lip 12, 2008 21:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13
Posty: 545
Post Czy palenie jest grzechem ...
Tess napisał(a):
Palenie jest oczywiscie grzechem ale nie smiertelnym.

Co prawda nie palę ale palenie jest uznanym nałogiem i ja tę opinię podzielam. Medycyna już dawno udowodniła, że nikotyna i wszystkie inne trucizny znajdujące się w dymie papierosowym są szkodlie dla zdrowia. Jak więc coś co jest trucizną, niszczy zdrowie, doprowadza do przyspieszonej śmierci a więc zabija nie jest grzechem? :hmmm:
I jeszcze: Nie zabijaj siebie i mnie ...papierosem :spoko:
Palacz zabija nie tylko siebie ale i tych, którzy zmuszeni są przebywać w jego obecności. :x
Myślę, że takie delikatne potraktowanie nałogu nikotynizmu głoszą księża, którzy sami palą. I jeszcze mam pytanie: czy kapłan, który popełnił grzech ciężki, może za chwilę, bez spowiedzi, odprawiać Mszę św. i przyjmować Komunię św.?


N lip 13, 2008 16:23
Zobacz profil
Post 
Myślę, że gdyby Kościół ekskomunikował za palenie tytoniu, to straciłby za dużo wiernych. A może powinien? W czym w końcu gorsze jest zabijanie nienarodzonych dzieci od zabijania dzieci już urodzonych, innych dorosłych i siebie?


N lip 13, 2008 16:27
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Czy palenie jest grzechem ...
ratio napisał(a):
I jeszcze mam pytanie: czy kapłan, który popełnił grzech ciężki, może za chwilę, bez spowiedzi, odprawiać Mszę św. i przyjmować Komunię św.?


Może odprawiać Mszę świętą, ale nie może w niej komunikować. I zaznaczyć trzeba, że odprawia ważnie, ale niegodziwie.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N lip 13, 2008 16:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13
Posty: 545
Post Czy palenie jest grzechem ...
Rita napisał(a):
Myślę, że gdyby Kościół ekskomunikował za palenie tytoniu, to straciłby za dużo wiernych.(...)

O ile wiem, trwanie w grzechu skutkuje nieotrzymaniem rozgrzeszenia i niemożnością przyjmowania Komunii św.
A co do utraty wiernych ...? To byłby relatywizm, gdyby Kościół patrzył na ilość wiernych i dostrajał się do ich potrzeb. Należałoby zalegalizować małżeństwa niesakramentalne, zwiążki jednopłciowe, aborcję na życzenie, eutanazję, kapłaństwo kobiet i wiele innych życzeniowych postaw. Ale to nie byłby Kościół Chrystusowy. W Kościele ważne jest słowo Boga bo jest niezmienne a życzenia ludzi zmieniają się zależnie od ich sytuacji.


N lip 13, 2008 17:12
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
O ile wiem, trwanie w grzechu skutkuje nieotrzymaniem rozgrzeszenia i niemożnością przyjmowania Komunii św.

O ile wiem palenie tytoniu się tu nie zalicza. Dla palaczy jest specjalna taryfa ulgowa (na którą nie mają co liczyć ludzie, którzy wybrali inny sposób na zabicie siebie i innych). W sumie nie wiem dlaczego. Może jakieś bardzo rygorystyczne zasady przyczyniłyby się do zmniejszenia ilości palaczy. Przecież każdego dnia ktoś wpada w nałóg... O tym, że palacz nie dostał rozgrzeszenia jeszcze nie słyszałam... Zawsze można "spróbować" rzucić. Świetna wymówka.


N lip 13, 2008 17:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Rita napisał(a):
na którą nie mają co liczyć ludzie, którzy wybrali inny sposób na zabicie siebie i innych

Mam pytanie - czy dostrzegasz różnicę między:
1. biorę nóż i idę kogoś zabić
2. palę papierosy?

Myślę, że tak (moim zdaniem jest przeogromna, a różnica moralna jest miażdżąco różna), więc nie przyrównuj tego.

Zrób prosty eksperyment myślowy (nieco abstrakcyjny). Wyobraź sobie, że ktoś grozi Ci, że zabije Twojego męża jeśli Ty nie zabijesz 5 osób. Czy zrobisz to? Nie sądzę. A teraz inaczej: grozi, że zabije Twojego męża jeśli nie będziesz palić papierosów. Zrobisz to? Myślę, że tak.

-----------------------------

Co do samego tematu...

Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Chrystusa będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy!
(1 Kor 6:15)

Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?
(1 Kor 6:19)

Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście.
(1 Kor 3:16-17)

Moim zdaniem trucie siebie (a nie zabijanie, bo zabić można raz, nie ma czegoś takiego jak "zabijanie przez lata") jest złe. Co więcej to zło jest zawinione, bo świadome i dobrowolne, albo inaczej: ani świadomość, ani dobrowolność nie są zerowe. (a rozpoczęcie palenie zapewne cechowało się największą wolnością czynu) A skoro jest to zawinione zło, to jest to grzech - tak myślę.

Ale to nie jest pewnie takie jednoznaczne - pojawia się pytanie - jak szkodliwą czynność można wykonywać, żeby nie był to jeszcze grzech?
-----------------------------

Rita napisał(a):
O tym, że palacz nie dostał rozgrzeszenia jeszcze nie słyszałam... Zawsze można "spróbować" rzucić. Świetna wymówka.

To czy ktoś szczerze próbuje rzucić, czy tylko wspomni o tym na spowiedzi, żeby dostać rozgrzeszenie ma skutek tylko dla niego - jego spowiedź może być nieważna, bo kłamał. Więc to, że nie słyszałaś wcale nie oznacza, że każdy dostał rozgrzeszenie.

_________________
Piotr Milewski


N lip 13, 2008 19:02
Zobacz profil WWW
Post 
Cytuj:
To czy ktoś szczerze próbuje rzucić, czy tylko wspomni o tym na spowiedzi, żeby dostać rozgrzeszenie ma skutek tylko dla niego - jego spowiedź może być nieważna, bo kłamał. Więc to, że nie słyszałaś wcale nie oznacza, że każdy dostał rozgrzeszenie.

Ludzie potrafią się skutecznie oszukiwać :) Mogą nawet uwierzyć że mówią szczerze.

Cytuj:
Zrób prosty eksperyment myślowy (nieco abstrakcyjny). Wyobraź sobie, że ktoś grozi Ci, że zabije Twojego męża jeśli Ty nie zabijesz 5 osób. Czy zrobisz to? Nie sądzę. A teraz inaczej: grozi, że zabije Twojego męża jeśli nie będziesz palić papierosów. Zrobisz to? Myślę, że tak.

Ten eksperyment jest niestety niedoskonały. Oczywiście wolałabym zacząć palić niż zamordować 5 osób (choć dla osoby którą kocham być może byłabym do tego zdolna, nie wiem). Ale bądźmy uczciwi, to nie tak powinno wyglądać. Jak palisz nie zdajesz sobie sprawy z tego co dokładnie robisz, jakie zło wyrządzasz. To jest tak, że w małych dawkach to tak nie przeraża jak pchnięcie nożem. Z drugiej strony złożony wpływ wszystkich palaczy na zdrowie osób postronnych spowodował nie jedną śmierć na skutek raka płuc. To też jest morderstwo, tylko rozłożone w czasie i mniej oczywiste. Ale czy takie zagłuszanie sumienia jest właściwe dla chrześcijanina?


N lip 13, 2008 20:55
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL