Mam pytanie moja siostra wychodzi za maz za osoba nie ochrzczona i nie wierzaca bardzo chcielby wziasc slub koscielny czy jest on mozliwy ,jakie trzeba by spelnic warunki aby otrzymac taki slub?

Skoro ta osoba jest niewierząca, to po co jej ślub kościelny?

Może jednak jest potrzebna dyspensa ordynariusza miejsca, np. biskupa. Zgłosić się do proboszcza, on powie co i jak dalej. Bo jest nieco inna procedura (choćby spisanie rękojmi).

Bo nie zawiera małżeństwa sama ze sobą tylko z osobą, jak rozumiem, wierzącą i ochrzczoną w Kościele rzymskokatolickim.

Warunki są 3:
1)strona katolicka musi odsunąć od siebie tzw. niebezpieczeństwo utraty wiary i obiecać, że zrobi wszystko aby dzieci były wychowane w religii katolickiej,
2)strona nieochrzczona musi wiedzieć i być świadoma tego co obiecuje strona katolicka,
3)żadna ze stron nie może wykluczać celów i istotnych przymiotów małżeństwa.

W czasie rozmowy z przyszłymi małżonkami kapłan pyta stronę katolicką m.in. o to jak postąpi w sytuacji konfliktowej gdy żadna ze stron nie będzie chciała ustąpić (np. w kwestii chrztu dzieci) i czy zgodzi się na życie w grzechu aby ratować małżeństwo.
Strona niekatolicka musi powiedzieć czy akceptuje monogamiczność, nierozerwalność małżeństwa i jego cele (m.in. posiadanie dzieci).

Po rozmowach i zapisaniu wszystkiego ksiądz wysyła odpowiedni formularz do kurii (razem z kopią oświadczeń małżonków). Oczekiwanie na dyspensę jest różne (u nas około tygodnia).

Jeśli chodzi o samą ceremonię to nieco inaczej wygląda przysięga składana przez stronę niewierzącą - nie powtarza ona słów "Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci."

A mnie zastanawia po co zakładasz ten sam temat na dwóch różnych forach... zamiast wysłać siostrę do źródła, t.j. do proboszcza.

dziekuje wszystkim za pomoc a w szczególności Morph:)

cytat:
A mnie zastanawia po co zakładasz ten sam temat na dwóch różnych forach... zamiast wysłać siostrę do źródła, t.j. do proboszcza.

wiesz czemu???poniewaz bardzo szybko potrzebowałam jakiejkolwiek odpowiedzi na to czy jest ten sllub mozliwy a co do naszegoa proboszcza to wiem ze mi nie pomoze...dlatego

No ale Ago i tak będziesz musiała pójść do proboszcza spisać protokół przedślubny, więc tej wizyty nie unikniesz.

To mój pierwszy post na forum, więc na początku witam wszystkich gorąco. Cieszę się, że udało mi się znaleźć niniejszy temat, bo kwestia takiego związku zastanawiała mnie od jakiegoś czasu.
Mam dodatkowo pytanie. Czy taka procedura dotyczy jedynie osoby, która nie została nigdy ochrzczona lub też wystąpiła z Kościoła? Czy można ją zastosować również w przypadku, kiedy jedno z przyszłych małżonków nie dokonało formalnego wystąpienia z Kościoła, jednak nie praktykuje i nie żyje według zasad Kościoła?