Tak, a apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc żresz, żresz, aż brzuch pęka i się trzewia rozpruwają....

Co to w ogóle za argumenty? Podaj jakieś źródła w statystykach i w dodatku przedstaw jak to jest z osobami w związku. Tak to może każdy domorosły kaznodzieja ludziom oczy mydlić.

Jest to przykład niestety z własnego życia...
Nie jestem kaznodzieją. Może zwykłym cżłowiekiem, któremu się udało ale wiem ile przez to wycierpiała moja rodzina...

Nie przykładaj do każdego własnej miary.

Jest też jedzenie nałogowe ale nie można powiedzieć ogólnie, że jedzenie do tego prowadzi. Uzależnienie to wynik tego, że człowiek nie radzi sobie z problemami. Jedni dostają wrzodów, inni wpadają w nałóg (przy czym to drugie jest znacznie większym problemem, bo samoistnie się pogłębia).

Nie rozumiem co to ma do tematu, czy chcesz powiedzieć, że działo się to podczas spowiedzi?
No niezły numer.

Ja mam problem, bo nie wiem, czy to jest masturbacja, czy nie ma się czym martwić.
Jak się rozciągam, po prostu wyciągam mięśnie, czasami występuje jakiś skurcz mięśni w okolicach intymnych, co nie jest zbyt przyjemne, nie robię tego specjalnie, zazwyczaj wtedy, kiedy właśnie się wyciągam, spinam mięśnie, albo w nocy budzę się na chwilę aby je wyciągnąć i przekręcić się na drugi bok. Ale kiedy chcę to sprawdzić, wyciągam się jeszcze raz to już wtedy ten skurcz nie występuje.
i również kwestia niewygodnej odzieży lub jej ułożenia, czasami w niemiły sposób dotyka miejsc intymnych i martwię się wtedy również, że to masturbacja. Chciałabym się zapytać: normalna sprawa, jestem bez grzechu, czy muszę na spowiedzi o tym powiedzieć? Czy to tylko jakieś moje wymysły i skrupulanctwo? czy mam się czego obawiać? Bardzo się martwię, ponieważ nawróciłam się, chcę podążać ścieżką do Boga i unikać grzechu.

Proszę, odpowiedzcie mi... to dla mnie ważne, ja się strasznie denerwuję, szczególnie, że jestem po spowiedzi z całego życia...

Po pierwsze : forum to nie konfesjonal. Najlepiej zapytaj ksiedza przy nnastepnej spowiedzi.

Po drugie: grzech ciezki jest swiadomym i dobrowolnym przekroczeniem przykazania Bozego w rzeczy waznej. Z tego co piszesz tak nie jest, wiec mozesz poczekac do "normalnej" spowiedzi. Moim zdaniem. I tylko talie zdanie "przypadkowych przechodniow " to znajdziesz.

Bóg zapłać. Dzwoniłam na katolicki telefon zaufania, jeszcze będę szła pytać się księdza.

Masturbacja. Ciężki temat, ale nie warto traktować go jak temat tabu ponieważ to nic dziwnego i nadzwyczajnego. Często ludzie w to wpadają i to nie świadomie i przez to niszczą sobie w jakimś stopniu życie. Często bagatelizujemy tą sprawę, a to jest ważne. Zależnie od tego jak ktoś jest bardzo uzależniony zależy jak sobie ma z tym problemem poradzić. Niektórzy poradzą sobie sami, niektórzy nie. Polecam rozmawiać o tym i dzielić się tym jak można sobie z tym poradzić. Ja przez gimnazjum radziłem sobie z łaską Boża, a później że tak powiem Bóg postawił na mej drodze ludzi którzy mi pomogli, mówię o grupie Pomoc2002. Chwała Panu! Zachęcam do tego żeby o tym rozmawiać ale oczywiście w odpowiedni sposób.