Aby wystąpił grzech, musi być zło wybrane świadomie i dobrowolnie. To znaczy, że możemy coś robić niedobrowolnie? Jak to możliwe? Nawet jeśli ktoś mnie zastrasza, szantażuje itp.(to taki przykład, nie odnosi się do żadnych realnych zdarzeń z mojego życia), to i tak to ja podejmuję ostateczną decyzję, jak się zachować w tej sytuacji. Jak to możliwe, zrobić coś niedobrowolnie? np. przeczytałam w rachunku sumienia coś takiego(to tylko przykład): "wątpić dobrowolnie o prawdach wiary." Jak można wątpić niedobrowolnie? a z tego wynika, że można.. Jak w ogóle można uczynić coś niedobrowolnie?

Właśnie przykład który podałaś - z zastraszeniem - jest przykładem czynu niedobrowolnego. Owszem, to ja podejmuję decyzję, ale ta decyzja nie wypływa bezpośrednio ode mnie, tylko jest mi narzucona. Robię to tylko i wyłącznie pod przymusem, natomiast sam z siebie nigdy bym nie zrobił. Wtedy mówimy o braku dobrowolności.
Również kiedy nie jesteśmy do końca świadomi naszych działań - np. w stanach chorobowych, w zamroczeniu (alkoholem, narkotykami, lekami etc.), w czasie snu, w dużym stresie (kiedy decyzje podejmujemy instynktownie, bez namysłu nad nimi) - wtedy udział naszej woli jest ograniczony, czasem nawet żaden. To również nie są działania dobrowolne

Może tu też chodzić o to, że np. ktoś cię przekonał, że jakaś prawda wiary jest błędna, więc w nią zwątpiłaś (w pełni świadomie).
Jest to pewien rodzaj braku dobrowolności, jeśli nie masz szerszego rozeznania, a podejmujesz decyzję lekkomyślnie.