Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 9:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Komunia dziecka upośledzonego umysłowo? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 26, 2010 21:16
Posty: 17
Lokalizacja: Wraszawa, Mazowieckie
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Tak się składa, że mam w rodzinie osobę z zespołem Downa, jak to się mówi - "głęboko upośledzoną". Chłopak jest prawie dorosły, ale postrzeganie świata jest na poziomie niższym niż u przedszkolaka. W jego "edukacji" - jeśli tak to można nazwać - nie ma katechezy, bo żadnego sensu by to nie miało. Lekcje, które ma właściwie nie służą niczemu innemu, jak tylko jego spędzaniu czasu z kimś spoza grona rodzinnego. Nie mogę też Was zrozumieć, dlaczego miałby on przyjąć I Komunię Świętą. Małe dzieci, które nie rozumieją, co się dzieje, a ich życie jest zagrożone, nie otrzymują Komunii, ale są chrzczone. Ja uważam, że to wystarczy i nigdy nie zrozumiem po co więcej takim dzieciom, czy nawet ludziom dorosłym. Co innego, gdy upośledzenie nie jest głębokie, ale to rzeczywiście musi ktoś ocenić...


Cz mar 31, 2011 17:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Chyba widzisz słabość tego argumentu...

a ty widzisz ten argument?
Cytuj:
Ja tam nie wiem co na to sobory panowie ale w praktyce jest tak jak napisałam.

mogę podać parafie i diecezje.


Cz mar 31, 2011 20:00
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Ale czy to ma coś zmienić?
Tu poruszamy się w sferze prawa. A prawo jest jasne.

Natomiast, to, że gdzieś jest być może prawo łamane, nie może być argumentem za rozciągnięciem tej praktyki na cały Kościół.

To nie jest tak, że dziecko z jakimkolwiek upośledzeniem umysłowym nie może przyjąć Komunii, ale to trzeba rozeznać. Kapłan ma obowiązek to sprawdzić i ustalić, czy faktycznie to minimum wymagane dany człowiek ma. I to w swoim sumieniu musi rozważyć.

Jeśli dziecko mimo jakiegoś upośledzenia jest w stanie pojąć tyle ile się wymaga, jak najbardziej powinno przystępować do Komunii. Jeśli nie jest w stanie, to nie. Dlatego, że Eucharystia nie jest konieczna do zbawienia. Do zbawienia konieczny jest chrzest i dlatego chrzci się bez względu na poziom intelektualny, czy rozwojowy. Natomiast Eucharystia jest pomocą na drodze zbawienia, ale jeśli ktoś nie wie ,czym jest, to na nic taki sakrament. Bo to nie jest magia, by niezależnie od świadomości sprawiają jakieś skutki.
W przypadku chrztu jest inaczej, gdyż chrzest czyni poważniejsze zmiany. Zmiany w samej strukturze bytu. Zmazania grzechów (w tym pierworodnego), uczynienie dzieckiem Bożym, włączenie do Kościoła... to zmienia strukturę ontyczną człowieka, człowiek staje się nowym stworzeniem. Przyjmowanie Komunii natomiast, daje łaski pomagające wytrwać w dobrym postępowaniu, uświęcające, ale nie są one 'ontyczne', tzn. nie zmieniają same z siebie człowieka, ale pozwalają skuteczniej kroczyć na drodze, którą wybrał na chrzcie.

Mam nadzieję, ze to, co napisałem jest zrozumiałe :)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt kwi 01, 2011 5:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Zapytam tak:szumi miałeś kiedyś do czynienia z dzieckiem upośledzonym?
[quote]ale to trzeba rozeznać[/quote]
Gratuluję jeśli potrafisz rozeznać.
Zgadzam się co do argumentu ,ze być może chrzest by wystarczył w niektórych przypadkach ale nie podejmuje się rozstrzygać w których.Jeśli ksiądz czuje się na siłach........ po kilku minutach rozmowy .Chyba ,że mówimy o rozeznaniu natchnionym Duchem świętym.Na tym się znam.


Pt kwi 01, 2011 15:15
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Nie podejmuje się takiej decyzji po kilku minutach rozmowy.

Tak jak w każdym innym przypadku okres przygotowania to nie kilka minut. To cały cykl przygotowawczy.

Co znaczy 'miałeś do czynienia'? Czy widziałem? Czy rozmawiałem? Czy wychowywałem?
Dwa pierwsze tak, trzecie- nie.

Nie wiem tylko, co to ma do rzeczy...

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So kwi 02, 2011 10:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Cytuj:
Tak jak w każdym innym przypadku okres przygotowania to nie kilka minut. To cały cykl przygotowawczy.


Przygotowuje zazwyczaj katecheta i rodzice(o ile można na nich polegać) a decydować ma ksiądz.

Cytuj:
Nie wiem tylko, co to ma do rzeczy...

Według mnie ma podstawowe znaczenie.Chyba, ze wypowiadamy sie tylko co do ,,prawa"


So kwi 02, 2011 19:25
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Awa napisał(a):
Przygotowuje zazwyczaj katecheta i rodzice(o ile można na nich polegać) a decydować ma ksiądz.

Ale, tak jak zawsze, po konsultacji z katechizującym (jeśli nie jest nim sam kapłan).

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N kwi 03, 2011 14:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 18, 2006 8:18
Posty: 140
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Witam! Jestem matką dziecka z zespołem Downe`a. Córka ma dwadzieścia lat i w znacznym stopniu jest niepełnosprawna intelektualnie. Chcę się podzielić jej przeżywaniem Eucharystii i przyjmowania Komunii świętej. Kiedy miała ok. 10 lat zaczęła się interesować, co się dzieje, kiedy ludzie podchodzą w kościele do księdza. Tłumaczyliśmy jej to, aż zrozumiała prawdę najprostszą: chlebek (opłatek) idzie do brzuszka a Pan Jezus do serduszka. Wtedy poprosiliśmy proboszcza o zgodę na jej Komunię świętą. Wyznaczył katechetę, który odbył z nią kilka spotkań indywidualnie. Dodam, że katecheza szkolna w szkole specjalnej nie przygotowywała dzieci do pierwszej Komunii św. ze względu na bardzo różny stopień ich rozeznania (niekoniecznie różny stopień niepełnosprawności). Niemniej z pewnością pogłębiała wiedzę i wiarę dzieci. W wieku 12 lat córka przyjęła po raz pierwszy Komunię świętą - była to uroczystość "prywatna", tzn. nie przystępowała z grupą dzieci z parafii, a sama. Postaraliśmy się przy tym o jak najpiękniejszą oprawę liturgii, starsze dzieci służyły jako lektor, kantorka. Komunię świętą poprzedziła spowiedź. I tu jest drugi problem, dotąd nie poruszany. Czy konieczna jest spowiedź u dziecka, które nie popełnia grzechu w sposób świadomy? My uznaliśmy, że tak, że powinna wyznać także wszystkie swoje zaniedbania i uchybienia, bo to pomoże jej uświadomić sobie, że nie zawsze robi dobrze. Okazało się, że to dla niej nie jest nic trudnego. To my, rodzice, mieliśmy obawy, gdyż córka mówi bardzo niewyraźnie i jeśli podejdzie do księdza nieznajomego, może napotkać na różną reakcję (to jest temat do przemyślenia dla kapłanów). Oczywiście nie wiem, jak to wygląda w konfesjonale, ale żaden z kapłanów nie sygnalizował żadnych problemów. Nawet, jeśli on nie zrozumie, Pan Bóg rozumie doskonale. Do dziś i spowiedź, i przyjmowanie Komunii świętej są dla dziecka źródłem wielkiej radości. Nawet sama zaczęła pilnować, żeby przestrzegać postu eucharystycznego. Jej wiedza na ten temat chyba nie urosła, ale nie zdarza jej się na Mszy świętej rozmawiać, bawić, najwyżej na przydługim kazaniu zdrzemnie się :) Na razie wstrzymujemy się z decyzją co do sakramentu bierzmowania, uważamy, że do dojrzałości chrześcijańskiej jeszcze nie doszła (a kto doszedł?). Może to moje świadectwo nie jest odpowiedzią na pytanie "kiedy", ale z pewnością odpowiada na pytanie "czy" osoba niepełnosprawna intelektualnie może przyjmować Komunię świętą. Ponieważ trochę znam to środowisko, wiem, że nie każdy do tego etapu dojdzie. Ale wiem też, że czasami dziecko wyraża, sygnalizuje pragnienie Komunii świętej, choć nam się wydaje, że nie rozumie jej sensu. Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jaki jest jego poziom rozumienia, bo może ono tylko nie potrafi wyrazić tego, co rozumie. Zasadą generalną powinno być nie generalizowanie - tylko indywidualny kontakt z osobą niepełnosprawną i jej rodziną, opiekunami (i to kontakt bliższy, nie jednorazowy) pozwoli duszpasterzom podjąć stosowną decyzję. I najważniejsze: ktoś wcześniej wspomniał o rozeznaniu pod natchnieniem Ducha Świętego. Właśnie tak, ono jest niezbędne, a my powinniśmy o nie prosić.

_________________
Zajmij się sprawami Pana Boga, a Pan Bóg zajmie się twoimi sprawami.


Pn kwi 25, 2011 10:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Dzięki za bardzo rzeczowy wpis.
Zosiam napisał(a):
Tłumaczyliśmy jej to, aż zrozumiała prawdę najprostszą: chlebek (opłatek) idzie do brzuszka a Pan Jezus do serduszka.
[...]
Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jaki jest jego poziom rozumienia, bo może ono tylko nie potrafi wyrazić tego, co rozumie.


No właśnie też mnie zastanawia czy wielokrotne wmawianie dziecku, że "Pan Jezus idzie do serduszka" aż zrozumie, a raczej aż przyswoi, to jest to o co w tym wszystkim chodzi.


Zosiam napisał(a):
[...] nie zdarza jej się na Mszy świętej rozmawiać, bawić, najwyżej na przydługim kazaniu zdrzemnie się :)


To jest akurat całkiem normalne :)

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz kwi 28, 2011 11:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
w mojej parafii był chłopiec z paraliżem ogólnym..karmiony przez rurkę,zerowy kontakt,słyszał.widział na jedno oko..a jednak komunię przyjmował (tzn,wino)...miał około 15 lat (w zeszłym roku zmarł)--zastanawiałam się nad tym czy to nie przesada...ale z drugiej strony,co tydzień był z przybranymi rodzicami i rodzeństwem na mszy,nie było z nim sposobu komunikacji,ale jednak słyszący,doświadczający opieki i miłości opiekunów..czy można skreślić kogoś i uznać,że jego myśli są niedorozwinięte?,że jego duszy nie zamieszkuje duch święty?..że jego serce nie zna Boga?--moim zdaniem nie powinno być ograniczeń..każde stworzenie Boże jest,i powinnyśmy o tym pamiętać..że z Jego woli jest takie,ale przecież nie dla potępienia.


Cz kwi 28, 2011 12:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Wg Kościoła, niezbędne jest "rozeznanie". Trudno przypuszczać, że chłopiec nie mający kontaktu z rzeczywistością takowe ma. Oczywiście nie można tego zupełnie wykluczyć, skoro słyszy i widzi. Pytanie czy cokolwiek rozumie z tego co słyszy i widzi? Poza tym, nieudzielenie Komunii takiemu chłopcu nie skazuje go przeciez na żadne potępienie!

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz kwi 28, 2011 12:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 18, 2006 8:18
Posty: 140
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Jajko napisał(a):
No właśnie też mnie zastanawia czy wielokrotne wmawianie dziecku, że "Pan Jezus idzie do serduszka" aż zrozumie, a raczej aż przyswoi, to jest to o co w tym wszystkim chodzi.


A na czym polega katecheza dzieci zdrowych, intelektualnie w tzw. normie? Wiara rodzi się ze słuchania, jak powiedział św. Paweł. Czy teolog z wyższym wykształceniem jest w stanie dodać coś istotnego do tej prawdy o Jezusie przychodzącym do serduszka (poza ubraniem tego w mądrzej brzmiące słowa)? Poza tym określenie "wmawianie" sugeruje (przynajmniej dla mnie), jakoby to była nieprawda. Ja dzieciom (ani zdrowym, ani chorym, ani mądrym, ani z inteligencją poniżej przeciętnej) niczego nie wmawiam, tylko przekazuję to, w co sama wierzę. Tak też czyni Kościół.
Pojawia się też problem, czy Komunia święta jest konieczna do zbawienia. Gdyby nie była potrzebna, to by nie została ustanowiona. Oczywiście, to chrzest otwiera drogę do zbawienia. Ale droga jest długa i trudna i potrzebny jest pokarm, aby nie ustać w drodze. Co my wiemy o życiu duchowym osób niepełnosprawnych? Jakie są ich potrzeby? Może właśnie oni potrzebują tego wsparcia bardziej. Fakt ograniczeń intelektualnych nie jest i nie może być argumentem za zakazem dopuszczania kogokolwiek do Komunii świętej. Oczywiście nie można tego robić pochopnie, ale trzeba się w tych ludzi wsłuchiwać, wczuwać, odbierać ich sygnały. Oni często mają coś, co nazywam intuicją Boga. Życzę nam wszystkim, żebyśmy umieli być tak blisko Chrystusa, jak wielu niepełnosprawnych.

_________________
Zajmij się sprawami Pana Boga, a Pan Bóg zajmie się twoimi sprawami.


Cz kwi 28, 2011 13:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Chce powiedzieć,ze Jezus przyszedł przede wszystkim do Chorych..uleczał,wyrzucał duchy..i chorzy są szczególnie MU bliscy..nie wiem wiec,czy kościół nie popełnia błędu odgradzając chorych od żywej obecności Chrystusa który leczy


Cz kwi 28, 2011 15:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 18, 2006 8:18
Posty: 140
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
renata155 napisał(a):
nie wiem wiec,czy kościół nie popełnia błędu odgradzając chorych od żywej obecności Chrystusa który leczy

Kościół nie odgradza chorych od Chrystusa. Kościół jest ostrożny, bo jako szafarz sakramentów wie, że nie jest ich "posiadaczem". Każdy sakrament jest "własnością" Chrystusa i ten, kto go udziela, zda sprawę, czy nie udzielił go lekkomyślnie (np. osobie niegodnej). A przecież chorzy mogą przyjmować jeszcze sakrament namaszczenia, który jest właśnie do nich skierowany.

_________________
Zajmij się sprawami Pana Boga, a Pan Bóg zajmie się twoimi sprawami.


Cz kwi 28, 2011 21:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Komunia dziecka upośledzonego umysłowo?
Dziękujemy Zosiu za świadectwo. Myślę że wszystko chyba na ten temat jest tu powiedziane, wiadomo że niepełnosprawność umysłowa może być bardzo róznego stopnia, od dzieci które nie aż tak bardzo odstają od normy, aż po takie które nie nawiązują świadomego kontaktu z otoczeniem. I wlaśnie tak jak napisał szumi, ksiądz musi rozeznac rozmawiając z dzieckiem i rodzicami czy jest ono w stanie zrozumieć sens Eucharystii. Ważne jest to co podkreśla Zosia, że jej córka miała potrzebę przyjmowania Komunii, ze była w stanie wyznać grzechy, że przyjecie Jezusa jest dla niej źródłem radości. To wszystko jest bardzo istotne.
W końcu cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych....

_________________
Ania


So kwi 30, 2011 14:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL