Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 28, 2025 6:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 komunia podczas bierzmowania... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N kwi 22, 2012 10:59
Posty: 3
Post komunia podczas bierzmowania...
Niebawem mam przystąpić do bierzmowania jako dorosła już osoba. Zaliczyłam prawie półroczny kurs przygotowujący, niestety jedna rzecz umknęła mojej uwadze... podczas mszy w czasie której odbędzie się sakrament, nie będę mogła przystąpić do komunii, wcześniej nie pójdę również do spowiedzi. Mieszkamy razem z narzeczonym pod jednym dachem, pomimo tego, że praktukujemy, nie wolno nam przystępować do komuni, nie chodzimy do spowiedzi, ponieważ nie jesteśmy w stanie obiecać poprawy, a co za tym idzie nie dostaniemy rozgrzeszenia.

Orientujecie się co w takiej sytuacji?


N kwi 22, 2012 11:12
Zobacz profil
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
Wybór:`Albo wola boża albo własna`.


N kwi 22, 2012 11:17

Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 15:56
Posty: 162
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
samo mieszkanie pod jednym dachem to nie tak zbrodnia jak ja maluja ale wspozycie juz tak. jesli zaprzestacie wspozycia do czasu zawarcia Sakramentu Malzenstwa chodzic do Spowiedzi i Komunii bedziecie mogli. jesli sie myle poprawcie mnie fachowcy w tej kwestii

_________________
"Bóg zawsze nad nami czuwa, i znajduje rozwiązanie, tam gdzie ludzki umysł już go nie widzi."
św. Faustyna Kowalska

http://swietoscwcodziennosci.blogspot.com/


N kwi 22, 2012 11:28
Zobacz profil
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
Nie mogą otrzymać rozgrzeszenia.Chodzi o tzw.grzech zgorszenia.

http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/862cd


N kwi 22, 2012 11:38
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
I tu jest własnie pewien problem. O ile kiedyś para szła do ślubu z domu rodzinnego, to przy obecnych przemianach społecznych równie dobrze mogą mieszkać poza domem całe lata. Paradoksem jest fakt, że gdy wynajmują wspólnie mieszkanie przyjaciele (czy to podczas studiów czy po podjęciu pierwszej pracy w mieście, daleko od domu) to nikogo to nie gorszy ale gdy dwojga da na zapowiedzi to wszyscy wokoło kosmate myśli mają. Kto więc tu powinien spowiadać się? Młodzi, czy ci z kosmatymi myślami?


N kwi 22, 2012 12:17
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
I jedni i drudzy powinni.


N kwi 22, 2012 12:20

Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 15:56
Posty: 162
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
a jak lata temu zenili sie bo ona byla w ciazy to nie bylo zgorszenia?

_________________
"Bóg zawsze nad nami czuwa, i znajduje rozwiązanie, tam gdzie ludzki umysł już go nie widzi."
św. Faustyna Kowalska

http://swietoscwcodziennosci.blogspot.com/


N kwi 22, 2012 12:24
Zobacz profil
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
Pewnie było.


N kwi 22, 2012 12:28
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
Wojciech_74 napisał(a):
I jedni i drudzy powinni.
Niewinni także? bo inni grzeszą? Wybacz ale to miałoby sens jeszcze może pół wieku temu. Może i dziś ma sens w niektórych małych środowiskach (w miasteczkach i po wisach zmiany zachodzą znacznie wolniej) ale w dużych miastach, a szczególnie w miastach akademickich (a coraz mniej jest takich w których nie ma kilku uczelni wyższych) jest to po prostu niezrozumiałe. Wygląda to komicznie gdy jednego szablonu do wszystkich się używa.
A teraz pytanie: powiedzmy, ze mają ślub cywilny i dwójkę dzieci. Teraz chcą wziąć ślub kościelny. To teraz będzie siac zgorszenie: że będą dalej mieszkać razem, czy ze tatuś opuści swoje dzieci na pół roku? Ale piękne paradoksy!


N kwi 22, 2012 12:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
jak najbardziej mogą:

http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmaw ... 5/#HQ_5817

Mieszkanie ze soba pod jednym dachem nie jest grzechem. Moze byc okazja do grzechu - to oczywiste. Ale jesli dwoje ludzi potrafi w takiej sytuacji zyc w czystosci, to nie ma powodu, by domagac sie od nich mieszkania oddzielnie. Pozostaje oczywiscie kwestia, ze ktos moze sobie cos pomyslec i zgorszyc sie. Ale ludzkie myslenie, to jeszcze nie jest decydujacy argument, aby wszystko zmieniac. A poza tym, jesli byscie o czyms takim sie dowiedzieli, to po prostu mozecie tej osobie wyjasnic, ze zyjecie w czystosci. Co moze byc budujacym swiadectwem... Pozdrawiam poswiatecznie


http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmaw ... 109/n/4724
(w sprawie wspólnego zamieszkania narzeczonych na pół roku po ślubie

http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmaw ... 109/n/1427

Spanie w jednym pokoju na roznych lozkach (a nawet na tym samym) nie jest grzechem. Ale oczywiscie moze byc okazja do grzechu. Jesli jednak do tej pory radziliscie sobie bez wiekszych napiec z tego rodzaju sytuacjami i zachowujecie czystosc, to nie widzialbym problemu. A moze jest tak, ze takie spanie w jednym pokoju budzi w Twojej dziewczynie duze napiecia i dlatego chce takich sytuacji unikac. Zapytaj ja, porozmawiaj. Ale tez nie naciskaj, ze musi byc tak jak bylo. Jesli chce spac w kuchni, to tez nie ma problemu, a rodzicom mozna w kilku slowach dac do zrozumienia, ze wszystko jest OK. Z modlitwa.



http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmaw ... 109/n/3915
na temat spania z chłopakiem we wspólnym łóżku

Spanie w jednym pokoju albo nawet w jednym lozku z cala pewnoscia nie jest grzechem ciezkim. Spanie to spanie. Grzechem jest co innego. Wszak mowi przyslowie - Kto spi, ten nie grzeszy. Tym niemniej tego rodzaju sytuacje sa niewatpliwie narazaniem sie na pokuse i popelnienie grzechu. Dlatego tez duszpasterze radza ich unikac. Madry czlowiek nie tylko nie popelnia grzechu, ale takze - znajac swa slabosc - unika okazji do grzechu. Z pozdrowieniem

http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmaw ... 109/n/3655
na temat mieszkania z dziewczyną

Grzechem nie jest sen w jednym pokoju, ale wspolzycie przed slubem. Oczywiscie nocowanie pod jednym dachem moze byc okazja do grzechu - innymi slowy, pokusa, a pokus nalezy unikac. Pojawia sie tez kwestia ewentualnego zgorszenia tych, ktorzy z faktu, ze jakas para mieszka w jednym mieszkaniu, wnioskuja, iz na pewno ze soba wspolzyja. Tym niemniej sam sen w jednym pokoju grzechem nie jest, a zatem nie jest to przeszkoda w przystepowaniu do Komunii.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Ostatnio edytowano N kwi 22, 2012 12:45 przez jesienna, łącznie edytowano 1 raz



N kwi 22, 2012 12:43
Zobacz profil
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
Dzielenie włosa na czworo.Co innego autor miał na myśli...
Ja moją żonę kocham i staram się czynić tak,aby jej cześć nigdy nie doznała uszczerbku.Jeśli mieszkałbym z nią przed ślubem w wynajętym mieszkaniu, narażałbym ją na to,że ludzie posądzaliby ją właśnie o to,że ze mną sypia a więc,że jest rozwiązła itd.A ja bym nigdy na to nie pozwolił.Inni,słabszej wiary widząc nas przystępujących do Eucharystii mogli by sobie pomyśleć,że skoro ci mieszkają ze sobą bez ślubu i przystępują do Komunii św.to i mnie tak też wolno czynić itd.itp
Pewnie,że przed Bogiem bylibyśmy czyści i niewinni,gdybyśmy mieszkając nie współżyli ze sobą, ale nie żyjemy sami na świecie.A więc nie chcę być powodem zgorszenia tych maluczkich o których mówił Jezus.

Zresztą szerzej na ten temat można przeczytać na stronie do której link podałem wyżej.


Ostatnio edytowano N kwi 22, 2012 13:02 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



N kwi 22, 2012 12:44
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
Wojciech_74 napisał(a):
narażałbym ją na to,że ludzie posądzaliby ją właśnie o to,że ze mną sypia a więc,że jest rozwiązła itd.


:x

Kozioł - najbardziej racjonalny głos w tej całej dyskusji...
Jesienna podała świetne linki :)


N kwi 22, 2012 12:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
sprawy

_narażania się na pokusy
_zgorszenia

są do rozważenia we własnym sumieniu
w różnych przypadkach może to wyglądać różnie
i trzeba wziąć pod uwagę te różne okoliczności




wg. mnie kwestia zgorszenia to kwestia raczej wydumana
mieszkanie osobno nie zabezpiecza przed podjęciem współzycia
ani w żaden sposób nie przeszkadza we współzyciu
(ani przed podjęciem go nie zabezpiecza)

i wszyscy o tym wiedzą


a jak ktoś myśli mieszkanie razem = współzycie
to należy go poprostu oświecić, że to nie koniecznie tak jest
a nie umacniać go w przekonaniu, że mieszkanie razem = grzech

(w podanych prze ze mnie linkach jest nawet o tym
że powiedzenie komuś o tym, że zachowuje się czystość
mimo wspólnego zamieszkania to piękne świadectwo!)


absolutnie nie jestem entuzjastką mieszkania razem,
ale jestem stanowczą przeciwniczką wyolbrzymiania
i demonizowaniu problemu

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N kwi 22, 2012 12:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 22, 2012 10:59
Posty: 3
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
witam ponownie,

moi drodzy, ja rozumiem, że przy okazji mojego postu postanowiliście wyrazić swoje zdanie, opinie na temat zgorszenia, które siejemy i nie mam zamiaru się tłumaczyć , bo nic nie usprawiedliwia, sytuację mamy naprawdę wyjątkową i nie jest nam łatwo z tą decyzją, nie mieszkamy na próbę, żeby się sprawdzić, po prostu musimy przez parę miesięcy być w takiej sytuacji..

moje pytanie, czy podczas bierzmowania koniecznym jest przystąpienie do komunii świętej?
zapytam o to samo księdza, niestety spotkam się z nim dopiero za kilka dni.. a męczy mnie pytanie, może ktoś coś wie więcej?


N kwi 22, 2012 13:34
Zobacz profil
Post Re: komunia podczas bierzmowania...
Jeśli mieszkanie pod jednym dachem oznacza że współżyjecie jak mąż z żoną,
a tak zrozumiałam twój post, to przede wszystkim oznacza że przystąpisz
do sakramentu bierzmowania z grzechem ciężkim.
Zastanawiałam się czy tak można,
ale u jezuitów i na opoka.pl znalazłam coś takiego:

"Owszem, sakrament bierzmowania przyjęty w stanie grzechu ciężkiego jest
aktem świętokradzkim. KKK 2012 precyzuje: „Świętokradztwo polega na
profanowaniu lub niegodnym traktowaniu sakramentów i innych czynności
liturgicznych, jak również osób, rzeczy i miejsc poświęconych Bogu.” Chodzi
zatem o świadomy i dobrowolny brak godności, wewnętrznego przygotowania i
należytego usposobienia. Zdarza się czasem, iż ktoś, czy to z lekceważenia,
czy to w jakimś stanie lęku, zapomina o tym, że na spotkanie Ważnego Gościa
trzeba przygotować „odpowiedni strój” i zadbać o piękny charakter tego
spotkania...
Bierzmowanie przyjęte w grzechu ciężkim jest jednak ważnym sakramentem. Nie
trzeba go powtarzać. Trzeba jednak wyznać w sakramencie pokuty takie, a nie
inne podejście do jego przyjęcia, pamiętając na przyszłość, że nadchodzący
Bóg pragnie nas zawsze zastać pięknymi oraz dobrze przygotowanymi."


Nie jest to dokładnie odpowiedź na Tw pytanie ale może w czymś pomoże.


N kwi 22, 2012 13:57
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL