|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Zadosćuczynienie bliźniemu
Autor |
Wiadomość |
Paolo1989
Dołączył(a): Pn maja 21, 2012 16:01 Posty: 1
|
Zadosćuczynienie bliźniemu
WItam,
kiedyś się rozpędziłem i powiedziałem coś, co powiedzieć nie chciałem, dopiero po wypowiedzeniu tych słów, zdałem sobie sprawe, że sprawiły przykrość Bliźniemu.
Czułem sie z tym źle i chciałem przeprosić, ale jak to w życiu bywa - im człowiek starszy, tym trudniej czułe słowa przechodzą przez gardło.
W końcu chciałem powiedzieć "przepraszam za to, że nazwałem Cie tak i tak", ale brakło mi odwagi, może języka... i powiedziałem tylko, że "przepraszam, przejęzyczyłem się".
Problem polega na tym, że to było kilka dni poźniej, bez jakiegokolwiek kontekstu. Takie wypalone z grubej rury. Nie wiem czy ta osoba załapała, że przepraszam za to konkretne zdarzenie, ale taka była moja intencja.
Czy to wystarczy, czy mam konkretnie i szczegółowo zaakcentować, ze to przeprosiny za to konkretne zdarzenie? Sam mam watpliwości, bo to było dawno i nie wiem czy teraz owa spowiedź była ważna, czy to "zadośćuczynienie" jest wiążące. Ale chybajednak czepiam sie szczegółów, prawda? W końcu żal i intencja była poprawna...
|
Pn maja 21, 2012 16:09 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zadosćuczynienie bliźniemu
Paolo1989 napisał(a): Nie wiem czy ta osoba załapała, że przepraszam za to konkretne zdarzenie, ale taka była moja intencja.
Jeśli to było coś bardzo przykrego, to ja bym sprawdziła, czy ta osoba załapała.
|
Pn maja 21, 2012 16:20 |
|
|
Iwona19
Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05 Posty: 1335
|
Re: Zadosćuczynienie bliźniemu
Najważniejsze jest to, że żałujesz, że chcesz mocno by ci wybaczono bo zdajesz sobie sprawę z tego co zrobiłeś. Radziłabym porozmawiać kolejny raz z tą osobą tak na spokojnie.
_________________ "Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)
|
Pn maja 21, 2012 20:21 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Zadosćuczynienie bliźniemu
Jeśli kogoś przepraszam to dla mnie ważne jest aby wiedział za co, podobnie jakbym był przepraszany. Według mnie to wszystko i nie ma co kombinować. Intencja to jedno, ale przepraszanie to konkretna czynność i nie ma co jej rozmydlać. Natomiast zrozumiały jest problem aby to uczynić bo nasuwa się wstyd, jakaś niepewność, które utrudniają normalne podejście do człowieka i powiedzenie wszystkiego co się czuje. Ale warto. Jeśli skupisz się na intencji to równie dobrze nikomu nic nie musisz mówić, jeśli masz mówić byle jak, tylko że to żadne przeprosiny. Nie popadaj jednak w smutek, ale daj sobie czas i na spokojnie spróbuj to zrealizować tak aby ta osoba wiedziała że żałujesz, mogła może pełniej wybaczyć to zdarzenie, odczuła sama ulgę, bo może ją to gryzie w głębi serca. Tobie to też da spokój i świadomość że jest między wami ok.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn maja 21, 2012 22:28 |
|
|
pisandlove
Dołączył(a): Pn cze 18, 2012 13:53 Posty: 12
|
Re: Zadosćuczynienie bliźniemu
Jakoś nie moge sobie wyobrazić jak ktoś wybacza mordercy swojego dziecka...
|
Pn cze 18, 2012 14:08 |
|
|
|
|
Iwona19
Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05 Posty: 1335
|
Re: Zadosćuczynienie bliźniemu
Jan Paweł II swojemu niedoszłemu zabójcy wybaczył.
_________________ "Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)
|
Pn cze 18, 2012 14:23 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Zadosćuczynienie bliźniemu
pisandlove napisał(a): Jakoś nie moge sobie wyobrazić jak ktoś wybacza mordercy swojego dziecka... Iwona19 napisał(a): Jan Paweł II swojemu niedoszłemu zabójcy wybaczył. Spokojnie. Każdy z nas zgodzi się, że są sprawy w których trudno jest przebaczyć. Każdy z nas sam siebie może zapytać jakby zareagował. Dlatego przebaczenie nieraz jest nie tylko aktem woli, ale też wieloletniej pracy aby faktycznie w sercu nie było nienawiści, czy innych negatywnych myśli. To że są ludzie, którzy przebaczyli swoim oprawcom to jest coś godnego naśladowania, ale nie oszukujmy się że niezwykle trudnego. Jezus oczekuje tego od nas, bo On oczekuje miłosierdzia, tak samo jak miłosierdziem darzy, pomimo naszych grzechów. Więc nie ma sensu się teraz prześcigać kto lepiej wie. Macie oboje rację, warto abyście obydwoje pomyśleli nad tym co napisała druga osoba bez rzucania się do komentowania.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn cze 18, 2012 21:05 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|