Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt wrz 05, 2025 3:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Spowiedź za butelkę wódki 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sty 06, 2010 21:42
Posty: 88
Post Spowiedź za butelkę wódki
Niemożliwe- a jednak.
Tak się złożyło że pracuję z jegomościem ,który jest alkoholikiem w dodatku kryminalistą .
Zapytywany na temat wiary ,kościoła nie chciał podejmować tematu wręcz się wzburzał najeżdżając na księży . Jednak nie odpuszczałem i czasem zapytałem o spowiedź ,kiedy to ostatnio był -okazało się że to kilka lat , do kościoła oczywiście też nie zaglądał.
Mijał czas , napomknąłem żeby szedł do spowiedzi bo jest okazja, oczywiście się oburzył i kazał odczepić. Z okazji mistrzostw EURO i jego dużych zainteresowań futbolem w padłem na pomysł aby zawrzeć z nim zakład o wynik meczu -jeśli wygram idzie do spowiedzi ,jak przegram stawiam flaszkę-o dziwo zgodził się.Nazajutrz w dniu meczu narzekał że się założył.
Niestety przegrałem (nie jestem fanem piłki) zakładu dotrzymałem .
Po kilku dniach zaproponowałem mu -idziesz do spowiedzi stawiam flaszkę ,minęło parę dni zgodził się .Biedny bał się tej spowiedzi , trochę go nakierowałem co i jak i -sakrament pokuty odbył.
Jednak mnie pozostał niesmak,że takimi środkami doprowadziłem człowieka do konfesjonału.


Śr cze 27, 2012 20:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
A wcześniej nie czułeś niesmaku? W gruncie rzeczy to co najważniejsze rozegrało się w tym człowieku którego opisujesz. Jeśli ta specyficzna zachęta pozwoliła by mu niezależnie od wódki, zobaczyć coś czego wcześniej nie dostrzegał np jak wielkim odciążeniem była ta spowiedź dla niego, to można się cieszyć. Jeśli nie, to faktycznie pozostaje tylko niesmak. Osobiście mam wątpliwości czy tego typu nakłanianie ma sens. Do spowiedzi idzie się z wolą. Jeśli jej brakuje to jaki to ma sens? Nakłanianie w stylu idź na Msze, do spowiedzi, czytaj Biblię nic nie da, a nawet może zniechęcić, jeśli nie będzie wyrazem woli człowieka. Nie wiem skąd przekonanie że to co niechciane może cokolwiek zmienić.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr cze 27, 2012 21:29
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
Gorzej, że facet jest alkoholikiem. W ten sposób ryzykowałeś jego zdrowiem. Teraz to Ty koniecznie idź się wyspowiadać.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr cze 27, 2012 21:46
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
Facet się wyspowiadał, możliwe ze spowiedź była ważna, nie wiadomo co się w nim działo.
Natomiast pan powinien się wyspowiadać.
Raczej nie jest stosownym by pijackie zakłady o flaszkę wódki łączyć z sakramentami.


Śr cze 27, 2012 22:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
I co Kalipie podbudowałeś swoje ego?
Jeśli się już z kim zakładasz to przynajmniej z honorem się zachowaj w przypadku przegranej.
Alkoholik jest w stanie wiele zrobic dla flaszki......upokorzyłeś go jako człowieka


Cz cze 28, 2012 16:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
Awa napisał(a):
Jeśli się już z kim zakładasz to przynajmniej z honorem się zachowaj w przypadku przegranej.
Przecież zachował się honorowo:
Niestety przegrałem (nie jestem fanem piłki) zakładu dotrzymałem.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz cze 28, 2012 16:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 06, 2010 21:42
Posty: 88
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
Biorąc zasadę -cel uświęca środki- to chyba aż tak tragicznie nie postąpiłem, przecież on i tak pije alkohol przynajmniej tą jedną butelkę nie wypił na próżno.Mam nadzieje że ta spowiedź da początek jego zbliżenia do Boga.Fakt sakramenty i alkohol się nie godzą ale według Was lepiej było pozostawić go samemu sobie ?


Cz cze 28, 2012 19:05
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
Jeśli sprawiłeś, że spowiedź skojarzyła z mu się z alkoholem, to co teraz? Będzie myślał o wódce na widok księdza? Nie znasz się na mechanizmach uzależnienia, więc uważaj. Facet potrzebuje fachowej pomocy.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz cze 28, 2012 19:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
kalip napisał(a):
Biorąc zasadę -cel uświęca środki- to chyba aż tak tragicznie nie postąpiłem,


Jeśli chciałeś dowieść nieprzemijającej aktualności powiedzenia "dobrymi chęciami droga do piekła wybrukowana" to fakt, udało Ci się całkiem nieźle.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz cze 28, 2012 19:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 06, 2010 21:42
Posty: 88
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
Wszyscy mnie ganicie , ciekawe co WY byście poczęli mając do czynienia z człowiekiem z marginesu?


Cz cze 28, 2012 19:57
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
Źle byłoby robić z tego regułę. A teraz efekty mogą być różne, pozytywne lub nie, a najpewniej żadne :)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz cze 28, 2012 20:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
kalip napisał(a):
Biorąc zasadę -cel uświęca środki- to chyba aż tak tragicznie nie postąpiłem, przecież on i tak pije alkohol przynajmniej tą jedną butelkę nie wypił na próżno.Mam nadzieje że ta spowiedź da początek jego zbliżenia do Boga.Fakt sakramenty i alkohol się nie godzą ale według Was lepiej było pozostawić go samemu sobie ?

To usprawiedliwianie się i wykręcanie kota ogonem. Sytuacja nie była czarno biała. To nie była jedyna opcja. Jak dla mnie coś w rodzaju handlu. Ty dostałeś sukces na konto, a on flaszkę. Jeśli mobilizacją dla człowieka jest flaszka, to gratuluję skuteczności. Jeśli uważasz że to początek głębokiej przemiany, a nie zwykły dobry interes dla obydwu stron, ale bez żadnej głębi, to też gratuluje.

Tak, bo sam zapytałeś o opinię, więc czemu masz pretensje że ludzie odpowiadają. Oczekujesz pochwały? Intencje istotnie mogłeś mieć dobre, ale fatalny sposób wykonania. A co ja bym zrobił? Skąd mam wiedzieć, to jednak nie jest dla Ciebie żadne usprawiedliwienie. Tak reagują dzieci które stoją w obliczu braku akceptacji swoich poczynań. Zapewne nie dałbym gościowi wódki, żeby poszedł do spowiedzi. Dzięki czemu jest człowiekiem z marginesu? M.in. dzięki alkoholowi, a Ty jeszcze twierdzisz że to była metoda, aby go wyciągnąć z tego? A narkomana czym byś zachęcił?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz cze 28, 2012 20:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
honorowe zachowanie to postawienie flaszki.On postawił flaszkę ale dodał warunek:spowiedz.

Do autora tematu:miewam kontakty z ludzmi z marginesu(któz ich nie miewa)i nigdy nie przyszło mi do głowy dowartościowywać się ich kosztem.


Cz cze 28, 2012 22:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 06, 2010 21:42
Posty: 88
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
Ani mi w głowie dowartościowanie


Pt cze 29, 2012 7:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58
Posty: 575
Post Re: Spowiedź za butelkę wódki
Soul33 napisał(a):
Gorzej, że facet jest alkoholikiem. W ten sposób ryzykowałeś jego zdrowiem. Teraz to Ty koniecznie idź się wyspowiadać.

To co, że jest alkoholikiem? Ale przynajmniej znalazł się w stanie łaski uświęcającej. Jak się zapije tą flaszka w tej łasce to od razu trafi do Nieba.
Słyszałem jakiś czas temu wypowiedź tego oszołoma Terlikowskiego, który w temacie używania prezerwatyw w Afryce stwierdził ni mniej ni więcej tylko tyle, że lepiej się zarazić HIV niż użyć prezerwatywy, bo za to drugie idzie się do piekła.
A swoją drogą - jakim trzeba być otumanionym religijnie człowiekiem, żeby dawać alkoholikowi flaszkę wódki w zamian za wzięcie przez niego udziału w jakimś religijnym rytuale...


Pn wrz 24, 2012 1:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL