Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 7:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Spowiedź generalna i kilka pytań 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sty 28, 2013 0:28
Posty: 1
Post Spowiedź generalna i kilka pytań
Szczęść Boże wszystkim. W najbliższej przyszłości czeka mnie spowiedź generalna, do której się od jakiegoś czasu przygotowuję. Niestety trochę za bardzo zabłądziłem w tym moim nędznym życiu, ale odczuwam bardzo silną chęć powrotu na właściwą drogę. Swój udział w tym ma także Bóg, bo od jakiegoś czasu daje mi wyraźne sygnały, że oczekuje na mój powrót (swoją drogą to bardzo piękne). To tak tytułem wstępu. W związku z powyższym mam kilka pytań, na które nie mogłem (albo nie potrafiłem) znaleźć odpowiedzi, a że trochę się tego uzbierało to zapraszam do lektury.

Nie potrafię sobie przypomnieć kiedy dokładnie byłem ostatnio u ważnej (podkreślam, ważnej) spowiedzi świętej, a jak wiadomo grzechy na spowiedzi generalnej wyznaje się od ostatniej ważnej. Czy zatem nie lepiej będzie spowiadać się z całego życia? Odkąd tylko pamiętam? Czyli od ok. 7 roku życia. Jednakże tutaj rodzi się drugie pytanie. Co z grzechami, które już zostały mi odpuszczone sprzed tych powiedzmy 10-ciu lat? Też mam je wyznać raz jeszcze mimo, że spowiadałem się z nich szczerze i spowiedź była wtedy ważna, a rozgrzeszenie otrzymałem? Przecież są mi odpuszczone. A z kolei z drugiej strony, nie potrafię sobie przypomnieć, które grzechy mam odpuszczone, a które już wyznawałem na spowiedzi świętokradzkiej.

Co w przypadku, gdy nie jestem pewien czy popełniłem dany grzech, bo było to dawno temu? Mogłem go popełnić, ale ręki sobie uciąć nie dam. Lepiej wyznać tak na wszelki wypadek, czy nie? Ewentualnie powiedzieć na spowiedzi, że mogłem taki grzech popełnić, ale nie jestem pewien czy go popełniłem, bo było to dawno?

Przystępowałem do spowiedzi zatajając grzechy ciężkie. Co w takim przypadku z pozostałymi grzechami (nawet ciężkimi), które wyznawałem? Są odpuszczone, czy ze względu na to, że ten jeden ciężki zataiłem, to pozostałe też nie zostały mi odpuszczone?

Następne. Był w moim życiu taki moment, że zdałem sobie sprawę jak bardzo zawiodłem Jezusa i Boże Miłosierdzie. Przychodziły mi nawet do głowy myśli w stylu "że dla mnie już nie ma przebaczenia, bo za bardzo zgrzeszyłem i zaniedbałem swoje życie duchowe". Potem się dowiedziałem, że to grzech przeciwko Duchowi Świętemu, bo zwątpiłem w Boże Miłosierdzie, a dla mnie to była taka jakby rozpacz człowieka grzesznego, który bardzo żałuje. To mnie już całkiem dobiło, lecz w momencie kiedy te myśli mnie nachodziły nie wiedziałem (z ręką na sercu mówię), że to grzech niewybaczalny. Co w tej sytuacji? Nie wystąpiła świadomość popełnionego grzechu.

Niektórzy twierdzą, że grzech przeciw Duchowi Świętemu trudno jest popełnić. Nie do końca się zgodzę. Choćby biorąc na stół powyższą sytuację, czyli zwątpienie w Boże Miłosierdzie. Przecież ten grzech można popełnić praktycznie "na doczekaniu". Nie rozumiem zatem, gdzie tu jest trudność w jego popełnieniu?

Sakrament bierzmowania i chrzciny mojego chrześniaka (ja w roli ojca chrzestnego) przeżyłem w świadomości grzechu ciężkiego. Trzeba to wyznać na spowiedzi?

Kolejne. Pozostając jeszcze przy grzechach przeciwko Duchowi Świętemu. Teraz tak z ciekawości. Powiedzmy, że ktoś zgrzeszył świadomie i dobrowolnie przeciw Duchowi Świętemu, ale po jakimś czasie naprawdę szczerze za to żałuje i zrobi dosłownie wszystko, żeby się nawrócić. W tej chwili nie chce mi się wierzyć, że te grzechy przez jeden błąd w przeszłości NIGDY nie zostaną wybaczone. A tak właśnie jest. Przecież ktoś może naprawdę szczerze za nie żałować. Ludzie się gubią i dokonują w życiu różnych głupstw. W takiej sytuacji człowiek mógłby się już raz na zawsze odwrócić od Boga, bo nic nie jest mu w stanie pomóc, choćby nie wiadomo co robił i jak się starał. Nie potrafię tego zrozumieć. Gdyby ktoś potrafił to wytłumaczyć będę wdzięczny.

Następne. Dotyczy grzechów ciężkich. Mam problem z rozróżnieniem kiedy grzech jest ciężki, a kiedy lekki. Dokładnie chodzi mi o to, że potrafię określić dobrowolność i świadomość popełniania grzechu, ale nie potrafię określić materii ważnej. Przykładowo przeklinanie. Zawsze traktowałem to jako grzech lekki, a gdzieś kiedyś przeczytałem, że to grzech śmiertelny. Czyli krótko, kiedy jest ta ważna materia, która kwalifikuje grzech jako ciężki? Czy to tylko dekalog i przykazania kościelne? A może coś jeszcze?

Znając mnie jeszcze chciałem o coś spytać, ale zapomniałem już o co. Jeśli mi się przypomni to napiszę w tym temacie. Przepraszam, że tak chaotycznie napisane, ale liczę, że ktoś zechce mi pomóc i odpowiedzieć.

Na sam koniec proszę o modlitwę w mojej intencji. Na pewno się przyda. Z Bogiem.


Pn sty 28, 2013 1:15
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
Na spowiedz generalną najlepiej umówić się z księdzem osobiście i powiedzieć mu, że 10 minut to trawać nie będzie, bo troche się tego nazbierało. Odradzam spowiadać się na mszy św. bądź u księdza, który nie ma świadomości, że to spowiedz generalna.

Co do całej tej listy pytań dotyczących grzechów ciężkich i ich odpuszczenia... .
Tak, zasada jest taka, że spowiada się od ostatniej ważnej spowiedzi, ale w praktyce jest to niewykonalne, bo jak ktoś błądził większość życia to tak naprawde tylko Pan Bóg wie i pamięta jak było naprawde z wcześniejszymi spowiedziami i spełnieniem odpowiednich warunków co do jej ważności. Mimo tej zasady można wyznać juz odpuszczone grzechy, ale z powodu tego, żeby wszystko raz na zawsze uregulować dla spokoju sumienia, a nie z domniemania, że mimo szczerej spowiedzi i otrzymania rozgrzeszenia, Pan Bóg ich tak naprawde nie odpuścił. Taka postawa jest grzeszna i godzi w miłosierdzie boże.

Co do bierzmowania i chrzcin - oczywiście, jest to bardzo istotne.

Zresztą nie ma co się tu rozpisywać, opowiedz wszystko księdzu tak jak napisałeś tutaj. Powiedz wszystko co ci leży na sercu, wszystkie wątpliwości i niepewności. Nie analizuj i nie obieraj taktyki, bo będzie miał potem problemy ze skrupulanctwem.
I zaopatrz się w jakiś porządny rachunek sumienia, bo samemu spisując grzechy napewno coś pominiesz.

Co do grzechu przeciwko Duchowi Świętemu:

http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmaw ... 13/n/1673/

i rozróżnienia grzechów masz na tym forum całe mnóstwo informacji o reszczcie internetu nie wspomne. Trzeba tylko chcieć i dobrze poszukać:

viewtopic.php?f=50&t=27097


Pn sty 28, 2013 13:13

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 9:27
Posty: 44
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
Podijam temat ale troszkę z innego powodu. TEż czuję wewnętrzną potrzebę wyspowiadania się generalnego bo mam wrażenie że kilka spowiedzi w moim życiu było "po łebkach" i chciałbym to wreszcie zrobić porzadnie.
Natomiast tutaj pojawia się problem jeden, o którym zapewne trzeba spowiednikowi powiedzieć, ale ciekawy jestem waszego zdania.
Chodzi o to ze żeby spowiedź była ważna to trzeba żałować za grzechy. Problem polega na tym, ze to co nauka kościoła określa w pewnej dziedzinie życia jako grzech ja za grzech o tyle nie uznaję, że nie żałuję tego i na logikę nie jestem w stanie tego żałować, bo motywacja mojego działania jest moim zdaniem oparta na pozytywnych pobudkach. Czy w związku z tym wyspowiadać się z pozostałych rzeczy, a o tej jednej poinformować księdza z zaznaczeniem swojej postawy, czyli powiedzieć że się spowiadam bo kościół uznaje to za grzech, ale ja nie mogę się z tego wyspowiadać bo tego nie żałuje, nie zgadzając się po prostu w tej kwestii z kościołem.


Pt mar 22, 2013 12:16
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
To, że masz takie a nie inne odczucia nie zmienia tego, że grzech jest grzechem. To, że masz inne zdanie niż KK też nie ma znaczenia. Musisz się podporządkować nauce KK. Nie wszystko musi być zrozumiałe i nie wszystko trzeba "czuć". Na tym polega wiara i tak miłe Panu Bogu i wymagane posłuszeństwo Kościołówi. Żal za grzechy nie polega na uczuciowym wstręcie do danego grzechu czy wylewaniu łez z rozpaczy, ale z drugiej strony takie wymienienie grzechu na zasadzie, bo mi Kościoł każe, a ja i tak wiem swoje i nie mam zamiaru żałować, mija się z celem.
Nie musisz rozumieć. Wystarczy, że uznasz za prawde to co mówi w tej kwesti KK i postanowisz poprawe w tej materii. Musisz zdanie KK przedłożyć nad swoje odczucia nawet jeśli myślisz, że robisz ową rzecz z dobrych pobudek.

Powiedz spowiednikowi dokładnie to samo co wyżej napisałeś. Ważność spowiedzi zależy też od żalu, więc jeśli masz zamiar "zostać na swoim" i nie żałować w żaden sposób za ten grzech to spowiedz będzie nieważna.
Spowiednikowi napewno musisz powiedzieć o swoich wątpliwościach i spojrzeniu na tą sprawe. On cię najlepiej pokieruje.


Pt mar 22, 2013 13:09

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 9:27
Posty: 44
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
Dziękuje za odpowiedź.

I tak mój "problem" polega na tym zę w tej kwestii nie zamierzam podjąć zmiany, bo stanowisko Kościoła jest dla mnie nie zrozumiałe, ze wszech miar dziwne i nigdzie w Ewangelii nie znalazłem wskazania że tego chce Bóg. A skoro mówisz o posłuszeństwie kościołowi i że to miłe Bogu, to zgodziłbym się gdyby nie fakt, ze co jakiś czas sam Kościół zmienia zdanie w pewnych kwestiach, wiec co Bogu się odwidziało i powiedział o tym, czy to jednak jest tak, ze to ludzie próbują czasem nadgorliwie zgadnąć czego Bóg oczekuje.


Pt mar 22, 2013 13:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
Sharp7 trudno ocenić spowiedź (założyć, że będzie nieważna) zanim ona się w ogóle dokona, a co więcej trudno ją oceniać jeżeli nie jest się penitentem tego wyznania lub szafarzem sakramentu ;)

xgor idź do spowiedzi i powiedź szczerze nazywając to z czym masz problem. Może żal się w Tobie narodzi, podczas tego spotkania, a może nie, ale też trudno żałować jeżeli czegoś się nie przyjmuje/rozumie. Może się też okazać, że Twoja nieumiejętność żałowania danego czynu wynika z ludzkiej słabości, a nie zatwardziałości serca. Ale to wszystko teraz jest tylko "gdybaniem". Poszukaj dobrego spowiednika, solidnie się przygotuj do spowiedzi pragnąć stanąć w swojej prawdzie przed Bogiem i już teraz proś o łaskę spotkania z Nim w tym sakramencie.

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Pt mar 22, 2013 16:03
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
Ale ja nie oceniam jaka będzie jego spowiedz. Napisałem tylko, że żal za grzechy jest warunkiem koniecznie potrzebnym do tego aby spowiedz była ważna. I to nie ja wymyśliłem.
Dużo do tego czasu może się wydarzyć to przecież logiczne.
Jak napisałem wyżej spowiednik sam najlepiej będzie wiedział jak pokierować tą sprawą i on zadecyduje co z tym zrobić.


Pt mar 22, 2013 16:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4590
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
@Member
Mozesz wyspowiadac sie z calego zycia jesli chcesz ale nie oznacza to, ze musisz wszystko rozkladac na czynniki pierwsze i dzielic wlos na czworo.

Grzechy , ktore wyznales sa odpuszczone i koniec. Do nich juz nie wracaj!!!

Jesli masz watpliwosci, ze jakis grzech(y) ciezki nie byl wyznany z jakiegos powodu (strach, wstyd, jakas psychiczna blokada) to wyznaj go .

Nie babraj sie za bardzo w przeszlosci .Jesli cos jest powodem Twojego niepokoju z przeszlosci powiedz to na spowiedzi i zamknij ten rozdzial swojego zycia.

Pamietaj,spowiedz nie jest jakas psychoanalityczna grzebanina. Nie jest tez masochistycznym znecaniem sie nad samym soba i uswiadamianiem sobie jaka ze mnie wielka swinia.

Z rozroznianiem grzechu ciezkiego i lekkiego nie bedziesz mial problemu kiedy wezmiesz to na chlopski rozum. Cos waznego, istotnego, co bardzo zaburza Twoja relacje z Bogiem i drugim czlowiekiem, cos uczynione dobrowolnie i calkiem swiadomie jest grzechem ciezkim.Choc tez nie zawsze musi tak byc.

Nie traktuj tez Boga jak policjanta, ktory za byle przewinienie wali pala po glowie.
Najwazniejsza jest Twoja dobra wola, chec zmiany, powrot do Boga a reszte zostaw Bogu.

_________________
ksiądz


Pt mar 22, 2013 23:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 18, 2013 19:52
Posty: 4
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
witam , nie byłam juz wiele lat u spowiedzzi , chciałam przystapic do spowiedzi generalne , przeraza mnie ta spowiedz , po tylu latach nawet nie wiem od czego zaczac....


Cz lis 28, 2013 16:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4590
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
Nie boj sie.
Ksieza z zasady nie sa ludozercami :D

Zdarza sie czasami, ze znajdziesz jakiegos borsuka lub niedzwiedzia (nie misia) w sutannie i moze taka spowiedz stac sie przyczyna jakiejs traumy.

Jak sie boisz to poszukaj ksiedza, co do ktorego masz pewnosc, ze ma na to czas i ma tez jakies predyspozycje (sa lepsi ale tez gorsi (niestety) spowiednicy).

I powiedz na poczatku po prostu, ze sie boisz. Bedzie to dobra wskazowka dla ksiedza a dla Ciebie sposobnosc zeby sie uspokoic.

Obojetnie od czego zaczniesz. Zacznij od tego co Twoim zdaniem jest najwazniejsze i co Ciebie najbardziej obciaza.

No i pamietaj, ze spowiedz to nie jest przesluchanie na policji czy przed sadem. Nie musisz podawac dat, nazwisk i adresow :D

_________________
ksiądz


Cz lis 28, 2013 16:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 18, 2013 19:52
Posty: 4
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
dziekuje za odpowiedz , mmam nadzieje ze jakos sie przełamie .....


Cz lis 28, 2013 16:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 21, 2014 13:28
Posty: 3
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
Nie ma czegoś jak spowiedź generalna,bo człowiek nie jest zdolny wszystkich grzechów zapamiętać i wyjawić spowiednikowi.Przestałem chodzić do spowiedzi od 10 lat a powodem była właśnie spowiedź.Byłem wtedy w Łagiewnikach,w dzień powszedni,kościół prawie pusty a w konfesjonale siedziało kilku księży,nie było też kolejek do spowiedzi,więc podszedłem do jednego z konfesjonału i zacząłem spowiedź,która trwała mniej niż 5 min..Oczywiście dostałem pokutę ale wyszedłem zdruzgotany,myślałem że,trochę porozmawiam z księdzem.Zawsze traktowałem spowiedź jako relację przebaczającym a skruszonym,nie chodzi też o usprawiedliwienie lecz o rozmowę nurtującego tematu jaki jest grzech który mnie owładnął a ja się skusiłem.I to była moja ostatnia spowiedź,odszedłem z kościoła katolickiego do kościoła ewangelickiego.Teraz spowiedź moja jest między mną a Panem Bogiem i wiem że,gdy spowiadam się codziennie,Pan Bóg ze swej łaski rozgrzesza mnie z grzechu.Nie potrzebuję pośrednika kapłana,który i tak nie rozumie dlaczego człowiek grzeszy a grzeszy w różnych okolicznościach i pod różnymi wpływami emocjonalnymi.


Wt sty 21, 2014 14:03
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
Załamka. Wybacz, ale jeżeli chciałeś pogadać z księdzem o problemach, które cię nurtują, to trzeba było umówić się z nim na kawę. Wypowiedź, że odrzuciłeś Kościół katolicki i de facto nauczanie Chrystusa i Apostołów na temat Sakramentu Pojednania, bo ksiądz w konfesjonale nie pogadał z Tobą o popełnionych przez Ciebie grzechach, brzmi po prostu dziecinnie. Ot, małe dziecko obraża się na mamę, że ta jedynie wybaczyła mu jakiegoś psikusa, zamiast wziąć na kolana i przeprowadzić długą dysputę na temat okoliczności i motywacji, które nim kierowały przy jego popełnianiu.


Wt sty 21, 2014 14:10
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
Cytuj:
Nie ma czegoś jak spowiedź generalna

Być może według ciebie.
Cytuj:
I to była moja ostatnia spowiedź,odszedłem z kościoła katolickiego do kościoła ewangelickiego

Opuściłeś Kościół, bo nie trafiłeś w konfesjonale na odpowiedniego księdza? Nie uważasz, że to egoistyczne?


Wt sty 21, 2014 14:13
Post Re: Spowiedź generalna i kilka pytań
To tak jakby dziecko przestało chodzić do szkoły z powodu jednego, jakiegoś nielubianego nauczyciela. Absurd.


Wt sty 21, 2014 15:13
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL