Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 13:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Kłamstwo a żart 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2011 18:34
Posty: 45
Post Kłamstwo a żart
Czy każde kłamstwo to grzech? Nawet jeśli osoba "okłamywana" wie, że to tylko taka ściema?
Jak na przykład skaleczę się w rękę podczas krojenia chleba, potem mnie ktoś zapyta co mi się stało, a ja odpowiem z uśmiechem, że walczyłem z aligatorem, to jest to grzech?


Pt mar 01, 2013 11:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Kłamstwo a żart
Jeśli nie masz zamiaru naprawdę wprowadzić kogoś w błąd, to nie jest to kłamstwo, tak na zdrowy rozsądek :) .

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt mar 01, 2013 11:46
Zobacz profil
Post Re: Kłamstwo a żart
Cytuj:
Jak na przykład skaleczę się w rękę podczas krojenia chleba, potem mnie ktoś zapyta co mi się stało, a ja odpowiem z uśmiechem, że walczyłem z aligatorem, to jest to grzech?



Sama walka z aligatorem jest juz grzechem. Nie wolno się znecac nad mniejszymi!!!!


Pt mar 01, 2013 11:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kłamstwo a żart
Na wszelki wypadek zerknij tutaj i przeczytaj punkt czwarty viewtopic.php?f=50&t=27097. Napisz czy może nie w tym tkwi problem.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt mar 01, 2013 12:25
Zobacz profil
Post Re: Kłamstwo a żart
Cytuj:
Aby grzech był śmiertelny (ciężki), muszą być spełnione jednocześnie 3 warunki:
- poważna materia grzechu
- pełna świadomość (tzn. wiedza o grzesznym charakterze czynu)
- dobrowolność (tzn. zgoda na czyn na tyle dobrowolna, by stanowił on wybór osobisty)


1. Aligator jest w Polsce skórzastym zwierzem chronionym
2. Jeżeli w pełni swiadomie bijemy sie z aligatorem przekraczamy przepisy tak rodzime jak i europejskie. Nieznajomośc prawa nie zwalnia od odpowiedzialności!
3. Bijąc sie z aligatorem dobrowolnie zadajemy mu bolesne ciosy i dobrowolnie możemy doprowadzić do jego zgonu ewentualnie do niezdolności w wykonywaniu obowiązków pracowniczych (prezentacje zoologiczne) powyżej 7 dni.

Konkludując:
Walki z aligatorami sa czynami grzesznymi o poważnych konsekwencjach ekologiczno-zbawiennych.

C’est tout pour aujourd’hui. Ament


Pt mar 01, 2013 14:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kłamstwo a żart
Masz poczucie humoru :) Ale w gruncie rzeczy to przestaje być śmieszny, gdy okazuje się że ludzie generalnie wszystko sobie tak mogą wyjaśnić i tak mamy przeróżne teorie spiskowe, sekty itd.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt mar 01, 2013 14:31
Zobacz profil
Post Re: Kłamstwo a żart
Aszzzzzzz masz racje!

Ja kurtka przeczytałem tylko drugi wyraz tematu.
Wybacz w moim wieku to wzrok już nie ten :D


Pt mar 01, 2013 14:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37
Posty: 574
Lokalizacja: racjonalista@op.pl
Post Re: Kłamstwo a żart
WIST napisał(a):
Masz poczucie humoru :) Ale w gruncie rzeczy to przestaje być śmieszny, gdy okazuje się że ludzie generalnie wszystko sobie tak mogą wyjaśnić i tak mamy przeróżne teorie spiskowe, sekty itd.

Miły @WIST-cie. Piszesz zupełnie sensownie i z troską o pogubione dusze i sumienia bliźnich.

Tym niemniej - może nie jawnie na forum, gdyż jesteś (w tym przypadku - na swe nieszczęście) niestety modem, któremu paradoksalnie mniej wolno, lecz w głębi umysłu - spróbuj dociec;

- kto/a jaki mechanizm robi tego pokroju ludziom wodę z mózgu?

- czy nie czasem rozpoczyna się to od mamusi, babci i/lub przedszkolnej katechetki?

- czy taka "nauka" wiary/indoktrynacja jest pożądana(?), skoro dziecię w sensownym wieku wyrasta ze św. Mikołaja i wróżek, gorzej z aniołkami i szatankami, a w wielu wyznawcach właśnie wpojony strach przed miłosiernie sprawiedliwym absolutem, objawia się takim niedostosowaniem i klinicznymi fobiami?

Interesujące - prawda?

A takich "wrażliwców-skrupulantów" staramy się na forum uspokajać (lecz jak widzisz efekty są mizerne, a napływ kolejnych "pacjentów" w miarę stabilny).
Multum nie prosi w ogóle o poradę, a ich stan umysłu przebija z postów, gdzie wprost z dumą podkreślają paniczne(sic!) zawierzenie.

Pół biedy, gdy ci przeczuwający swe niedostosowanie trafią na Ciebie, czy userów uspokajających ich i polecających terapię w placówkach specjalistycznych. Lecz zauważ jakże często zamiast tej rokującej poprawę drogi, nawiedzeni (tak - nie waham się użyć tego adekwatnego terminu) zalecają im kontakt ze spowiednikiem.

O tempora, o mores! Leczenie złego - gorszym.

Pozostawiając me refleksje otwartymi - serdecznie pozdrawiam.

_________________
1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym
- trawestacja ze Stefana Kisielewskiego
2. Gdzie mod nie może - admina pośle? - Obrazek


Pt mar 01, 2013 15:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kłamstwo a żart
Zawsze w pewien sposób fascynuje mnie Twój sposób pisania i to pozytywnie.

To co tutaj niżej piszę to moje prywatne uwagi, które nie mogą być traktowane jako autorytatywne, nawet jeśli są trafne.

Co do tych kwestii o jakich pisałeś. Osobiście uważam że zorientowany w temacie ksiądz może wiele pomóc. Stanowi przecież autorytet w sprawach moralnych, więc taka osoba może pomóc zapoczątkować proces wychodzenie z wątpliwości i przerzucania odpowiedzialności na innych.

Natomiast dobre pytanie gdzie jest początek tych problemów. Czy na pewno tylko w środowisku i czy tylko takim wierzącym? Problem widzę przede wszystkim w nadwrażliwości, która może mieć szersze przyczyny. To mogą być również nieudane przyjaźnie. Z chwilą gdy człowiek zaczyna bać się że znów straci przyjaciół, że nie będzie zrozumiany, zaakceptowany, zaczyna analizować skrupulatnie wszystko co sam robi, oraz co robią inni. I to przechodzi też na inne sfery. Na dobrą sprawę jakby się zastanowić np nad grami-strzelankami komputerowymi to są one głupie. Czerpać przyjemność z wirtualnego zabijania. A jednak, większość nad tym się nie zastanawia. Oczywiście nie oznacza to że zle przekazane treści wiary też nie mają znaczenia. U nas niestety wciąż dominuje wiara w Boga jasno utożsamiana z chodzeniem do kościoła co niedziele. Jeśli już ktoś wie po co, to jeszcze nie znaczy że w sobie czuje ten żar. Nic zatem dziwnego że ludzie nieraz nie radzą sobie z grzechami i ich kategoryzowaniem. Dochodzi do tego wszystko co najgorsze świat oferuje np pornografia, z której ciężko się wyplątać, a zarazem sumienie ciśnie. Człowiek samotny ze swoim wstydliwym problemem przeżywa frustracje bo nie umie nad tym zapanować. Przykładów można mnożyć. Wina jak tort, każdy ma kawałek.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt mar 01, 2013 16:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL