anna1611 napisał(a):
... Męczy mnie to, czy poprzednia spowiedź była ważna. ... w końcu się z tego nie wyspowiadałam( może trochę się wstydziłam). ...
Nie doradzę, ale ...
1. Jeśli czujesz, że coś może być grzechem, to zwykle nim jest.
2. Ocenę, co jest grzechem, a co, nie zostaw spowiednikowi. Zwłaszcza, gdy ulegasz natręctwom.
3. Ważność spowiedzi ocenić może wyłącznie spowiednik, a nigdy użytkownik tego lub innego forum.
A teraz inaczej. Odczuwanie przyjemności złem nie jest. Jednak czynienie zła w celu odczuwania przyjemności jest złem. Oceń cel, środki i skutki. Razem. Znajdziesz wyjście. Ale jeśli zadręczać się masz, to wyłącz kompa i pognaj do kolejnej spowiedzi. I niczego nie zatajaj, nie używaj eufemizmów. Zdobądź się na pełną szczerość. Wiedz jednak, że swym wyznaniem wprowadzasz w zakłopotanie księdza. Lepiej wybierz staruszka, który już się nasłuchał i nic go nie dziwi, anie nie wprawia w zakłopotanie.