Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 17:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
 Ważność chrztu a wyrażenie woli chrzczonego dorosłego 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Ważność chrztu a wyrażenie woli chrzczonego dorosłego
Czy w przypadku, kiedy mamy umierającą osobę dorosłą nieochrzczoną, osoba ta jest nieprzytomna, możemy ją ważnie ochrzcić?
Mam na myśli przypadek, w którym nie mamy pewności, czy ta osoba chciałaby chrztu, czy nie (nie taką, która jest np. zatwardziałym ateistą i wielokrotnie deklarowała, że z Bogiem nie chce mieć nic wspólnego, ale np. agnostyka, kogoś poszukującego, co do którego są podejrzenia, że na łożu śmierci mógłby pragnąć chrztu).
Szukałam odpowiedzi na to pytanie, ale nie znalazłam. Może ktoś wie?
Poprosiłabym o poparcie odpowiedzi fragmentami stosownych dokumentów Kościoła, bo prywatnych opinii może być dużo, a i tak ostatecznego rozstrzygnięcia nie będzie. Dziękuję!


N lip 12, 2015 21:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Ważność chrztu a wyrażenie woli chrzczonego dorosłego
"Śpiący zaś i chorzy umysłowo, jeśli wcześniej niż popadli w stan choroby umysłowej albo byli śpiący, trwali w sprzeciwie: ponieważ rozumie się, że postanowienie sprzeciwiania się trwa w nich dalej, chociaż byliby tak zanurzeni, nie otrzymują znamienia sakramentu; inaczej zaś, jeśli wcześniej stali się katechumenami i mieli postanowienie przyjęcia chrztu; stąd takich Kościół zwykle chrzcił w momencie konieczności. Wtedy więc działanie sakramentalne wyciska znamię, kiedy nie znajduje sprzeciwiającej przeszkody woli przeciwnej."
(Innocenty III, List Maiores Ecclesiae causas do Ymbertusa, bpa Arles, koniec 1201 r.)


"(Błędy heretyków o sakramencie chrztu)
5. Chrzest jest tylko zewnętrznym znakiem, jak plama z gliny na owcy, i nie ma udziału w usprawiedliwieniu. - Luter w jedenastej mowie o sprzeciwiających się: „Chrzest nie jest niczym innym jak zewnętrznym znakiem”. Luter, jak cytuje Cobleus w miscellaneach: „Chrzest bez wiary nie usprawiedliwia, wiara zaś bez chrztu usprawiedliwia; żadnej części usprawiedliwienia nie można wiązać z chrztem”.
12 Lepiej zaniechać chrztu dzieci, niż chrzcić je jako niewierzące. - Luter do Waldensów: „Lepiej całkiem zaniechać chrztu w dzieciństwie, niż chrzcić bez wiary, ponieważ sakramentów nie powinno się ani nie można przyjmować bez wiary”.
(Sobór Trydencki - dokumenty po sesji 6, Błędy heretyków o sakramentach, kongregacja generalna (za Pawła III); poniedziałek 17 stycznia 1547 r.)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N lip 12, 2015 21:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post Re: Ważność chrztu a wyrażenie woli chrzczonego dorosłego
Zielona, w przypadku chrztu dorosłego trzeba się odnieść do "Obrzędu chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych" (OIKA). Dorosły jest świadomy i sam o sobie stanowi, a chrzest jest początkiem jego pełnego życia sakramentalnego, stąd zazwyczaj razem z chrztem udziela się bierzmowania i Komunii św, a obrzęd mówi o "wtajemniczeniu chrześcijańskim" a nie o samym chrzcie. Dlatego też przygotowanie do chrztu to proces długotrwały, nazywany katechumenatem i podzielony na stopnie, które mają dorosłego powoli wprowadzać coraz głębiej w wiarę. Tyle tytułem wstępu. Proces chrztu dorosłego jest rozłożony na wiele miesięcy (od momentu rozpoczęcia katechumenatu po przyjęcia sakramentów), w których realizuje się formacje człowieka, która dzieci (teoretycznie) odbierają od swojego chrztu po otrzymanie bierzmowania.

Jeżeli chodzi o Twój przypadek, to OIKA przewiduje "Obrzęd wtajemniczenia dorosłych w niebezpieczeństwie lub w chwili śmierci" są to punkty z tego obrzędu 278-282. Ciebie interesowałyby dwa pierwsze:

Cytuj:
278. Katechumen albo człowiek nie będący katechumenem (moje wyróżnienie, które dotyczy Twojego przypadku), a znajdujący się w niebezpieczeństwie śmierci, może zostać ochrzczony, według niżej opisanego obrzędu (nry 283-294), jeżeli nie jest jeszcze w stanie konania i może słuchać oraz odpowiadać na pytania.

279. Jeżeli jest to już przyjęty katechumen, powinien złożyć przyrzeczenie, że po odzyskaniu zdrowia dokończy normalną katechezę. Jeżeli nie jest jeszcze katechumenem, wypada, aby dał poważne dowody swojego nawrócenia do Chrystusa i i wyrzeczenia się kultów pogańskich oraz żeby nie był skrępowany jakimiś przeszkodami natury moralnej (np. poligamia itp.). Ponadto powinien złożyć przyrzeczenie, że po odzyskaniu zdrowia podda się pełnemu cyklowi wtajemniczenia dostosowanemu do jego warunków.


Jak widzisz ten sakrament wymaga od człowieka świadomości w chwili udzielania go. Jeżeli człowiek jest katechumenem to w niebezpieczeństwie śmierci obiecuje jedynie, że dokończy formację. W twoim przypadku powinien szafarzowi dać "poważne dowody swego nawrócenia". W przypadku o którym piszesz, człowiek jest nieprzytomny (to już jest okoliczność uniemożliwiająca udzielenie sakramentu), a w dodatku jego poszukiwania raczej nie można nazwać poważnymi dowodami.

Odpowiedź na Twoje pytanie brzmi nie.

Pozdrawiam :)

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Wt lip 14, 2015 10:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL