Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 13:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
sapper napisał(a):

Szkoda ze zlikwidowano obowiazkowa sluzbe wojskowa, bo bylo by to dla Ciebie najlepsze lekarstwo.


Jakis czas temu, w tym kraju, ludzie rozumujący podobnie prymitywnie jak Ty uważali, że to też najlepsze lekarstwo na tzw. "powołania."

sapper napisał(a):

Mialem kiedys dysleksyka jako ucznia do przysposobienia do zawodu i po pol roku "cudownie wyzdrowial". :-)


Czyli nie miałeś dyslektyka jako ucznia.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn gru 21, 2015 8:23
Zobacz profil
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
JedenPost napisał(a):
sapper napisał(a):

Szkoda ze zlikwidowano obowiazkowa sluzbe wojskowa, bo bylo by to dla Ciebie najlepsze lekarstwo.


Jakis czas temu, w tym kraju, ludzie rozumujący podobnie prymitywnie jak Ty uważali, że to też najlepsze lekarstwo na tzw. "powołania."

sapper napisał(a):

Mialem kiedys dysleksyka jako ucznia do przysposobienia do zawodu i po pol roku "cudownie wyzdrowial". :-)


Czyli nie miałeś dyslektyka jako ucznia.


Nie znam wersji z powolaniiami, ale dyscyplina zawsze pomaga.

Zgadza sie ze nie byl dysleksykiem, choc mial niewielkie zblizone do dysleksji objawy, ktore byly jakby adaptacja do diagnozy, a nie diagnoza ich stwierdzeniem.
Po czytaniu postow autora widac wyrazniie ze jest tu taka sama sytuacja. Autor dostosowal podswiadomie swoje zachowanie do diagnozy, co znaczy ze lekarz uczynil go chorym.


Pn gru 21, 2015 9:21

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
sapper napisał(a):
Nie znam wersji z powolaniiami, ale dyscyplina zawsze pomaga.


Wojskowa? Poważnie uważasz, że pomiatanie przez jakiegoś trepa i wykonywanie w większości bezsensownych zadań pomoże komuś z problemami o podłożu organicznym?

Przypominasz mi w tym momencie tych idiotów, zalecających ludziom z depresją modlitwę zamiast leczenia...

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn gru 21, 2015 9:25
Zobacz profil
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
JedenPost napisał(a):
sapper napisał(a):
Nie znam wersji z powolaniiami, ale dyscyplina zawsze pomaga.


Wojskowa? Poważnie uważasz, że pomiatanie przez jakiegoś trepa i wykonywanie w większości bezsensownych zadań pomoże komuś z problemami o podłożu organicznym?

Przypominasz mi w tym momencie tych idiotów, zalecających ludziom z depresją modlitwę zamiast leczenia...

Poza zasadnicza sluzba wojskowa bylo wiele innych opcji, np. nauka. :-)

A powiedz mi, czym rozni sie pommiatanie przez "trepa" od pomiatania przez "szefa"? Czy tez pomiatanie przez kolegow w szkole?


Pn gru 21, 2015 11:12

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
Tym, że szefa można sobie zmienić, a koledzy nie mają nad Tobą władzy.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn gru 21, 2015 11:24
Zobacz profil
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
JedenPost napisał(a):
Tym, że szefa można sobie zmienić, a koledzy nie mają nad Tobą władzy.


Czyli z kolegami jest gorzej niz w wojsku, bo w wojsku obowiazuje regulamin i hierarchia wiec wiesz kogo sluchac, i co jast twoim i innych obowiazkiiem, a z kollegami to wolna amerykanka, robia co chca,jak chca i kiedy chca.


Pn gru 21, 2015 13:52

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
sapper napisał(a):
robia co chca,jak chca i kiedy chca.


;/

Szczerze współczuję Ci doświadczeń z kollegami.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn gru 21, 2015 13:55
Zobacz profil
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
Posty sappera na mój temat wyglądają dla mnie na "poniżej krytyki" :oops: Moja mentalnośc ma ochotę "sprać" go za takie bezduszne podejście do mojej niepełnosprawności.

Bardzo dobrze, że zniesiono obowiązkową służbę wojskową. Tacy jak ja wyglądają na znakomite ofiary potencjalnych "zwyrodniale" zachowujących się "normalnych" ludzi.

Jestem inny (to za mało powiedziane, trzeba powiedzieć po prostu, że jestem dotknięty niemałą niepełnosprawnością). Do pewnych rzeczy się NIE nadaję. Służba wojskowa ewidentnie do nich należy. Spowiedzi generalne też. Uważam, że w pracy powinni wiedzieć o mojej ułomności, bo to poważna sprawa i moja kondycja mimowolnie może sprawiać poważne problemy.


Pn gru 21, 2015 14:04
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
cattus napisał(a):
Posty sappera na mój temat wyglądają dla mnie na "poniżej krytyki" :oops: Moja mentalnośc ma ochotę "sprać" go za takie bezduszne podejście do mojej niepełnosprawności.

Bardzo dobrze, że zniesiono obowiązkową służbę wojskową. Tacy jak ja wyglądają na znakomite ofiary potencjalnych "zwyrodniale" zachowujących się "normalnych" ludzi.

Jestem inny (to za mało powiedziane, trzeba powiedzieć po prostu, że jestem dotknięty niemałą niepełnosprawnością). Do pewnych rzeczy się NIE nadaję. Służba wojskowa ewidentnie do nich należy. Spowiedzi generalne też. Uważam, że w pracy powinni wiedzieć o mojej ułomności, bo to poważna sprawa i moja kondycja mimowolnie może sprawiać poważne problemy.


Wymien co sam zrobiles w swojej wlasnej sprawie oprocz pojscia do lekarza po diagnoze?


Pn gru 21, 2015 14:09

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
cattus napisał(a):
Posty sappera na mój temat wyglądają dla mnie na "poniżej krytyki" :oops: Moja mentalnośc ma ochotę "sprać" go za takie bezduszne podejście do mojej niepełnosprawności.


Nie jesteś sam ;)

Też się za cholerę nie nadaję do służby wojskowej, a jestem podobno zdrów. Nie grają te ich nadęte hierarchie z moją wewnętrzną melodią i tyle.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn gru 21, 2015 14:13
Zobacz profil
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
JedenPost napisał(a):
sapper napisał(a):
robia co chca,jak chca i kiedy chca.


;/

Szczerze współczuję Ci doświadczeń z kollegami.


Nie ma czego wspolczuc, to raczej tym co mieli ze mna do czynienia powinienes wspolczuc.
Jak widzialem przypadki popychania czy znecania sie nad innymi to pamietali dobrze i pozniej zanim cos takiego zrobili to pierw sprawdzali czy mnie nie ma w poblizu. :-)


Pn gru 21, 2015 14:15
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
Przez pięć lat chodziłem na studia (wtedy nieraz chodziłem do kościoła, i czasem sporo się modliłem), samemu dojeżdżałem. Samemu załatwiałem sobie wizyty u psychologów (nie mówiąc o tym rodzinie) i komisje w sprawie niepełnosprawności i renty.

Poszukiwaniem pracy się nie zajmowałem. Praca dla mnie powinna mieć funkcje lecznicze (np. profilaktyczne czy terapeutyczne), a nie być walką o utrzymanie. Miałem studia na głowie przez kilka ostatnich lat, już w szkole średniej zacząłem mieć wizyty u psychiatry. Dojazd na uczelnię zajmował ok. 1 - 1,5 godziny w jedną stronę, wracałem do domu każdego dnia (nie mieszkałem na miejscu, musiałem dojechać kilkadziesiąt kilometrów z domu na uczelnię i z powrotem). Po moim zachowaniu łatwo można się domyśleć, że jestem "upośladem". Jak się rodzi takie dziecko jak ja, to jest pewnego rodzaju nieszczęście. Predyspozycji do rodzicielstwa ewidentnie nie mam. A kapłaństwo czy życioe zakonne jest czymś sprzecznym z moim sposobem funkcjonowania, w rażący sposób się nie nadaję do pełnienia takiego powołania. Nie piję napojów alkoholowych, nie biorę narkotyków, nie palę papierosów. A nieco specyfików na problemy psychiatryczne to wręcz muszę brać, aby ograniczyć np. skrupuły (co raczej ma też skutki uboczne, jak większa senność, nasilenie "zółwiowatości"). W adwencie zrezygnowałem np. ze spożywania wielu słodkich rzeczy.

W sprawie spowiedzi i Komunii - myślę, że w dzisiejszych czasach pierwsza Komunia i pierwsza spowiedź stały się "wykonywanymi z automatu", ześwieczczonymi i konsumpcjonistycznymi uroczystościami, przy których to, co duchowe, może w ogóle nie mieć znaczenia. Myślę, że dzieci, nawet te "normalne", nie są przygotowane do tego, aby przyjąć skaramenty Pokuty i Eucharystii. Z czegoś tak poważnego jak spowiedź czy Komunia dzisiejsza kultura uczyniła świecką zabawę, okazję do obdarowania dziecka masą prezentów i pieniędzy, wyprawienia w domu dziecka uczty dla wielu osób... A to, aby właściwie przyjąć sakramenty, może w ogóle nie mieć znaczenia... Patologia. Nie tak powinno wyglądać przyjmowanie sakramentów.


Pn gru 21, 2015 14:25
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
Wiec z tego rozumiem ze do tej poory nic nie zrobiles aby swoja sytuacje zmieniac, bo skoro masz juz rente, to problemy finansowe nie powinny byc wielkim problemem.
Masz sporo wolnego czasu, wiec wykozystaj go do poprawy, z praca tez nie powinno byc problemow, bo mozesz odejsc jesli cos pojdzie nie tak. Poza tym istniieje cos takiego jak praca chalupnicza. Jestes wtedy szefem dla samego siebie.
Mozliiwosci jest wiele, potrzebne tylko checi. do zmiany wlasnej psychiki tez.
Pamietaj ze szczescie to nie bogactwo tylko stan umyslu, a Ty sam go tworzysz. Zmienisz spojzeniie na swiat to i swiat sie zmieni w Twoich oczach. Wszystko co dobre siedzi pod twoja czaszka i tylko Ty mozesz to wydobyc.


Pn gru 21, 2015 14:39
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
Dla mnie najelpsza byłaby najbardziej banalna praca, aby zająć czas i móc to dobrze wykonywać. Wtedy będzie mniej czasu na siedzenie w domu, przeglądanie Internetu i jeszcze jakieś pieniądze. Jestem typem "filozofa", "myśliciela", a nie technika czy programisty.

Mam jeszcze pracę dyplomową do napisania i obronienia. Sprawia mi to wyraźne trudności. W ogóle mam problemy z podejmowaniem decyzji (byo tak przy wyborze szkoły średniej, imienia do bierzmowania, studiów). Nie mam pomysłu na życie. Mógłbym pracować, nawet chciałbym. Mam poważne skłonności do skrupulanctwa. Mam myśli, że do skrupulantów podchodzi się za ostro. Należy im pomóc, a nie potępiać tych biedaków. Skrupulanctwo jawi mi się jako rodzaj "choroby psychicznej", niepełnosprawności umysłu, jako kalectwo raczej psychiczne niż duchowe. Mam silny lęk przed karą boską. Na pewno nie chcę jej zaświadczyć. Myślę, że rodzina zdecydowanie nie zdaje sobie sprawy z głębokości moich problemów. Zanosi się na to, że nigdy nie będę "normalny" i zawsze będę ewidentnym odmieńcem, "kosmitą" (swoją drogą doszedłem do wniosku, że kosmici nie istnieją, bo ich istnienie wiązałoby się z "pokrzywdzeniem" rasy pozaziemskiej, która nie dostąpiłaby zaszczytu takiego, że doszło do Wcielenia Osoby Boskiej w jej naturę - natura ludzka dostąpiła takiego wyniesienia (Słowo Boże stało się Ciałem w łonie Maryi), dlaczego Stwórca miałby uczynić jakąś inną cywilizację; rzekome manifestacje "istot pozaziemskich" wyglądają mi na manifestacje upadłych aniołów, w każdym razie nie na manifestacje jakichś istot cielesnych, ale inteligentnych, niebędących ludźmi, w istnienie których nie wierzę).

Jedno z mojego rodzeństwa przypomina mi mnie. Dziecko (kilkunastoletnie) mówiło, że nie czuje potrzeby bycia kochanym przez rodziców (z tego, co pamiętam), mnóstwo czasu spędza przed komputerem, Internetem czy telewizorem, ma dobre czy bardzo dobre oceny (z WF-u raczej słabo, dostatecznie, tak, jak to nierzadko było w moim przypadku). Wszystkie dzieci moich rodziców urodziły się mniej więcej w tym samym czasie, miały taką samą punktację w skali Apgar, ale znacznie różniły się masą urodzeniową (miałem o ok. 40% (prawie 1,5 kg) niższą masę ciała od mojego brata, który jest "normalny", ma prawo jazdy i sympatię, życie towarzyskie, zaś druga osoba z mojego rodzeństwa miała masę urodzeniową o ok. 26% niższą i mama dwa razy powiedziała o tym dziecku, że "ma to samo, co ja"). To nastoletnie dziecko nie chce się modlić, jest niereligijne (nieraz były awantury przez to, że nie chce chodzić do kościoła, podczas jednej z awantur zraniło ono swoją matkę). Wyzywa inne osoby (w tym mnie), używając np. słów takich jak "debil" czy "idiota". Nie widzę w niej zbytnio dobrej woli. Nie wiem, jak tę osobę nawrócić. Nie chcę też, aby np. popadło w skrupulanctwo. Myślę, że może być całkiem poważnie zaburzone, a nie jedynie niegrzeczne, a to zaburzenie może być związane z genami przeniesionymi przez rodziców i gorszymi parametrami urodzeniowymi. Głos tego dziecka od dawna wydawał mi się jakoś "dziecinny".


Pn gru 21, 2015 15:01

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post Re: Poważne problemy psychiczne a sakramenty, religijność
Cattus, potrzebujesz spowiednika z wiedzą psychologiczną, który Cię poprowadzi. Moim zdaniem niepotrzebnie pognębiasz się, próbując stosować wobec siebie te wymogi dotyczące Spowiedzi, które obowiązują wyłącznie "normalnych" (tj. nie-skrupulatów). Kościół ma pomysł na skrupulatów i jest Ci potrzebny kapłan, który go Tobie przedstawi i uszanuje Twoją odmienność.


Pn gru 21, 2015 16:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL