Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 15:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Dylematy zwiazane z komunią św. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
angua napisał(a):
Co do nagromadzenia grzechów lekkich - to, że gładzi je komunia, to skomplikowana sprawa. Tak naprawdę raczej nie ma prawa ich tam w momencie przyjmowania komunii być, ponieważ na początku mszy jest spowiedź powszechna, w czasie której są odpuszczane (na mocy późniejszej spowiedzi świętej). To, że mimo wszystko towarzyszy nam później niejasne uczucie grzeszności i niegodności, może być spowodowane złą spowiedzią powszechną. My się w czasie niej nie spowiadamy ogólnie z faktu, że grzeszymy; nie, tam trzeba mieć świadomość konkretnych grzechów (oczywiście cały czas mówimy o lekkich) - i tu się kłania codzienny rachunek sumienia.

Czyzby cos ostatnio zmienilo sie w tej sprawie? Zawsze uczono mnie, ze to, co nazywamy spowiedzia powszechna w czasie Mszy sw. jest tylko i wylacznie naszym aktem pokutnym, aktem skruchy wyrazanym przez wszystkich zgromadzonych wokol oltarza. Stajac w prawdzie przed Bogiem uznajemy wlasnie nasza grzesznosc i prosimy Go o milosierdzie. Akt ten jest czyms zupelnie innym niz moment absolucji w czasie spowiedzi sakramentalnej, choc w obydwu przypadkach stajemy skruszeni wobec Bozego Milosierdzia. Tutaj ten akt skruchy noszacy nazwe "spowiedzi powszechnej" nie ma nic wspolnego z wyznawaniem grzechow ani tez robieniem w tym momencie rachunku sumienia, ani tym bardziej ze zbiorowym rozgrzeszeniem. Jesli akurat w tym momencie sumienie wyrzuca mi cos konkretnego, to oczywiscie, zwracam sie z tym do Pana w sposob szczegolny, ale nie jest to moment otrzymania rozgrzeszenia.
Cytuj:
Co do nagromadzenia grzechów lekkich - to, że gładzi je komunia, to skomplikowana sprawa. Tak naprawdę raczej nie ma prawa ich tam w momencie przyjmowania komunii

Wlasnie dlatego uznajemy przed Bogiem swoja grzesznosc. A jesli warunkiem przystapienia do Komunii sw. bylaby zupelna bezgrzesznosc, to pewnie wielu z nas nigdy by do Komunii przystapic nie moglo. Wezmy np. zawinione rozproszenia w czasie Mszy juz po akcie pokutnym, krytykanckie mysli pod adresem sasiada z lawki, moze jego stroju, moze jego spiewu, sposobu modlitwy, itd...itp..., one tez sa przeciez grzechem,... i co wtedy? Mamy zrezygnowac z komunii? Mamy sami pozbawic sie przyjecia Jezusa w Eucharystii i Jego uzdrawiajacej laski? Przeciez nie jestesmy w stanie sami sie uswiecac.
"Jezeli Pan domu nie zbuduje,
na prozno trudza sie ci, ktorzy go wznosza."
Ps. 127

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


Śr maja 18, 2005 23:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 15, 2005 22:36
Posty: 167
Post 
Gimlas

Tylko grzech ciezki/smiertelny nie pozwala nam przyjac komunii. Spowiedz powszechna (na samym poczatku mszy) jest spowiedzia wszystkich inny grzechow. Komunia Swieta ma sile aby odnowic i wybielic twoja dusze ze wszystkich lekkich grzechow.

To nie stoi na przeszkodzie aby ten sacrament odnawiac czesto. Jest on nie tylko odpuszczeniem grzechow ale rownie zrodlem odnowy, swiatla ktore pozwala nam zobaczyc glebiej nasza marnosc. Jezus przelewa w nas zdroje pokory i milosierdzia kiedy ksziadz daje nam rozgrzeszenie. Ja osobiscie uwielbiam ten sacrament :) (nawet jezeli nie mam ciezkich grzechow na sumieniu).

Tak jak napisalam, jezeli nie popelnilismy ciezkiego grzechu, przyjecie komunii nawet z rozdartym sercem jest darem dla Jezusa i od Jezusa. On jest jedynym ktory najszybciej moze to serce ukoic. :)

light


Cz maja 19, 2005 0:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
Swiatelko

Ja czesto korzystam ze spowiedzi swietej wyznajac tylko grzechy lekkie.Grzechow ciezkich nie popelniam.Nie raz ksiadz goni mnie z konfesjonalu mowiac, ze niepotrzebnie przychodze do spowiedzi.Lubie bardzo spowiedz.Czasem dziele sie z kaplanem zwyciestwem.Pan Jezus powiedzial Sw. Faustynie, ze wielkie laski otrzymuje dusza, ktora z ufnoscia przystepuje do Trybunalu Milosierdzia.

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


Cz maja 19, 2005 1:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 15, 2005 22:36
Posty: 167
Post 
Tess

Zgadzam sie z toba. Ja osobiscie traktuje spowiedz na rowni z Komunia Swieta. Jeden i drugi to Jezus we wlasnej osobie. Komunia to Jego Swiete Cialo, spowiedz to Jego duch przelany w nas w calej swojej obfitosci. Kiedy dusza otrzymuje rozgrzeszenie co caly wszechswiat jest dotkniety pieknoscia. Dusza ta staje sie blizsza Bogu i przez nia wiecej swiatla jest przelane na cale inne stworzenie.

Kiedys zapytalam mojego ksiedza czy nie naduzywam tego sacramentu a on mi odpowiedzial: dziecko, przychodz tak czesto jak chcesz :) i jak musisz.


Cz maja 19, 2005 15:36
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 25, 2004 15:34
Posty: 145
Post 
Tess napisał(a):
Ja czesto korzystam ze spowiedzi swietej wyznajac tylko grzechy lekkie.Grzechow ciezkich nie popelniam.Nie raz ksiadz goni mnie z konfesjonalu mowiac, ze niepotrzebnie przychodze do spowiedzi.Lubie bardzo spowiedz.Czasem dziele sie z kaplanem zwyciestwem.Pan Jezus powiedzial Sw. Faustynie, ze wielkie laski otrzymuje dusza, ktora z ufnoscia przystepuje do Trybunalu Milosierdzia.


_Tess z całym poważaniem, ale to co piszesz jest niepokojące.
Lubisz sakrament pokuty? A co będzie, jeśli przestaniesz lubić?
Boże Miłosierdzie - pięknie - tyle, że nie zapominaj o grzechu, który Cię tam przyprowadził. Wyznawanie grzechów, to jakaś prawda o naszej słabości... Nasz grzech, to jakaś Boża rana... Oczyszczenie...?
Wyjaśnij mi co lubisz w tym sakramencie?
Może chodzi o spotkanie, z Bogiem? Przecież możesz go spotakć w Eucharystii? Z kapłanem, to chyba nie to miejsce i nie ten czas.
Dziękuj i kochaj Boże Miłosierdzie! Ja też będę :)

Pozdrawiam :)

_________________
"każdy myśli to co myśli,
myśli sobie moja głowa.
Może w końcu mi sie uda
wypowiedzieć proste słowa."


Cz maja 19, 2005 20:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Pędzi, my się chyba tragicznie nie rozumiemy. Specjalnie zaznaczyłam, że mówię o grzechach lekkich, z których zostajemy oczyszczeni pod koniec spowiedzi powszechnej. Nie zgadzasz się tu ze mną? Nigdzie nie pisałam, że należy wtedy robić rachunek sumienia, tylko że dzięki codziennemu rachunkowi mamy świadomość, jakie grzechy w czasie tego aktu wyznajemy, za jakie żałujemy i o odpuszczenie jakich prosimy.

O grzechach, które mogą się pojawić w trakcie samej mszy, nie pisałam, bo nie tego problem Gimlasa dotyczył. Temat jest obszerny, starałam się skoncentrować na jego wątpliwościach. Oczywiście w tej kwestii się z Tobą zgadzam.

Pozdrawiam :))

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pt maja 20, 2005 14:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL