I to ma niby świadczyć o dyskryminacji? No popatrz, jakoś się nie buntują i nie uciekają do prawosławia, albo do protestantów.

I to ma świadczyć o dyskryminacji? Spytaj proboszcza Kościoła Greckokatolickiego w Poznaniu (mogę podać Ci nawet adres), czy czuje się dyskryminowany. Poprzedni proboszcz tegoż Kościoła jest wykładowcą na UAM i w seminarium duchownym (rzymskokatolickim).

W Katolickich Kosciołach Wschodnich tez niemowleta podczas chrztu otrzymuja Kominie św. i bierzmowanie.

Trochę to niehigieniczne picie z jednego kielicha. W prawosławiu i KKW ksiądz podaje Komunie łyzeczką nie dotykając osoby przystepującej do Eucharystii.

Malgosia: i kazdy dostaje swieza lyzeczka?

Nie. Tą samą, ale ksiądz wlewa do ust nie dotykając ich. Trzeba odpowiednio ułozyć głowę. Niemowlakowi podaje się ociupinkę tak, aby się nie zakrztusił.

Podaje się łyżeczką i łyżeczka dotyka ust i języka tak u dorosłych jak i u dzieci. Potem diakon albo prysłużnik/ministrant obciera usta z ewentualnych pozostałości.

Może w Twojej cerkwi. Uczestniczyłam w Liturgii św. Jana Złotoustego w Poznaniu, Gdańsku i Krakowie (u grekokatolików) i wszędzie ksiądz wlewał do ust nie dotykając.

Aha zapomniałem Małgosiaa wie lepiej jaka jest tradycja prawosławna. Zwracam honor prawosławni robią to źle w dziesiątkach parafii w Polsce jak i za granicą w których przyjmowałem komunie.

Czy ja mówiłam o prawosławiu??????? Czytaj ze zrozumieniem. Mówiłam o grekokatolikach, gdzie liturgia jest identyczna z prawosławiem oprócz filioque i modlitwy za papieża. Z prawosławiem nie mamy interkomunii, więc nie mogę dać świadectwa.

W dniu 21.07.2018 o godzinie 11:52

Ok, myślała, że skoro kalendarz, liturgia i Komunia są identyczne, to i podawanie jej wiernym tez jest takie samo. Potem napisałam przecież, że uczestniczyłam u grekokatolików. Naprawdę nie masz czego sie uczepić? Chcesz wojny? Poszukaj sobie innego przeciwnika, bo ja mając do czynienia z takim "działem"/zawodnikiem, poddaje się walkowerem.

Wino jak najbardziej można przechowywać w szklanym naczyniu.

Ale nawet jeśli musiałoby być wypite, jak piszesz, to czemu akurat przez księdza? Czemu ksiądz nie daje wypić wina losowo wybranemu wiernemu?

To przestań to robić bo robisz to źle.

I w czym ja nie miałem racji?Już w drugim zdaniu zarzuciłaś mi brak czytania ze zrozumieniem, a przecież w kolejnym swoim poście zacytowałem Twoje zdanie, w którym jest mowa także o Prawosławiu. I to ja szukam zwady? I to ja nie umiem czytać ze zrozumieniem? Biczplis

Jedna połowa chrześcijan sobie z tym radzi, a drugą połowa chrześcijan ich duchowni traktują jako zagrożenie.
Nie znalazłem żadnego rozsądnego uzasadnienia dlaczego tak traktuje sie rzymskich katolikow. Jak ty znajdziesz, to daj mi znać.

To wierni mają ciągnąc losy?....czy entliczek pentliczek wystarczy?

Podawanie opłatka z ręki do buzi też nie jest higieniczne.



W sumie najlepszym rozwiązaniem pod względem logistycznym byłoby podawanie opłatka skropionego winem każdemu z wiernych. Resztę wina mógłby już wypić kapłan po rozdaniu Komunii św.



Ja usłyszałam pewne bardzo przekonujące mnie osobiście uzasadnienie, ale rzecz jasna nie od katolika. Jednak zanim je przedstawię, chciałabym usłyszeć, co mają od powiedzenia katolicy.

Na Twoje sprostowanie, że w prawosławiu jest inaczej napisałam, że:
gdzie wyraźnie zaznaczyłam, co wytłuszczone.