Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 11:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Kapłaństwo służebne 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Kapłaństwo służebne
Czy ktoś może mi wskazać, gdzie w Biblii Jezus wyraźnie oddzielił Kapłaństwo służebne od kapłaństwa powszechnego?

Do tego prawo kanoniczne mówi:
Kan. 835 - § 1. Zadanie uświęcania wykonują najpierw biskupi, którzy są arcykapłanami, głównymi szafarzami Bożych tajemnic oraz moderatorami, promotorami i stróżami życia liturgicznego w powierzonym sobie Kościele.

Czy jest w takim razie więcej arcykapłanów?

Odnośnie Katechizmu:
KKK 1548 W służbie eklezjalnej wyświęconego kapłana jest obecny w swoim Kościele sam Chrystus jako Głowa swojego Ciała, jako Pasterz swojej trzody, Arcykapłan odkupieńczej ofiary, Nauczyciel Prawdy. To właśnie wyraża Kościół, mówiąc, że kapłan na mocy sakramentu święceń działa "w osobie Chrystusa-Głowy" (in persona Christi Capitis) (Por. Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 10; 28; konst. Sacrosanctum Concilium, 33; dekret Christus Dominus, 11; dekret Presbyterorum ordinis, 2; 6):

Jest więc jeden i ten sam Kapłan, Chrystus Jezus, którego najświętszą Osobę zastępuje kapłan. Ten ostatni bowiem dzięki konsekracji kapłańskiej upodabnia się do Najwyższego Kapłana i posiada władzę działania mocą i w osobie samego Chrystusa (virtute ac persona ipsius Christi) (Pius XII, enc. Mediator Dei).


Gdzie Jezus wyrażał że kapłan będzie reprezentował/zastępował Jezusa, i bedzie posiadał władzę działania mocą Chrystusa?


Pt kwi 21, 2017 22:41
Zobacz profil
Post Re: Kapłaństwo służebne
A swiadectwo Jego bezposrednich uczniow ci wystarczy? Czy tez uwazasz, ze Ewangelie to kompletny zapis wszystkich slow Jezusa dzien po dniu?
Np to
Cytuj:
Wówczas, gdy liczba uczniów wzrastała, zaczęli helleniści szemrać przeciwko Hebrajczykom, że przy codziennym rozdawaniu jałmużny zaniedbywano ich wdowy. 2 «Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbywali słowo Boże, a obsługiwali stoły» - powiedziało Dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów. 3 «Upatrzcież zatem, bracia, siedmiu mężów spośród siebie, cieszących się dobrą sławą, pełnych Ducha i mądrości! Im zlecimy to zadanie. 4 My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa». 5 Spodobały się te słowa wszystkim zebranym i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego, Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja, prozelitę z Antiochii. 6 Przedstawili ich Apostołom, którzy modląc się włożyli na nich ręce
Dz 6,1-6

A co do sprawowania Ofiary, to jasne jest, ze zostala dokonana raz i to przez Pana Jezusa. Kazda Eucharystia jest jej uobecnieniem i wtedy kaplan dziala in persona christi. To On tak naprawde dziala.
Masz jakies watpliwosci co do tego, Kto dziala w sakramentach?


So kwi 22, 2017 6:17
Post Re: Kapłaństwo służebne
Przeemek napisał(a):
Czy ktoś może mi wskazać, gdzie w Biblii Jezus wyraźnie oddzielił Kapłaństwo służebne od kapłaństwa powszechnego?

Do tego prawo kanoniczne mówi:
Kan. 835 - § 1. Zadanie uświęcania wykonują najpierw biskupi, którzy są arcykapłanami, głównymi szafarzami Bożych tajemnic oraz moderatorami, promotorami i stróżami życia liturgicznego w powierzonym sobie Kościele.

Czy jest w takim razie więcej arcykapłanów?

Odnośnie Katechizmu:
KKK 1548 W służbie eklezjalnej wyświęconego kapłana jest obecny w swoim Kościele sam Chrystus jako Głowa swojego Ciała, jako Pasterz swojej trzody, Arcykapłan odkupieńczej ofiary, Nauczyciel Prawdy. To właśnie wyraża Kościół, mówiąc, że kapłan na mocy sakramentu święceń działa "w osobie Chrystusa-Głowy" (in persona Christi Capitis) (Por. Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 10; 28; konst. Sacrosanctum Concilium, 33; dekret Christus Dominus, 11; dekret Presbyterorum ordinis, 2; 6):

Jest więc jeden i ten sam Kapłan, Chrystus Jezus, którego najświętszą Osobę zastępuje kapłan. Ten ostatni bowiem dzięki konsekracji kapłańskiej upodabnia się do Najwyższego Kapłana i posiada władzę działania mocą i w osobie samego Chrystusa (virtute ac persona ipsius Christi) (Pius XII, enc. Mediator Dei).


Gdzie Jezus wyrażał że kapłan będzie reprezentował/zastępował Jezusa, i bedzie posiadał władzę działania mocą Chrystusa?


Komu odpuścicie grzechy sa im odpuszczone - nie mocą poszczególnego spowiednika, ale mocą Chrystusa.
Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie.....Kto was słucha, Mnie słucha....


So kwi 22, 2017 7:39

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Kapłaństwo służebne
Przeemek napisał(a):
Czy ktoś może mi wskazać, gdzie w Biblii Jezus wyraźnie oddzielił Kapłaństwo służebne od kapłaństwa powszechnego?
Ależ proszę:
Listy apostolskie są pełne nawiązań do duchownych oraz do spoczywających na nich zadań:
„Prosimy was, bracia, abyście uznawali tych, którzy wśród was pracują, którzy przewodzą wam i w Panu was napominają” (1 Tes 5,12 BT)

Co więcej, wygląda na to, że bycie biskupem jest w nauczaniu Biblii czymś wspaniałym i niezwykle pożytecznym:
"Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania." /1 Tm 3,1/
Czy duchowni mieli prawo przekazywać swój charyzmat? Chyba tak, skoro Jezus złożył im obietnicę:
„Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 18,18)
Św.Paweł nakazywał przekazywanie sukcesji, pisząc do Tytusa:
„W tym celu zostawiłem cię na Krecie, byś zaległe sprawy należycie załatwił i ustanowił w każdym mieście prezbiterów.” (Tt 1,5)
Jak charyzmat przełożeństwa był przekazywany?
Dokładnie tak jak dzisiaj: przez nałożenie rąk. Święty Paweł tak pisze do swojego ucznia, świętego Tymoteusza:
"Nie zaniedbuj w sobie charyzmatu, który został ci dany za sprawą proroctwa i przez włożenie rąk kolegium prezbiterów.” /1 Tm 4,14/
Apostoł Narodów jednak ostrzega, by nie przekazywać święceń ludziom nieodpowiednim:
„Na nikogo rąk pospiesznie nie wkładaj” (1 Tm 5,22a).

Bardzo ciekawy pod tym kątem jest fragment Dziejów Apostolskich mówiący o ustanowieniu diakonów. Apostołowie zasugerowali jerozolimskiej wspólnocie kościelnej wyłonienie ich spośród członków wspólnoty. Czytamy że „Spodobały się te słowa wszystkim zebranym i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego, oraz Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja, prozelitę z Antiochii.” /Dz 6,5/. Jednak ów wybór nie wystarczył, aby objęli oni urząd – stało się to dopiero, gdy „Przedstawili ich Apostołom, którzy, modląc się, położyli na nich ręce.” /Dz 6,6/

Czy prezbiterzy byli jakoś specjalnie traktowani lub otoczeni specjalnym szacunkiem?
Chyba tak, skoro czytamy:
"Przeciwko prezbiterowi nie przyjmuj oskarżenia, chyba że na podstawie dwu albo trzech świadków." /1 Tm 5,19/
„Prezbiterzy, którzy dobrze przewodniczą, niech będą uważani za godnych podwójnej czci, najbardziej ci, którzy trudzą się głoszeniem słowa i nauczaniem” (1 Tm 5,17 BT)
"Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę!" /Hbr 13:7/

Również urząd biskupi był otoczony poważaniem:
„Nauka to godna wiary: jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pragnie dobrego zadania." /1 Tm 3,1/

Czy przez Soborem Nicejskim nie było wymagań odnośnie tego, kto może być prezbiterem lub biskupem?
Nic bardziej błędnego:
"Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony , trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie." /1 Tm 3,2-6/
"Biskup bowiem winien być, jako włodarz Boży, człowiekiem nienagannym, niezarozumiałym, nieskłonnym do gniewu, nieskorym do pijaństwa i awantur, nie chciwym brudnego zysku, lecz gościnnym, miłującym dobro, rozsądnym, sprawiedliwym, pobożnym, powściągliwym, przestrzegającym niezawodnej wykładni nauki, aby przekazując zdrową naukę, mógł udzielać upomnień i przekonywać opornych." /Tyt 1,7-9/

Czy biskupi mieli jakąś władzę? Paweł napisał do nich:
„Uważajcie na samych siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią” (Dz 20,28 BT)
„Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać sprawę z tego. Niech to czynią z radością, a nie ze smutkiem, bo to nie byłoby dla was korzystne” (Hbr 13,17 BT)

Czy hierarchia miała świadomość swojego przełożeństwa i prawa do decydowania?
Po obradach tzw. Pierwszego Soboru Jerozolimskiego (opisanego w 15 rozdziale Dziejów Apostolskich) Apostołowie i starsi wydali następujące orzeczenie:
"Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc zamęt w waszych duszach, postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem, którzy dla imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa poświęcili swe życie. Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy powtórzą wam ustnie to samo. Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!" /Dz 15,24-29/
Jak widać, Apostołowie i starsi nie mieli wątpliwości, że:
  • mają prawo żądać, by głoszący prosili ich o upoważnienie do zwiastowania Ewangelii
  • że ich postanowienia są głosem Ducha Świętego
  • że mają prawo nakładać (lub zaniechać nakładania) konkretnych nakazów na tych, nad którymi sprawują przełożeństwo
Także święty Paweł nie miał wątpliwości, że ma prawo nakazywać podległym sobie zborom:
„Co do reszty, zarządzę, gdy do was przybędę/1 Kor 1,34b/
„Kiedy przechodzili przez miasta, nakazywali im przestrzegać postanowień powziętych w Jerozolimie przez Apostołów i starszych” (Dz 16,4)
„Co do was, ufamy w Panu, że to, co nakazujemy, czynicie i będziecie czynić” (2 Tes 3,4 BT)

Jak zatem rozumieć takie cytaty, które mówią że wszyscy są braćmi i że Bóg nie ma względu na osoby?
W ten sposób, w jaki i dziś je rozumiemy – dowolny członek Kościoła jest tak samo „ważny” i cenny w oczach Boga jak biskup czy papież.
Oto kontekst w jakim pojawia się zdanie, iż Bóg nie ma względu na osoby:
„Wtedy Piotr przemówił w dłuższym wywodzie: Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie.” /Dz 10,34-35/

"Bracia moi, niech wiara wasza w Pana naszego Jezusa Chrystusa uwielbionego nie ma względu na osoby. Bo gdyby przyszedł na wasze zgromadzenie człowiek przystrojony w złote pierścienie i bogatą szatę i przybył także człowiek ubogi w zabrudzonej szacie, a wy spojrzycie na bogato odzianego i powiecie: Usiądź na zaszczytnym miejscu!, do ubogiego zaś powiecie: Stań sobie tam albo usiądź u podnóżka mojego!, to czy nie czynicie różnic między sobą i nie stajecie się sędziami przewrotnymi?" /Jk 2,1-4/

"Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie." /Ga 3,28/

Nie ma znaczenia naród, urodzenie, bogactwo czy płeć. Wszyscy jesteśmy równi. Dotyczy to także papieża, biskupów czy duchownych. Nie oznacza to jednak, iż nie istnieje przełożeństwo czy władza. Jak w cytowanym wcześniej 12 rozdziale Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian – jedno są apostołami, inni nauczycielami…

Bardzo charakterystyczna jest tu, opisana w Dziejach Apostolskich, historia św.Pawła (wcześniej: Szawła) z Tarsu. Człowiek ten został powołany bezpośrednio przez Boga (Dz 9,15) do głoszenia Ewangelii, czego zresztą Paweł był zupełnie świadomy, pisząc: „Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim” /Ga 1,11/. A jednak udał się do Jerozolimy, do Jakuba, Kefasa (tj.Piotra) i Jana i przedstawił to co głosi do ich oceny „[by stwierdzili], czy nie biegnę lub nie biegłem na próżno” /Gal 2,2b/. Oczywiście, po wysłuchaniu pawłowego nauczania, apostołowie potwierdzili jego prawowierność ( „nie polecili mi dodawać czegokolwiek” /Gal 2,6b/)

Misja pasterzy w Kościele rozpoczęła się od Piotra, któremu Jezus nakazał: „Paś owce moje.”/J 21,17c/ oraz [color=blue] „Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci.”/Łk 22,32/
Cytuj:
Gdzie Jezus wyrażał że kapłan będzie reprezentował/zastępował Jezusa, i bedzie posiadał władzę działania mocą Chrystusa?

Ależ proszę:
2Kor 5:20 bt5 "Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!"

Dz 4:7-10 bt5 "(7) Postawiwszy ich pośrodku, pytali: Czyją mocą albo w czyim imieniu uczyniliście to? (8) Wtedy Piotr napełniony Duchem Świętym powiedział do nich: Przełożeni ludu i starsi! (9) Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek odzyskał zdrowie, (10) to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że dzięki Niemu ten człowiek stanął przed wami zdrowy."

Łk 10:16 bt5 "Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał."

2Kor 5:18 bt5 "Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas ze sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania."

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So kwi 22, 2017 9:42
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Kapłaństwo służebne
Kael napisał(a):
A co do sprawowania Ofiary, to jasne jest, ze zostala dokonana raz i to przez Pana Jezusa. Kazda Eucharystia jest jej uobecnieniem i wtedy kaplan dziala in persona christi. To On tak naprawde dziala.
Masz jakies watpliwosci co do tego, Kto dziala w sakramentach?


Generalnie kto działa w sakramentach to nie, ale apostoł Paweł podsumował w Dziejach jak wyglada służba kapłańskia od Nowego Przymierza z Chrystusem:

Dz17: 24 Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką 25 i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko.


Bóg już nie korzysta z przybytków czy świątyń do sprawowania sakramentów, ofiar, itp. jak i też już nie korzysta "posług z rąk ludzkich" jako pośredników, jak to miało miejsce w rodzie kapłańskim od Lewitów. Kapłan służebny skończył się wraz z Nowym Przymierzem, kapłaństwo zostało tylko jedno - powszechne/święte.

Alus napisał(a):
Komu odpuścicie grzechy są im odpuszczone - nie mocą poszczególnego spowiednika, ale mocą Chrystusa.
Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie.....Kto was słucha, Mnie słucha....


W kwestii: "komu odpuścicie grzechy, to już wyżej zacytowałem, że Bóg "..nie odbiera posługi z rąk ludzkich.."czyli nie wykorzystuje spowiedników/pośredników do spowiadania. Wogóle to dlaczego Jezus nie może bezpośrednio rozmawiać z wiernym, czy bezpośrednio ich wysłuchać, w czym Jezus ma problem? Chrystus daje się w męczarniach zabić za nas, a teraz się wstydzi nas bezpośrednio wysłuchać i korzysta ze spowiednika/mediatora, który określa w mocy Chrystusa moją pokutę i sam umie wywarzyć jak ciężki grzech popełniłem, potem go wybaczyć za pozwoleniem/w mocy Chrystusa? takie działanie też jest mocą Chrystusa, a kapłan jest tylko naczyniem?
Poza tym jeżeli masz na myśli spowiednika kapłana, to kapłaństwa służebnego już nie ma, jak to wyjaśniłem powyżej.

W kwestii; "Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie..", spójrzy na cały werset:
Mt18: 15 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa7. 17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! 18 Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie8. 19 Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. 20 Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich».

Domyślam się, sprostuj jeżeli się mylę, ale skoro odpowiadasz na temat wątku, to sugerowałeś "..co zwiążecie.." przysługuje kapłanom?
Już po rozwinięciu wypowiedzi, widać że Jezusowi chodziło o to by się zwracać do kościoła jako zgromadzenia wiernych, bo to oni stanowią kościół - ciało Chrystusa. I nie wymienia tutaj nawet: "donieś biskupowi, czy donieś prezbiterowi, czy donies starszemu, czy donieś diakonowi, czy donieś kapłanowi/kapłanom" za to jest kościołowi, czyli mają się ze sporem zwrócić do swojej wierzącej wspólnoty o rozwiazanie problemu.
Żeby nie było wątpliwości, zacytuję przekład warszawski:
"(17) A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik." Także kościół/zgromadzenie wyznawców Chrystusa miało pomagać w rozwiazywaniu sporów.
A wyciaganie z powyższego wersetu wniosku, czyli przypisywanie że władza absolutna na rozwiązywanie i zawiazywanie leży w rękach kapłanów, jest nie prawdą i manipulacją kontekstu powyższego cytatu.

W kwestii: ....Kto was słucha, Mnie słucha... werset ten nie dotyczy kapłana służebnego.
Chrystus mówił do 72 apostołow których rozesłał, a "kto was słucha.." dotyczy wszystkich wierzących w Chrystusa głoszących Ewangelię. W kapłaństwie świętym, jeżeli do niego należysz, masz prawo do głoszenia Ewangelii. Takich nauk Jezus wiele wygłosił:

J13: (20) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto przyjmuje tego, kogo poślę, mnie przyjmuje; a kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, kto mnie posłał.

J12: (48) Kto mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ma swego sędziego: Słowo, które głosiłem, sądzić go będzie w dniu ostatecznym;

Mt10: (40) Kto was przyjmuje, mnie przyjmuje, a kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał. (41) Kto przyjmuje proroka jako proroka, otrzyma zapłatę proroka; a kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, otrzyma zapłatę sprawiedliwego.

Mk9: (37) Kto by przyjął jedno z takich dziatek w imieniu moim, mnie przyjmuje, a ktokolwiek by mnie przyjął, nie mnie przyjmuje, lecz tego, który mnie posłał.

1Te4: (8) Toteż kto odrzuca to, odrzuca nie człowieka, lecz Boga, który nam też daje Ducha swego Świętego.

(44) A Jezus zawołał donośnym głosem: Kto wierzy we mnie, nie we mnie wierzy, ale w tego, który mnie posłał.


Marek_Piotrowski napisał(a):
Ależ proszę:
Listy apostolskie są pełne nawiązań do duchownych oraz do spoczywających na nich zadań:
„Prosimy was, bracia, abyście uznawali tych, którzy wśród was pracują, którzy przewodzą wam i w Panu was napominają” (1 Tes 5,12 BT)

Co więcej, wygląda na to, że bycie biskupem jest w nauczaniu Biblii czymś wspaniałym i niezwykle pożytecznym:
"Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania." /1 Tm 3,1/
Czy duchowni mieli prawo przekazywać swój charyzmat? Chyba tak, skoro Jezus złożył im obietnicę:
„Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 18,18)
Św.Paweł nakazywał przekazywanie sukcesji, pisząc do Tytusa:
„W tym celu zostawiłem cię na Krecie, byś zaległe sprawy należycie załatwił i ustanowił w każdym mieście prezbiterów.” (Tt 1,5)
Jak charyzmat przełożeństwa był przekazywany?
Dokładnie tak jak dzisiaj: przez nałożenie rąk. Święty Paweł tak pisze do swojego ucznia, świętego Tymoteusza:
"Nie zaniedbuj w sobie charyzmatu, który został ci dany za sprawą proroctwa i przez włożenie rąk kolegium prezbiterów.” /1 Tm 4,14/
Apostoł Narodów jednak ostrzega, by nie przekazywać święceń ludziom nieodpowiednim:
„Na nikogo rąk pospiesznie nie wkładaj” (1 Tm 5,22a).

Bardzo ciekawy pod tym kątem jest fragment Dziejów Apostolskich mówiący o ustanowieniu diakonów. Apostołowie zasugerowali jerozolimskiej wspólnocie kościelnej wyłonienie ich spośród członków wspólnoty. Czytamy że „Spodobały się te słowa wszystkim zebranym i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego, oraz Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja, prozelitę z Antiochii.” /Dz 6,5/. Jednak ów wybór nie wystarczył, aby objęli oni urząd – stało się to dopiero, gdy „Przedstawili ich Apostołom, którzy, modląc się, położyli na nich ręce.” /Dz 6,6/

Czy prezbiterzy byli jakoś specjalnie traktowani lub otoczeni specjalnym szacunkiem?
Chyba tak, skoro czytamy:
"Przeciwko prezbiterowi nie przyjmuj oskarżenia, chyba że na podstawie dwu albo trzech świadków." /1 Tm 5,19/
„Prezbiterzy, którzy dobrze przewodniczą, niech będą uważani za godnych podwójnej czci, najbardziej ci, którzy trudzą się głoszeniem słowa i nauczaniem” (1 Tm 5,17 BT)
"Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę!" /Hbr 13:7/

Również urząd biskupi był otoczony poważaniem:
„Nauka to godna wiary: jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pragnie dobrego zadania." /1 Tm 3,1/

Czy przez Soborem Nicejskim nie było wymagań odnośnie tego, kto może być prezbiterem lub biskupem?
Nic bardziej błędnego:
"Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony , trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie." /1 Tm 3,2-6/
"Biskup bowiem winien być, jako włodarz Boży, człowiekiem nienagannym, niezarozumiałym, nieskłonnym do gniewu, nieskorym do pijaństwa i awantur, nie chciwym brudnego zysku, lecz gościnnym, miłującym dobro, rozsądnym, sprawiedliwym, pobożnym, powściągliwym, przestrzegającym niezawodnej wykładni nauki, aby przekazując zdrową naukę, mógł udzielać upomnień i przekonywać opornych." /Tyt 1,7-9/


Trochę się rozwinąłeś ale gdzie jest podział kapłaństwa powszechnego/królewskiego, na dwa różne?

Powyżej przedstawiłeś kilka cytatów częściowo nawiązujacych przygotowywanie świętych do posługiwania i do budowania Ciała Chrystusowego - Kościoła. Natomiast nie ma w nich wzmianki, że "nakładanie rąk" zmieniało status osoby na kapłana służebnego/urzędowego, nie rozróżniało kapłaństwa w sensie "ordo", co najwyżej mianowało się starszego, czy prezbitera. Czyli nie ma rozróżnienia na kapłaństwo służebne i osobne kapłaństwo święte/królewskie, jak to opisał apostoł Piotr w (1P2: 5) i (1P2: 9).
W całej Biblii z greckiego można odróżnić te postacie:: kapłani -ιερεις; starsi - πρεσβυτεροι (presbiteros); biskupstwo - επισκοποις / episkopos(doglądanie), diakoni - διακονοις (sługa).
Przekazywanie charyzmatu, nauczanie, opiekowanie jak najbardziej było im powierzane. Ale nie nadużywał bym słowa władza, ponieważ daje to już przyzwolenie na rozwijanie kolejnych tez, budujących zwierzchnictwo z ludzi w kościele Chrystusa, którego nie ma. Czy przekład (Hbr13: 7) w słowie "przełożony", to już w innym jest "przewodnik" i od razu zmienia to troche kontekst. Dodatkowo charyzmat czy ustanawianie zawsze było przekazywane przez samych apostołów, lub przy ich współudziale, we wczesnym kościele Chrystusowym, co nie jest bez znaczenia, wrócę za chwilę dlaczego.
Napisałeś że Biskup był otoczony poważaniem, ale dalsza część tego cytatu, potwierdza dlaczego, bo stały przed nim wysokie wymagania, których w dzisiejszym kościele już się nie przestrzega, więc nie przestrzega się tradycji apostolkiej. Nie chcę się na wszystko rozpisywać, bo odejdę za bardzo od głównego wątku.
Przy okazji, dlaczego po Soborze Nicejskim nie mogło tak zostać, jak nauczali apostołowie? To jest właśnie odchodzenie od tradycji apostolskiej.

Marek_Piotrowski napisał(a):
Jak zatem rozumieć takie cytaty, które mówią że wszyscy są braćmi i że Bóg nie ma względu na osoby?
W ten sposób, w jaki i dziś je rozumiemy – dowolny członek Kościoła jest tak samo „ważny” i cenny w oczach Boga jak biskup czy papież.
Oto kontekst w jakim pojawia się zdanie, iż Bóg nie ma względu na osoby:
„Wtedy Piotr przemówił w dłuższym wywodzie: Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie.” /Dz 10,34-35/


Jeżeli dowolny człowiek jest tak samo ważny i cenny, i uważasz, i zgadzasz sie z tym że Bóg nie ma względu na osoby, to dlaczego dzisiejszy Kosciół podzielił jednak osoby na kapłaństwo służebne i powszechne, dajac temu pierwszemu, "na mocy wyodrębniającego go sakramentu", przywilej i możliwość występowania w osobie głowy Chrystusa, jak i też możliwość zastępowania Go?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Misja pasterzy w Kościele rozpoczęła się od Piotra, któremu Jezus nakazał: „Paś owce moje.”/J 21,17c/ oraz [color=blue] „Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci.”/Łk 22,32/


A nie uważasz, że misja Kościoła rozoczęła sie w dniu Piędziesiątnicy, a Jezus przekazał wszystkim apostołom mądrość i zrozumienie Pism, a nie tylko Piotrowi:
(Łk24: 43-44) "Potem rzekł do nich: To są moje słowa, które mówiłem do was, będąc jeszcze z wami, że się musi spełnić wszystko, co jest napisane o mnie w zakonie Mojżesza i u proroków i w psalmach. Wtedy otworzył im umysły, aby mogli zrozumieć Pisma"

Marek_Piotrowski napisał(a):
Nie ma znaczenia naród, urodzenie, bogactwo czy płeć. Wszyscy jesteśmy równi. Dotyczy to także papieża, biskupów czy duchownych. Nie oznacza to jednak, iż nie istnieje przełożeństwo czy władza. Jak w cytowanym wcześniej 12 rozdziale Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian – jedno są apostołami, inni nauczycielami…


Tylko że dar mówienia wieloma językami skończył się, wraz z ostatnim objawieniem. A kapłaństwo królewskie nie zostało podzielone na dwa odrębne. Również wybieranie biskupa według wyznaczonych kryteriów zostało odebrane wiernym.

Marek_Piotrowski napisał(a):
Ależ proszę:
2Kor 5:20 bt5 "Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!"

Dz 4:7-10 bt5 "(7) Postawiwszy ich pośrodku, pytali: Czyją mocą albo w czyim imieniu uczyniliście to? (8) Wtedy Piotr napełniony Duchem Świętym powiedział do nich: Przełożeni ludu i starsi! (9) Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek odzyskał zdrowie, (10) to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że dzięki Niemu ten człowiek stanął przed wami zdrowy."


To są wypowiedzi apostołów i co im zostało dane, tylko co to ma wspólnego z kapłanem w dzisiejszym kościele?

Wracając do wcześniejszego znaczenia roli apostołów.
Wychodząc od fragmentu (Ef4: 11-13), który zacytowałeś, po pierwsze, fragment ten mówi o ludziach, a nie o urzędach, Apostoł Paweł pisze do Koryntian:

(1Kor3: 10) "Według łaski Bożej, która mi jest dana, jako mądry budowniczy założyłem fundament, a inny na nim buduje"

Paweł był również prorokiem i nauczycielem (Dz13: 1) w macierzystym zborze antiocheńskim. Jako apostoł zakładał fundament i przygotowywał świętych do posługiwania oraz dzieła budowania Kościoła. W Koryncie spędził tak półtora roku (Dz18: 11) przygotowując do służby m.in. Akwilę i Pryscyllę, w których domu powstał zbór/Kościół (Rz16: 3-5). W Efezie pracował trzy lata, aż wychował ludzi zdolnych doglądać [A nie władać - jak ciagle podkreślasz Marku] trzodę [episkopos = doglądający] (Dz20: 18,20,27,31).

Podobnie mu szło z Galatami, martwił się o nich, gdy przyjęli zwodzicieli (Ga4: 11-20), podczas gdy Jan ostrzegał swoich wychowanków:

(2J8)"Miejcie się na baczności, abyście nie utracili tego, nad czym pracowaliśmy, lecz abyście pełną zapłatę otrzymali"


W liście do Gajusa apostoł Jan chwali go za postawę godną swego wychowanka i gani Diotrefesa, który nie budował prawidłowo na założonym fundamencie (3J4: 9 -10).
Po drugie, w tym samym liście czytamy, że wierzący są już zbudowani na fundamencie apostołów i proroków.
(Ef2: 11-22) mówi do wierzących pochodzenia pogańskiego o ich włączeniu do Nowego Przymierza i współobywatelstwie z narodem Izraela. Teraz razem z żydami, są oni
(w interlini:) "domownikami Boga nadbudowanymi na fundamencie apostołów i proroków: węgłem jego jest Pomazaniec Jezus, w którym cała budowla spajana wzrasta na przybytek święty w Panu, w którym i wy jesteście wspólnie budowani na zamieszkanie Boga w Duchu" .

Chrześcijanie pochodzący z pogan są w Kościele wraz z żydami nadbudowani na fundamencie apostołów i proroków. Wyraz "nadbudowani" jest tutaj użyty w czasie przeszłym dokonanym.
Jeśli tak, to znaczy, że ci apostołowie i prorocy, których zadaniem było przygotowanie świętych do dzieła posługiwania i do budowania Kościoła, wypełnili już swoją rolę w Efezie. Teraz wierzący, nadbudowani na fundamencie założonym przez apostołów i proroków oraz przygotowani przez nich do służby, mogli już budować Kościół efeski.

Podobnie jest z Kościołem Powszechnym. Apostołowie założyli fundament, pozostawili naukę apostolską, a kolejne pokolenia na tym fundamencie budują Ciało Chrystusowe. I nie ma mowy o podziale Kapłaństwa Królewskiego, na dwa różne. Służby pozostały, natomiast ludzie budujący Kościół na fundamencie Jezusa i obdarzeni powołaniem apostolskim, prorockim, ewangelizacyjnym, pasterskim i nauczycielskim nie są już obdarzeni takim autorytetem ani mandatem jak ci, którzy założyli fundament.

Apostołowie-założyciele przejęli od Pana Jezusa całą naukę, którą głosił i przekazali Kościołowi w postaci tzw. "nauki apostolskiej". Sam Pan Jezus zapowiedział swoim dwunastu uczniom, którzy z Nim wcześniej byli, że wszystko, co dotychczas słyszeli od Niego, zostanie im przypomniane. Najpierw On sam otworzył im umysły na zrozumienie wszystkiego, co mówiły o Nim Pisma, a potem Duch Święty przypomniał im wszystko, co On sam do nich mówił.
Cała nauka Jezusa została przekazana apostołom i nie przewiduje się żadnych tradycji wyrastających z ludzkich pomysłow. Wczesny Kościół był nauczany wyłącznie tego, co apostołowie przejęli od samego Pana, a co zostało nazwane "nauką apostolską":

(Dz2: 41-42) "Ci więc, którzy przyjęli słowo jego [Piotra], zostali ochrzczeni ... i trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach"

Autorytet i mandat Dwunastu jest nieodnawialny. Gdyby był, to prawdopodobnie w murze Nowego Jeruzalem byłoby dużo więcej kamieni węgielnych, a na nich czekałyby tabliczki z nazwiskami kolejnych apostołów. Tak jednak nie jest:

(Ap21: 14)"A mur miasta [Nowego Jeruzalem] miał dwanaście kamieni węgielnych, na nich dwanaście imion dwunastu apostołów Baranka"

Więc nie ma czegoś takiego jak jeden wyodrębniony kościół posiadający przekazany autorytet od apostołów, podzielony na kapłaństwo służebne, zrozbione z Królewskiego.

C.D.N.


Pn kwi 24, 2017 23:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Kapłaństwo służebne
Chciałem dodać, że nikt nie wytłumaczył tego przepisu:

Kan. 835 - § 1. Zadanie uświęcania wykonują najpierw biskupi, którzy są arcykapłanami, głównymi szafarzami Bożych tajemnic oraz moderatorami, promotorami i stróżami życia liturgicznego w powierzonym sobie Kościele.

Czy to znaczy, że oprócz podziału na kapłaństwo służebne i powszechne, są też arcykapłani?


Pn kwi 24, 2017 23:49
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: Kapłaństwo służebne
Przeemek napisał(a):
Chciałem dodać, że nikt nie wytłumaczył tego przepisu:

Kan. 835 - § 1. Zadanie uświęcania wykonują najpierw biskupi, którzy są arcykapłanami, głównymi szafarzami Bożych tajemnic oraz moderatorami, promotorami i stróżami życia liturgicznego w powierzonym sobie Kościele.

Czy to znaczy, że oprócz podziału na kapłaństwo służebne i powszechne, są też arcykapłani?

Kapłaństwo służebne obejmuje biskupów, prezbiterów i diakonów. Biskupi są następcami apostołów, natomiast prezbiterzy i diakoni ich pomocnikami. Biskupi są zwierzchnikami prezbiterów i diakonów, stąd są tu nazwani arcykapłanami.
Przeczytaj cały kanon 835.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Wt kwi 25, 2017 8:03
Zobacz profil
Post Re: Kapłaństwo służebne
Uzywa sie pewnych pojec, ktore nie oznaczaja tego samego co w ST.
Biskupi maja pelnie swiecen kaplanskich i przez nalozenie rak wyswiecaja prezbiterow.

A te swiecenia znane byly juz w czasach pierwszych chrzescijan.
W kazdym razie w sakramentach, ktore sa widzialnym (ze wzgledu na nas, cielesnych i materialnych ludzi) znakiem niewidzialnej laski, zawsze dziala Pan Jezus osobiscie.


Wt kwi 25, 2017 9:16

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Kapłaństwo służebne
Małgosiaa napisał(a):
Kapłaństwo służebne obejmuje biskupów, prezbiterów i diakonów. Biskupi są następcami apostołów, natomiast prezbiterzy i diakoni ich pomocnikami. Biskupi są zwierzchnikami prezbiterów i diakonów, stąd są tu nazwani arcykapłanami.
Przeczytaj cały kanon 835.



Rozumiem w jaki sposób hierachia jest ustalona w Kościele katolickim i co do tego nic nie zaprzeczam. Natomiast w Kościele Chrystusa takiej hierachii nie ma, co wyraźnie jest opisane w Nowym Testamencie. Jest to rozróżnione, że Apostołowie nie otrzymali określenia/miana na swoje "stanowiska": arcykapłani:

Hbr3: 1 Dlatego, bracia święci, uczestnicy powołania niebieskiego, zwróćcie uwagę na Apostoła i Arcykapłana naszego wyznania, Jezusa,


Hbr4: 14 Mając więc arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa5, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. 15 Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu.

Hbr5: 5 Podobnie i Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, iż stał się arcykapłanem, ale [uczynił to] Ten, który powiedział do Niego:Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził,
6 jak i w innym [miejscu]: Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka

Hbr6: 20 gdzie Jezus poprzednik wszedł za nas, stawszy się arcykapłanem na wieki na wzór Melchizedeka

Hbr7: 26 Takiego bowiem potrzeba nam było arcykapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników, wywyższonego ponad niebiosa, 27 takiego, który nie jest obowiązany, jak inni arcykapłani, do składania codziennej ofiary najpierw za swoje grzechy, a potem za grzechy ludu. To bowiem uczynił raz na zawsze, ofiarując samego siebie7. 28 Prawo bowiem ustanawiało arcykapłanami ludzi obciążonych słabością, słowo zaś przysięgi, złożonej po nadaniu Prawa, [ustanawia] Syna doskonałego na wieki.

Hbr8: 1 Sedno zaś wywodów stanowi prawda: takiego mamy arcykapłana, który zasiadł po prawicy tronu Majestatu w niebiosach, 2 jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku zbudowanego przez Pana, a nie przez człowieka.

Hbr9: 11 Ale Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy i doskonalszy, i nie ręką - to jest nie na tym świecie - uczyniony przybytek



Po pierwsze: Gdybyśmy mówili o jakimś artykule zamieszczonym w czasopiśmie katolickim i ktoś przez pomyłkę użył arcykapłani na biskupów, to rozumiem, może jakiś błąd w druku. Ale jest tu mowa o Prawie Kanonicznym, nad którym w procesie tworzenia nie raz pracowali wspólnie zwierzchnicy Kościoła na soborach, czy synodach. I nikt nie zauważył tej "drobnej pomyłki w druku"?

Po drugie: Nowy Testament nie bez powodu rozgranicza jedynego arcykapłana Jezusa, od reszty kapłaństwa królewskiego, a do tego ostatniego należą wszyscy ludzie. Bo jest to częścią Dobrej Nowiny i Obietnicy danej od Boga, że nasz arcykapłan złoży ofiarę przebłagalną "raz i na zawsze" za cały lud, czego nie mógł zrobic żaden ludzki arcykapłan i dlatego w Nowym porządku Kościoła jest tylko jeden arcykpłan.

Po trzecie: Pomysł na taką hierachię z arcykapłanami jako przełożonymi został właśnie zaczęrpnięty/skopiowany ze Starego Testamentu: "...Prawo bowiem ustanawiało arcykapłanami ludzi obciążonych słabością, słowo zaś przysięgi, złożonej po nadaniu Prawa, [ustanawia] Syna doskonałego na wieki.....", co jest jak powyższe wersety wskazują, nie aktualne i nie zgodne w nowym, założonym przez Chrystusa Kościele.

Ten przepis z Prawa Kanonicznego pokazuje jak ludzkie i opierajace się na ludzkiej tradycji, a nie na apostolskiej - z Pisma Świetego, pomysły na kościół wprowadzano, a które nie wiele mają wspólnego z Kościołem założonym przez Chrystusa. Uzurpowanie sobie takich stanowisk danych tylko Jezusowi, może byc opisane wyłącznie jak duch Antychrysta.

Kael napisał(a):
Uzywa sie pewnych pojec, ktore nie oznaczaja tego samego co w ST.
Biskupi maja pelnie swiecen kaplanskich i przez nalozenie rak wyswiecaja prezbiterow.


Już wykazałem u Małgosi, w NT też się używa te pojęcia i oznaczają one to samo.

Tak samo w kościele Chrystusa Paweł w mowie do efeskich starszych używał wszystkich trzech terminów wymiennie, na określenie jednej osoby. W (Dz20:17) wezwał presiteros czy "starszych" kościoła, aby się z nim spotkali. W (Dz20:28) odnosi do nich również jako do episkopos – "nadzorców" bądź "biskupów", przypominając im, że to Duch Święty umieścił ich w tej roli. Tak samo zachęca ich, aby poimainen (karmić i rządzić) bądź "pasterzowali", paśli trzodę, gdzie jest użyta forma wyrazu poimen, tłumaczona jako pastor w (Ef4:11).

Po pierwsze: Paweł nie wezwał biskupa kościoła, lecz starszych. Są oni radą zarządzającą kościoła. Urząd biskupa nie istniał, ewentualnie odnosił się do tego samego co starszy.

Po drugie: To Duch Święty wyznaczając ich – zostali obdarowani i umieszczeni w nadnaturalny sposób przez Ducha, podobnie jak apostołowie, prorocy i nauczyciele, co opisałem dokładnie post wcześniej wysłany w odpowidzi do Marka.

Po trzecie: Te trzy terminy odnoszą się do trzech cech jednej osoby. Starszy odnosi się do osoby, nadzorca czy biskup – do obszaru działania, a pastor – do funkcji. Sposób w jaki Paweł używał tych wyrazów nie dawał podstaw do podziału na biskupa, starszego czy pastora. Starsi byli pastorami i biskupami swoich zborów. Wszystkie trzy terminy są synonimami tej samej osoby.

Tylko apostołowie otrzymali specjalne dary od Ducha Świętego, tak wskazuje Pismo. Apostołowie zostawili naukę przygotowując świętych do posługiwania i do budowania Ciała Chrystusowego - Kościoła. Jeśli był jakikolwiek urząd przywódczy w Nowym Testamencie to byłoby to wieloosobowe starszeństwo. Jedyne odniesienia do urzędu, jako takiego, jest wynalazkiem tłumaczy. W greckim tekście nie ma odpowiedniego do "urzędu" w sensie "ordo" wyrazu, tak tez mówi hermeneutyka. Tłumacze wzięli go dosłownie z powietrza, utrwalając w ten sposób kościół w tradycyjnych strukturach i myśleniu. Kościół zamiast być traktowany jak organizm - ciało Chrystusa, jest zarządzany jak organizacja.

Nigdzie w Piśmie nie ma takiego zapisu w stosunku do Nowotestamentowego kościoła, który odnosi się do jakiegokolwiek ludzkiego kapłaństwa służebnego kościoła nowego przymierza. Jest to koncepcja przeniesiona ze Starego Testamentu, która została zapożyczona przez kilku Ojców pierwszego kościoła, aby usankcjonować prawnie przejście kościoła z funkcji charyzmatycznej na pozycję organizacji. Ale wymuszenie Starotestamentowych instytucji na Nowotestamentowej służbie stworzyło tylko nowe kapłaństwo - służebne, a tzw, święcenia o których wspomniałeś, były częścią tradycji żydowskiej i nie służyły do mianowania nowych kapłanów/duchownych służebnych. Jedynie Chrystus jest pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem (1Tym 2:5).


Wt kwi 25, 2017 21:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Kapłaństwo służebne
Przemku, robisz dużo, by Twoich poglądów w żaden sposób nie dotknęło Słowo Pisma.
Nawet jeśli masz przed oczami zupełnie jasny tekst, kręcisz, zmieniasz znaczenia - tak by było jak myslisz.

Ponieważ jednak bardziej sobie cenię to, co z Nowego Testamentu zrozumiał pierwotny Kościół nauczany przez apostołów i ich uczniów, niż pomysły żyjącego 20 wieków później Przeemka, niech rozsądzi świadectwo pierwszych chrześcijan:


Najstarszy znany po imieniu (prócz autorów natchnionych) pisarz chrześcijański, męczennik, papież w latach 91-101 św. Klemens, napisał list do Koryntian, którego treść szczęśliwie zachowała się do czasów dzisiejszych:
„(…)Pouczeni przez Jezusa Chrystusa, w pełni przekonani przez Jego zmartwychwstanie, umocnieni w wierze w słowo Boże, wyruszyli Apostołowie w świat i z tą pewnością, jaką daje Duch Święty, głosili dobrą nowinę o nadchodzącym Królestwie Bożym. 4. Nauczając po różnych krajach i miastach, spośród pierwocin [swojej pracy] wybierali ludzi wypróbowanych duchem i ustanawiali ich biskupami i diakonami dla przyszłych wierzących. (…)
Cóż w tym dziwnego, że Apostołowie, którym w Chrystusie Bóg zlecił tak wielkie dzieło, ustanowili również biskupów i diakonów.
(…) Także i nasi Apostołowie wiedzieli przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, że będą spory o godność biskupią. Z tego też powodu, w pełni świadomi, co przyniesie przyszłość, wyznaczyli biskupów i diakonów, a później dodali jeszcze zasadę, że kiedy oni umrą, inni wypróbowani mężowie mają przejąć ich posługę.”
„Czcijmy Pana Jezusa Chrystusa, którego krew została za nas wylana, szanujmy naszych zwierzchników, poważajmy starszych”
(…)
„Wy zatem, którzy daliście początek buntowi, podporządkujcie się waszym prezbiterom, przyjmijcie karę jako drogę do nawrócenia”.


Święty Ignacy Antiocheński, 107 rok, List do Kościoła w Magnezji.
„Starajcie się więc utwierdzić w naukach Pana i Apostołów (…)razem z waszym wielce godnym biskupem, drogocennym wieńcem duchowym waszych kapłanów i waszymi miłymi Bogu diakonami.”
„Skoro zasłużyłem na radość ujrzenia was w osobach Damasa, waszego godnego Boga biskupa, godnych kapłanów Bassosa i Apolloniosa oraz mojego towarzysza w służbie, diakona Zetiona… obym mógł cieszyć się nim [nadal], gdyż jest on poddany swemu biskupowi jak łasce Boga, a kapłanom jak prawu Jezusa Chrystusa.”

„Uczynię to, jeśli tylko Pan mi objawi, że w łasce Jego imienia każdy z was i wszyscy razem gromadzicie się w jednej wierze i w Jezusie Chrystusie z rodu Dawida według ciała, Synu Człowieczym i Synu Bożym, aby słuchać biskupa i kapłanów w nienaruszonym posłuszeństwie, łamiąc jeden chleb, który jest pokarmem nieśmiertelności, lekarstwem pozwalającym nam nie umierać, lecz żyć wiecznie w Jezusie Chrystusie.”

„Wystrzegajcie się więc takich ludzi. A uczynicie to nie wpadając w pychę i trwając niewzruszenie przy Bogu, Jezusie Chrystusie, a także przy waszym biskupie i przykazaniach Apostołów. Kto jest wewnątrz sanktuarium, ten jest czysty, kto zaś jest zewnątrz sanktuarium, ten czysty nie jest. Znaczy to, że kto czyni coś bez biskupa, kapłanów i diakonów, ten nie ma czystego sumienia.”
„Kiedy bowiem jesteście posłuszni waszemu biskupowi jak [samemu Jezusowi Chrystusowi]; to w moich oczach nie żyjecie już według ludzkiego sposobu myślenia, lecz według [myśli Jezusa Chrystusa], który dla was umarł, byście uwierzywszy w śmierć Jego uniknęli śmierci. 2. Jest zatem rzeczą konieczną, abyście – tak, jak to czynicie – nie robili nic bez waszego biskupa, lecz abyście byli posłuszni także i kapłanom niby apostołom Jezusa Chrystusa, który jest naszą nadzieją3. W Nim się znajdziemy, jeśli tak właśnie żyć będziemy. 3. Trzeba też, aby i diakoni, będący sługami tajemnic Jezusa Chrystusa, podobali się wszystkim na wszelki sposób. Nie są bowiem usługującymi przy jedzeniu i piciu, lecz sługami Kościoła Bożego. III. 1. Należy zatem, by wystrzegali się jak ognia wszelkich zarzutów. Podobnie niechaj wszyscy szanują diakonów jak [samego Jezusa Chrystusa], a także biskupa, który jest obrazem Ojca, i kapłanów jak Radę Boga, i Zgromadzenie Apostołów: bez nich nie można mówić o Kościele.”

„Podobnie (…) jak Pan ani sam, ani przez swoich Apostołów, nic nie czynił bez Ojca, z którym stanowi jedno, tak i wy nie róbcie niczego bez biskupa i bez kapłanów”
„(…) starajcie się wszystko czynić pod kierunkiem biskupa, który zastępuje wam Boga, kapłanów zastępujących radę Apostołów i moich najdroższych diakonów, mających udział w posłudze Jezusa Chrystusa”



Co ciekawe, męczennik wiąże posłuszeństwo biskupowi z byciem chrześcijaninem:
„Godzi się zatem nie tylko zwać się chrześcijaninem, ale nim również być. W istocie niektórzy, choć ciągle mają biskupa na ustach, wszystko robią bez niego. Widać, że nie są oni ludźmi czystego sumienia.”

Tego samego autora Do Kosciola w Filadelfii
„Wołałem będąc wśród was, mówiłem wielkim głosem, głosem Boga:
Trwajcie przy biskupie, kapłanach i diakonach! (…)
Duch to głosił mówiąc:
Nie czyńcie nic bez biskupa, strzeżcie swego ciała jako świątyni Bożej, kochajcie jednosc
unikajcie podziałów, stańcie się naśladowcami Jezusa Chrystusa”
Wszystkim którzy żałują, Pan przebacza, jeśli żałując wracają jedności z Bogiem i z radą swojego biskupa.”


Tego samego autora Do Kosciola w Efezie
„należy zatem, abyście postępowali zgodnie z myślą biskupa, co też czynicie. Wasi bowiem kapłani, słusznie szanowani i godni Boga, tak są zestrojeni z biskupem, jak struny z cytrą”
Tego samego autora Do Kosciola w Tralles
„(…) niech wszyscy szanują diakonów jak Jezusa Chrystusa, tak samo biskupa jak wyobrażenie Ojca, a prezbiterów jak radę Bożą i grono apostolskie; bez nich nie ma Kościoła”
Tego samego autora Do Kosciola w Smyrnie
„Niechaj nikt w sprawach dotyczących Kościoła nie robi niczego bez biskupa. Za ważną uważajcie tę Eucharystię, która jest sprawowana pod przewodnictwem biskupa albo tego, któremu biskup dał upoważnienie. [...] Nie wolno bez biskupa ani chrzcić, ani sprawować agapy"

Homilia z II wieku (nazywana często błędnie „Drugim Listem do Koryntian św. Klemensa”)
„Nawracajmy i napominajmy jedni drugich. A nie zadawalajmy się tylko tym, że wydajemy się wierni i uważni, dopóki słuchamy napomnień kapłanów, lecz także gdy powrócimy już do domu, pamiętajmy o naukach Pańskich.”

Święty Ireneusz (ur. 130 rok) „Adversus haereses”
„Gdy błogosławieni apostołowie założyli i zbudowali Kościół, przekazali urząd biskupowi Linusowi. Tego Linusa wspomina Paweł w Listach do Tymoteusza (2 Tm 4,21).
Następcą jego był Anaklet.
Po nim na trzecim miejscu po apostołach został biskupem Klemens, który również widział błogosławionych apostołów i z nimi obcował, a słowa ich dźwięczały jeszcze w uszach jego, a naukę i tradycję ich miał przed oczyma, i to nie tylko on sam, albowiem jeszcze wielu żyło z tych, co naukę brali od apostołów. [...]
Następcą Klemensa był Ewaryst,
a Ewarysta Aleksander,
a potem jako szósty po apostołach nastał Ksystus (Sykstus),
po nim zaś Telesfor, który świetne poniósł męczeństwo.
Potem był Hygin,
następnie Pius,
a po nim Anicet,
następcą Aniceta był Soter,
a teraz na dwunastym miejscu po apostołach, dzierży urząd biskupi Eleuteros.
Tym porządkiem i takim następstwem tradycja apostolska w Kościele i opowiadanie prawdy przeszło do naszych czasów.
Taki oto jest najpełniejszy dowód, że jest jedna i ta sama wiara ożywiająca, zachowana w Kościele od apostołów aż do dziś i przekazywana w prawdzie”

„Oto, czym obdarza nas wiara, ta, którą prezbiterzy, uczniowie apostołów, nam przekazali; Przede wszystkim poucza nas, abyśmy pamiętali, że w chrzcie otrzymaliśmy odpuszczenie grzechów w imię Boga Ojca i w imię Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, wcielonego, zmarłego i zmartwychwstałego (…)”/Wykład Nauki Apostolskiej/

„Otóż każdy, kto chce zobaczyć prawdę, może stwierdzić w każdym Kościele tradycję Apostołów na całym świecie. I możemy wyliczyć tych, których Apostołowie ustanowili biskupami w kościołach, oraz ich następców aż do nas. (...) [Apostołowie] chcieli bowiem, żeby ci, których zostawili jako swoich następców i którym przekazali swój własny urząd nauczycielski, byli 'doskonałymi' i nienagannymi. Ich prawidłowa działalność przyniosłaby dużą korzyść, a upadek spowodowałby dużą klęskę”


Justyn Męczennik (100-165) "Dialog z Zydem Tryfonem"
„jesteśmy prawdziwym Ludem Kapłańskim Boga, czemu również sam Bóg daje świadectwo, mówiąc, że w każdym miejscu wśród pogan składana będzie miła Mu i czysta ofiara. A obecnie Bóg nie przyjmuje ofiar od nikogo, z wyjątkiem Jego kapłanów”.

Święty Hipolit (urodzony przed 170), „Przeciw herezji Artemona”
„(…)prawdziwa nauka przechowała się do czasów Wiktora [papież w latach 89–98], trzynastego z rzędu po Piotrze biskupa rzymskiego"
Didaskalia Apostolskie (około 200 roku)
”Wy zaś, biskupi, nie bądźcie twardymi tyranami, gniewnymi ani zgorzkniałymi wobec ludu, który Bóg powierzył w wasze ręce, nie osłabiajcie domu Bożego ani nie rozpraszajcie Jego ludu, ale nawracajcie wszystkich ludzi współdziałając z Bogiem i z wielką łagodnością, dobrocią, cierpliwością, bez gniewu, zbierajcie wiernych na naukę i modlitwę, jako słudzy wiecznego Królestwa.
Starajcie się o to, by wasze spotkania, w świętych kościołach, odbywały się pięknie i przygotujcie godne miejsca dla braci.
Oddzielcie miejsca dla kapłanów po tej stronie domu, która jest zwrócona na wschód.
W środku między nimi ma być krzesło biskupa; kapłani niech siedzą razem z nim.
W dalszej kolejności, od strony wschodniej, niech siedzą świeccy mężczyźni. Wypada bowiem, by po wschodniej stronie siedzieli
kapłani z biskupem, za nimi mężczyźni, a po nich kobiety, aby powstając do modlitwy pierwsi podnosili się przełożeni, potem świeccy mężczyźni i wreszcie kobiety. Powinniście bowiem modlić się zwróceni na wschód, jak wiecie, ponieważ jest napisane: "Chwalcie Boga, który wstępuje do nieba niebios na wschodzie” (por. Ps 67(68), 34).
6. Jeden z diakonów niech zawsze asystuje przy ofiarach eucharystycznych, a inny niech stoi na zewnątrz, przy drzwiach, i obserwuje wchodzących. Potem, kiedy będziecie składać ofiarę, niech razem służą w kościele.


Papież Korneliusz (251-253)
List papieża do Cypriana przytacza wyznanie nawróconych odstępców:
„Uznajemy, że wszechmogący Bóg i Chrystus Pan nasz wybrał Korneliusza na biskupa najświętszego katolickiego Kościoła. Wyznajemy nasz błąd. Oszukano nas, omamiono zdradą i nęcącą gadaniną” (List 49:2).


św. Cyprian z Kartaginy (+258). „O jedności Kościoła katolickiego”.

”Czyż może mniemać, że jest z Chrystusem, który przeciw kapłanom
Chrystusa postępuje, odłącza się od społeczności duchowieństwa i ludu Jego? Nosi broń
przeciw Kościołowi, walczy przeciwko rozporządzeniu Boskiemu; jest to nieprzyjaciel
ołtarza, buntownik przeciw ofierze Chrystusa, wiarołomca, świętokradca co do religii, sługa
nieposłuszny, syn bezbożny, brat nieprzyjazny, który, wzgardziwszy biskupami i opuściwszy
kapłany Boże, poważa się inny stawiać ołtarz, inną modlitwę niegodziwym głosem
odprawiać, prawdę ofiary Pańskiej fałszywymi ofiarami znieważać, i nie troszczy się o to, że
ktokolwiek sprzeciwia się postanowieniu Bożemu, za swe niebaczne zuchwalstwo przez
Boską sprawiedliwość surowo karany bywa”



Firmilian (†269) pisał:
„Wrogowie zaś jedynego Kościoła katolickiego, w którym jesteśmy, i ci, którzy występują przeciw nam, następcom apostołów, i przywłaszczają sobie kapłaństwo w sposób niedozwolony i ustanawiają bezbożne ołtarze; czy nie są oni, jak Kore, Datan i Abiron, którzy dopuścili się takiego występnego świętokradztwa? Czyż ci, którzy się z nimi zgadzają, nie poniosą takiej jak i oni kary? I wówczas ich wspólnicy i poplecznicy równą wraz z nimi śmierć ponieśli ” (List 75:16);
„Uznaliśmy również za nieochrzczonych tych, którzy zostali ochrzczeni przez tych biskupów, którzy byli pierwej w Kościele katolickim a potem przywłaszczyli sobie władzę udzielania święceń. (...) ci są u nas chrzczeni jedynym i prawdziwym chrztem Kościoła katolickiego” (List 75:22).


Zacytowałem powyżej kilka (z wielu) świadectw mówiących o biskupach i prezbiterach (księżach). Jednak wiemy, że istniały także inne funkcje kościelne. Papież Korneliusz I napisał w 251 roku list do biskupa Antiochii, Fabiana (dziś tekst ten znany pod nazwą De hierarchia ecclesiastica). Wspomniał w nim, iż w diecezji rzymskiej było wówczas 46 kapłanów, siedmiu diakonów, siedmiu subdiakonów, oraz 52 duchownych innych posług; egzorcystów, lektorów i ostiariuszy.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Wt kwi 25, 2017 22:13
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: Kapłaństwo służebne
Przeemek napisał(a):
Rozumiem w jaki sposób hierachia jest ustalona w Kościele katolickim i co do tego nic nie zaprzeczam. Natomiast w Kościele Chrystusa takiej hierachii nie ma, co wyraźnie jest opisane w Nowym Testamencie.

Nie tylko nie rozumiesz Biblii, ale nawet tego co sam piszesz. Zapytałeś czy oprócz podziału na kapłaństwo służebne i powszechne są jeszcze arcykapłani. Wyjaśniłam Ci, że nie ma trójpodziału. A gwoli ścisłości, to kapłaństwo nie dzieli się na służebne i powszechne, a na urzędowe i powszechne. Służebne jest jedno i drugie.

A na marginesie: co to jest hierachia? :D Do szkoły było pod górkę?
Przeemek napisał(a):
Po pierwsze: Paweł nie wezwał biskupa kościoła, lecz starszych. Są oni radą zarządzającą kościoła. Urząd biskupa nie istniał, ewentualnie odnosił się do tego samego co starszy.

Po drugie: To Duch Święty wyznaczając ich – zostali obdarowani i umieszczeni w nadnaturalny sposób przez Ducha, podobnie jak apostołowie, prorocy i nauczyciele, co opisałem dokładnie post wcześniej wysłany w odpowidzi do Marka.

Po trzecie: Te trzy terminy odnoszą się do trzech cech jednej osoby. Starszy odnosi się do osoby, nadzorca czy biskup – do obszaru działania, a pastor – do funkcji. Sposób w jaki Paweł używał tych wyrazów nie dawał podstaw do podziału na biskupa, starszego czy pastora. Starsi byli pastorami i biskupami swoich zborów. Wszystkie trzy terminy są synonimami tej samej osoby.

Po pierwsze: nikt nie utożsamia biskupa z Jezusem.
Po drugie: św. Paweł nigdzie nie mówi o pastorach, a o biskupach i prezbiterach wyraźnie ich odróżniając. Przeczytaj ze zrozumieniem 1Tym3.
Po trzecie: Nie chce mi się z Tobą dyskutować, bo zachowujesz się jak gołąb grający w szachy.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Wt kwi 25, 2017 22:13
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: Kapłaństwo służebne
Marku, podziwiam Twoją cierpliwość i trud, jaki sobie zadajesz wiedząc, że to wszystko grochem o ścianę.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Wt kwi 25, 2017 22:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Kapłaństwo służebne
Małgosiaa napisał(a):
Nie tylko nie rozumiesz Biblii, ale nawet tego co sam piszesz. Zapytałeś czy oprócz podziału na kapłaństwo służebne i powszechne są jeszcze arcykapłani. Wyjaśniłam Ci, że nie ma trójpodziału. A gwoli ścisłości, to kapłaństwo nie dzieli się na służebne i powszechne, a na urzędowe i powszechne. Służebne jest jedno i drugie.


Mi się już też nie chce wchodzic z tobą w gierki słowne, mogę przytaczać katechizm, czy prawo kanoniczne, ale już mi zarzuciliście, że oprócz Biblii, tego też nie rozumiem. Pierwszy lepszy przepis:
KKK 1592 Kapłaństwo urzędowe różni się istotowo od wspólnego kapłaństwa wiernych, ponieważ udziela świętej władzy w służbie wiernym. Pełniący urząd święceń wykonują swoją posługę wobec Ludu Bożego przez nauczanie (munus docenti), kult Boży (munus liturgicum) i rządy pasterskie (munus regendi).

KKK 1551 Kapłaństwo ma charakter służebny. "Urząd... który Pan powierzył pasterzom ludu swego, jest prawdziwą służbą" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 24). Kapłaństwo jest całkowicie skierowane ku Chrystusowi i ludziom. Zależy całkowicie od Chrystusa i Jego jedynego kapłaństwa; zostało ustanowione dla ludzi i dla wspólnoty Kościoła.


Sużebne czy urzędowe to to samo, może to pierwsze jest starsze, nie wiem, ale jest wielokrotnie używane u księży.
Jednak przyznajesz że powszechne jest służebne, ale kiedy pisałem w kwestii pewności zbawienia, że musimy okazać wiarę i posłuszeństwo Bogu, to te drugie już bagatelizowałaś, a jednak wszystko układa się w logiczną całość.

Małgosiaa napisał(a):
A na marginesie: co to jest hierachia? :D Do szkoły było pod górkę?


Dyskutujesz na forum chrześcijańskim, bronisz wiary w Boga i wyznawania prawidłowych zasad jakie uczy ciebie kościół Chrystusowy, a nie stać ciebie na prostą wyrozumiałość, zwyczajne chrześcijańskie zachowanie/cecha charakteru. Tylko ciagłe złośliwości i drwiące uśmieszki. To jaki Ty możesz stanowić dla mnie autorytet i kogokolwiek innego w Kwesti nauczania Chrystusa i wypowiadania się na ten temat, kiedy wogóle nie stosujesz tych zasad nawet na forum? To Marek ani razu nie zwrócił mi złośliwej uwagi, a miał nawet powody. Nie trzeba wiele się zastanawiać, że przerabiam dużą ilość tekstu i błędy będą się zdarzały.

Marek_Piotrowski napisał(a):
Przemku, robisz dużo, by Twoich poglądów w żaden sposób nie dotknęło Słowo Pisma.
Nawet jeśli masz przed oczami zupełnie jasny tekst, kręcisz, zmieniasz znaczenia - tak by było jak myslisz.

Ponieważ jednak bardziej sobie cenię to, co z Nowego Testamentu zrozumiał pierwotny Kościół nauczany przez apostołów i ich uczniów, niż pomysły żyjącego 20 wieków później Przeemka, niech rozsądzi świadectwo pierwszych chrześcijan:


Dobrze, żeby doprecyzować:
Ksiądz – współcześnie duchowny chrześcijański. W Kościele katolickim oraz Cerkwi prawosławnej potoczne określenie prezbitera, czyli osoby której udzielone zostały stosowne święcenia kapłańskie.
Ksiądz i kapłan, to ta sama funkcja, wynika z przyjęcia święceń kapłańskich, a nie święceń "księżnych"?
A w Kosciele katolickim rozodziela/rozróżnia się księdza-kapłana, od wiernego -kapłana powszechnego/królewskiego, w sposób, który nie określa Biblia.

KKK 1552 Kapłaństwo urzędowe ma za zadanie nie tylko reprezentować Chrystusa – Głowę Kościoła – wobec zgromadzenia wiernych. Działa także w imieniu całego Kościoła, gdy zanosi do Boga modlitwę Kościoła (Por. Sobór Watykański II, konst. Sacrosanctum Concilium, 33). a zwłaszcza gdy składa Ofiarę eucharystyczną (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 10).

KKK 1553 (..)Jest to zawsze kult Chrystusa w Kościele i przez Kościół. Cały Kościół, Ciało Chrystusa, modli się i składa siebie w ofierze Bogu Ojcu: "Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie", w jedności Ducha Świętego. Całe Ciało, caput et membra (głowa i członki), modli się i ofiaruje, dlatego też ci, którzy w tym Ciele są w sposób specjalny szafarzami, są nazywani nie tylko sługami Chrystusa, lecz także sługami Kościoła. Kapłaństwo urzędowe może reprezentować Kościół dlatego, że reprezentuje ono Chrystusa.

KKK 1552 Kapłaństwo urzędowe ma za zadanie nie tylko reprezentować Chrystusa – Głowę Kościoła – wobec zgromadzenia wiernych. Działa także w imieniu całego Kościoła, gdy zanosi do Boga modlitwę Kościoła (Por. Sobór Watykański II, konst. Sacrosanctum Concilium, 33). a zwłaszcza gdy składa Ofiarę eucharystyczną (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 10).

KKK 1551 ...Sakrament święceń przekazuje świętą władzę, która jest jedynie władzą Chrystusa. Wykonywanie tej władzy powinno więc stosować się do wzoru Chrystusa, który z miłości uczynił się ostatnim i stał się sługą wszystkich (Por. Mk 10, 43-45; 1 P 5, 3). "Słusznie więc nazwał Pan opiekę nad owieczkami dowodem miłości względem Niego" (Św. Jan Chryzostom, De sacerdotio, 2, 4: PG 48, 635 D; por. J 21, 15-17).

1305 "Charakter" sakramentu udoskonala kapłaństwo wspólne wiernych, otrzymane w chrzcie, a "bierzmowany otrzymuje moc publicznego wyznawania wiary w Chrystusa, jakby na zasadzie obowiązku (quasi ex officio)"

Nie wklejam więcej, chyba wiadomo o co chodzi?

Podstawowym podziałem, jest to że tylko kapłanowi służebnemu przysługuje reprezentowanie Chrystusa, tylko kapłan otrzymuje świętą władzę od Chrystusa, tylko kapłan może występować w osobie Chrystusa, tylko kapłan może udzielać sakramentów, tylko kapłan może spowiadać, tylko kapłan jest "podtrzymującym łaskę", itp. Jest to bardzo wyraźny podział, chociaż znowu starasz się jakoś to zaciemniać. Bo według Biblii każdy (kapłaństwo powszechne) ma w sobie Chrystusa, każdy może Go w pewien sposób reprezentować, Bóg możesz kogoś wybrać do posługi, a nie tylko święcenia kapłańskie, trzeba przejśc jeszcze przez bierzmowanie, żeby otrzymać moc publicznego głoszenia wiary - kolejna bzdura, te wersety z Katechizmu to herezja, bo niezgodne z Bilblią.

Widzisz Marku, sam przyznajesz że cenisz sobie bardziej opinię ludzi którzy intepretowali Pismo, i wygląda na to, że bardziej niż same Pismo. Jak nie ma prostych wyjaśniej w Biblii, to wolisz odwołać się do interpretacji innych, zamiast przestudiowac Biblię i poprosić Boga o zrozumienie. Czyli odwołać się bezpośrednio do Jezusa? Czy nie wierzysz że On istnieje? Czy nie wierzysz że przebywa wśród nas? Czy nie wierzysz że może ciebie wysłuchać? po co tobie inne autorytety, kiedy masz Boga?.

Weź pod uwagę, że te najstarsze pisma na które się powołujesz powstały 100 lat i więcej po Chrystusie, z naszej perpektywy do odległe czasy i mały okres dla ludzi tamtego wieku. Ale przez 100 lat ile może się wydarzyć? Opierasz opinię na garstce "wybranych" przez Kosciół katolicki ludzi, zapominajac, że już w tamtych czasach Kościół Chrystusa rozpowszechnił się na cały świat, dla ludzi tamtych czasów nawet podróże z miasta do miasta stanowiły wielodniowe wyprawy.

Myślisz że nie ma dowodów na istnienie Kościoła Chrystusowego poza tzw. systemem Katolickim i juryzdykcją soborów? który pielęgnował tradycję apostolską inaczej niż to ustalił dzisiejszy katolicki. Źródła już podawałem, ale ty nie czytasz, bo to anty-katolickie i nawet sto tysięcy "badaczy" już cię nie przekona?

Ale są też i katolickie mówiące na ten temat. Nie posiadam ich wiele akurat w tym temacie, ale w opracowaniu księży (obecnych, nie byłych), właśnie na bazie Ojców, Teologów i Kościoła wczesnochrześcijańskiego, takie zrozumienie wypracowali ze źródeł, na które i ty m. in. się powołałeś: (źródło:"KATECHUMENAT I INICJACJA CHRZEŚCIJAŃSKA W KOŚCIELE STAROŻYTNYM" https://www.academia.edu/6968482/Chrzes ... %C5%84stwa) (redagowane: ks. Franciszek Drączkowski ks. Jerzy Pałucki ks. Piotr Szczur ks. Mariusz Szram ks. Marcin Wysocki s. Marta Ziółkowska):

kilka ważniejszych, reszta w podanym linku:
...Prawie cały List do Hebrajczyków mówi o kapłaństwie Chrystusa, że jest ono nieprzemijające, przewyższające kapłaństwo potomków Aarona, że jest na wzór Melchizedeka i znosi potrzebę jakiegokolwiek innego kapłaństwa ustanowionego przez Prawo. W tym Chrystusowym kapłaństwie mają wierni udział przez chrzest, co potwierdza 1 P 2,5.
W najstarszych zatem tekstach, do końca II wieku, nie ma rozróżnienia na świeckich i kapłanów w Kościele....

....Pisałem na ten temat: „Zasiadać wśród składających ofiarę”, co widzimy w tym tekście. Po łacinie to considere, od czego pochodzi consessus, a znaczy między innymi „zasiadać w gronie urzędowym”. Biskupi, prezbiterzy i diakoni stanowią ustanowione autorytetem Kościoła ordo, które odróżnia się od reszty ludu, od świeckich, ale nie kapłaństwem, a - że tak powiem - administracyjnie.....

....Zastrzeżenie Tertuliana dotyczące ewentualnego rozróżnienia na kapłanów i świeckich - i samo użycie słowa kapłan na określenie duchownych - z czym się nie zgadza, zdaje się jednak wskazywać, że bywało i tak. Byli widocznie jacyś chrześcijanie, którzy tak zaczynali rozróżniać....

....Bardzo interesujący jest mały fragment, często przytaczany w tym kontekście, z Contra Celsum, w którym Orygenes przyrównuje kapłanów greckich do wszystkich chrześcijan:......


Apropo Didaskali które cytowałeś, odnoszą sie do Starotestamentowej nauki, a nie jak powinny w nowym Przymierzu, Chrystusowej. Tak właśnie tamci chrześcijanie błądzili, nie można polegać na ich rozumieniu, tak jak Ty polegasz, tylko dlatego że pochodziły bliżej czasów Chrystusa:

.......W miarę rozwoju struktur kościelnych i form kultu zaczyna się pojmować urzędy i funkcje w Kościele w analogii do przedchrześcijańskich struktur żydowskich. Z tego samego III wieku pochodzą Didaskalia Apostolskie, które powstały w Syrii, w różnej formie zachowały się w kilku językach, ciągle jednak przeredagowywane. Tworzą one pierwsze sześć ksiąg Konstytucji Apostolskich, również te przeredagowane prawdopodobnie pod koniec IV wieku. Jest to dzieło wybitnie biblijne, także więc na temat kapłaństwa nauka odnosi się wprost do Starego Testamentu. Czytamy tam między innymi:...... Biskupi, prezbiterzy i diakoni są tutaj przedstawieni w ścisłej analogii do kapłaństwa w Izraelu.....

Kapłan był wybierany przez podniesienie ręki do IV w., a potem już weszła władza i sobory postanowiły święcić kapłanów nie zgodnie z Bilią:
....Wyrażenie „kapłaństwo” występuje tu w dwóch różnych znaczeniach. Na „ustanowienie” mamy słowo χειροτονία, czyli nie tyle nałożenie rąk, ile raczej wyznaczenie przez podniesienie ręki, jak przy głosowaniu; w taki sposób bowiem ustanawiano duchownych w Kościele greckim do IV wieku. Ustanawianie przez nałożenie rąk, poświadczone w Nowym Testamencie, było zwyczajem żydowskim, obecnym w Kościele czasów apostolskich, ale który przyjął się powszechnie dopiero później........

A tutaj masz sedno wyjaśnienia:

...Wydaje mi się istotnym przytoczenie tutaj świadectwa autora, który systematycznie nazywa prezbiterów kapłanami (sacerdotes), a biskupów albo tak samo, albo wręcz pontyfikami. Jako że oba terminy są ewidentnie przedchrześcijańskie, a drugi wręcz pogański, ważne przy okazji jest zwrócenie uwagi, co ma być specyficznie chrześcijańskiego w jego refleksji. Chodzi o Hieronima, który wyraźnie dostosowuje język do swojej epoki i czytelników. Widać wszyscy już tak mówili. O „prawdziwym” kapłaństwie, nie żydowskim i nie pogańskim, ale chrześcijańskim mówi inaczej, przy okazji omawiania pierworodztwa.....
Nie wiem czy kojarzysz: Pontifex? pochodna od pontyfikat, jednak pochodzenia pogańskiego
Bardzo istotne podsumowania:
....Zwracałem już uwagę powyżej, że cały Kościół jest hierarchiczny, to znaczy cały jest kapłański, a nie że posiada kapłanów. W związku z tym konsekwentnie można by powiedzieć, że wszystkie sakramenty w Kościele są kapłańskie.......

.....Widzieliśmy, że od IV wieku powszechnie nazywa się prezbiterów kapłanami i tak jest do dziś. W dokumentach przedsoborowych nie jest więc kapłanem nawet biskup, którego konsekracja zresztą nie była uważana za sakrament.....

......Z potocznym nazywaniem księży kapłanami nie ma sensu walczyć, ale propagowanie tego przez duchownych uważam za szkodliwe. Wygląda bowiem na uzurpację, przypisywanie sobie tego, co przynależy wszystkim ochrzczonym. Duchowni oddzielają się w ten sposób od reszty wiernych, czyniąc się „lepszą” cząstką bez dbałości o użyteczność.
Księża często narzekają na swoich parafian, że mało się angażują. Zapewne, gdyż bez świadomości własnego kapłaństwa czują się wiernymi drugiej kategorii, zepchnięci do tej roli przez księży, uzurpatorów kapłaństwa......


Tak dużo różnych tradycji stosowano, że ja nie śmiem stwierdzić która jest najtrafniejsza, na bazie historycznych dokumentów, nawet trudno jest jednoznacznie stwierdzić. Lepiej zapoznać się z tym jak to było w Biblii i taką stosować.


Śr kwi 26, 2017 1:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Kapłaństwo służebne
Małgosiaa napisał(a):
Nie tylko nie rozumiesz Biblii, ale nawet tego co sam piszesz. Zapytałeś czy oprócz podziału na kapłaństwo służebne i powszechne są jeszcze arcykapłani. Wyjaśniłam Ci, że nie ma trójpodziału.


Wyjaśniłaś że nie ma trójpodziału, ale co robi określenie "arcykapłan" w prawie kanonicznym Koscioła? jakies potoczne określenie? nie mogli zastosować innego?
A mówimy tu o spisanym prawie i nie można bagatelizować słów. Czy jak ustala się nowe prawo, np. konstytucję, to nie zwraca się uwagi na słowa?

Nie wolno było Kosciołowi użyć w prawie i zadnym nakazie czy przepisie arcykapłan w odniesieniu do żadnego człowieka czy świętego, to umniejszyło, a nawet uwłoczyło roli Chrystusa. A ty dalej bagatelizujesz, nie ma się co dziwić, w końcu sama w to wierzysz.

Szkoda, ze nie stanęłaś po stronie Chrystusa i Jego nie bronisz.


Śr kwi 26, 2017 1:41
Zobacz profil
Post Re: Kapłaństwo służebne
Cytuj:
W najstarszych zatem tekstach, do końca II wieku, nie ma rozróżnienia na świeckich i kapłanów w Kościele, ale na swieckich i duchownych, wsrod ktorych najwazniejsi sa biskupi,
prezbiterzy i diakoni o kompetencjach zstepujacych

Daj ty sobie Przeemek spokoj z manipulowaniem.
Jeden cytat wytluszczony przez ciebie i juz klamstwo

Poza tym przeczytaj calosc, ale nie jako kontra do nauki Kosciola, ale jako jej wyjasnienie. Didaskali tez tam sa przytoczone.

Katechizm, to sila rzeczy kompendium a nie rozprawa naukowa, wiec nie wyjasnia historycznego rozwoju uzywanych pojec.

A ze chrzescijanie sa namaszczani w Chrzcie krzyzmem, powinien wiedziec kazdy.
Cytuj:
Bóg wszechmogący, Ojciec, naszego Pana, Jezusa Chrystusa, który uwolnił cię od grzechu i odrodził z wody i Ducha Świętego, On sam namaszcza cię krzyżmem zbawienia, abyś włączony do ludu Bożego, wytrwał w jedności z Chrystusem Kapłanem, Prorokiem i Królem na życie wieczne”.


Slyszales kiedys na Mszy sw te slowa?
Cytuj:
Jesteśmy bowiem plemieniem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem odkupionym i wszędzie głosimy wszechmoc Twoją, Boże, który nas wezwałeś z ciemności do Twojego przedziwnego światła”.


Nikt niczego w Kosciele nie ukrywa.
Ale wybieranie urywkow tekstu, zeby jakies falszerstwa wykazac jest po prostu nieuczciwe. Szczegolnie w stosunku do ciebie samego, bo sam zamykasz sobie droge do poznania prawdy.


Śr kwi 26, 2017 5:31
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL