Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 10:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
 Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sie 07, 2017 17:53
Posty: 2
Post Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
Dzień dobry, jestem stałym (anonimowym) czytelnikiem, ale smutne okoliczności spowodowały, że moim pierwszym postem jest prośba o pomoc...

Minowicie sprawa przedstawia się tak, że zmarła w sobotę bliska mi osoba, a tak się poskładało, że nie ma żadnego potomka i jedynie ja jestem spokrewniony w linii bocznej, stąd też mi przypadnie obowiązek zapewnienia pogrzebu. Zmarły był katolikiem, stąd naturalne dla mnie jest to, że pochówek powinienem zapewnić po katolicku.

I tu pojawia się moje pytanie: jakie dokumenty są potrzebne, aby załatwić pogrzeb kościelny, pomijając akt zgonu, który dzisiaj z USC dostałem?

Problemy przewiduję dwa:
- ożeniłem się z obywatelką kraju, w którym stale mieszkam, sam mam podwójne obywatelstwo i nie mam żadnego polskiego dokumentu tożsamości, oprócz starej i podniszczonej książeczki wojskowej (w USC przeszło - generalnie dłuższa historia, bo przy ślubie zmieniłem nazwisko na nazwisko żony, więc wyrobienie polskiego dowodu to nie taka prosta rzecz w takiej sytuacji) - czy w kancelarii parafialnej muszę się wylegitymować i potwierdzić pokrewieństwo?
- nie jestem katolikiem, choć kiedyś nim byłem - czy to moze rodzić problemy z załatwieniem spraw pogrzebowych dla Zmarłego? Sam na pogrzebie w kościele się nie planuję pojawić, jedynie na cmentarzu.

Z góry dziękuję za pomoc :)


Pn sie 07, 2017 18:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
A ta osoba ma jakąś rodzinę /znajomych, które na pogrzeb przyjdą?

W kancelarii parafialnej nikt Pana legitymował nie będzie. Ani sprawdzał pokrewieństwa. Ani wyznania. Nie Pana przecież mają pochować... Pochówek katolicki może mieć dwie formy: Msza w kościele + wyprowadzenie + ceremonia na cmentarzu, możliwa jest także sytuacja, w której jest sama ceremonia na cmentarzu, bez Mszy wcześniej (można ją zamówić w intencji zmarłego niezależnie). Jeśli miałaby to być Msza pogrzebowa, na której nikogo nie będzie, albo będzie tylko garstka sąsiadów...

Proszę po prostu powiedzieć w kancelarii, jak jest. Żeby nie zakładali, że Pan coś wie...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr sie 09, 2017 9:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
SebastianW napisał(a):
Minowicie sprawa przedstawia się tak, że zmarła w sobotę bliska mi osoba, a tak się poskładało, że nie ma żadnego potomka i jedynie ja jestem spokrewniony w linii bocznej, stąd też mi przypadnie obowiązek zapewnienia pogrzebu.

Serdeczne wyrazy współczucia.

Cytuj:
Problemy przewiduję dwa:
- ożeniłem się z obywatelką kraju, w którym stale mieszkam, sam mam podwójne obywatelstwo i nie mam żadnego polskiego dokumentu tożsamości, oprócz starej i podniszczonej książeczki wojskowej (w USC przeszło - generalnie dłuższa historia, bo przy ślubie zmieniłem nazwisko na nazwisko żony, więc wyrobienie polskiego dowodu to nie taka prosta rzecz w takiej sytuacji) -


Mam to za sobą. Z takimi sprawami idzie się do urzędu wojewódzkiego. Muszą wydać poświadczenie posiadania (lub utraty) obywatelstwa. Jeżeli masz książeczkę wojskową, to tam powinien być Twój numer identyfikacyjny (u mnie był stary PRL-owski paszport, jeszcze zanim wprowadzili PESEL, a starczyło). Gorzej z tym ślubem, tutaj bez tłumacza przysięgłego (zamieszkałego w Polsce) się nie obędzie. Ale za moich czasów to była spora konkurencja, załatwiłem tanio tłumaczenie w jeden wieczór. Reszty musisz się wypytać w urzędzie wojewódzkim.

Cytuj:
czy w kancelarii parafialnej muszę się wylegitymować i potwierdzić pokrewieństwo?
- nie jestem katolikiem, choć kiedyś nim byłem - czy to moze rodzić problemy z załatwieniem spraw pogrzebowych dla Zmarłego? Sam na pogrzebie w kościele się nie planuję pojawić, jedynie na cmentarzu.

Z góry dziękuję za pomoc :)

Jedyny problem może być, jeżeli Twój bliski znajomy nie był praktykującym katolikiem. Jeżeli ksiądz chodził do niego po kolędzie, to powinien znać stosunki rodzinne z pierwszej ręki.

I uwaga drobna, nie bądź zaskoczony, że pewne rzeczy kosztują, przy czym kościół osobno, cmentarz osobno, a jakbyś chciał się rzucić na jakiś nagrobek, to też osobno. Wolę napisać teraz, niż żebyś miał wracać na forum zaskoczony. Lepiej wypytaj od razu przy załatwianiu formalności.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr sie 09, 2017 16:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 07, 2017 17:53
Posty: 2
Post Re: Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
jo_tka napisał(a):
A ta osoba ma jakąś rodzinę /znajomych, które na pogrzeb przyjdą?
Znajomi przyjdą, z rodziny tylko ja zostałem.

jo_tka napisał(a):
W kancelarii parafialnej nikt Pana legitymował nie będzie. Ani sprawdzał pokrewieństwa. Ani wyznania. Nie Pana przecież mają pochować... Pochówek katolicki może mieć dwie formy: Msza w kościele + wyprowadzenie + ceremonia na cmentarzu, możliwa jest także sytuacja, w której jest sama ceremonia na cmentarzu, bez Mszy wcześniej (można ją zamówić w intencji zmarłego niezależnie). Jeśli miałaby to być Msza pogrzebowa, na której nikogo nie będzie, albo będzie tylko garstka sąsiadów...

Proszę po prostu powiedzieć w kancelarii, jak jest. Żeby nie zakładali, że Pan coś wie...
Książeczka wojskowa jednak się przydała, bo ksiadz musiał odnotować w zeszycie, kto zgłasza zgon parafianina, ale nie było problemów.
Pod odbyciu rozmowy z księdzem, obaj doszliśmy do wniosku, że najwłaściwsza będzie msza w kaplicy cmentarnej - i na taki właśnie pogrzeb się umówiliśmy, tylko jeszcze bez terminu, bo to jutro będę ustalał dopiero.
bert04 napisał(a):
Serdeczne wyrazy współczucia.
Dziękuję Panu.

bert04 napisał(a):
Mam to za sobą. Z takimi sprawami idzie się do urzędu wojewódzkiego. Muszą wydać poświadczenie posiadania (lub utraty) obywatelstwa. Jeżeli masz książeczkę wojskową, to tam powinien być Twój numer identyfikacyjny (u mnie był stary PRL-owski paszport, jeszcze zanim wprowadzili PESEL, a starczyło). Gorzej z tym ślubem, tutaj bez tłumacza przysięgłego (zamieszkałego w Polsce) się nie obędzie. Ale za moich czasów to była spora konkurencja, załatwiłem tanio tłumaczenie w jeden wieczór. Reszty musisz się wypytać w urzędzie wojewódzkim.
Mi w USC powiedzieli, że muszę umiejcowić akt małżeństwa poprzez ambsadę (bo nie jestem nigdzie w Polsce zameldowany, ale też nigdy nie zgłosiłem wyjazdu za granicę), a potem będę mógł wyrobić dowód lub paszport. Mogę też dowód wyrobić na obecne dane, bo dla polskich organów władzy jestem kawalerem i żadne dane mi się nie zmieniły według polskich rejestrów. Ale nie będę się w to bawił, mam paszport innego kraju UE, stąd nie będę załatwiał polskich dokumentów (szczególnie, że dzieci nie mam).

bert04 napisał(a):
Jedyny problem może być, jeżeli Twój bliski znajomy nie był praktykującym katolikiem. Jeżeli ksiądz chodził do niego po kolędzie, to powinien znać stosunki rodzinne z pierwszej ręki.
Przyjmował, był wierzący (ksiądz znał sytuację rodzinną, jak i to, że od dłuższego czasu ciężko chorował).

bert04 napisał(a):
I uwaga drobna, nie bądź zaskoczony, że pewne rzeczy kosztują, przy czym kościół osobno, cmentarz osobno, a jakbyś chciał się rzucić na jakiś nagrobek, to też osobno. Wolę napisać teraz, niż żebyś miał wracać na forum zaskoczony. Lepiej wypytaj od razu przy załatwianiu formalności.
Wszystko wiem co i jak, z księdzem i grabarzem mam ustalone juz stawki, dochowanie w rodzinnym grobowcu, więc stosunkowo niewiele wydatków.

Inna sprawa, że ksiądz mi powiedział, że nie spodziewał się, że przyjdę załatwiać pogrzeb, bo uznawał, że mam wrogi stosunek do Kościoła po moim wypisaniu się - został jednak mile zaskoczony.

Dziękuję Państwu serdecznie za pomoc!


Cz sie 10, 2017 17:15
Zobacz profil
Post Re: Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
Cytuj:
Książeczka wojskowa jednak się przydała, bo ksiadz musiał odnotować w zeszycie, kto zgłasza zgon parafianina, ale nie było problemów.
Pod odbyciu rozmowy z księdzem, obaj doszliśmy do wniosku, że najwłaściwsza będzie msza w kaplicy cmentarnej - i na taki właśnie pogrzeb się umówiliśmy, tylko jeszcze bez terminu, bo to jutro będę ustalał dopiero.

Ksiądz wpisuje kto zgłasza zgon i Ty jako zgłaszający będziesz wpisany w administracji cmentarza (kościelnego lub komunalnego) jako odpowiedzialny za mogiłę - po 20 latach, to Ty zobligowany będziesz do uiszczenia opłaty za kolejne 20 lat istnienia tej mogiły/grobowca.


Pt sie 11, 2017 7:14
Post Re: Czy rezygnacja z kościoła w pandemii, to dobry pomysł?
bramin napisał(a):
Nie musi być ksiądz. U mnie pogrzeby odprawiają także moi pastoralni referenci czy referentki.
Teraz w czasach pandemii to jest w ogóle obłęd.

Pomijam kwestie pandemicznego obłędu.
Moje pytanie dotyczy tradycji obecności księdza na pogrzebie. Przecież pogrzeb nie jest sakramentem z tego co mi wiadomo. Zatem po co to wprowadzanie zmarłego w trumnie do kościoła? Jaki ma to sens?

Kael, dzięki za odpowiedź i informację na temat kosztów pogrzebu w Niemczech.


Pt kwi 16, 2021 19:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
Przeniosłem ten post ponieważ odbiega on znacznie od tematu wątku i zrobiłby się OT. Tutaj proszę dyskutować o formach pogrzebu czy ewentualnych nadużyciach związanych z pogrzebem.

_________________
ksiądz


N kwi 18, 2021 7:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
Believing napisał(a):
Zatem po co to wprowadzanie zmarłego w trumnie do kościoła? Jaki ma to sens?


Sens jest taki sam jak wprowadzenie dziecka, niemowlęcia lub dorosłego człowieka aby go ochrzcić.
Człowiek wierzący zaczyna swoje życie z Bogiem w kościele poprzez chrzest i również może zakończyć swoją ziemską wędrówkę w kościele.
Nie jest to oczywiście żaden dogmat tylko zwyczaj, ze trumna może być w kościele.

Cmentarze z reguły powstawały w pobliżu, wokół kościoła, później z biegiem czasu kiedy wybuchały epidemie cmentarze były budowane gdzieś dalej.
Obecnie w dużych miastach, metropoliach, nawet na wsiach rzadko kiedy trumna jest wprowadzana do kościoła. Jest Msza sw. przed lub po pogrzebie a trumna jest na cmentarzu.

Z jednej strony śmieszy mnie dziwne zachowanie niektorych księży, którzy nie pozwalają na wprowadzenie trumny do kościoła bo zmarły np. nie przyjmował księdza po kolędzie a z drugiej strony żal mi ludzi, którzy w takiej chwili muszą chandryczyć się z proboszczem i prosić żeby jednak łaskawie się zgodził bo to dla nich bardzo ważne.

_________________
ksiądz


N kwi 18, 2021 9:05
Zobacz profil
Post Re: Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
Z mojej dalszej rodziny.
Nawet zatwardziałego ateistę ksiądz pochował. Przyjął wszystkie sakramenty zanim stał się ateistą. Ksiądz nie robił problemów.
Faktem też jest, że w moich stronach są duże kaplice na cmentarzach z chłodniami, gdzie odprawiane jest nabożeństwo żałobne.
Właśnie - nabożeństwo żałobne czy Msza Św. - to dwie różne nazwy tego samego rytuału, czy są jakieś różnice?


N kwi 18, 2021 9:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
Believing napisał(a):
Nawet zatwardziałego ateistę ksiądz pochował. Przyjął wszystkie sakramenty zanim stał się ateistą. Ksiądz nie robił problemów.

Ksiądz nie może pochować zatwardziałego ateistę z dwóch powodów:
1. zabrania tego prawo kościelne,
2. byłoby to wbrew woli tego zmarłego a wolę zmarłego należy uszanować.

Believing napisał(a):
Właśnie - nabożeństwo żałobne czy Msza Św. - to dwie różne nazwy tego samego rytuału, czy są jakieś różnice?


Nabożeństwo żałobne to modlitwa za zmarłego, które zawiera czytania biblijne, może być wygłoszone kazanie itd.
Msza sw. żałobna to po prostu sprawowanie Eucharystii w dniu pogrzebu lub po nim za zmarłego.

_________________
ksiądz


Pn kwi 19, 2021 11:42
Zobacz profil
Post Re: Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
bramin napisał(a):
Ksiądz nie może pochować zatwardziałego ateistę z dwóch powodów:
1. zabrania tego prawo kościelne,
2. byłoby to wbrew woli tego zmarłego a wolę zmarłego należy uszanować.

Może i nie może ale zmarły miał katolicki pogrzeb.
Ad.2. Popraw mnie jeśli źle pamiętam, ale czy nie kard. Dziwisz wydał w formie książki listy (pisama?) JPII, które miał spalić, zgodnie z wolą zmarłego papieża?

A nabożeństwo żałobne nie może być w dniu pogrzebu?


Pn kwi 19, 2021 19:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Pogrzeb - formalności i (możliwe) problemy
Believing napisał(a):
Ad.2. Popraw mnie jeśli źle pamiętam, ale czy nie kard. Dziwisz wydał w formie książki listy (pisama?) JPII, które miał spalić, zgodnie z wolą zmarłego papieża?


No wydal, oczywiście i było to wbrew woli papieża.

Believing napisał(a):
A nabożeństwo żałobne nie może być w dniu pogrzebu?

Nie napisałem tego bo myślałem, ze jest to zrozumiałe samo przez się, ze nabożeństwo żałobne odprawiane jest w dniu pogrzebu lub później. Może być tez przed pogrzebem jeśli pogrzeb zaplanowany jest na później z różnych względów.
W Polsce nabożeństwo żałobne jako nabożeństwo Słowa Bożego jest rzadkością, z reguły odprawia się Mszę a po niej pogrzeb.

_________________
ksiądz


Wt kwi 20, 2021 15:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 12 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL