Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 5:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1384
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
Czasami pozbawienie pewnych praw osób niepełnosprawnych jest zarówno dla ich własnego dobra, jak i dla dobra innych. Bywa jednak i tak, że wydaje się ono nieuzasadnione, czy wręcz krzywdzące.
Moim skromnym zdaniem nikt nie powinien narzucać dwojgu dorosłym i świadomym osobom tego jak powinno wyglądać ich małżeństwo, skoro jest to przymierze między nimi a nie nimi i jakąś instytucją, czy to cywilną czy kościelną. A zabranianie wstępowania w związku małżeńskie jest niebiblijne.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


N gru 26, 2021 18:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1439
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
Swołocz napisał(a):
Pokazujesz swój szacunek do osób niepełnosprawnych.
robaczek2 napisał(a):
Daltonistom nalezy sie prawo jazdy i licencja pilota. Moze by tak zmienic jeszcze kilka przepisow.

Uważasz, że w przypadku jak tutaj - mężczyzny niezdolnego do stosunku i kobiety aseksualnej - dopuszczenie ich do małżeństwa spowoduje konsekwencje równe dopuszczeniu daltonistów do prowadzenia pojazdów czy samolotów?


Pn gru 27, 2021 10:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
Brak żony może mi bardzo przeszkadzać i napędzać moje zaburzenia psychiczne. Jestem "nieźle świrnięty" i bardzo nieatrakcyjny dla kobiet, nie mam tego, co kobiety często lubią (np. zdolności do zarabiania pieniędzy, siły fizycznej). Tak bardzo chce mi się mieć żonę, żyć z żoną, mieszkać razem z nią... Nie mam zbyt silnego pragnienia odbywania stosunków seksualnych, ale zdecydowanie chce mi się skonsumować małżeństwo (myślę, że łatwiej byłoby mi ograniczyć stosunki płciowe do sytuacji, w których chce się dokonać prokreacji, niż wielu innym mężczyznom), nie chcę się uzależnić od przyjemności erotycznej, przynajmniej tej "większej" (związanej z wytryskiem oraz orgazmem).

Bałbym się tego, czy moje potomstwo nie będzie niepełnosprawne albo chore (jak ma się rentę socjalną tak jak ja, to de facto jest się poważnie chorym, ma się duży problem ze zdrowiem, w moim przypadku psychicznym, za łagodne schorzenia renty socjalnej nie dają, musi być "grubszy" problem). Kwestia zdrowia potomstwa (nawet nie mnie samego) może wydawać się największym problemem odnośnie możliwości zawarcia przeze mnie ważnego małżeństwa.

Jestem po trzydziestce, jeśli mam mieć potomstwo, to nie chcę czekać, aż będę "starym dziadkiem", uważam, że ludzie w dzisiejszych czasach zbyt późno zawierają małżeństwa i płodzą potomstwa, co może być np. bardzo szkodliwe dla demografii!

Nie radzę sobie w życiu. Mało co potrafię zrobić. Mam "tylko" umiarkowany stopień niepełnosprawności (a nie znaczny) i zdecydowanie nie mam niepełnosprawności intelektualnej, ale funkcjonuję w życiu jak ktoś z jakieś trzy razy mniejszym IQ niż to, które wyszło mi na profesjonalnym teście u psychologa na oddziale dziennym ponad pięć i pół roku temu.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn gru 27, 2021 13:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
Swołocz napisał(a):
Uważasz, że w przypadku jak tutaj - mężczyzny niezdolnego do stosunku i kobiety aseksualnej - dopuszczenie ich do małżeństwa spowoduje konsekwencje równe dopuszczeniu daltonistów do prowadzenia pojazdów czy samolotów?

Nie rowne, wieksze. Bylo by jednym z elementow (chociaz niezbyt istotnym w porownaniu do np zdrad malzenskich lub rozwodow) tak popularnego obecnie uderzania w instytucje rodziny.


Pn gru 27, 2021 17:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
To może osoby niezdolne według kościoła do małżeństwa powinny otrzymywać z miejsca znaczny stopień niepełnosprawności i 500+ dla niepełnosprawnych z rentą? Przynajmniej wtedy, kiedy mają chęć do bycia w związku, w relacji romantycznej czy erotycznej? U mnie celibat potęguje niepełnosprawność...

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn gru 27, 2021 17:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1439
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
Swołocz napisał(a):
Uważasz, że w przypadku jak tutaj - mężczyzny niezdolnego do stosunku i kobiety aseksualnej - dopuszczenie ich do małżeństwa spowoduje konsekwencje równe dopuszczeniu daltonistów do prowadzenia pojazdów czy samolotów?
robaczek2 napisał(a):
Nie rowne, wieksze. Bylo by jednym z elementow (chociaz niezbyt istotnym w porownaniu do np zdrad malzenskich lub rozwodow) tak popularnego obecnie uderzania w instytucje rodziny.

Związek tych dwojga uderza w instytucję rodziny? W jaki sposób? Bo przypomina związek homoseksualny pod względem braku potomstwa?


Pn gru 27, 2021 21:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4590
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
Swołocz napisał(a):
i proszę mi tu nie wypisywać, że to dział "Sakramenty", więc nie mogę się otwarcie wypowiedzieć.

Ośmielę sie jednak napisać, ze to dział "Sakramenty".
Wybacz mój tupet ale autor tego wątku chce uregulować swój status zgodnie z moralnością chrześcijańską i w zgodzie ze swoim sumieniem.
Małżeństwo w wielu chrześcijańskich Kościołach to sakrament, tak chciał Jezus.

Wybawiony napisał(a):
A zabranianie wstępowania w związku małżeńskie jest niebiblijne.

Obawiam się, ze kolega nie przeczytał Biblii.
W wielkim skrócie: małżonkowie jak powiedział Jezus "stają sie jednym ciałem", jeśli z pewnych przyczyn nie mogą stać sie jednym ciałem, dosłownie i w przenośni, Kościół posłuszny Jezusowi nie moze takiego związku zaakceptować i pobłogosławić, i nie ma mowy wtedy o sakramencie małżeństwa.
amq0, Kael i Bert udzielili Ci parę sensownych rad, od Ciebie zależy jak Ty tę sprawę rozwiążesz. Powtórzę się jeszcze raz: Twoje sumienie i Twoje życie jest najważniejsze.

Obojętnie z jakim prawem mamy do czynienia to jest ono dla człowieka a nie odwrotnie. Żadne prawo nie jest w stanie przewidzieć wszystkich przypadków i dlatego ostatecznym prawem jest nasze sumienie.

_________________
ksiądz


Śr gru 29, 2021 15:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1439
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
Swołocz napisał(a):
i proszę mi tu nie wypisywać, że to dział "Sakramenty", więc nie mogę się otwarcie wypowiedzieć.

bramin napisał(a):
Ośmielę sie jednak napisać, ze to dział "Sakramenty".
Wybacz mój tupet ale autor tego wątku chce uregulować swój status zgodnie z moralnością chrześcijańską i w zgodzie ze swoim sumieniem.

Kiedy wymogi Kościoła katolickiego są tak głupie i zawężenie definicji małżeństwa tak karygodne, sytuacja wymaga, aby zwrócić uwagę danej osobie na szerszy horyzont możliwych wyborów, niż tylko w tę bądź w drugą stronę pod dyktando proboszczów. Mimo, że wątek jest w dziale "Sakramenty", to dylemat autora jest tak szczególny, że nie można zamykać się wyłącznie w ramach argumentacji ściśle kościelnej. To podobnie jak mucha, która wleciała do butelki, a następnie obija się o jej ścianki, szukając wyjścia nie tam, gdzie ono jest naprawdę.
Cytuj:
Małżeństwo w wielu chrześcijańskich Kościołach to sakrament, tak chciał Jezus.

To daleko naciągana interpretacja, że tak chciał Jezus. Pokaż mi fragment jakiejkolwiek ewangelii, gdzie Jezus głosi: "Małżeństwo będzie sakramentem".
Zresztą jakie to znaczenie ma, że Jezus czegoś chciał? Dlaczego nie ma tu mieć znaczenia przede wszystkim to, czego chcą autor i jego partnerka?
Cytuj:
W wielkim skrócie: małżonkowie jak powiedział Jezus "stają sie jednym ciałem", jeśli z pewnych przyczyn nie mogą stać sie jednym ciałem, dosłownie i w przenośni, Kościół posłuszny Jezusowi nie moze takiego związku zaakceptować i pobłogosławić, i nie ma mowy wtedy o sakramencie małżeństwa.

To nie Jezus wymyślił ten passus ("stają się jednym ciałem"), tylko zaczerpnął go z Księgi Rodzaju. Wkładem twórczym Jezusa jest tylko "co więc Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela". Ale dlaczego pomysł starożytnego gawędziarza, zawarty w Księdze Rodzaju, ma być wyznacznikiem tego, kiedy i jak ludzie kochający się mogą ze sobą żyć? Gawędziarz napisał o przeważającej większości par, ale nie uwzględnił takich jak w tym wątku. I przez jego błąd poznawczy autor naszego wątku i jego dziewczyna muszą teraz cierpieć.
A poza tym idąc tokiem rozumowania naszego gawędziarza sprzed 3000 lat, to seks jest istotniejszy od związku duchowego dwojga ludzi.
Cytuj:
Obojętnie z jakim prawem mamy do czynienia to jest ono dla człowieka a nie odwrotnie. Żadne prawo nie jest w stanie przewidzieć wszystkich przypadków i dlatego ostatecznym prawem jest nasze sumienie.

Zaskakujące. Jak godzisz to z tym, co piszesz wcześniej?


Śr gru 29, 2021 21:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 27, 2020 11:28
Posty: 48
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
bramin napisał(a):
amq0, Kael i Bert udzielili Ci parę sensownych rad, od Ciebie zależy jak Ty tę sprawę rozwiążesz. Powtórzę się jeszcze raz: Twoje sumienie i Twoje życie jest najważniejsze.

Obojętnie z jakim prawem mamy do czynienia to jest ono dla człowieka a nie odwrotnie. Żadne prawo nie jest w stanie przewidzieć wszystkich przypadków i dlatego ostatecznym prawem jest nasze sumienie.

Ale w tej sytuacji jedynym wyjściem żeby móc ponownie dostać rozgrzeszenie i przystąpić do komuni byłoby osobne mieszkanie, a moja żona nie wytrzyma tego długo bo ciężko znosi samotność.
A według nas nie siejemy zgorszenia tym że razem mieszkamy, ale nasz proboszcz ma inne zdanie na ten temat, według niego żeby móc ponownie dostać rozgrzeszenie musielibyśmy złożyć pozew o rozwód bez orzekania o winie i osobno mieszkać, według proboszcza sąsiedniej parafi i Pallotynów z sąsiedniej miejscowości wystarczyłoby osobne mieszkanie, wszyscy księża powiedzieli że w naszej sytuacji KPK nie przewiduje możliwości zamieszkania razem w sytuacji niezdolności do małżeństwa


Cz gru 30, 2021 20:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
amq0 napisał(a):
Ale w tej sytuacji jedynym wyjściem żeby móc ponownie dostać rozgrzeszenie i przystąpić do komuni byłoby osobne mieszkanie,a

Na innym watku wyczytalem:
"Biskup, pytany o związki nieregularne, przypomina adhortację św. Jana Pawła II, "Familiaris consortio": "Papież wezwał duszpasterzy i całą wspólnotę wiernych do okazania pomocy rozwiedzionym. Ukazał również możliwość przyjmowania przez nich Komunii świętej, ale tylko wówczas, gdy żyją w pełnej wstrzemięźliwości"
Wyglada na to ze nie czytasz udzielanych Ci odpowiedzi


Cz gru 30, 2021 21:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 27, 2020 11:28
Posty: 48
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
robaczek2 napisał(a):
Na innym watku wyczytalem:
"Biskup, pytany o związki nieregularne, przypomina adhortację św. Jana Pawła II, "Familiaris consortio": "Papież wezwał duszpasterzy i całą wspólnotę wiernych do okazania pomocy rozwiedzionym. Ukazał również możliwość przyjmowania przez nich Komunii świętej, ale tylko wówczas, gdy żyją w pełnej wstrzemięźliwości"
Wyglada na to ze nie czytasz udzielanych Ci odpowiedzi

Ja też o tym czytałem i rozmawiałem o tym z proboszczem i powiedział że to jest możliwe tylko dla tych którzy są po rozwodzie i ponownym ślubie cywilnym i np. ze względu na dobro dzieci rozejście się byłoby niemożliwe. Proboszcz sąsiedniej parafi powiedział to samo.


Cz gru 30, 2021 22:00
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1439
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
amq0, czy Ty nie jesteś czasem trollem, takim prowokatorem, nie wpuszczasz nas tu w kanał? wydaje się, że normalny i rozsądny człowiek nie polegałby tak na zdaniu proboszcza i śpiewał w wątku cały czas tą samą płytę uniżonego sługi Kościoła?

nie robisz sobie jaj?


Pt gru 31, 2021 10:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
Jestem niemal pewien, że amq0 opisuje prawdziwy problem. Nie twierdzę, że jest on trollem!

Ciekawi mnie to, czy amq0 jest aromantyczny (a nie tylko aseksualny). Jeżeli nie jest aromantyczny, to nawet wtedy, kiedy nie jest aseksualny, jeszcze bardziej mu współczuję.

Mogę myśleć, że w moim przypadku bezżenność zaprowadziła mnie do "psychicznej katastrofy". Od dzieciństwa miałem silny pociąg erotyczno-romantyczny, ale jednocześnie nie czułem potrzeby "platonicznej" przyjaźni czy emocjonalnego bycia kochanym (np. przez rodziców).

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt gru 31, 2021 15:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 27, 2020 11:28
Posty: 48
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
Swołocz napisał(a):
amq0, czy Ty nie jesteś czasem trollem, takim prowokatorem, nie wpuszczasz nas tu w kanał? wydaje się, że normalny i rozsądny człowiek nie polegałby tak na zdaniu proboszcza i śpiewał w wątku cały czas tą samą płytę uniżonego sługi Kościoła?

nie robisz sobie jaj?

Nie jestem trollem i nie polegam na zdaniu tylko 1 księdza, również pytam się o zdanie proboszcza sąsiedniej parafi i pallotynów z sąsiedniej miejscowości.


N sty 02, 2022 20:44
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1439
Post Re: Niezdolność do stosunku seksualnego, a ślub
amq0, życzę Ci wszystkiego dobrego, również żeby Wasz związek się rozwijał i był dla Was obojga wsparciem, to wielka rzecz poznać kogoś i go kochać z wzajemnością, miłość ma wielką wartość, na pewno to wiesz. Chciałbym tylko Cię zapytać, czy to konieczne, żeby kogokolwiek pytać - nawet dziesięciu proboszczów i stu pallotynów. A Twoje własne serce? Gdybyś miał odpowiedzieć sobie na ważne dla Ciebie pytanie przez samego siebie? Tak jak Ty czujesz?


N sty 02, 2022 21:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL