co to jest Eucharystia ?
jakie ma dla Ciebie znaczenie?co daje Ci Eucharystia? Czy starasz się być na niej tylko od święta czy też częściej?
Proszę o indywidualne odpowiedzi, potrzebuje do pewnej ankiety oczywiście anonimowo. Mogą wypowiadać się i ci wierzący i ci nie. Z góry dziekuje

Jest to Ofiara Ciała i Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa, sprawowana na ołtarzach pod postaciami chleba i wina na pamiątkę ofiary krzyżowej. Jest to prawdziwa, choć bezkrwawa ofiara, którą Pan Jezus pozostawił swojemu Kościołowi, aby przez ręce Kapłanów była składana Bogu Ojcu. A nam, wiernym, Pan Jezus udziela owoców Swojej męki i śmierci.

Staram się być tak często, jak tylko mogę. Kilka cytatów:

"Gdyby ludzie znali wartość Eucharystii, służby porządkowe musiałyby kierować ruchem u wejścia do Kościołów" - św. Teresa z Lisieux

"Wszystkie kroki człowieka, który idzie, aby wysłuchać Mszy, są ponumerowane przez Anioła i każdemu będzie przyznana najwyższa nagroda w tym i wiecznym życiu" - św. Augustyn

"Używajcie dwóch duchowych skrzydeł, to jest, pobożności maryjnej i pobożności eucharystycznej. Na tych dwóch skrzydłach szybko podniesiecie się do nieba". - św. Jan Bosko

jod, czy Jezus cierpi, gdy msza się odbywa?

Cierpiał 2000 lat temu

Andy72 - tak też myślę/wierzę, ale chcę od autora komentarza (jod) uzyskać też słowo wyjaśnienia, abyśmy się dobrze rozumieć mogli...

jod pisze "Jest to prawdziwa, choć bezkrwawa ofiara," czyli dobrze

Powtarzana na każdej mszy jest ta ofiara z Golgoty?

Nie jestem ekspertem,
z tego co czytałem:
nie tyle powtarzana co uobecniana.
Tak jakby na Mszy za pomocą wehikułu czasu byśmy byli przeniesieni do Wieczernika i Golgoty 2000 lat temu.

Wszystko się niejako "kręci" wokół śmierci Jezusa. Ona jest ogromnie ważna, lecz gdyby Jezus nie zmartwychwstał, to - jak czytamy w 1Kor 15 - bylibyśmy zgubieni!
Czy wobec tego podczas każdej mszy jest jakieś odwołanie się do zmartwychwstania Jezusa? Czy - używając już tego "wehikuły czasu" - jest przeniesienie nie tylko do Wieczernika i na Golgotę, ale też do pustego Grobu?...

Czy tu się odbywa jakiś egzamin?

Tak! Maturalny - nie wiedziałeś??!
A cóż to taka reakcja u Ciebie na zwyczajne pytanie?... Nie odpowiesz?

Nie, ponieważ szanuję autora tematu a Aquaria wyraźnie napisała na czym jej zależy.
Ja odpowiedziałem. A czy Ty jej pomogłeś?

jod - dziwny z Ciebie gość; podejrzewam, że nie wiesz, jak na moje pytanie odpisać...

Nie znam się na tyle, by na 100% stwierdzić, czy na mszy (bezkrwawa ofiara) otrzymujemy łaski wynikające z cierpienia Chrystusa, czy również Chrystus cierpi. U mnie w parafii gdzie uczęszczam, proboszcz przeżywa dwa momenty gdzie się klęka, ciężko oddychając.
W każdym razie jeśli na mszy obecne jest cierpienie Chrystusa, jest to TO SAMO cierpienie, które wykonało się dwa tysiące lat temu, nie jest zabijany na nowo.

Nie rozumiem tego zdania - co ma tu do rzeczy ciężki oddech proboszcza? (może ma rozedmę płuc?, albo problemy z krążeniem? - to niech idzie do doktora...).
----
Zauważ, jaki ja podniosłem wątek:

Wszystko się niejako "kręci" wokół śmierci Jezusa. Ona jest ogromnie ważna, lecz gdyby Jezus nie zmartwychwstał, to - jak czytamy w 1Kor 15 - bylibyśmy zgubieni!
Czy wobec tego podczas każdej mszy jest jakieś odwołanie się do zmartwychwstania Jezusa? Czy - używając już tego "wehikuły czasu" - jest przeniesienie nie tylko do Wieczernika i na Golgotę, ale też do pustego Grobu?...