To Alus nie wiesz, ze Pan Jezus zgrzeszyl przywolujac ich duchy i rozmawiajac z nimi?
Przeciez tego NIE WOLNO.

Ale wszyscy znaja Biblie na wyrywki, tylko im takie "drobiazgi" umykaja. Nie wiem, jak to jest mozliwe: czyta i nie widzi.

A to o czym piszesz to co innego, oczywiscie ze dusze nasze udaja sie w wedrowka ktora im na ziemi zapewnilismy przyjmujac Jezusa Chrystusa i Ducha Swietego.

Widze ze probujesz malenkimi wyrywkami udowdnic cos co odnosi sie do czegos innego, Biblie trzeba czytac w calosci wteczas latwiej mozna niektore kwestie zrozumiec, dlatego szanuje twoje zrozumienie tego co czytasz tylko ze ono nie jest moja interpretacja.

Bog moze wszystko co nie znaczy ze my mozemy rowniez. W kazdej jednej sytuacji jest pewne przeslanie ktore jak widze nie bardzo rozumiesz.
Duch Swiety pomaga nam zrozumiec Pismo Swiete bez Ducha Swietego litera jest martwa.

O, to, to @amadeus35. Masz racje.
To teraz przeczytaj to co zalinkowalam.
Moze cos wiecej zrozumiesz?
Np czy zmarli zyja czy nie?
Czy Pan Jezus rozmawial w zakazany sposob z duchami? Przeciez jako posluszny Syn zadnego zakazu Bozego zlamac nie mogl.
Czy klamal mowiac, ze kto uwierzyl nie podlega sadowi ale przechodzi ze smierci do ZYCIA?

A gdzie Biblia mówi, że wraz ze zgonem ciała umiera także dusza?
I czy Jezus w przypowieści o bogaczu i Łazarzu posługuje sie kłamstwem?

Święci mają moc, której udziela im Bóg aby posługiwać się nimi w konkretnych sprawach. Jeżeli człowiek prosi o pomoc świętego to jakby samego Jezusa prosił, bo święci wybrani zostali przez Niego i powołani do pomocy nam. Każdy święty zostaje świętym, bo tak jak Jezus, oddał swoje życie dla i za grzeszników, żył po to aby sprowadzać grzesznych do Jezusa. Będąc w niebie dalej to czyni i wciąż jest narzędziem Boga.

Na wycieczce w Rzymie przewodnik opowiadał nam, że we Włoszech jest ogromny kult Świętych. Co ciekawe w Świętych wierzą również osoby, które są zadeklarowanymi ateistami niewierzącymi w Boga. Święci po trosze są traktowani jak takie dobre dusze, do których można zwrócić się o ochronę lub pomoc w konkretnej sprawie. Np. święty Antoni według rzymian odpowiada za hazard i loterie. Czytając niektóre wasze posty, mam wrażenie, że ten włoski trend przenosi się do Polski. Niektórzy modlą się do świętych, a nie wraz z nimi. Na tym polega stale rozwijający się kult nowenn, łańcuszków, obrazków itp.