Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Triplex napisał(a): Teraz spójrzmy... ja często stawiam pytanie: gdzie o tym jest w Biblii? Czy możesz wskazać na właściwy urywek Pisma Świętego? A co czyni katolik? Zaczyna mówić o tradycji! Wygląda na to że nawiązujesz do niebiblijnej zasady "tylko Biblia".
Pokaż mi gdzie ona jest w Biblii, a pokażę Ci gdzie w niej jest nowy (zresztą nieistniejący) dogmat 
|
Cz mar 05, 2009 20:23 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
dlaczego Maria nie jest jeszcze Bogiem?
pytam siebie i doprawdy nie wiem
bo cóż Ją różni od Boga?
Jezus - Narodzony z dziewicy;
Maria - Niepokalanie poczęta;
Jezus - Ucieleśniony Bóg. Syn w w ludzkim ciele;
Maria - Małżonka Ducha, nazywana "ucieleśnieniem Ducha";
Jezus - Bez grzechu;
Maria - zachowana od grzechu pierworodnego i osobistego;
Jezus - cierpiał i umarł na golgocie;
Maria - cierpiała u stóp krzyża;
Jezus - wstąpił do nieba w chwale;
Maria - wzięta do nieba ciałem;
Jezus - Król niebios,
Maria - Królowa niebios;
Jezus - źródło łaski;
Maria - kanał łaski;
Jezus - pośrednik;
Maria - pośredniczka;
Jezus - nieustannie wstawia się za nami u Ojca;
Maria - nieustannie się wstawia za nami...;
Jezus - odkupiciel;
Maria - ...
pozwoliłem sobie wstawić wielokropek, chocby dlatego, że mam nadzieję, że stolica apostolska nigdy takiego dogmatu nie ogłosi
nie chodzi o sam tytuł, ale o konsekwencje wynikające z dogmatycznego - PRAWDZIWEGO - stwierdzenia, że Maria jest współodkupicielką
czy rola Marii w zbawieniu się skończy po nazwaniu jej odkupicielką?
nie sądzę, bo stwierdzenie jej współodkupieńczej roli domagało sie będzie usankcjonowania jej boskości
dlaczego bóg (tutaj nie ma mowy o Bogu dlatego jest z małej litery) miałby zwlekać z ogłoszeniem swej kobiecej częśći, albo swej płci tak długo?
dlaczego 2 tysiące lat po odkupieniu wierni mają poznac prawdę, że odkupieni są nie tylko w Jezusie ale w jego dziele ktoś miał jeszcze współudział...
Dlaczego Bóg zwlekał z tym tak długo?
Dlaczego dziś mam uwierzyć, że w dziele Tego, który odkupił mnie, zapłacił za moje grzechy swoją śmiercią uczestniczył ktoś inny?
Ktoś, kto nie umarł za mnie i nie zmartwychwstał bym i ja mógł zmartwychwstać.
Na czym polega jego rola współodkupiciela?
Na tym słynnym "niech mi się stanie" - bo dzięki tym słowom... itd...
ale czym jest życie bez śmierci - sławmy zatem rzymian, tych, którzy przybijali Pana do krzyża, sławmy Piłata, a wcześniej cały ród królewski, aż wrteszcie Ewę i Adama
ba.... - sławmy nasze grzechy, gdyż one mają udział w odkupieniu....
wszak, gdyby nie grzechy (nasze) ofiara ZA NAs nie byłaby potrzebna...
dlatego pytam - jak Maria mnie odkupiła?
czy z tych prawd:
Była Matką Bożą;
Jej ciało i ciało Jezusa było jednym;
a co za tym idzie
Jej ciało było złączone - zjednoczone z zasadami życia;
Dalej:
Była i jest dziewicą;
Była i jest nieskalana grzechem;
Jest Błogosławiona pomiędzy niewiastami;
Jest Nową Ewą;
czy z tych prawd naprawdę wynika że ma udział w moim zbawieniu (poza rolą Matki i tego, że Jest Błogosławiona między niewiastami)?
Zbawia mnie Jej macierzyństwo i Jej błogosławieństwo czy doskonała ofiara złozona za mnie na krzyżu przez Jezusa?
Odkupia mnie macierzyństwo czy ofiara, krwe Baranka?
przeczytałem tu wcześniej, że dogmat ten prosto da się wywieźć z ewangelii (przepraszam, że nie cytuję dosłownie),
ale jestem zwykłym facetem z przedmieść torunia i ta prostota jakoś do mnie nie dociera, jednak chętnie poczytam
jestem bowiem winny, z powodu swych grzechów - odkupia moje grzechy tylko jedna Osoba i jedno wydarzenie
skutkiem tego wydarznie jest moje odkupienie - jaki udział w tym wydarzeniu ma Maria?
Odkupienie (moje) jest mi ofiarowane w łasce i miłości przez Boga w osobie Jezusa.
Odkupienie mnie było wynikiem miłosći, w której Bóg samoudzielił się światu i mnie.
Czy Maria może mi współofiarować wraz z Bogiem taką miłość i taką łaskę? Czy współodkupienie to samoudzielenie się śiatu na ofiarę?
Kim zatem jest jeśli na równi z Bogiem obdarowuje łaską?
jest jeszcze Błogosławioną między niewiastami, czy już współodkupicielką co w może doprowadzić do... uznania Marii za...
no własnie za kogo?
pzdr
|
Pt mar 06, 2009 1:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: co może doprowadzić do...uznania Maryi za...no właśnie za kogo?
Sam już odpwiedziałeś - za "kanał łaski"....a kanał nigdy nie będzie źródłem....zatem nigdy Maryja nie będzie ogłoszona Bogiem - bez obawy.
|
Pt mar 06, 2009 9:15 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dziękuję Alusiu za te słowa - podzielam te nadzieje.
Dlaczego jednak za jakiś czas Maria nie ma byc ogłoszona bogiem, lub jakąś częścią jego osoby, może jakąś formą boskości (teologowie już to wszystko wytłumaczą, bo skoro głos ludu świętego jest ważny i może w przyszłym sfeminizowanym świecie będzie zapotrzebowanie na taką formę boskości - kto wie.... a potem wystarczy pisać listy do papieża...?)
Dziś jest "kanałem łaski" - jutro, jako współodkupicielka stanie się jej źródłem...
Bo kto możę być współodkupicielem, jeśli nie ten, kto jest równy samemu odkupicielowi?
A jak nazwać kogoś, kto jest równy Bogu?
Temu Bogu, który samoofiarował się za nas w nieskończonej miłości i nieskończonej łasce?
Gdzie tu miejsce na kogoś, kto jest tak nieskończony, tak kochający, tak łaskawy i oddający się w Odkupieńczej ofierze....
Gdzie tu miejsce na kogoś, kto współuczestniczył w tej nieskończoności?
Gdzie tu miejsce na kogoś, kto nie jest równy Bogu?
pzdr
|
Pt mar 06, 2009 9:38 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
outsider napisał(a): Dziś jest "kanałem łaski" - jutro, jako współodkupicielka stanie się jej źródłem...
Łk15,31 na wzór Syna (por.Mk1,1 i Łk3,38; Rz 8,14; Ga 3,26; Mt 5,9) outsider napisał(a): stwierdzenie jej współodkupieńczej roli domagało sie będzie usankcjonowania jej boskości J 10,34; Rz 8,17 Ty nie potrafisz wyjść w relacji z Bogiem poza pozycję Pan-sługa. Tymczasem docelowo jest to relacja Ojciec-syn a nawet w odniesieniu do naszych pojęć Mąż-Żona w duchowych zaślubinach. Są jednym a nie oddzieli jak w przypadku Pan-sługa. outsider napisał(a): przeczytałem tu wcześniej, że dogmat ten prosto da się wywieźć z ewangelii (przepraszam, że nie cytuję dosłownie), ale jestem zwykłym facetem z przedmieść torunia i ta prostota jakoś do mnie nie dociera, jednak chętnie poczytam
To, co dla mnie jest obecnie zrozumiale dla Ciebie jest jeszcze niezrozumiałe. Także dla innych. Nie ma sensu tracić czasu na opisywanie tego tematu, skoro za chwilę mój post zostanie jak szereg innych usunięty. Problem w tym, że ja stawiam tezy i podaję argumenty, a ci co posty usuwają nie podają nawet kontrargumentów . Nie mają ich a to co czasami piszę burzy doszczętnie ich wygodną pozycję intelektualisty-teologa. Dlatego moim zdaniem new age/poparte praktycznymi dowodami i psudodowodami/ zrówna ich ‘teologię’ z ziemią jak walec. Może jestem nawiedzony, ale to co piszę jest próbą zmobilizowania ‘teologów’ i ‘apologetów’ do myślenia i przygotowania siebie i innych przed kryzysem wiary o którym mówił JP2 i B16 dobitnie wspominając o wiośnie Kościoła. Jednak obecnie weszliśmy w martwą zimę.
|
Pt mar 06, 2009 10:32 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
On napisał(a): To, co dla mnie jest obecnie zrozumiale dla Ciebie jest jeszcze niezrozumiałe. Także dla innych. .
Jeszcze....ja uznaję to co dziś jest zrozumiałe - o Maryi nigdy dość, ale poprawnie
http://mateusz.pl/ksiazki/dszp/dszp-05-Napiorkowski.htm
|
Pt mar 06, 2009 10:59 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
W pośpiechu przejrzałem ten tekst. Popatrz na zwrot na samym początku:
„Jak rozumieć stwierdzenie Soboru, że nie chce "wykładać pełnej nauki o Maryi" (KK 54)?
Sobór nie chciał wykładać w pełni żadnego działu teologii. Dlaczego miałby wykładać w pełni mariologię?”
Co to oznacza. To znaczy ,że jest coś ponad to co podaje się nam jako wiernym. Świadczy o tym zwrot „Sobór nie chce”. Przyczyn tego nie znamy.Jak podaję cytaty z takich "tajnych" spraw z tekstów np. B16 czy JP2 to zapada milczenie i następuje kasowanie moich postów.
Zwróc uwagę na poniższe wyjątki z tekstu ze szczególnym uwzględnieniem zwrotu o „swoistym milczeniu o Maryi po Soborze”.
„19 polskich biskupów postulowało ogłoszenie nowego dogmatu maryjnego z zakresu pośrednictwa.(…)
Można chyba mówić o swoistym milczeniu o Maryi po Soborze, z całą pewnością nastąpiło przyciszenie.”
|
Pt mar 06, 2009 13:22 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Gdybyś uważnie przeczytał tekst, to wiedziałbyś też, że Sobór nadał niejako mariologii nowy kierunek, o czym zresztą już była mowa w tym temacie. Nastąpiło odejście od mariologii chrystotypicznej, czyli właśnie nadawania Maryi nowych tytułów, na rzecz mariologii eklezjotypicznej, łączącej Maryję z Kościołem. Również fakt, że Sobór, mimo silnych nacisków, równie silnie i całkowicie świadomie nie ogłosił dogmatycznie żadnego nowego tytułu maryjnego powinien być traktowany jako jeden z wyznaczników uprawiania mariologii dzisiaj. Tak samo powrót do Biblii jako głównego źródła teologicznego, a Biblia mówi o Maryi mało, a to, co mówi, ukazuje Ją jako pokorną służkę Boga, będą w cieniu Jezusa. To są intuicje Soboru, wskazane kierunki dla całości teologii katolickiej, i nie można tego tak po prostu zignorować w ramach mariologii
|
Pt mar 06, 2009 13:42 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
Kamyk napisał(a): Gdybyś uważnie przeczytał tekst, to wiedziałbyś też, że Sobór nadał niejako mariologii nowy kierunek, o czym zresztą już była mowa w tym temacie. Nastąpiło odejście od mariologii chrystotypicznej, czyli właśnie nadawania Maryi nowych tytułów, na rzecz mariologii eklezjotypicznej, łączącej Maryję z Kościołem. Również fakt, że Sobór, mimo silnych nacisków, równie silnie i całkowicie świadomie nie ogłosił dogmatycznie żadnego nowego tytułu maryjnego powinien być traktowany jako jeden z wyznaczników uprawiania mariologii dzisiaj.
Papież Montini w czasie trwania Soboru, w 1964 r., ogłosił formalnie tytuł Marii "Matki Kościoła".
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
Pt mar 06, 2009 14:26 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Ale nie ma to charakteru dogmatycznego. A jeśli ogłosił to, jak piszesz, papież, to nie ogłosił tego siłą rzeczy Sobór
|
Pt mar 06, 2009 15:30 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
Kamyk napisał(a): Ale nie ma to charakteru dogmatycznego. A jeśli ogłosił to, jak piszesz, papież, to nie ogłosił tego siłą rzeczy Sobór
Sobór w Kościele rzymskokatolickim - w sensie ścisłym jeśli tak mamy rozdzielać - nie ogłasza niczego. Ewentualne ustalenia obrad soboru, może w Kościele katolicki ogłosić tylko i jedynie... papież, mocą swojego autorytetu. Ma charakter jak najbardziej dogmatyczny (chyba że co innego rozumiemy jako "dogmatyczny", piszę o dogmatycznym w takim samym sensie jak przymiotnik "dogmatyczna" przy słowie teologia czy konstytucja), bo niby jaki....
Podczas soboru, w obecności ojców soborowych, i na wniosek ojców soborowych (m.on polskiego Episkopatu z kard. Wyszyńskim na czele) papież ogłosił formalny, jak najbardziej dogmatyczny tytuł Marii. To w kwestii uzupełnienia tego co piszesz, a nie polemiki. To doskonale prezentuje właśnie przełom w rzymskokatolickiej mariologii, o którym piszesz....
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
Pt mar 06, 2009 15:51 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Kiedy pisze o charakterze dogmatycznym, miałem na myśli formalny dogmat. Może faktycznie nie wyraziłem się precyzyjnie. W Kościele rzymsko-katolickim istnieją 4 dogmaty maryjne - o Bożym rodzicielstwie Maryi, o wieczystym Dziewictwie Maryi, o Niepokalanym Poczęciu i o Wniebowzięciu. Tytuł Matki Kościoła, chociaż powszechny i używany, to nie jest formalnie dogmatem.
Jest też jednak wyrazem sporego dystansu papieża do mariologii, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w czasie Soboru były bardzo silne naciski dużej grupy biskupów na ogłoszenie osobnego dokumentu o Maryi oraz na ogłoszenie nowego dogmatu o Współóodkupicielce i Wszechpośredniczce
|
Pt mar 06, 2009 16:04 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Kamyk napisał(a): Tak samo powrót do Biblii jako głównego źródła teologicznego, a Biblia mówi o Maryi mało, a to, co mówi, ukazuje Ją jako pokorną służkę Boga, będą w cieniu Jezusa. To są intuicje Soboru, Gdyby rozumieć to tak jak się wyraziłeś, to... Kamyk napisał(a): W Kościele rzymsko-katolickim istnieją 4 dogmaty maryjne - o Bożym rodzicielstwie Maryi, o wieczystym Dziewictwie Maryi, o Niepokalanym Poczęciu i o Wniebowzięciu. ...należałoby 'wyprostować' na III SW o który już zabiegają niektórzy 'postępowi' biskupi.
Takie głosy nazywam po imieniu - "protestantyzacją KRK" czyli "siłowy ekumenizm".
Na szczęście B16 ma inne zdanie i często odwołuje sie do Maryji w swoich przemówieniach -chociaż nie musi -w tym zawsze w niedzielę na Anioł Pański.
|
Pt mar 06, 2009 18:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Byloby nieco dziwne, gdyby przy okazji modlitwy "Aniol Panski", unikac wszystkiego, co ma zwiazek z Maryja....
A twoj komentarz, ze potrzebny jest III SW zeby zniesc istniejace dogmaty, jest dogryzaniem tym, ktorzy nie mysla tak jak ty. Najlepiej przyczepic im latke "postepowi" i protestantyzacja". I juz wiemy, kto jest wrogiem: ten co nie chce V dogmatu maryjnego.
|
Pt mar 06, 2009 18:26 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Przeginasz. Ja nie szukam wrogów V dogmatu, lecz jedynie sugeruję, iż o Maryji można mówić Współodkupicielka. Czy będzie to dogmatem czy nie będzie jest mi obojętne. Dogmat byłby jedynie sformalizowaniem tego, co i tak wiem. Podobnie jest to obojętne pasterkowym lub nawet niedzielnym katolikom. Ale przeciwnicy KRK w tym także ci z samego KRK narobiliby szumu szkodliwego dla i tak wciąż kopanego Kościoła.
Nam potrzeba nie tyle dogmatów, co rzeczywistej wiary.
Lk 18:8 b BT "Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?"
|
Pt mar 06, 2009 18:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|