Autor |
Wiadomość |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
Anonymous napisał(a): Cytuj: BIEDNY KTO CIEBIE nie zna od powicia i nigdy Twego nie wyznał imienia; lecz ten biedniejszy, kto w rozpuście życia, stał się niegodnym Twojego wejrzenia. ** I Imię Twoje już zatarł w pamięci, i swojej Matki podle się wyrzeka. Ach łaska Boska serca nie poświęci, które od Matki stroni i ucieka. Może słowa tej pięknej pieśni maryjnej coś wyjaśnią. 
Pieknie podales gosciu.Dusza, ktora pozbawia sie poteznego wstawiennictwa Maryi jest biedna.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
Pt maja 06, 2005 1:03 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Przypominam, ze jest to forum DYSKUSYJNE. A dyskusja zaklada wymiane ARGUMENTOW.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt maja 06, 2005 5:14 |
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
jo_tka napisał(a): I co to zmienia, ziobro? Skoro dał im wolę i możliwość odrzucenia Jego planów? Sam napisałeś: Cytuj: czy gdybyś ty znał przyszłość i wiedziałbyś co ja zrobię ze znalezionym portfelem, czy to by oznaczało, że ja nie mam wolnej woli Czy fakt, że Bóg wie, że ktoś tę zgodę wyrazi znaczy, że odbiera mu wolę?
Nie rozumiem do czego zmierzasz. Naturalnie, że mogę odrzucić Jego plany, ale On o tym wie od początku i dlatego, NIC I NIKT nie moze wpłynąć na te plany i ich pokrzyżować.
Powtarzam: gdyby Maria miała odrzucić Boży plan, to anioł by sie u niej nie zjawił. Ot co. 
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Pt maja 06, 2005 7:39 |
|
|
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
 Re: Jezus czy Maryja
Marcin napisał(a): Bóg nie czyni niczego bez sensu i nie popełnia błędów. Gdyby ktoś nie był bardzo konkretnie powołany to by nie został stworzony ponieważ Bóg nie eksperymentuje. Chodzi mi tylko o to, że każdy z nich, tak jak kazdy z nas mógł powiedzieć - nie interesuje mnie Twój Plan. Jak wspomniałem Bóg przeznaczył każdego do określonego zadania. Zatem można na ten plan wyrazić zgodę lub nie.
Naturalnie, Bóg wybiera tych, o których wie, że zaakceptują jego wolę, co nie pozbawia przecież człowieka "wolnej woli".
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Pt maja 06, 2005 7:57 |
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
Anonymous napisał(a): Cytuj: BIEDNY KTO CIEBIE nie zna od powicia i nigdy Twego nie wyznał imienia; lecz ten biedniejszy, kto w rozpuście życia, stał się niegodnym Twojego wejrzenia. ** I Imię Twoje już zatarł w pamięci, i swojej Matki podle się wyrzeka. Ach łaska Boska serca nie poświęci, które od Matki stroni i ucieka. Może słowa tej pięknej pieśni maryjnej coś wyjaśnią. 
Niby co mają wyjaśnić ? Czy ta pieśń jest Słowem Bożym ?
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Pt maja 06, 2005 8:08 |
|
|
|
 |
Marcin
Dołączył(a): Pn mar 08, 2004 21:42 Posty: 12
|
"Bez Maryi poznanie Chrystusa jest tylko spekulacją. W Niej dopiero staje się żywym doświadczeniem, gdyż wszelka pokora i ubóstwo, bez którego nie możemy Go poznać są przede wszystkim Jej dziedziną. Jej świętość jest milczeniem, w którym jedynie można usłyszeć Jej Syna, a głos Boga dochodzi do nas przez Jej kontenplację"
T.Merton "Posiew kontenplacji"
Marcin
_________________ Baruch haszem hamiszijach Jeszua, Baruch haszem Adonai
|
Pt maja 06, 2005 8:42 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Proszę o powrót do tematu głównego.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt maja 06, 2005 11:17 |
|
 |
hrotheberth
Dołączył(a): Wt mar 29, 2005 12:51 Posty: 106
|
Marcin napisał(a): Bez Maryi poznanie Chrystusa jest tylko spekulacją. W Niej dopiero staje się żywym doświadczeniem, gdyż wszelka pokora i ubóstwo, bez którego nie możemy Go poznać są przede wszystkim Jej dziedziną.
stwierdzenei ze bez Maryi poznanie Chrystusa jest spekulacja dla mnei jest przesadą :] czy w pierwszych wiekach głoszenia prawdy o Chrystusie az tak koncetrowano sie na Maryji jako na przykladzie naśladowania Chrystusa. Czy Jezus kazał nam az tak bardzo łączyć z Jego matką.
Oczywiscie uwazam Maryje za święta, która faktycznie jest wzorem do naśladowania ale to nie powód do az takiego stawiania sprawy gdzie kult Maryjny jest kluczem do poznanai Jezusa.
Czyż Maryja była największa, skoro Jezus powiedział że z narodzonych z niewiast Jan Chrzciciel jest największy.
Jakbysmy tak szukali tych przykladów to juz bardziej niz na Maryje powinniśmy wzracac uwage na Jana gdyż okreslony jest jako, przyjaciel i największy.
Zacząłem o Chrzcicielu tylko poto aby ukazać żę dziekujmy Bogu za wielu świadków i naślodowców Pana, ale to nei znaczy ze mamy sie koncetrować na tych naśladowcach. Powinniśmy tak jak oni, koncetrować się na Chrystusie - ot ten cały Chrystocentryzm 
|
Pt maja 06, 2005 14:25 |
|
 |
dziadek
Dołączył(a): Śr maja 04, 2005 13:53 Posty: 51
|
Dla Alusa (i nie tylko). Zgoda, nie zawsze słowo Niewiasta w Apokalipsie oznacza Maryję, ale kogo może np. tutaj oznaczać: "A kiedy ujrzał Smok, że został strącony na ziemię, począł ścigać Niewiastę, która porodziła Mężczyznę" (Ap 12,13), przecież nie Kościół. Co do cytatu z Ap 12,6:
"A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni. "
- to czy może on dosłownie dotyczyć Kościoła, a może raczej dotyczy pobytu Maryji w Egipcie? Natomiast cytat: "I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa." - wcale nie oznacza, że Maryja miała potomstwo w sensie dosłownym. Jej potomstwo to ci "co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa."
A tutaj przykład dosłownego traktowania niektórych fragmentów Pisma św. Cytat z listu św. Pawła do Galatów (4,19) "Dzieci moje, oto ponownie w bólach was rodzę, aż Chrystus w was się ukształtuje." - biorąc tekst dosłownie można by sądzić, że św. Paweł to kobieta w męskim przebraniu, mająca już dzieci i powtórnie rodząca, ponieważ jej poprzednie potomstwo nie przyjęło Chrystusa.
|
Pt maja 06, 2005 16:10 |
|
 |
dziadek
Dołączył(a): Śr maja 04, 2005 13:53 Posty: 51
|
Cytat Gościa:
Cytuj: Coraz czesciej mysle, ze ten kult Maryi jest zly.
Odpowiedź:
Pamiętajmy o testamencie Jezusa z pod krzyża: Jn 19:27
" Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie." Czy można nie czcić matki. Czwarte przykazanie dekalogu: Czcij ojca swego i matkę swoją.
|
Pt maja 06, 2005 16:49 |
|
 |
hrotheberth
Dołączył(a): Wt mar 29, 2005 12:51 Posty: 106
|
dziadek napisał(a): Cytat Gościa: Coraz czesciej mysle, ze ten kult Maryi jest zly. Odpowiedź: Pamiętajmy o testamencie Jezusa z pod krzyża: Jn 19:27 " Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie." Czy można nie czcić matki. Czwarte przykazanie dekalogu: Czcij ojca swego i matkę swoją.
Jan wziął Maryje pod swoją opiekę i stała sie dla niego matką (komu miał niby powierzyć Jezus swoją matkę w opiekę jeśli nie miał braci/miał ale do zmartwychwstania w Niego nie wierzyli)
pozatym nawet jeśli uznamy Maryje za 'naszą Matkę' to co czyż nie mamy do niej szacunku? mamy i nawet miłość... ale nie oznacza to kultu Maryjnego
|
Pt maja 06, 2005 20:31 |
|
 |
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
tak na marginesie, lektura uzupełniająca gdyby kogoś to interesowało: http://wiara.pl/tematcaly.php?idenart=1072867409
|
So maja 07, 2005 9:40 |
|
 |
plomyk
Dołączył(a): Wt maja 03, 2005 17:44 Posty: 419
|
Marcin napisał(a): "Bez Maryi poznanie Chrystusa jest tylko spekulacją. W Niej dopiero staje się żywym doświadczeniem, gdyż wszelka pokora i ubóstwo, bez którego nie możemy Go poznać są przede wszystkim Jej dziedziną. Jej świętość jest milczeniem, w którym jedynie można usłyszeć Jej Syna, a głos Boga dochodzi do nas przez Jej kontenplację" T.Merton "Posiew kontenplacji"
Marcin
Dla mnie Maryja jest wszystkim, bo sama nie potrafie kochac Boga, jestem za dumna aby popatrzec Mu w oczy. Maryja jest moja pomoca i mija pokora. Musze jednak stwierdzic, ze Protestanci bardzo Boga kochaja i nie uwazam, ze ich wiara to spekulacja. Osobiscie znam kilku takich ludzi i widze w nich duzo piekna i prawdziwej milosci. Nie posiadaja oni pelni wszystkich darow ale nie mozna im zarzucic ze nie potrafia zyc miloscia Jezusa, ktory jest im bardzo drogi. 
|
So maja 07, 2005 10:36 |
|
 |
dziadek
Dołączył(a): Śr maja 04, 2005 13:53 Posty: 51
|
hrotheberth napisał:
Cytuj: pozatym nawet jeśli uznamy Maryje za 'naszą Matkę' to co czyż nie mamy do niej szacunku? mamy i nawet miłość... ale nie oznacza to kultu Maryjnego
dziadek odpowiada:
Maryja dała nam Boga, dlatego nalezy Jej się coś więcej niż szacunek i miłość, należy Ją czcić jako Matkę Syna Bożego i naszą Matkę (testament z pod krzyża). Tą cześć oddajemy Jej poprzez zanoszone do niej nasze modlitwy, ustanawianie świąt maryjnych itp. i to można nazwać kultem Maryjnym.
Chwilowo muszę zrobić dłuższą przerwę. Przepraszam.
|
So maja 07, 2005 13:41 |
|
 |
dziadek
Dołączył(a): Śr maja 04, 2005 13:53 Posty: 51
|
Czy w tak rozumianym kulcie Maryjnym, jak powyżej, jest coś niewłaściwego?
|
N maja 08, 2005 15:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|