Narodzenie z Dziewicy nie jest tożsame z Niepokalanym Poczęciem Maryi.


Maryja jest nazywana przede wszystkim świątynią Ducha Świętego, bo On Ją osłonił i sprawił, że poczęło się w Niej Święte Boże - Jezus Chrystus, Syn Boga żywego. Może podasz przykłady tekstów, w których chrześcijanie nazywają Maryję "ucieleśnieniem Ducha", jak to uzasadniają i że taka jest oficjalna nauka Kościoła.


Tu nie chodzi o paralelizm. Logiczne jest, że Bóg Słowo odwieczne nie mógł narodzić się z istoty w najmniejszym choćby stopniu poddanej szatanowi.


Maryja współcierpiała z Jezusem pod krzyżem jako ta, która jedyna na świecie wiedziała w owym czasie po co ta śmierć.


Maryja jako Niepokalanie Poczęta jest znakiem i zapowiedzią tego, co Bóg przygotował ludziom.


Każdy, kto jest w niebie, króluje w nim wespół z Bogiem. Ponieważ Maryja najbardziej ze wszystkich ludzi przyczyniła się do realizacji misji Syna, stąd jej zaszczytny tytuł Królowa nieba.


Słowo Boże przyszło na świat za przyzwoleniem Maryi. Tak więc można powiedzieć, że dzięki aktywnemu uczestnictwu Maryi łaska Boża dotarła i wciąż dociera do ludzi.


W pewien sposób współodkupicielami są wszyscy ludzie zjednoczeni z Chrystusem. Pisze o tym św. Paweł tam, gdzie mowa o dopełnieniu udręk Chrystusowych. Tym bardziej Maryja, która najpełniej ze wszystkich ludzi współpracowała dla ich odkupienia.


Maryja jako Matka Słowa Bożego przecież pośredniczyła w przyjściu zbawienia na świat.


Związane jest to z prawdą wiary, wyznawanej od początku w Kościele i zawartej w licznych credo, a mianowicie z prawdą wiary o świętych obcowaniu. Ci, którzy są w niebie u Boga nie są obojętni, tak jak nie byli za życia, wobec losu i potrzeb pielgrzymujących jeszcze na ziemi.

Do kolegi Mechatrona:
- jeszcze jedna uwaga - mozna spojrzeć do wątku "świeci o Matce Bożej" - ich słowa, modlitwy do Maryi. Moim zdaniem nie jest mozliwe - żeby szatan oszukał tylu ludzi - (prowadzacych swiete życie, żyjacych w róznym czasie, na przestrzeni prawie 2 tyś. lat, w róznych srodowiskach, czesto mistyków, czesto Doktorów Kościoła niektórzy oddali zycie za Prawdę) - w sprawie Matki Bozej. Jest to kolejny dowód - ta wielka ilość świadków - uznających kult Maryi, Jej Niepokalane Poczecie, Macierzyństwo Boże i Jej ważną rolę w historii zbawienia...
A dowód to mocny - biorąc pod uwagę że to naprawdę wielcy ludzie.

Jesli chodzi o słowo Boże - jedyną uprawnioną interpretacją jesrt interpretacja katolicka - poniewaz Kościół katolicki posiada sukcesję apostolską. Interpretacje Braci Odłączonych są próbą prywatnego wyjasniania słowa Bozego - dlatego zawsze bedą obarczone błędami - poniewaz nie stoi za nimi autorytet Koscioła Katolickiego, który choć grzeszny - jest jednak Kochany przez Jezusa Chrystusa (Głowę mistycznego Ciała) i uswiecany Jego świetością.

pozdrawiam

Credo nicejsko-konstantynopolitańskie zostało ogłoszone podczas soboru w Konstsntynopolu w 381r - "kilka wieków" to raptem 2-3, bo pierwszy wiek chrześcijaństwa to wiek głoszących Dobrą Nowinę naocznych świadków, uczniów Jezusa.
Formułowanie praw - a Dekalog? - toż Bóg klarownie, prosto formułuje prawdy, prawa, aby ludzie nie błądzili i nie tworzyli swoich wersji w kilkuset odsłonach.
Kościół stworzony przez Chrystusa nie może praktykować dowolności w przyjmowaniu, interpretacji Ewangelii, dzięki temu KrK i prawosławny utrzymuje przez wieki stabilizację, trwa - protestantyzm zaś w ciagu 5 wieków podzielił się na setki wyznań, odłamów.

Moria:

"Moim zdaniem nie jest mozliwe - żeby szatan oszukał tylu ludzi - (prowadzacych swiete życie, żyjacych w róznym czasie, na przestrzeni prawie 2 tyś. lat, w róznych srodowiskach, czesto mistyków, czesto Doktorów Kościoła niektórzy oddali zycie za Prawdę) - w sprawie Matki Bozej."

Moria, naprawdę uważasz, że większość nie może się mylić?

Co do sukcesji apostolskiej - prawosławni jej nie mają?

Kto nałożył ręce na nawróconego Szawła?

pytam pytaniem mechatrona czy naprawde uwazasz ze wiekszosc nie moze sie mylic???

co znacza slowa:
Mat. 7:13
13. Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.(BW)

a co do tych doktorow:

Rzym. 1:22-23
22. Mienili się mądrymi, a stali się głupi.
23. I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy;
(BW)

1 Kor. 1:20-21
20. Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata?
21. Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie.
(BW)

czy uwazasz ze faryzeusze nie byli wyksztalconymi ludzmi a jednak nie poznali Pana Jezusa i odrzucili go i mieli w ogole falszywe o nim pojecie



Bog jasno i klarownie formuuje swoje prawdy a wyscie wszystko skomplikowali i stworzyli wlasna wersje .mowisz o dekalogu a to wlasnie kk usunal drugie przykazanie a z dziesiatego zrobil dwa aby liczba sie zgadzala czyz to nie obluda???

W tej "mylącej" się większości znajduje się Luter - "Nigdy dość wielbienia Maryi" i klasyk tekstów prawosławnych Sylwan -"Jeśli chodzi o pokorę, to wszystkich przewyższa Boża matka i za to błogosławią Ją wszystkie pokolenia i służą Jej wszystkie moce niebios. I Pan dał nam matkę swoją jako orędowniczkę i pomoc. Dzięki swej pokorze Dziewica Maryja została Bożą Matką i wysławione jest na niebie i ziemi bardziej niż wszyscy. Cała oddała się woli Bożej. Powiedziała:"Otom ja służebnica Pańska", a my wszyscy winniśmy naśladować Świętą Dziewicę"(62,257).

Nie wierzę, że jesli by sie pomylili to Duch Święty by jakoś nie zareagował. Po prostu nie musiał reagować, bo oni się nie mylili. Owoce ich życia swiadczą o tym, że mozna im ufać. Gdyby sie mylili - to zapewne w jakis sposób - Bóg dałby im to do zrozumienia. Tymczasem wielu z nich miało mistyczny kontakt z Bogiem - a oni wcale nie bali sie kultu Maryi. Jest ich wielu, zyjacych w róznych epokach - a swiadectwo ich jest podobne.
Ale najmocniejszym argumentem jest autorytet koscioła katolickiego - to jest argument tak mocny, że można na nim skończyc dyskusję.

Pozdrawiam

Drugie przykazanie Dekalogu z chwila przyjścia Chrystusa na świat straciło aktualność, Jezus nie zniósł Prawa - wypełnił je.
W ST nikt Boga nie widział, a Jezus mówi - "Kto mnie widzi, widzi tego, który mnie posłał" J 12,45 i apostołowie tak nauczają o Chrystusie - "który jest obrazem Boga" 2 Kor 4,4.

Moria:

"Nie wierzę, że jesli by sie pomylili to Duch Święty by jakoś nie zareagował."

Ano reagował. Wystarczy zajrzec tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ikonoklazm .

W celu sprawdzenia co bywa przedmiotem kultu w KK, proponuje udac sie na Gore Sw. Anny. Tam przedmiotem kultu jest trójgłowa figurka.

"Tymczasem wielu z nich miało mistyczny kontakt z Bogiem"

Mnie tez katolicy posądzili o mistycyzm. Tymczasem kazdy chrzescijanin ma przystep do Ojca przez Syna, ktory jest jedynym Posrednikiem. To symbolizuje rozdarta zaslona w Swiatyni.

Alus:

"a my wszyscy winniśmy naśladować Świętą Dziewicę"

A co Ona uczynila? Powiedziala "uczyncie wszystko cokolwiek wam powie". I tyle tez staram sie czynic.

jak moglo stracic waznosc skoro sam Pan Jezus mowi:
Mat. 5:18-19
18. Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie.
19. Ktokolwiek by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych i nauczałby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w Królestwie Niebios; a ktokolwiek by czynił i nauczał, ten będzie nazwany wielkim w Królestwie Niebios.
(BW)

a skoro stracilo waznosc jak mowisz to po co z dziesiatego zrobiono dwa ?

To nie Duch Święty - On nie może popierać herezji.

Pozdrawiam

Czyli Duch Swiety zmienil zdanie nt. drugiego przykazania [...] Chyba troche zboczylismy z tematu.
A ja prosze nie obrazac i nie wmawiac innym czegos, do czego sie nie poczuwaja.

macie wplyw na miliony ludzi i czego wy ich uczycie ?zamiast kierowac ich do Jezusa jedynego Zbawiciela ktory za nas zycie oddal to uczycie ich uwielbienia dla ludzi przestrzegania czegos co Bog nie nakazal opieracie swoja wiare "zmyslonych opowiesciac i czczych urojeniach" 2piotr. 2,3
czyscie mysleli kiedys o odpowiedzialnosci???

Kilka pytan co do kosciola jaki sobie Jezus wybral

Po 1 czy kosciol katolicki jest kosciolem ktory Jezus stworzyl czy Jezus stworzyl kosciol jako ludzi jako jedna calosc? Czy tylko kosciol katolicki ma pelnie prawdy i tylko on dostapi zbawienia?

Po 2 Czy Jezus zwraca uwage na denominacje?

Po 3 Czy kosciol katolicki jest nieomylny w swoich osadach?

Po 4 Czy Ojcowie kosciola katolickiego nie mylili sie w sprawie np ze ziemia jest plaska? Bylo ich duzo WIEKSZOSC sadzila ze tak wlasnie jest Dlategoz tez dlaczego nikt nie przyjmuje ze moga sie pomylic?

Po 5 Czy jesli nauczanie kosciola katolickiego jest sprzeczne z Biblią i interpretacja jest tak zagmatwana ze dziekco 12-letnie nie zrozumialoby ile jest 2+2 to jest dobre?

Po 6 odpowiedzcie na pytania przedmowcow.

Po 7 Mysle ze za bardzo wielu ludzi swoja uwage skupia na świętych na Maryjii na obrządkach sakramentach, niz na zywej fascynujacej relacji z Bogiem. Taka mieli wlasnie ludzie z poczatkow kosciola;] Mysle ze gdyby kosciol w dzisiejszych czasach wygladal tak jak ten z pierwszych wiekow to na codzien byloby tysiace uzdrowien tysiace uwolnien.

Po 8 odchodzac troszeczke od tematu; Myslicie ze jesli ktos sie nowonarodzi [NT o tym mowi ] i pojsc w nieznane tzn odejsc od wiary w Boga? WIem ze moga byc takie osoby ale w takiej ilosci? Co oznacza w kosciele katolickim slowo ,, nowonarodzenie''?

Bless You

Nie rozumiem do końca tego zdania, ale tak, Kościół Katolicki został założony przez Chrystusa.

Jezus zwraca uwagę na naszą wiarę. Ta różni się drastycznie między Kościołem Katolickim a wspólnotami poza nim.

Tak. Ponieważ Kościół Katolicki to Duch Święty na ziemi.

A czy czytałeś Ojców Kościoła? Bo ja jakoś nic o płaskości ziemi u nich nie znalazłem. Już prędzej w Biblii

A jak trawa jest niebieska w fioletowe ciapki, to jest to dobre? Na szczęście nie jest.

To może Ty się pochwalisz uzdrowieniami i uwolnieniami? Apostołowie czcili Maryję i nie przeszkadzało im to w żywej relacji z Bogiem. Podobnie jak żadnemu ze świętych.