Autor |
Wiadomość |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Od jakiegoś czasu śledziłem wypowiedzi w tym wątku na temat kultu Maryjnego. W wyniku tego, co tu przeczytałem, chciałbym wskazać na pewien istotny aspekt tego kultu.
Otóż Paweł VI w adhortacji apostolskiej "Marialis cultus", gdzie pisze o należytym kształtowaniu i rozwijaniu kultu Najświętszej Maryi Panny, podał zasady odnowy kultu Maryjnego. Jedna z nich brzmi następująco:
Zasada trynitarna i chrystologiczna. 25. Najbardziej zwłaszcza wypada, by praktyki pobożności względem Maryi Panny wyraźnie wykazywały charakter trynitarny i chrystologiczny, jako że z samej swej natury jest on im właściwy i przynależny do ich istoty. Rzeczywiście bowiem kult chrześcijański zgodnie ze swym pierwotnym znaczeniem jest oddawany Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu lub, lepiej - jak mówi się w świętej liturgii - Ojcu przez Chrystusa w Duchu. W tej perspektywie kult ten słusznie - chociaż w całkiem odmienny sposób - rozciąga się przede wszystkim i szczególnie na Matkę Zbawiciela, a następnie na Świętych... W Maryi Pannie wszystko odnosi się do Chrystusa i od Niego zależy...
Przykładem przestrzegania tej zasady trynitarnej i chrystologicznej jest liturgia. Na przykład na święto Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski:
Cytuj: Kolekta Boże, Ty dałeś narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę, spraw łaskawie, aby za wstawiennictwem naszej Matki i Królowej, religia nieustannie cieszyła się wolnością, a ojczyzna rozwijała się w pokoju. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
Natomiast w pobożności tzw. ludowej na pierwszym miejscu znajduje się Maryja, czego przykładem może być modlitwa z Gietrzwałdu:
Matko niebieskiego Pana, Lekarko dusz i ciał ludzkich, Panie Gietrzwałdzka, Ty, która wsławiłaś to miejsce swoją obecnością, racz wejrzeć na mnie łaskawym wzrokiem i uproś u swego Syna Jezusa Chrystusa tak bardzo potrzebne mi łaski... Przyjdź, litościwa i miłosierna Pani Niebios, z pomocą moim prośbom i postanowieniom.
Moim zdaniem w tej modlitwie centralne miejsce zajmuje Maryja jako moc sprawcza, dlatego nie jest w niej zachowana, zalecana przez "Marialis cultus", zasada trynitarna i chrystologiczna.
Chciałbym jeszcze w związku z tym przypomnieć, że Jan Paweł II w "Redemptoris Mater" napisał, że pośrednictwo Maryi jest podporządkowane pośrednictwu Jezusa Chrystusa do Ojca. Natomiast w powyższej modlitwie pośrednictwo Maryi wydaje się być autonomiczne.
|
Pn maja 09, 2005 7:52 |
|
|
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
dziadek napisał(a): Czy można nie czcić matki. Czwarte przykazanie dekalogu: Czcij ojca swego i matkę swoją.
Czy zbudowałeś już swoim rodzicom ołtarze ? Czy klękasz przed ich podobiznami ?
Poza tym - Maryja jest matką Jezusa, nie moją. Moja matka ma inaczej na imię.
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Pn maja 09, 2005 9:31 |
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
plomyk napisał(a): Dla mnie Maryja jest wszystkim, bo sama nie potrafie kochac Boga,
Może warto zatem zastanowić się, jaka jest przyczyna tego, że "sama nie potrafisz kochać Boga"? Co jest tą barierą, czy przypadkiem nie odciąga Cię od Niego ktoś inny ?
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Pn maja 09, 2005 9:33 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W nawiązaniu do wypowiedzi Leszka, Jana:
Matka Teresa z Kalkuty dokonała aktu poświęcenia swego działa Maryi -
"Maryjo, Matko Jezusa i moja Matko, pragnę żyć w jak najbliższym związku z Tobą, by pewniej i pełniej zjednoczyć się z Twoim Synem i odkryć tajemnicę Jego pragnienia, oddaję się Tobie i postanawiam z Twoją pomocą jak najwierniej trwać w tym oddaniu.
Jako, że Jezus, wisząc na krzyżu, oddał Ciebie mnie, przyjmuję Cię jako moją Matkę. A skoro Jezus dał mnie Tobie, weź mnie na własność.
Oddaję siebie i wszystko co robię Tobie, byś podzieliła ze mną serce i życie. Oddaję Ci siebie we władanie razem ze wszystkim co posiadam, byś jako Matka mogła zaspokoić Jezusowe pragnienie w moim wnętrzu.
Maryjo polegam na Tobie całkowicie, jak dziecko polega na matce, a Ty możesz mną władać, chronić mnie i przekształcać mnie w Jezusa.
Prowadź mnie głęboko w tajemnicę krzyża i chciej się ze mną podzielić swoim doświadczeniem pragnienia Jezusa"...
Potwierdzeniem, że Matka Teresa wybrała właściwą drogę jest fakt, że w chwili jej śmierci działały 602 domy Misjonarek Miłości w 125 krajach. skupiające 3914 sióstr służących najuboższym.
Dzieło Matki Teresy jest teraz kontynuowane przez kilka gałęzi jej Zgromadzenia Misjonarek Miłości, które ona założyła.
Tworzą je siostry, bracia, księża i świeccy, włączając w to Trzeci Zakon
Misjonarzy Miłości.
Maryja chroniła i prowadziła ku chwale swego Syna, dzieło skromnej, ubogiej zakonnicy.
|
Pn maja 09, 2005 21:00 |
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
Nie chcę tutaj się wymądrzać, bo ludzka mądrość jest dla Bogfa głupstwem, dlatego nie znajduję lepszego sposobu na wyrażenie mojego stanowiska niż cytat ze Słowa Bożego:
1. Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest winogrodnikiem. 2. Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc.
3. Wy jesteście już czyści dla słowa, które wam głosiłem;
4. Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie.
5. Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie.
6. Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną. 7. Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam.
(Jan. 15:1-7 BW)
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Wt maja 10, 2005 11:37 |
|
|
|
 |
dziadek
Dołączył(a): Śr maja 04, 2005 13:53 Posty: 51
|
ziobro Adama napisał:
Cytuj: Czy zbudowałeś już swoim rodzicom ołtarze ? Czy klękasz przed ich podobiznami ? Poza tym - Maryja jest matką Jezusa, nie moją. Moja matka ma inaczej na imię.
dziadek odpowiada:
Maryja jest Matką Boga; dlatego czcimy ją bardziej niż przeciętnego człowieka, chociażby to byli nasi rodzice. Dlatego nie postawiłem im ołtarza, ale na cmentarzu mają postawiony pomnik. Nie jest to może tak bardzo istotne, dla nich na pewno ważniejsza jest modlitwa, ale skoro pytasz... Klękać przed ich podobiznami też nie klękam z powodu jak powyżej.
A co do Maryji jako Matki wszystkich ludzi to wg mnie (i nie tylko), skoro do św. Jana Jezus pod krzyżem powiedział: "Oto Matka twoja" a my będąc Jego (Jezusa) braćmi, tym samym stajemy się Jej przybranymi dziećmi, tak jak i św. Jan stał się Jej przybranym synem. A czy Ją ktoś uzna za swoją Matkę, czy nie to już jego osobista sprawa.
|
Wt maja 10, 2005 21:16 |
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
dziadek napisał(a): Maryja jest Matką Boga; dlatego czcimy ją bardziej niż przeciętnego człowieka, To niech dziadek odpowie - zgodnie z którym przykazaniem mam to robić ? dziadek napisał(a): Dlatego nie postawiłem im ołtarza, ale na cmentarzu mają postawiony pomnik. Nie jest to może tak bardzo istotne, dla nich na pewno ważniejsza jest modlitwa, ale skoro pytasz... Klękać przed ich podobiznami też nie klękam z powodu jak powyżej. Pytanie było retoryczne, a odpowiedź dziadka, taka jakiej się spodziewałem. dziadek napisał(a): A co do Maryji jako Matki wszystkich ludzi to wg mnie (i nie tylko), skoro do św. Jana Jezus pod krzyżem powiedział: "Oto Matka twoja" a my będąc Jego (Jezusa) braćmi, tym samym stajemy się Jej przybranymi dziećmi, tak jak i św. Jan stał się Jej przybranym synem. A czy Ją ktoś uzna za swoją Matkę, czy nie to już jego osobista sprawa.
Wg mnie (i nie tylko), to co napisałeś nie ma sensu. Ot co.
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Śr maja 11, 2005 13:15 |
|
 |
sandr
Dołączył(a): N kwi 24, 2005 18:18 Posty: 4
|
Witam,
dziadek napisał(a): Maryja jest Matką Boga; dlatego czcimy ją bardziej niż przeciętnego człowieka, ...
pozwole sobie zapytać, (skoro juz tak bardzo chcecie czcić człowieka) dlaczego nie czcicie ... Jana Chrzciciela?
Ew. Mateusza 9:14, BT Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela.
Pozdr.
|
Śr maja 11, 2005 20:21 |
|
 |
hrotheberth
Dołączył(a): Wt mar 29, 2005 12:51 Posty: 106
|
sandr napisał(a): Witam, dziadek napisał(a): Maryja jest Matką Boga; dlatego czcimy ją bardziej niż przeciętnego człowieka, ... pozwole sobie zapytać, (skoro juz tak bardzo chcecie czcić człowieka) dlaczego nie czcicie ... Jana Chrzciciela? Ew. Mateusza 9:14, BT Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela.Pozdr.
tezzadalem to pytanie.....bo ze słow samego Jezusa nigdzie nei wynika ze Jego Matka byla najwieksza.......mowi natomiast ze najwiekszym z ludzi jest J Chrzciciel
pozatym ja inaczej odczytuje przekazania Maryji pod opiekę Jana...po prostu jako oddanie jej w opiekę gdyż kto inny mogl sie nią zaopiekować a do tej pory czynil to Jezus.
|
Śr maja 11, 2005 20:34 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Chcialam przypomniec, ze jezeli odnosimy sie w postach do calej ostatniej wypowiedzi w temacie, nie cytujemy tychze wypowiedzi:
Cytuj: § II: Prawa i obowiązki użytkownika: 2. Poszczególne posty wyrażają poglądy i opinie ich autorów. Dla większej przejrzystości wypowiedzi wszelkie cytaty winny być używane w odpowiednim kodzie: „Quote”. Wypowiedź nie może się jednak ograniczać do podania cytatu. Każdy zamieszczony cytat powinien być skomentowany. W przypadku odnoszenia się do całej ostatniej wypowiedzi w temacie nie należy jej powielać cytowaniem.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Cz maja 12, 2005 5:16 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Odnośnie wypowiedzi Hrothebertha - moje odczucia są podobne. W tym, co dokonało się pod krzyżem można z całą pewnością widzieć zapobiegliwość Jezusa co do przyszłości swojej matki, którą zostawiał samą. A dorabianie do tego ideologii - bo na jakiej podstawie można z całą pewnością powiedzieć coś więcej o intencji Jezusa, który nigdy w publicznej działalności nie wystawiał Maryi na piedestał - po prostu jest łatwo obalalne. I nie ma co tutaj się dziwić wątpliwościom.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz maja 12, 2005 12:26 |
|
 |
dziadek
Dołączył(a): Śr maja 04, 2005 13:53 Posty: 51
|
ziobro Adama pyta
To niech dziadek odpowie - zgodnie z którym przykazaniem mam to robić ?
[czcić Maryję, jako Matkę Boga (mój dopisek)] .
A zgodnie z którym przykazaniem ludzie pracują, uczą się, w wolnym czasie grają w piłkę, czy w szachy i robią jeszcze wiele innych rzeczy. Czy wszystko musi być ujęte w formie przykazań?
ziobro Adama napisał:
Wg mnie (i nie tylko), to co napisałeś nie ma sensu. Ot co.
To zależy co komu leży. Dla jednych ma sens np. picie, a dla drugich trzeźwe życie (proszę nie traktować tego jako aluzji, ot po prostu taki sobie przykład). Poza tym, dziękuję za uwagę, na przyszłość będę się starał tak pisać, aby w tym co piszę wszyscy mogli doszukać się sensu.
sandr napisał:
pozwole sobie zapytać, (skoro juz tak bardzo chcecie czcić człowieka) dlaczego nie czcicie ... Jana Chrzciciela?
Nieprawda. Czcimy go jako wielkiego świętego, o czym świadczą np. między innymi świątynie nazwane jego imieniem.
Natomiast przyznaję, że trochę niefortunnie się wyraziłem używając określenia: „…czcimy ją bardziej niż przeciętnego człowieka”, nie uważam, że należy czcić każdego przeciętnego człowieka. Powinienem raczej napisać: …czcimy ją bardziej niż swoich rodziców.
Do hrotheberth odp. na post z 11 maj 2005 20:34
Biorąc dosłownie cytat z Mateusza, który podajesz (11,11), można by pomyśleć, że Jezus uważa Jana Chrzciciela za większego od siebie, w co jednak nikt nie uwierzy, ponieważ jest to oczywiste że tak nie jest, tak jak i oczywiste jest, że Matka Boga, nie może być pomniejszona względem Jana Chrzciciela.
Dobry przykład co niejednokrotnie może wyniknąć z zawsze dosłownego interpretowania Pisma św.
Jeśli chodzi o słowa wypowiedziane przez Jezusa pod krzyżem do Jana, to ja (i nie tylko) uważam, że jeżeli te słowa, wypowiedziane przez Jezusa w tak istotnej dla wszystkich chwili, dotyczyły by tylko Jana i Maryji, to ewangelista by ich nie zapisał.
[quote]
|
Cz maja 12, 2005 14:06 |
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
do użytkownika o pseudonimie dziadek: nie chce mi się z tobą gadać, bo szkoda mi czasu na czcze gadanie
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Cz maja 12, 2005 14:20 |
|
 |
dziadek
Dołączył(a): Śr maja 04, 2005 13:53 Posty: 51
|
Odpowiadam ToMu.
Na piedestał wystawił ją sam Bóg, czyniąc Ją Matką swojego Syna.
|
Cz maja 12, 2005 14:34 |
|
 |
dziadek
Dołączył(a): Śr maja 04, 2005 13:53 Posty: 51
|
Odpowiadam ziobru Adama (i nie tylko) na post 12 maj 2005 z 14:20
Istotnie, pada w tym portalu czasami niejednokrotnie wiele czczych i niepotrzebnych słów, ale jest i wiele mądrych i wyważonych zdań, a angielskiego nie znam, dlatego nie odpowiem ci na to co napisałeś pod kreską.
|
Cz maja 12, 2005 14:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|