Autor |
Wiadomość |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Monika75 napisał(a): Maryja nie jest współodkupicielką. To czego dokonał Jezus było doskonałe, a tytułowanie tak Matce Bożej sugerowałoby, że ofiara Jezusa była niewystarczająca. W znanej na całym świecie modlitwie rzymskiej do Matki Nieustającej Pomocy jest zwrot "o Współodkupicielko".
Zagadnienie jest teologicznie bardzo trudne, stąd niezrozumienie szczególnie u osób o mentalności protestanckiej opierającej się na omylnym rozumie a nie na darze Ducha.
Tu nie chodzi o to, że Ofiara Jezusa była niewystarczająca-jakby patrzeć na to pod względem ilościowym- lecz o pełne naśladowanie Chrystusa we wszystkim, o włączenie się w Jego odkupieńcze działanie już jako Człowiek, ktory w ten sposób jest przebóstwiany( daje siebie calego z miłości innym).
Jeżeli czegoś się nie rozumie to nie należy tego odrzucać(pycha) lecz pokornie przyjąć. Zrozumienie przyjdzie, choć można na to czekać dziesiątki lat.
Powyższe to nie jest jakiś 'atak' na Ciebie Moniko lecz jedynie wykorzystalem Twój zapis jako punkt wyjściowy do postu. 
|
Cz lut 19, 2009 8:31 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: jak wobec tego co napisaliscie odniesiecie sie do istnienia parafii Rzymskokatolickich z Kosciolami p.w. Matki Bozej Posredniczki Wszelkich Lask? Odnoszę się do tego z olbrzymią niechęcią i niesmakiem. Tak jak jakieś 2 lata temu odnosiłem się ze wstrętem do planów budowy kościoła pw. Jana Pawła II Cytuj: W znanej na całym świecie modlitwie rzymskiej do Matki Nieustającej Pomocy jest zwrot "o Współodkupicielko Wiele tekstów pobożnościowych, zwłaszcza maryjnych, może być łatwo odczytane w sposób błędny i absolutnie niechrześcijański. Nie jest to argument Cytuj: Jeżeli czegoś się nie rozumie to nie należy tego odrzucać(pycha) lecz pokornie przyjąć Jeśli się czegoś nie rozumie, to przede wszystkim powinno się to zrozumieć. W drugiej dopiero kolejności, jeśli nie można zrozumieć, należy zaufać opinii tych, którzy się na tym znają lepiej i to rozumieją. W Kościele zasadniczo są to teologowie. A opinie teologów w przeważającej większości są właśnie takie, że nie tylko nie należy wprowadzać takiego dogmatu, ale też że same tytuły Współodkupicielki i Pośredniczki wszelkich łask rodzą zbyt wiele problemów Cytuj: Zagadnienie jest teologicznie bardzo trudne, stąd niezrozumienie szczególnie u osób o mentalności protestanckiej opierającej się na omylnym rozumie a nie na darze Ducha. Tu nie chodzi o to, że Ofiara Jezusa była niewystarczająca-jakby patrzeć na to pod względem ilościowym- lecz o pełne naśladowanie Chrystusa we wszystkim, o włączenie się w Jego odkupieńcze działanie już jako Człowiek, ktory w ten sposób jest przebóstwiany( daje siebie calego z miłości innym).
Owszem masz rację, tu nie chodzi o umniejszenie roli jedynej skutecznej Ofiary jedynego Zbawiciela ludzkości, jedynego i najwyższego Arcykapłana, jedynego Pośrednika między Bogiem a ludźmi, człowieka Chrystusa Jezusa. Dobrze że Ty zdajesz sobie z tego sprawę, ja sobie z tego zdaję sprawę, i trochę innych osób, świadomych swojej wiary, też. Ale obawiam się, że ogromna ilość ludzi tego tak nie zrozumie. Zrozumieją to raczej dosłownie, po swojemu, a taka interpretacja byłaby absolutnie niechrześcijańska. Bo kto może sam z siebie wiedzieć, że tytuł Współodkupicielka należy rozumieć niejako jako dopełnienie ofiary Chrystusa, w duchu słów św. Pawła? Obawiam się że nikt, tak jak nikt dzisiaj nie rozumie sam z siebie, że tytuł Bogarodzica jest strażnikiem ortodoksyjnej chrystologii, a jego znaczenie mariologiczne jest dalece wtórne. Uważam, że dla dobra wiary wiernych nie powinno się wprowadzać dodatkowych tytułów maryjnych
|
Cz lut 19, 2009 8:58 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Kamyk napisał(a): A opinie teologów w przeważającej większości są właśnie takie, że nie tylko nie należy wprowadzać takiego dogmatu, ale też że same tytuły Współodkupicielki i Pośredniczki wszelkich łask rodzą zbyt wiele problemów
bylbym wdzieczny gdybys odeslal nas do jakichs danych statystycznych mówiacych o liczbie teologów przeciwstawiajacych sie temu Dogmatowi, albo chociaz do jakiejs jednej opinii na ten temat.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Cz lut 19, 2009 11:30 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
|
Cz lut 19, 2009 11:43 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Kamala, to nie jest opinia teologa tylko news z KAI, dziennikarskie spekulacje na ten temat, ten Dogmat zostatnie ogloszony w odpowiednim czasie, ja zalozylem ten temat zeby poznac opinie innych katolikow a nie zeby spekulowac kiedy nastapi ogloszenie tego dogmatu a ono nastapi: http://www.p-w-n.de/ bo taka jest Wola Boga, czy to sie kochanym owieczka podoba czy nie:).
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Cz lut 19, 2009 11:57 |
|
|
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Kamyk napisał(a): Jeśli się czegoś nie rozumie, to przede wszystkim powinno się to zrozumieć. W drugiej dopiero kolejności, jeśli nie można zrozumieć, należy zaufać opinii tych, którzy się na tym znają lepiej i to rozumieją. W Kościele zasadniczo są to teologowie. A opinie teologów w przeważającej większości są właśnie takie, że nie tylko nie należy wprowadzać takiego dogmatu, ale też że same tytuły Współodkupicielki i Pośredniczki wszelkich łask rodzą zbyt wiele problemów
Teologowie to niestety omylni ludzie, którzy niestety nie potrafią przyjąć do wiadomości, że są zagadnienia wykraczające poza ich możliwości pojmowania. Stąd są różne a nawet przeciwstawne zdania na ten sam temat jak chociażby w teologiach protestanckich, w konfrontacji katolicko-protestanckiej a także w samym KRK. Stąd stwierdzenia, że jacyś teologowie mają takie a nie inne zdanie może być jedynie punktem wyjścia do dyskusji a nie uznania ich zdania za normę. Dla mnie autorytetem jest papież i wiem, że np. JP2 mówił w swoich przemowieniach o Maryji jako Współodkupicielce. Teologia nie stoi w miejscu, lecz wciąż rozwija się. JP2 wprost mówił o współodkupicielstwie Maryji, a B16 nie był temu przeciwny lecz wykazywał brak uzasadnienia tego w Piśmie/ale nie w Tradycji/.
|
Cz lut 19, 2009 12:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
AHAWA, KAI przekazuje oswiadczenie rzecznika Watykanu. Po "bardziej sprawdzone" informacje musisz zwrocic sie bezposrednio do Oja Sw. (zycze sukcesow).
Dla mnie Maryja jest Posredniczka Lask, ale tytul "wszelkich" i "wszech"(posredniczka) to dla mnie duze naduzycie. Te tytuly naleza sie tylko BOGU.
Jesli chodzi o twoj link, to nie KK uznal owe objawienia, o ktorych jest mowa, ale lokalny biskup i (kilku innych). Ze to objawienia sa nadprzyrodzone, moga byc niekoniecznie od dobrego ducha. Biskup lokalny tez moze sie myli, jak np niektorzy twierdza w sprawie Medjugorie.
Czytalam o nich i bardzo przeszkadza mi modlitwa, ktora "Pani wszystkich narodow, ktora byla kiedys Maryja" zazadala zeby odmawiac i to wlasnie ze wzgledu na to sformulowanie, ktore zostalo ostatnio, jak czytalam usuniete z oryginalnej modlitwy na zalecenie Watykanu. Co nie znaczy, ze Watykan cla sprawe uznal.
|
Cz lut 19, 2009 13:26 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Czytałem fragmenty 'objawień' w Amsterdamie i jestem pewien, że to przewałka szatana. Dziwię się, że biskup to uznał. W tych tekstach są opisy zmuszania 'widzącej' do cierpień i satysfakcji z jej cierpień zjawy. Tego Maryja nigdy nie robi-wszystko musi być dobrowolne.
Również nawoływanie w tych ' objawieniach' do uznania dogmatu jest sztuczką szatańską. W obecnym, głębokim kryzysie KRK trwającym w ostatnich 200 latach i wciąż pogłębiającym się/podważanie wiary przez naukowców, afery seksualne i finansowe nie tylko zwykłego kleru, ale też dostojników, współpraca agenturalna, odchodzenie wiernych od KRK jak w Austrii, Francji, Hiszpanii/byłby to ruch do kolejnych ataków na KRK przez protestantów, ŚJ i ateistów.
Niewielu ten dogmat zrozumiałoby, a reszta byłaby zdezorientowana.
Kto wie, temu nie musi się ogłaszać. Kto nie wie to widocznie go to nie interesuje.
|
Cz lut 19, 2009 17:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zgadzam sie z On.
Mnie dziwi w tej sprawie, poza "sankcjami", z ktorymi jest zwiazanie nieogloszenie takiego dogmatu fakt, ze to Maryja (?) dopomina sie o dogmat, ktory tylko ja ma wywyzszyc. Kiedy ogloszono dogmat o Niepokalanym Poczeciu, objawienia w Lourdes byly po fakcie. A tu Maryja (?) pojawia sie i zada dogmatu, ktory mialby uratowac ludzkosc. A ktory przypisuje tylko jej cechy prawie Boskie (owo Wszech). No i ta dziwna modlitwa "Pani wszystkich Narodow, ktora byla kiedys Maryja".
Kiedys na rekolekcjach ignacjanskich slyszalam w temacie rozpoznawiania duchow, ze to szatan jest siewca zamieszania. Zamieszania po ewentualnym ogloszeniu takiego dogmatu, ktory trzeba by mocno skomplikowanie wyjasniac (jesli by sie w ogole udalo), wole sobie nie wyobrazac.
|
Cz lut 19, 2009 17:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W nie uznanych oficjalnie, ale także nie odrzuconych jako fałszywe objawieniach w Medjugorje, Maryja 31.sierpnia 1982r mówi:
- "Nie dysponuję wszelkimi łaskami. Otrzymuję od Boga to, co uzyskam modlitwą. Bóg mi całkowicie ufa. Szczególnie strzegę tych, którzy są mi poświęceni".
A w dniu 4 wrzesnia 1982r.
- "Jezus woli byście się zwracali raczej bezpośrednio do Niego, niż za czyimś pośrednictwem. Jesli jednak chcecie oddać się całkowicie Bogu i jesli chcecie, abym była waszą opiekunką, to powierzcie mi wszystkie wasze intencje, wasze posty i ofiary, abym mogła nimi dysponować zgodnie z Bożą wolą".
|
Cz lut 19, 2009 17:15 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: ten Dogmat zostatnie ogloszony w odpowiednim czasie, ja zalozylem ten temat zeby poznac opinie innych katolikow a nie zeby spekulowac kiedy nastapi ogloszenie tego dogmatu a ono nastapi: http://www.p-w-n.de/ bo taka jest Wola Boga, czy to sie kochanym owieczka podoba czy nie:). Przyznam szczerze, że takie wypowiedzi mnie, jako katolika, bardzo niepokoją i martwią. Taka jest wola Boga? Ty poznałeś wolę Boga? Jejku, pozwólmy lepiej działać Duchowi Świętemu... Jak będzie taka potrzeba, to doprowadzi On to ogłoszenia takiego dogmatu. Jak nie będzie takiej potrzeby, to takie dogmat nie powstanie. Dogmat to nie zabawka, i absolutnie nie wolno go nadużywać. Zwłaszcza dla własnego widzimisię i własnych zachcianek. Tu jednak trzeba zdać się na Urząd Nauczycielski Kościoła, a ten jest obecnie przeciwny takim dogmatom - zarówno ostatni papieże, jak i ostatni Sobór stanowczo sprzeciwiają się takiej możliwości Cytuj: Teologowie to niestety omylni ludzie, którzy niestety nie potrafią przyjąć do wiadomości, że są zagadnienia wykraczające poza ich możliwości pojmowania. Stąd są różne a nawet przeciwstawne zdania na ten sam temat jak chociażby w teologiach protestanckich, w konfrontacji katolicko-protestanckiej a także w samym KRK. Stąd stwierdzenia, że jacyś teologowie mają takie a nie inne zdanie może być jedynie punktem wyjścia do dyskusji a nie uznania ich zdania za normę. Dla mnie autorytetem jest papież i wiem, że np. JP2 mówił w swoich przemowieniach o Maryji jako Współodkupicielce. Teologia nie stoi w miejscu, lecz wciąż rozwija się.
Myślę, że gadasz głupoty. Podstawą jest wiara Ludu Bożego. Ale jeśli dochodzi do wątpliwości czy sporów, to dzieje się to siłą rzeczy w przestrzeni dyskursu teologicznego. Wszyscy jako ludzie jesteśmy omylni, nieomylni jesteśmy tylko jako Kościół i tylko w pewnych kwestiach. Niemniej teolog to ktoś, kto zna się na sprawach wiary lepiej niż "zwykli" wierni. W kwestii mariologii, która to spraw jest sprawą w tym wypadku w znacznej mierze teologiczną, większe znaczenie mają dla mnie opinie teologiczne niż pobożnościowe.
P.S - Jan Paweł II mówił też "przez Jezusa do Maryi". Takie sformułowanie, rozumiane dosłownie, jest heretyckie, To, że Jan Paweł II coś powiedział, to jeszcze niczego nie dowodzi. Tym bardziej wyrywając wypowiedź z kontekstu
|
Cz lut 19, 2009 17:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Pani Wszystkich Narodów, która kiedyś była Maryją Na prośbę Kongregacji Nauki Wiary w grudniu 2006r zmieniono słowa modlitwy, które aktualnie brzmią: Cytuj: Pani Wszystkich Narodów Święta Dziewica Maryja
|
Cz lut 19, 2009 18:02 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Kamyk napisał(a): Myślę, że gadasz głupoty. Podstawą jest wiara Ludu Bożego. Ale jeśli dochodzi do wątpliwości czy sporów, to dzieje się to siłą rzeczy w przestrzeni dyskursu teologicznego. Wszyscy jako ludzie jesteśmy omylni, nieomylni jesteśmy tylko jako Kościół i tylko w pewnych kwestiach. Niemniej teolog to ktoś, kto zna się na sprawach wiary lepiej niż "zwykli" wierni. W kwestii mariologii, która to spraw jest sprawą w tym wypadku w znacznej mierze teologiczną, większe znaczenie mają dla mnie opinie teologiczne niż pobożnościowe. Być może gadam głupoty, nie jestem nieomylny. Dr teologii był M.Luter, mamy przykłady współczesne co wyprawiają dr i prof. teologii w koloratkach. Stąd mam ograniczone zaufanie do nich. A jak się ma Twoje drugie zdanie z cyt. tekstu do końcówki ostatniego? Kamyk napisał(a): P.S - Jan Paweł II mówił też "przez Jezusa do Maryi". Takie sformułowanie, rozumiane dosłownie, jest heretyckie, To, że Jan Paweł II coś powiedział, to jeszcze niczego nie dowodzi. Tym bardziej wyrywając wypowiedź z kontekstu Maryja to nie zwykła kobieta, która urodziła Jezusa i na tym Jej rola sie skonczyła.
Wielkość i rolę Maryji można zrozumieć dopiero po zrozumieniu Jezusa w tym istoty Jego działania-naszego odkupienia i zbawienia. Niestety z przerażeniem zauważyłem, że nie rozumieją tego nawet katolicy na forum, o protestantach i ŚJ to nawet nie wspomnę. Dlatego do zrozumienia Maryji baaaaardzo długa droga.
Zrozumienie Maryji a także nas samych prowadzi przez Jezusa.
|
Cz lut 19, 2009 19:57 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Tak, to jest ładnie powiedziane, i to jest prawdziwe. Ale to trzeba dobrze rozumieć. Niemniej pobożność maryjna nie powinna być tak rozdmuchana, nie kosztem pobożności trynitarnej
Cytuj: Być może gadam głupoty, nie jestem nieomylny. Dr teologii był M.Luter, mamy przykłady współczesne co wyprawiają dr i prof. teologii w koloratkach. Stąd mam ograniczone zaufanie do nich. A jak się ma Twoje drugie zdanie z cyt. tekstu do końcówki ostatniego?
Ale teologiem jest też B XVI, był nim JPII, mnóstwo osób w Kongregacjach, przeogromna ilość biskupów, ogrom prezbiterów i świeckich o których się nie słyszy na co dzień, a dzięki których pracy teologia wciąż się rozwija i pozostaje ortodoksyjna. Rozumiem że wypowiedzi np. Bartosia czy Kunga mogą powodować traktowanie teologii na dystans, ale na dłuższą metę jest to stwierdzenie uogólniające, niesprawiedliwe i krzywdzące.
A że podstawą jest wiara Ludu Bożego - ano bo cały Kościół ma charyzmat nieomylności w wierze. Prowadzony przez Ducha Świętego Kościół nie może pobłądzić w wierze. Nie znaczy to jednak, że pewne osoby czy wręcz całe grupy osób czy społeczności nie popadną w błędy
|
Cz lut 19, 2009 20:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Przez Jezusa do Maryi nie jest heretyckie, jęśli się to dobrze rozumie.
|
Cz lut 19, 2009 21:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|