Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 10, 2025 4:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 563 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 38  Następna strona
 Święci o Matce Bożej 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Sofroniusz, patriarcha jerozolimski († 638)

“Pan z Tobą. I któż ośmieliłby się równać z Tobą. Oto Bóg od Ciebie przychodzi, któż nie ustąpiłby Tobie miejsca, więcej, z radością nie uznałby Twej wyższości i pierwszeństwa. Przeto: ja patrząc na Twoje przywileje, wynosząc Cię ponad wszystkie stworzenia, wołam w zachwycie: "Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą". Z Ciebie nie tylko na ludzi spłynęła radość, ale dostąpiły także Moce niebieskie. Zaprawdę Błogosławiona jesteś między niewiastami, bo przekleństwo Ewy zamieniłaś w błogosławieństwo, bo sprawiłaś, iż Adam, który ongiś leżał powalony przekleństwem, przez Ciebie teraz dostąpił błogosławieństwa. Zaprawdę Błogosławiona jesteś między niewiastami, bo przez Ciebie błogosławieństwo Ojca zajaśniało ludziom i wybawiło od dawnego przekleństwa. Zaprawdę Błogosławiona jesteś między niewiastami, bo przez Ciebie twoi przodkowie dostępują zbawienia. Ty, bowiem porodzisz Zbawiciela, który przyniesie im wybawienie. Zaprawdę Błogosławiona jesteś między niewiastami, bo choć niewiastą jesteś jak inne, staniesz się prawdziwie Boga Rodzicielką”.

Obrazek

św. o. Pio (†1968)

“Matka Jezusa i nasza niech nam wyjedna u swego Syna jeszcze tę łaskę, byśmy mogli ułożyć całe nasze życie według pragnień serca Bożego, byśmy mogli całe nasze życie wewnętrzne i wszystko ukryć w Nim. Ta tak droga Matka, niech sprawi byśmy mogli bardzo ściśle zjednoczyć się z Jezusem, by żadna moc, żadna rzecz tego nędznego świata nie mogła nas odłączyć od Jezusa. Niech Ona sprawi, byśmy byli zawsze blisko tej nieskończonej miłości – Jezusa.”

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pt lis 03, 2006 17:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Ludwik Grignion de Montfort (1673 - 1716)

Maryja otrzymała od Boga wielką władzę nad duszami wybranych

Matka Boża jest największą nieprzyjaciółką, jaką Bóg przeciwstawił szatanowi

Najwierniejsi słudzy Najświętszej Dziewicy otrzymują od Niej największe łaski i dobrodziejstwa, jakimi są krzyże

Wielu rozprawia o nabożeństwie do świętej Matki Boga, ale nie aby je rozszerzać, lecz aby usuwać nadużycia, jakie w nim upatrują. Tymczasem brak im pobożności i gorącego nabożeństwa nawet do Chrystusa Pana

Maryjo, tobie służyć to wolność!

Maryja oswobodzi twe serce z wszelkiej niewolniczej obawy

Zbawienie świata rozpoczęło się od "Zdrowaś Maryjo"

Nie zdarzyło się nigdy, by wierny sługa Maryi popadł w herezję


Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


So lis 04, 2006 9:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Św. Teresa od Dzieciątka Jezus (†1897)

LISTY

DO CELINY Siostry Genowefy od Najświętszego Oblicza, fragmenty

10 maja 1890

A Matka Boska? Ach! Celinko, ukryj się starannie w cieniu Jej dziewiczego płaszcza, aby Cię uświęciła pełnią dziewictwa... Czystość jest taka piękna, taka biała! Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądają (42). Tak jest, zobaczą Go nawet na ziemi, gdzie nie ma nic czystego, ale gdzie wszystkie stworzenia stają się przeźroczyste, jeżeli przyglądamy się im przez Oblicze najpiękniejszej i najbielszej Lilii!...

Celinko, serca czyste bywają często otoczone cierniami, często również są pogrążone w ciemnościach, a wówczas wydaje się liliom, że straciły biel swoją, sądzą, że otaczające je ciernie zdołały zniszczyć ich kielichy, podrzeć ich płatki! Czy rozumiesz Celinko? Lilie wśród cierni są umiłowanymi Jezusa, największą dla Niego rozkoszą przebywać wśród nich! Błogosławiony ten, kto stał się godnym znosić pokusę” (43).


(42) Mt 5, 8.

(43) Jk l, 12.

19 października 1892

Co do Najśw. Maryi Panny to muszę Ci powiedzieć z jaką prostotą do Niej się odnoszę; spostrzegam niekiedy, że mówię do Niej: ,,Ależ moja dobra Najśw. Panienko, stwierdzam, że ja jestem szczęśliwsza od Ciebie, bo mam Ciebie za Matkę, a Ty, Matuchno najdroższa, nie masz Najświętszej Maryi Panny, aby Ją miłować... To prawda, że jesteś Matką Jezusa, ale tego Je­zusa dałaś mi całego... a On na krzyżu oddał nam Ciebie, abyś była Matką naszą. A tak jesteśmy bogatsze niż Ty, skoro my posiadamy Jezusa, a Ty jesteś Matką naszą! Niegdyś, w pokor­nym swoim uniżeniu, pragnęłaś być, gdy czas nadejdzie, małą służebnicą szczęśliwej Dziewicy, która dostąpi tego zaszczytu, iż będzie Matką Boga, a oto ja, nędzne stworzenie, nie służebnicą jestem, ale dzieckiem Twoim! Maryjo, jesteś Matką Jezusa i moją także Matką”.

Matka Najświętsza śmieje się niewątpliwie z mojej naiwności, ale przecież to, co Jej mówię, jest najzupełniej prawdziwe!


Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pn lis 06, 2006 10:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Maksymilian Maria Kolbe (1894 - 1941)

Mugenzai no Sono, ok. 12 VII 1935

Jak Mar[szałek] Piłsudski kochał Niepokalaną [2]

Św. Maksymilian porusza ten sam temat w liście z 12 VII 1935 do o. Mariana Wójcika, redaktora naczelnego "Małego Dziennika" - zob. Pisma III, 557.

Umilkły już dzwony odprowadzające na Wawel zwłoki pierwszego Marszałka Polski. I serce Jego spoczęło już w ukochanym grodzie ostrobramskim [3]. Wstrząs bólu wyrażony słowem mówionym i drukowanym też przycicha.
Zapewne ktoś zbierze rozsiane ułomki różnych piór i skleci z nich historyczną całość życia, śmierci i pożegnania Marszałka. "Rycerz Niepokalanej" pragnie przynajmniej pozbierać z różnych czasopism nieco o Jego miłości ku Niepokalanej.
"Wybitną - mówi Przegląd Powszechny - a bardzo piękną cechą religijności wielkiego Wodza narodu było to, że w stosunku jego do Boga nic się nie działo na pokaz"; stąd też wielu niedostatecznie Go znało i różnie sądziło. "A nawet - pisze dalej tenże Przegląd - pod pozorem obrony wiary nie tylko odmawiano Mu współpracy, ale nieraz i kłody rzucano pod nogi" [4].
Miłość ku Matce Niebieskiej wyssał z piersi ziemskiej swej matki, którą też bardzo miłował. Ks. [a] St[anisław] Szurek w "Gazecie Kościelnej" (nr 20) cytuje własne wyznanie Marszałka: "Gdy jestem w rozterce ze sobą, gdy wszyscy są przeciwko mnie, gdy wokoło podnosi się burza oburzenia i zarzutów, gdy okoliczności nawet są pozornie wrogie moim zamiarom, wtedy pytam się siebie samego, jak by Matka kazała mi w tym wypadku postąpić i czynię to, co uważam za Jej prawdopodobne zdanie, za Jej wolę, już nie oglądając się na nic..."
"Od matki też swojej - pisze dalej ks. [b] Sz[urek] - nauczył się kochać wspólną wszystkich ludzi Matkę, a ukochał ją w postaci Ostrobramskiej Maryi Panny".
Cieszył się, "że w czasach, w których wszystko się gięło i upadlało przed rosyjskim ciemiężcą, ten sam gnębiciel Polski korzyć się musiał przed Ostrobramską Panią i zdejmować musiał nakrycie głowy, kiedy mijał Jej rezydencję". "Wiadomo było bliskim - mówi Przegl[ąd] Pow[szechny] - że modli się codziennie przed zawieszonym nad łóżkiem wizerunkiem Ostrobramskiej Pani, który go nigdy nie opuszczał". Ks. senator Żebrowski opowiadał mi, jak to Marszałek jako Naczelnik Państwa przyjechał do Wilna i nie chciał położyć się na spoczynek, dopokąd nie znaleziono dla Niego obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej i nie umieszczono nad łóżkiem. Toteż po wypadkach majowych ciekawie poszukiwałem fotografii sypialni Marszałka w Belwederze i z radością stwierdziłem, że Pani Ostrobramska rzeczywiście tam króluje.
"Gaz[eta] Kośc[ielna]" odpowiada jeszcze: "Marszałek pragnął jak najprędzej wyzwolić Wilno. A kiedy się tam wybierał z wiosną 1919 r., to tak powiedział do Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego: Chłopcze, wiesz pan, do czego my się zabieramy? Idziemy na odsiecz Matce Boskiej Ostrobramskiej. To nie fraszki. Na intencję powodzenia naszej wyprawy postanowiłem nie palić przez trzy dni, a ponieważ 'dulce est in dolore socium habere' [5] - przeto przez solidarność ze mną pan także - mam nadzieję - palić nie będzie. I - mówi dalej Wieniawa - przez trzy dni cierpieliśmy wspólnie, a moje próby obrócenia tej decyzji w żart, spełzły na niczym". "A obecny wojewoda lwowski, Belina-Prażmowski - ciągnie dalej "Gaz[eta] Kośc[ielna]" - który wówczas prowadził wojsko do ataku, opowiada, że przed Ostrą Bramą żołnierze musieli na jego rozkaz zdjąć czapki i tak wroga stamtąd wyparli".
Ks. J[an] Rostworowski TJ opowiada jeszcze w "Przeg[lądzie] Pow[szechnym]", że Marszałek: "przy pierwszej bytności w oswobodzonym Wilnie na klęczkach przeszedł długie schody, wiodące do cudownej kaplicy nad Ostrą Bramą". "Głos Karmelu" [6] wspomina: "Po zdobyciu Berdyczowa, dnia 26 kwietnia 1920 r., pierwsze Jego kroki skierowały się do kościoła..." W kościele odsłonięto obraz Matki Boskiej i odmówiono litanię loretańską". Obecny Ojciec święty [7] tak opowiada: "Pamiętam, gdy byliśmy razem z Marszałkiem Piłsudskim w Wilnie, nie wiedząc jeszcze, jak Opatrzność pokieruje naszymi krokami, byłem świadkiem, jak gorąco modlił się Marszałek Piłsudski w Ostrej Bramie przed obrazem Matki Boskiej. Dał w naszej obecności do poświęcenia dwa obrazki Matki Bożej, ażeby później powiesić je nad łóżeczkami najdroższych istot, swoich córeczek".
"Kiedy w ubiegłym roku - pisze "Głos Karmelu" - przebywał (Marszałek) na wypoczynku we dworze [w] Moszczenicy, w powiecie żywieckim, polecił sobie sporządzić fotografię statuy Matki Boskiej w tym dworze przechowywanej, a na odjezdne, opuszczając dwór moszczenicki i przyjmując wyhaftowany mu przez panią domu obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej, wyrzekł te słowa: MATKA NAJŚWIĘTSZA WZIĘŁA NA SIEBIE JAKBY MINISTERIUM DOBROCI, BO KIEDY CZŁOWIEK CHOCIAŻBY NA JEJ OBRAZ TYLKO POPATRZY, TO CZUJE SIĘ LEPSZYM".
Teraz może łatwiej także zrozumiemy, dlaczego Matka Boża dała Mu złamać hordy bolszewickie w dzień swego Wniebowzięcia.
Słusznie też dano Mu w zastygłe ręce obrazek ukochanej Królowej Ostrobramskiej, słusznie wyryto ten wizerunek na urnie z Jego sercem, słusznie włożono do trumny ryngraf z Matką Boską Ostrobramską ofiarowany ongiś przez I p[ułk] I brygady.
Niechajby te kilka kwiatków uszczkniętych z życia Wielkiego Budowniczego Polski pociągnęło swą wonią licznych naśladowców.


[5] Przyjemnie jest mieć przyjaciela w cierpieniu
[7] Papież Pius XI.

źródło:
http://www.mi.franciszkanie.pl/pisma/

Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Wt lis 07, 2006 11:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
bł. Honorat Koźmiński (1829-1916)


Oddajmy się Maryi, aby nas Bogu ofiarowała, jak niegdyś Jezusa.

Miłość czyni Matkę Jezusa naszą Matką. O jakże wielka i jak serdeczna miłość okazuje się w tym cudownym połączeniu dwojakiego macierzyństwa Maryi! Jakże dziwne pobratanie Boga z ludźmi przez tę wspólną Matkę! Któż by w tym nie poznawał bezgranicznej miłości Bożej, dążącej ciągle do coraz ściślejszego połączenia z nami? Któż nie odgadnie celu, ukrytego w tym dobrodziejstwie, że Matka Boga jest i naszą Matką? (Pp, t. IV, s. 274-275)

Maryja była na pierwszym planie u Boga w dziele stworzenia i odkupienia, bo przez Nią i w Niej miał On dokonać najważniejszych dzieł miłości i miłosierdzia. (Tuus totus. s. 78]

Naród, który tak żywo kocha Maryję, nigdy zginąć nie może, bo wart jest istnienia na chwałę Bożą. (Pisma, t. 12,s.324-325)

Jak Bóg nie znalazł lepszego środka do okazania nam swojej miłości, jak przez oddanie się Najświętszej Pannie, a przez Nią nam, tak i my ... nie znajdziemy lepszego środka do okazania Bogu naszej miłości, jak oddając się Maryi, a przez Nią Jemu. (Tuus totus, s. 27)

Czyż to nie większe miłosierdzie Boże pokazuje się w tym, że Bóg postanowił, by przez Maryję wszystkie łaski na świat spływały, niż gdyby je bezpośrednio sam udzielać raczył? (Tuus totus, s. 67)

Matka Najświętsza to matka można i troskliwa ... litościwa, łaskawa i miłosierna, bo mieszka w Niej miłość Boga samego, przez którą miłuje nas Stwórca ... i wiedzie do zbawienia. (Pp, t. IV, s. 285)

Obrazek

Bądźmy pewni, że nie znajdziemy lepszego środka na okazanie Bogu naszej miłości, jak oddając się Maryi, a przez Nią Jemu, bo innej drogi do Boga nie mamy, jak tylko przez Nią. (Tuus totus, s. 83)

Tylko Niepokalana Dziewica oddała Zbawicielowi miłość za miłość... I na Niej spełniły się słowa Jezusa, że większej miłości nikt nie ma, jak ten, kto oddaje duszę swoją na ofiarę. Ona to właśnie złożyła duszę swoją na całopalną ofiarę miłości dla Jezusa. (Pp, t. III, s. 241)

Im Maryja bardziej kochała Jezusa, tym więcej bolała. Im więcej rosła jej miłość, tym większa była jej boleść, bo miłość nie może się obyć bez cierpienia i zawsze gotowa jest na wszelkie ofiary dla umiłowanej osoby. (Pp, t. l, s. 350-351)

Nieskończona miłość Boża przeznaczyła Maryję, naszą Matkę do rozdzielania wszelkich łask i darów, tak duchowych jak i doczesnych. (Pp, t. IV, s. 413)

Matka Boża przez łaskę Ducha Świętego ... wychowuje nas z taką samą miłością i troskliwością, z jaką pielęgnowała Jezusa. (Pp, t. IV, s. 281)

Matko Najboleśniejsza! Błagam Cię o tę łaskę, aby życie moje stało się nieustanną ofiarą Bożej miłości. (Wrzesień, s. 35-36)

Bóg potrzebował niejako istoty stworzonej [Maryi], na którą mógł by wylewać się w strumieniach odwiecznej miłości. (Pp, t. I, s. 36)


źródło:
http://www.mariowka.sluzki.opoka.org.pl/mysliI.htm

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Śr lis 08, 2006 10:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Brygida. Szwedzka (ok. 1302 - 1373)

O Maryjo, Dziewico najczystsza i Matko najpłodniejsza... Ty od wieków byłaś na oczach Boga... Ty naprawdę stałaś, nie stworzona, wobec Boga przed wszelkim stworzeniem, jak potem zasłużyłaś, by zostać stworzona.
Dlatego na początku, kiedy wszystkie rzeczy miały być stworzone, wyróżniałaś się ponad wszystkie wobec Boga, przynosząc Mu największą radość. Istotnie, Bóg Ojciec radował się z owocnych dzieł Twoich, jakich miałaś dokonać przy Jego pomocy; Syn z powodu Twojej wytrwałości w cnotach; a Duch Święty z Twojego pokornego posłuszeństwa. Lecz radość Syna i Ducha była również radością Ojca; a radość Syna była także radością Ojca i Ducha Świętego; radość zaś Ducha Świętego była jeszcze radością Ojca i Syna. I jak Oni radowali się przez Ciebie jedną radością., tak wszyscy mieli dla Ciebie jedną miłość


św. Jan Eudes (1601 - 1680)

"Czyż można by kochać Jezusa, nie kochając Maryi, która Go karmiła,, żywiła, pielęgnowała i wychowywała, aby nam Go dać jako naszego Odkupiciela?"

"Jej Serce jest początkiem wszystkiego, co szlachetne, bogate i cenne we wszystkich duszach, które tworzą Kościół powszechny w niebie i na ziemi".



bł. Helena Guerra (1835 - 1914)

O Maryjo, w niepokalanej świątyni Twojej duszy zawsze mieszkał Duch Święty, jedyny kierownik, któremu zawsze byłaś posłuszna i zawsze pomagałaś, wszystkimi czynnościami wewnętrznymi i zewnętrznymi... O Tobie, bardziej niż o jakiejkolwiek innej duszy wiernej, można powiedzieć, że Duch Święty jest słodkim Gościem duszy. Któż może sobie wyobrazić niebiańskie rozmowy, wzniosłe obcowanie i wzajemne uniesienia miłości miedzy Twoją niepokalaną duszą a słodkim Gościem?
O Maryjo, Tyś zawsze pozostawiała Duchowi Świętemu rząd i kierownictwo swojego umysłu, serca i czynów... daj nam zrozumieć, jak bardzo są szczęśliwe i jak szybko biegną drogą doskonałości te dusze, które pozwalają, aby nimi kierował Duch Święty, proszą Go, czczą Go, słuchają Go, są Mu posłuszne i we wszystkim poddają swego ducha Duchowi Bożemu


Obrazek

bł. Karol de Foucauld (1858 - 1916)

O Matko umiłowana, Ty, któraś nosiła Jezusa tak dobrze, naucz nas nosić Go wewnątrz nas... kiedy przyjęliśmy Go w Komunii, jest wewnątrz nas, jak był również wewnątrz Ciebie ze swoim ciałem; zawsze jest wewnątrz nas, jak był również wewnątrz Ciebie ze swoją boską istotą.
Naucz nas nosić Go z Twoją własną miłością, skupieniem, kontemplacją i nieustanną adoracją...
Naucz nas, o Matko, podróżować, jak Ty podróżowałaś, zapominając całkowicie o rzeczach zewnętrznych, ze spojrzeniem duszy utkwionym nieustannie tylko w Jezusie, którego niosłaś w swoim łonie, kontemplując Go, adorując, w nieustannym zachwycie, przechodząc między stworzeniami jakby we śnie, patrząc na to wszystko, co nic jest Jezusem, jakby we mgle, podczas gdy On jaśniał, iskrzył się i rzucał blaski w Twojej duszy jak słońce, opanowywał Twoje serce i oświecał ducha. Naucz nas podróżować na ziemi w czasie całej naszej pielgrzymki życiowej, tak jak Ty podróżowałaś i jak Ty spędzałaś wszystkie dni swojego życia, nic patrząc na rzeczy zewnętrzne. Niech one będą dla nas pogrążone w głębokich ciemnościach, a oczy nieustannie zwrócone na Jezusa, który oświeca naszą dusze, jak ogień: Et nox illuminatio mea in deliciis meis. O! tak, Boże mój, oby to wszystko, co nie jest Tobą, było dla nas jak ciemna noc; obyś Ty oświecił głębie naszych dusz swoim rozkosznym blaskiem


sługa Boży ksiądz Michał Sopoćko (1888 - 1975)

Tulmy się do naszej Matki Miłosierdzia, chrońmy się pod Jej macierzyński płaszcz z bezgranicznym przywiązaniem synowskim i z wielką ufnością pamiętając, że od wieków nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej pomocy przyzywa, Ciebie o przyczynę prosi.

Kto chce być wiernym sługą Boga i korzystać z nieskończonego Miłosierdzia Bożego, winien przede wszystkim wielbić i czcić Matką Miłosierdzia. Cześć Maryi najlepiej ujawnia się w modlitwie, która zacieśnia węzeł miłosci między Panią Niebieską i nami. Ze wszystkich modlitw do Matki Miłosierdzia, Kościół najbardziej zaleca odmawianie różańca, a Bóg potwierdza skuteczność tej modlitwy licznymi łaskami i cudami. Bo czyź może być coś milszego dla serca dzieci jak pozdrawiać swą Matkę słowami Archanioła, łącząc te pozdrowienia z rozważaniem główniejszych wydarzeń z Jej życia

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz lis 09, 2006 19:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Ambroży (†397)

Zaprawdę słuszne to i sprawiedliwe, o Boże Wszechmogący, abyśmy Ci składali dziękczynienie i z pomocą Twej laski obchodzili uroczystość Najświętszej Maryi Dziewicy. Z Jej ofiary zaiste zakwitła różdżka, która następnie żywiła nas Chlebem anielskim. Ewa zjadła owoc grzechu, Maryja natomiast przywróciła nam słodki owoc Zbawiciela. Jak bardzo są różne czyny węża i czyny Dziewicy! Wąż wydał truciznę, która oddzieliła nas od Boga, z Maryi natomiast wzięły początek tajemnice naszego odkupienia. Przez Ewę zwyciężyła złość kusiciela, w łasce zaś Maryi majestat Zbawiciela pozyskał współodkupicielkę. Ewa przez grzech zabiła swoje własne potomstwo, ono jednak zmartwychwstało w Maryi przez łaskę Stworzyciela, który uwalnia naturę ludzką z niewoli i przywraca ją do dawnej wolności. To, co straciliśmy we wspólnym ojcu Adamie, odzyskaliśmy w Chrystusie

św. Bernard (†1153)

Niech nam będzie wolno, przez Ciebie, Maryjo, iść do Syna; Tyś błogosławiona, bo znalazłaś łaskę, zrodziłaś Życie i stałaś się Matką zbawienia, Niech przez Twoje pośrednictwo przyjmie nas Ten, który przez Ciebie został nam dany.
Twoja Niepokalaność niech Mu wynagrodzi winy naszej grzeszności, a Twoja pokora niech będzie miłą Bogu i wyjedna nam przebaczenie próżności.
Twoja wielka miłość niech pokryje mnóstwo naszych grzechów, a chwalebna Twa płodność niech wyjedna nam obfitość zasług.
O Pani, Pośredniczko i Orędowniczko nasza, pojednaj nas z Twoim Synem, polecaj i przedstawiaj nas Jemu.
Przez łaskę, którą znalazłaś, przez przywilej, na jaki zasłużyłaś, przez Miłosierdzie, które zrodziłaś, spraw, o Błogosławiona, aby Ten, który dzięki Tobie raczył stać się uczestnikiem naszej słabości i nędzy, przez Twoje także wstawiennictwo uczynił nas uczestnikami swej chwały i szczęśliwości


Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pt lis 10, 2006 22:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Franciszek A. Fasani (1681 - 1742)

„Kochajmy Maryję! Uciekajmy się do Niej w pokusach, cierpieniach, oschłości ducha, w każdej potrzebie duszy i ciała! Kto jest prawdziwym czcicielem Maryi, nie zazna potępienia. Ona jest bowiem kluczem do nieba; w Niej winniśmy złożyć wszystkie nasze nadzieje, ponieważ przez Jej wstawiennictwo wszystko możemy otrzymać od Boga".

św. Marcelin Champagnat (1789 - 1840)

„Nawet, gdyby cały świat był przeciwko nam, nie powinniśmy się lękać, gdy Matka Boża jest z nami!”
„Ileż mocy kryje się w świętym imieniu Maryi! Jacy szczęśliwi jesteśmy, że imię to nas chroni!"


św. Joanna Beretta Molla (1922 - 1962)

"Madonna połączy nasze modlitwy i pragnienia, a ponieważ jedność to siła, więc Jezus nie będzie mógł nas nie wysłuchać i nie wspomóc".


Obrazek

"Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: "Napełnijcie stągwie wodą!" I napełnili je aż po brzegi." J 2, 5-7

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


N lis 12, 2006 10:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Ludwik Grignion de Montfort (1673 - 1716)

Dużo już powiedziałem o Najświętszej Dziewicy, lecz pragnę jeszcze więcej o Niej powiedzieć, gdyż zamiarem moim jest ukształtować prawdziwych czcicieli Maryi i prawdziwych uczniów Chrystusa Pana. Wszakże pominę nieskończenie więcej bądź to z nieświadomości, bądź też z braku czasu.
Jakże sowicie mój trud byłby nagrodzony, gdyby ta książka dostała się do rąk jakiejś szlachetnej duszy, zrodzonej z Boga i Maryi, a nie z krwi ani z żądzy ciała, ani z woli męża (J 1,13), i gdyby łaska Ducha Świętego odsłoniła jej całą doskonałość i wartość nabożeństwa do Najświętszej Panny, które zamierzam opisać, i do niego ją zapaliła Gdybym wiedział, że moja grzeszna krew może się przyczynić do wyrycia w sercu prawd, o których na cześć mej umiłowanej Matki i wszechwładnej Pani piszę, to zamiast atramentu posługiwałbym się własną krwią w nadziei, że znajdę szlachetne dusze, które przez swą wierność nabożeństwu, które głoszę, wynagrodzą mej Drogiej Matce i Pani straty, jakie poniosła przez mą niewdzięczność i niewierność.
Silniej niż kiedykolwiek budzi się we mnie wiara i ufność, że spełni się wszystko, co głęboko mam w sercu wyryte i o co proszę Boga od lat wielu, mianowicie, że wcześniej czy później Najświętsza Dziewica będzie mieć więcej dzieci, sług i niewolników z miłości niż kiedykolwiek i że skutkiem tego Jezus Chrystus, ukochany Pan mój, będzie bardziej niż kiedykolwiek panował w sercach.
Przewiduję, jak wiele drapieżnych zwierząt porwie się w istnym szale, by szatańskimi swymi zębami rozedrzeć to pisemko lub przynajmniej ukryć je w ciemnościach jakiejś skrzyni, aby się nigdy nie ukazało. Będą one nawet napadać i prześladować tych, którzy będą je czytać i zawarte w nim prawdy wprowadzać w czyn[23].
Lecz mniejsza o to! Owszem, tym lepiej! Przeczucie to budzi we mnie nadzieję i dodaje mi odwagi, że wielkie będzie jego powodzenie, że powstanie liczny zastęp odważnych i walecznych rycerzy Chrystusa i Maryi, rycerzy obojga płci, którzy w nadchodzących, niebezpiecznych czasach podbiją i zwyciężą świat, szatana i skażoną naturę! Kto czyta, niech rozumie (Mt 24,15). Kto może pojąć, niech pojmuje! (Mt 19,12).

[23] - Przepowiednia ta sprawdziła się dosłownie. W ciągu całego XVIII wieku synowie św. Ludwika byli wystawieni na napaści jansenistów dla swej gorliwości w głoszeniu tego nabożeństwa, a drogocenny rękopis niniejszego dzieła, schowany z powodu zamieszek rewolucji francuskiej, znaleziono dopiero w r. 1842 w kufrze pomiędzy starymi książkami. Po raz pierwszy opublikowano go rok później.


źródło:
Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny
św. Ludwik Grignion de Montfort

Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Śr lis 15, 2006 10:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
o. Gabriel Jacquier CM (1906 – 1942)

"Musimy żyć w Maryi jak dziecko poczęte w łonie matki".

,,Bądźmy jak małe dzieci. Biegnijmy do Niej ze wszystkim. Grzech Jej zaniosę, aby mnie obmyła. Smutek wypłaczę, rozżalę się przed Nią. Radością się podzielę. Trudy na Nią zrzucę. Do Boga będzie mówiła za nas dwoje. O, jak dobrze, że jesteś moją Mamą Maryjo.''


Sługa Boża Marta Robin (1902-1981)

Kochać Maryję to oddawać Bogu największy honor, to napełniać czcią i chwałą Serce Jezusa. Ten, kto kocha Maryję, może uważać siebie za najbardziej szczęśliwego, ponieważ jest pewien, że jest kochany przez Zbawiciela.''


Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz lis 16, 2006 13:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Grzegorz z Nareku (944 - 1010)

Wstawiaj się za mną

Zwracam się ku Tobie, Święta matko Boża.
Ty byłaś umocniona i osłoniona przez Ojca Nawyższego,
przygotowana i poświęcona przez Ducha Świętgo,
który spoczął na Tobie,
upiększona przez Syna, który zamieszkał w Tobie:
przyjmij tę modlitwę i przedstaw ją Bogu.
Zawsze wspierany przez Ciebie
i napełniony Twoimi dobrodziejstwami,
mając u Ciebie schronienie i światłość,
będę żył dla Chrystusa Twojego Syna i Pana.

Bądź moją obrończynią, proś, błagaj w mojej sprawie.
Jak wierzę w Twoją niewymowną czystość,
tak wierzę, że dobrze przyjmiesz te moje słowa i prośby.
I tak będzie, Matko naszego Pana,
jeżeli w moim niepewnym szukaniu
Ty mnie przyjmiesz, Ty cała nam dana!
Jeżeli w moim miotaniu się i niepokoju
Ty mnie uspokoisz, Ty, która jesteś uciszeniem.
Jeżeli zamieszanie moich namiętności
Ty w pokój zamienisz, Ty dawczyni pokoju.
Jeżeli moje gorycze Ty osłodzisz,
Ty, która jesteś Słodyczą.
Jeżeli moje nieczystości Ty usuniesz,
Ty, Która pokonałaś wszelkie zepsucie.
Jeżeli moje łkanie Ty uciszysz
Ty, która jesteś radością.

Proszę Cię, Matko najwyższego Pana Jezusa,
któregoś porodziła jako Boga-Człowieka,
a który jest wielbiony razem z Ojcem i Duchem Świętym,
który jest wszystkim we wszystkich rzeczach.
Jemu niech będzie chwała przez wszystkie wieki wieków. Amen


Obrazek

bł. Wilhelm Józef Chaminade (1761 - 1850) założyciel zgromadzenia marianistów (Towarzystwo Maryi)

"Nasze dzieło jest wielkie, wspaniałe. Jeśli jest uniwersalne, to dlatego, że jesteśmy misjonarzami Maryi, która nam powiedziała: 'Wszystko, co On powie, uczyńcie'. Tak, wszystcy jesteśmy misjonarzami. Każdemu z nas Najświętsza Panna Maryja dała zadanie, aby pracował dla zbawienie naszych braci w świecie".

"Duch marianistów, to duch Maryi".

"Jestem wewnętrznie przekonany, że Nasz Pan zarezerwował dla Najświętszej Matki chwałę bycia szczególną obroną Kościoła w tych ostatnich czasach".


źródło:
http://www.marianisci.opoka.org.pl/

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz lis 16, 2006 18:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Ojciec Michał od św. Augustyna
Michał van Ballaert (1621-1684)

O tym, że życie maryjne w Maryi i przez Maryję może być prowadzone w duszy szczerze i głęboko, tak jak życie Boże w Bogu przez Boga, przede wszystkim w modlitwie wewnętrznej, kiedy Bóg, Maryja i dusza stanowią jedno (co niektórzy mistycy źle pojmują), ponieważ wspomniane życie pochodzi od Ducha Bożego. Było ono udziałem wielu świętych.

1. Dusze takie, kochające Maryję, przez życie maryjne zdają się niekiedy głębiej doświadczać, że duch może znajdować swoje spełnienie w Maryi dla Maryi i przez Maryję, i zarazem w Bogu dla Boga i przez Boga, niemal z tak wielką prostotą, głębią i uniesieniem, jak ma to miejsce podczas kontemplacji samego Bóstwa. Często jakby z własnej woli do tego stopnia oddaje się dusza wspomnianemu doświadczeniu, iż w miarę upływu czasu niewielkie wyobrażenia o osobie Maryi zyskują stałe miejsce w jej myśli. Wówczas uczy się postrzegać Maryję jako zjednoczoną z Bogiem, jak gdyby Ona sama i Bóg stopieni byli w jedno. Przeto stają się dla niej jednym i niezłożonym obiektem kontemplacji oraz ukochania w prostocie ducha, zgodnie z tym, co zostało powiedziane już w innym miejscu.

2. Wtedy pamięć, umysł i wola z takim spokojem, szczerze i głęboko zatopione są w Maryi i jednocześnie w Bogu, że dusza zaledwie może pojąć, w jaki sposób dzieją się w niej wspomniane akty. Mimo całego zamieszania rozumie jednak dobrze i czuje, że pamięć jej zajmuje jedno wspomnienie Boga i zarazem Maryi, rozum zaś ogarnia wydobyta na jaw, jasna i czysta świadomość obecności Boga i zarazem Maryi w Bogu, natomiast wolę niezwykle ciche, głębokie, miłe, czułe i jednocześnie duchowe umiłowanie Boga i Maryi w Bogu oraz pełne miłości przywiązanie do Nich.

3. Powiedziałem: „duchowe umiłowanie” dlatego, że wówczas miłość najbardziej wydaje się palić i działać w najwyższej części duszy, oderwawszy się od części niższej i władz zmysłowych do tego stopnia, iż staje się bardziej odpowiednia do wewnętrznego zatopienia i pogrążenia się w Bogu i w Maryi oraz zjednoczenia z Bogiem i jednocześnie z Maryją. Bowiem kiedy władze duszy szlachetnie i doskonale pochłonięte są przez pamięć, poznanie i miłość Boga i Maryi w Bogu, następuje tak głębokie i mocne przywiązanie całej duszy do Boga i Maryi, że zdaje się, iż przez miłosne zatopienie czy też potok miłości staje się ona jednym z Bogiem i Maryją, jakby stanowili trójcę: Bóg, Maryja oraz dusza, stopieni w całość. Taki stan wydaje się ostatecznym i najwyższym stanem, który może osiągnąć dusza w życiu maryjnym i jest głównym aktem wspomnianej pracy duchowej oraz ducha miłości wobec Maryi.


Obrazek

4. Nie rodzi to jakiejkolwiek trudności dla życia duchowego (o czym powiedziano przedtem), lecz raczej jest dlań wsparciem, o ile Maryja służy jako środek i silniejszy węzeł, jednoczący duszę z Bogiem. W ten sposób dostarcza posiłku i wsparcia kochającej duszy, aby tym mocniej, trwalej i doskonalej mogła osiągnąć i prowadzić życie kontemplacyjne, jednoczące ją z Bogiem i w Nim przemienione. Choć być może istnieją liczne dusze zjednoczone z Bogiem i pogrążone w kontemplacji, które mają inne zdanie. Albowiem sądzą, że wspomniane życie maryjne w Maryi stanowi przeszkodę dla doskonalszego połączenia z Bogiem, wewnętrznego pokoju w Bogu, itd., ponieważ wyobrażają je sobie jako zbyt nieuporządkowane, czynne oraz wieloznaczne. Nie rozumieją najbardziej stosownego i najprostszego prawidła, wedle którego powinno być kształtowane ono, a mianowicie jako płynące ku Bogu w czystym duchu oraz budowane przez mistyczne działanie i kierownictwo Ducha Świętego.

5. Chociaż ta kontemplacja osoby Maryi oraz delikatne uczucie i akty miłości ku Niej często angażują zmysłowe przymioty i ich akty, to jednak gdy w sposób spontaniczny wzbudza je od wewnątrz i kieruje nimi Duch Święty, nie stanowią przeszkody w dążeniu do Boga i jedności z Nim. Zapewne dzieje się tak, aby duszę łatwiej pociągnąć ku Bogu i trwalej Nim zająć. Dodam, że to wszystko w duszy sprawia jeden i ten sam Duch Święty (1 Kor 12, 11), który jest autorem życia maryjnego, prowadzącego w końcu do doskonałego życia mistycznego.

6. Wszystko to nie powinno nikogo zgoła dziwić, jeśli przyjrzymy się baczniej żywotom świętych. Oni bowiem, choć osiągnęli wyżyny w życiu mistycznym, jednak również w swoich wizjach i ekstazach jak najczulej byli unoszeni przez miłość ku najukochańszej Matce. Nie budzi wątpliwości, że umieli ową miłość pielęgnować, bez jakiejkolwiek niedoskonałości oddani zupełnie jedności z Bogiem, czy raczej pobudzani i kierowani ku temu przez Ducha Świętego. Powszechnie wiadomo, że doświadczyli tego święty Bernard, święta Maria Magdalena de Pazzi oraz inni, których nie da się zliczyć. Wspomniane wyżej dusze mistyczne, zanim osądzą nasze życie maryjne, muszą wziąć to pod uwagę.


źródło:
Traktat o zjednoczeniu z Maryją w Bogu
De vita Mariae-formi et mariana in Maria propter Mariam
(O życiu kształtowanym na wzór Maryi i maryjnym w Maryi i przez Maryję)
http://www.karmel.pl/skarbiec/index.html

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pt lis 17, 2006 20:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Sługa Boży o. Franciszek Libermann, konwertyta (1802 - 1852)

"A gdy woda chrztu świętego spłynęła po mej żydowskiej głowie, od razu pokochałem Maryję, którą przedtem nienawidziłem."

"Świętość Błogosławionej Dziewicy w chwili jej Narodzenia jest tylko wstępem do świętości ostatecznej chwili jej życia. Jeśli jest ona tak wspaniała w swej jutrzence, cóż powiemy, skoro dojdzie do szczytów doskonałości?"

"Gdy odczuwasz smutek, rzuć się jak dziecko w ramiona Maryi. Jest to naszą chwałą, że należymy do Chrystusa ukrzyżowanego, że jesteśmy dziećmi Serca Maryi, ciągle przebitego mieczem boleści."


Św. Wincenty Pallotti (1795 - 1850)

"Niech Rajem mi będzie, o Boże mój, chwała Twa nieskończona, niezmierna, wieczna, niepojęta i na wieki trwająca, a także najwyższa chwała Najświętszej Maryi Dziewicy".

"Jako Jej dzieci prosimy Ją o to, abyśmy się stali we wszystkim podobni do Jej Syna, a naszego pierworodnego Brata Jezusa".

„Prawdziwe nabożeństwo do Maryi polega na naśladowaniu Jej Syna i uczeniu się od Niej, jak Go naśladować” .


Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


So lis 18, 2006 21:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Kazanie świętego Augustyna (354 - 430), biskupa
(Sermo 25, 7-8]


Pełna wiary uwierzyła i pełna wiary poczęła


Proszę was usilnie, zwróćcie uwagę na to, co powiedział Chrystus Pan, gdy wyciągnął rękę ku swoim uczniom i rzekł: "Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który Mnie posłał, ten Mi jest bratem, siostrą i matką". A czyż nie spełniła woli Ojca Dziewica Maryja, która z wiarą uwierzyła i z wiarą poczęła, która została wybrana i z której zbawienie narodziło się nam spomiędzy ludzi, która została utworzona przez Chrystusa, zanim Chrystus w niej został utworzony? O, jak całkowicie spełniła wolę Ojca święta Maryja. Zaiste, więcej to znaczy dla Maryi, że stała się służebnicą Chrystusa, niż to, że była Jego Matką: większe jest szczęście być służebnicą Chrystusa, niż matką Chrystusa. A Maryja była błogosławiona, ponieważ w łonie swoim nosiła Tego, który był Nauczycielem, zanim jeszcze wydała Go na świat.

Sprawdźcie, czy nie jest tak, jak mówię. Oto przechodzi Pan i podążają za Nim wielkie rzesze i mocą Bożą czyni cuda, a oto jakaś kobieta wola do Niego: "Szczęśliwe i błogosławione łono, które cię nosiło". A cóż odpowiada Pan, aby zaznaczyć, że nie na tym, co z ciała, polega szczęście? "O ileż bardziej błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je". Otóż i Maryja jest błogosławiona, bo usłyszała słowo Boże i zachowała je; w sercu zachowała prawdę, a w łonie tylko do czasu owoc żywota. Chrystus jest Prawdą, jest też i Człowiekiem. Jest Prawdą w sercu Maryi, jest człowiekiem w łonie Maryi. O ileż większe jest to, co jest w sercu, niż to, co nosiło łono.

Świętą i błogosławioną jest Maryja, lecz większym od Niej jest Kościół. Czemuż to? Albowiem i Maryja należy do Kościoła, jest jego cząstką, świętą, najdoskonalszą i najpierwszą, ale tylko cząstką. A przecież więcej znaczy całe ciało niż jego cząstka. Pan jest głową Kościoła, a cały Chrystus to głowa i ciało. Cóż więcej powiem? Naszą głową jest Chrystus, który jest Bogiem.

A więc, ukochani, sami to zauważcie: i wy jesteście członkami Chrystusa i Jego ciałem. Zastanówcie się, czym jesteście, stosownie do tych słów Pana: "Oto moja matka i moi bracia". A jakże to będziecie matką Chrystusa? "Każdy, kto usłyszy i każdy, kto pełni wolę Ojca mego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką". Mówiąc: bracia i siostry, chcę zaznaczyć, że jedno jest dziedzictwo i jedna też łaska Chrystusa: On, Jednorodzony, aby nie pozostać sam, zechciał, abyśmy się stali dziedzicami Ojca i współdziedzicami Syna.


źródło:
http://brewiarz.pl/index.php3

Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Śr lis 22, 2006 12:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Ludwik Grignion de Montfort (1673 - 1716)

Maryja nierozłączną i płodną Oblubienicą Ducha Świętego

Bóg Duch Święty pragnie w Maryi i przez Maryję kształtować sobie wybranych i mówi do Niej: „In electis meis mitte radices” - „Umiłowana Oblubienico moja, między moimi wybranymi zapuść korzenie (Syr 24,13 Wlg) wszystkich Twych cnót, aby wzrastali z cnoty w cnotę, z łaski w łaskę. Tak wielkie znalazłem upodobanie w Tobie, gdy żyłaś na ziemi ćwicząc się w najwznioślejszych cnotach, że pragnę odnajdywać Cię jeszcze na ziemi, mimo że nie przestajesz być w niebie. Odradzaj się zatem i odtwarzaj w mych wybranych, bym w nich z upodobaniem dostrzegał korzenie Twej niezłomnej wiary, Twej głębokiej pokory, Twego bezgranicznego umartwienia, Twej wzniosłej modlitwy, Twego żarliwego miłosierdzia, Twej silnej nadziei i wszystkich cnót Twoich. Stale jesteś moją Oblubienicą wierną, czystą i płodną, jak niegdyś. Niech więc Twoja wiara daje mi wiernych, Twoja czystość dziewice, niech Twoja płodność daje mi wybranych i rozszerza mój Kościół”.
Skoro Maryja zapuści korzenie w jakiejś duszy, działa w niej cuda łaski, jakie Ona jedna działać może, bo jest tą płodną Dziewicą, która w czystości i płodności nigdy nie miała ani mieć nie będzie podobnej sobie.
Za sprawą Ducha Świętego Maryja poczęła największe Arcydzieło, jakie kiedykolwiek istniało i istnieć będzie: Boga-człowieka. Niepokalana Dziewica będzie też działać owe największe rzeczy, które pod koniec świata dziać się będą. Kształtowanie i wychowywanie owych wielkich świętych, którzy wówczas nastaną, Jej są zastrzeżone, bo tylko Maryja, ta Przedziwna i Cudowna Dziewica, w łączności z Duchem Świętym działać może rzeczy niezwykłe i nadzwyczajne.
Skoro tylko Duch Święty, Jej Oblubieniec, znajduje Ją w jakiejś duszy, wnet zbliża się ku niej, wstępuje w nią całkowicie i udziela się jej w miarę, jak dusza udziela miejsca Jego Oblubienicy.
Jednym z głównych powodów, dla których Duch Święty nie czyni po dziś dzień w duszach uderzających cudów łaski, jest to, że nie są one dość ściśle zjednoczone z Jego wierną i nierozłączną Oblubienicą. Powiadam: „nierozłączną Oblubienicą', gdyż odkąd Duch Święty, substancjalna miłość Ojca i Syna, poślubił Maryję, by ukształtować Jezusa Chrystusa, Głowę wybranych i Jezusa Chrystusa w wybranych, odtąd nigdy się Jej nie wyrzekł, ponieważ zawsze była wierną i płodną.


Obrazek

Maryja Królową serc

Z powyższego jasno wynika, że Maryja otrzymała od Boga wielką władzę nad duszami wybranych. Inaczej nie mogłaby w nich czynić sobie mieszkania, co Jej Bóg Ojciec nakazał, nie mogłaby ich kształtować, karmić i jako Matka rodzić do życia wiecznego; nie mogłaby uważać ich za swoje dziedzictwo, nie mogłaby kształtować ich w Jezusie Chrystusie ani Jezusa Chrystusa w nich, nie mogłaby zapuszczać w ich sercu korzeni cnót i być nierozłączną towarzyszką Ducha Świętego we wszystkich dziełach łaski, nie mogłaby, mówię, czynić tego wszystkiego, gdyby nie miała prawa i władzy nad duszami mocą osobliwej łaski Najwyższego, który dając Jej władzę nad swoim Jedynym i przyrodzonym Synem, dał Jej także władzę nad swoimi przybranymi dziećmi, nie tylko co do ciała, bo niewiele by to znaczyło, ale także co do duszy
Podobnie jak Jezus Chrystus jest ze swojej natury i przez Odkupienie Królem nieba i ziemi, tak Maryja przez łaskę jest Królową nieba i ziemi (św. Anzelm). Królestwo Jezusa Chrystusa istnieje głównie w sercu i we wnętrzu człowieka, według słów Pisma Świętego: Królestwo Boże pośród was jest (Łk 17,21). Podobnie i Królestwo Najświętszej Dziewicy rozwija się głównie we wnętrzu człowieka, to znaczy w jego duszy. Dzięki temu Maryja otrzymuje wraz z swoim Synem więcej chwały w duszach niż we wszystkich stworzeniach widzialnych. Dlatego ze świętymi możemy Maryję nazywać „Królową serc”.


źródło:
Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny
św. Ludwik Grignion de Montfort

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz lis 23, 2006 10:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 563 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 38  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL