boisz sie piekla a wiec musisz miec cos na sumieniu, pamietaj ze juz nigdy nie przestaniesz istniec, herezja jest to co piszesz.



koles ja sie chyba jednak przejde z tym co wypisujesz do twoich wykladowców na USiu... poswiece ten czas i zrobie to.



szkoda czcionki na te bzdury...



Aniol Jej mówi: PELNA LASKI czyli Ona nie doswiadczyla Laski Ona Cala w Swojej Istocie Jest Laska dana ludziom dla zbawienia swiata.

A teraz poczytaj sobie:
Rz 10, 9-10

Dz 4,9-12
I dalej:
Lk 1, 76-77; Dz 2,37-39; Dz 16,31; Ef 4,30; Hbr 9,28; 2 Tes 2,8-14

A w ogole poczytaj sobie sam Pismo sw. i Katechizm KK i przestan oceniac wszystkich, ktorzy maja inne zdanie niz ty .
Nie przyszlo ci na mysl, ze to niekoniecznie reszta musi sie mylic?

Skoro chcesz Ale może wcześniej przejdź się do swojej biblioteczki, weź Pismo Święte i przeczytaj Ewangelie - zwłaszcza scenę znalezienia młodego Jezusa w Świątyni (Łukasz) oraz scenę w której krewni Jezusa chcą go powstrzymać bo sądzą że odszedł od zmysłów (Marek)


No jeśli prawdę o treści Ewangelii uważasz za bzdurę, to trochę to zmienia perspektywę

Możesz napisać jakie to rozumowanie doprowadziło Cię do tego wniosku ? Tylko konkretnie, bez tego opowiadania bajek
Pomiędzy twierdzeniem ze nigdy nie przestanę istnieć a twierdzeniem jakobym istniał od zawsze jest olbrzymia różnica. Jeśli nie potrafisz rozróżnić tak prostych rzeczy nie powinieneś brać się za tak trudne jak mariologia.

Pełna łaski nijak nie oznacza że Maryja cała jest łaską. Maryja musiała doświadczyć łaski - łaską było zachowanie Jej od grzechu pierworodnego, łaską było wybranie Jej na matkę Syna Bożego, łaską było jej zbawienie... Każdy człowiek doświadcza łaski, Maryja jest jednak człowiekiem...
Łaska to Bóg, a nie Maryja

...zwłaszcza że fragment ten bywa tłumaczony jako "łaską napełniona"

Kamala, ani w jednym z tych fragmentów nie ma mowy o Maryji natomiast jest mowa o naszym Panu Jezusie dlatego nie bardzo rozumiem po co przytoczylas te fragmenty?

Kamyk, zal mi ciebie....


Marek MRB, istniejesz od zawsze, na poczatku w zamysle Boga a w momencie swoich urodzin w chronosie, czyli w kajrosie, w zamysle Boga istniales od zawsze bo Bóg jest WIECZNY nie ma poczatku ani konca (wszystko co jest bylo i bedzie w Bogu stalo sie staje sie i bedzie sie stawac), to tylko ten swiat w ktorym teraz komunikujemy sie ma swoj koniec. Co do wniosku, konkret, boisz sie piekla bo nie wierzysz ze bedziesz istnial wiecznie to jest moj wniosek.

Miło z Twojej strony Ale czy to po chrześcijańsku żałować kogoś, kto trzyma się Pisma Świętego?

Istnienie "w zamyśle" a istnienie faktyczne to dwie różne rzeczy. Mojżesz też istniał zawsze w zamyśle Boga a jednak Jezus mówi wyraźnie: "Zanim Abraham stał się, Ja jestem."/J 8,58/
Nie ma początku tylko Bóg

Po pierwsze[/b] gdyby tak było to wniosek byłby skrajnie nielogiczny - gdybym myślał że nie będę istniał wiecznie, nie miałbym się powodu bać Piekła.
[u]Po drugie nie wiem skąd masz takie informacje jakobym nie wierzuł że będę istniał wiecznie ?[/b]

Wlasnie po to, zebys przeczytal, ze do zbawienia Maryja nie jst koniecznie potrzebna.

W zwiazku z tym proby przekonania, ze Maryja jest niezbedna dla naszego zbawienia, a jej rola jest wrecz wazniejsza od roli Jezusa sa, delikatnie mowiac, nadinterpretacja.

Nazwijmy rzecz po imieniu - są to twierdzenia heretyckie

jesli ty sie trzymasz Pisma Swietego to ja bralem udzial w ladowaniu na ksiezycu, przypomnij sobie co wypisywales o Smierci Jezusa na Krzyzu, teraz zarzucasz chorobe psychiczna Jezusowi, jak na moderatora to za duzo tego jak dla mnie...

Kamala, gdyby nie Maryja to nie byloby zbawienia a wiec mi tu nie fanzol glupot... Jezus by sie nie narodzil... +

Marek MRB, przeczytaj swojego wczesniejszego posta sam napisales ze nie wierzysz w istnienie wieczne

O tak, ja Jezusowi zarzucam chorobę psychiczną Wskaz mi gdzie bo chyba to przeoczyłem

Wiesz, że zanim przystąpiłeś do dyskusji na tym forum, powinieneś był nauczyć się czytać ze zrozumieniem?

Zacytuj albo przeproś
Zacytuj albo przeproś

Ostrożnie. Tym tropem (rzekomo "przyczynowym") moemy niedługo dojśc do wniosku np. że gdyby nie Piłat nie byłoby zbawienia...
Nie wiemy co by się stalo gdyby Maryja odmówiła. Myslę że takie pytanie nie ma zresztą sensu - Bóg wiedział kogo spytać