Autor |
Wiadomość |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Kamyk napisał(a): Miło z Twojej strony  Ale czy to po chrześcijańsku żałować kogoś, kto trzyma się Pisma Świętego? gdybys trzymal sie Pisma Swietego z wiara to bys takich rzeczy jak wypisujesz na tym forum nie wypisywal, jehowi tez "trzymaja" sie pisma swietego, tyle po tym jak sobie go po swojemu przeredagowali, ty idziesz w ta sama strone - JEZUS ZYJE. AMEN. dla adwokata Kamyka pana Marek MRB: Kamyk napisał(a): może wcześniej przejdź się do swojej biblioteczki, weź Pismo Święte i przeczytaj Ewangelie - zwłaszcza scenę znalezienia młodego Jezusa w Świątyni (Łukasz) oraz scenę w której krewni Jezusa chcą go powstrzymać bo sądzą że odszedł od zmysłów (Marek) a tu jeszcze dodatkowo co Kamyk wypisuje: Cytuj: śmierć Jezusa wcale nie musiała być konieczna do naszego zbawienia. Tak się potoczyła historia, więc tak celebrujemy naszą wiarę. Sama śmierć zresztą tak dużo nie zmienia, jak już pisałem. a tu komentarze jakby chcial kto poczytac: http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=2546981Marek MRB napisał(a): Nie wiemy co by się stalo gdyby Maryja odmówiła. Myslę że takie pytanie nie ma zresztą sensu - Bóg wiedział kogo spytać
jasne ze Wiedzial jak Wie rowniez to czy ty i ja zostaniemy zbawieni czy potepieni... jednak to ze On Jest Wszystkowiedzacy nie oznacza ze wypelnienie Woli Ojca dla Maryji bylo "bulka z maslem", Miriam nie jest robocikiem zaprogramowanym przez Boga wypelniajaca okreslone zadanie, Ona posiada Wolna Wole jak ty i ja i byla/jest taka sama kobieta z krwi i kosci jak kazda kobieta na Ziemi, jednak jednoczesnie jest NIEPOKALANYM POCZECIEM cala w swej istocie nieustannie zlaczona z Trójcya Swieta, na dodatek Ona juz byla zlaczona z Trójca Swieta juz tutaj na Ziemi, od samego Poczecia Jezusa w Jej Lonie przez Ducha Swietego a potem w czasie gdy Jezus Dorastal w swoim Ziemskim wymiarze, tylko Swieci rowniez zaznali tego zaszczytu aby juz na Ziemi w ciele móc jednoczyc sie z Trójca Swieta (por. Dz - sw. Faustyny) jednak ta lacznosc u Swietych nie jest trwala, a Maryja Nosila Trojce Swieta w Swoim Lonie czyz to nie jest wystarczajacym dowodem na Jej Wszechposrednictwo, jezeli miliardy Aniolów i Swietych posrednicza w Laskach to czyz takim Posrednictwem nie obdarzyl Bóg swojej ziemskiej Matki? Relacje Milosci jaka zachodzi miedzy swietymi a Bogiem mozna zrozumiec jedynie wtedy gdy staniemy sie swietymi, jedynie nieudolne proby wytlumaczenia tego mozna znalezc w dzielach swietych np. u sw. Teresy z Avila i innych. pzdr
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt cze 09, 2009 9:36 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Ja myślę AHAWA że Ty nie znasz Pisma, brak Ci tej elementarnej wiedzy. Wybierasz z chrześcijaństwa (raczej z ludowej pobożności) to co ci pasuje i tworzysz sobie jakąś prywatną wersję tej religii. Niestety, nie dość że piszesz głupoty i rzeczy całkowicie nielogiczne, to nierzadko też heretyckie. Nie to żebym Cię uważał za heretyka, to nie ten poziom, podejrzewam raczej ignorancję
P.S - dalej nie podałeś cytatu w którym twierdzę że Jezus był chory psychicznie 
|
Wt cze 09, 2009 10:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
AHAWA napisał(a): dla adwokata Kamyka pana Marek MRB: Kamyk napisał(a): może wcześniej przejdź się do swojej biblioteczki, weź Pismo Święte i przeczytaj Ewangelie - zwłaszcza scenę znalezienia młodego Jezusa w Świątyni (Łukasz) oraz scenę w której krewni Jezusa chcą go powstrzymać bo sądzą że odszedł od zmysłów (Marek) Co Ci się w tym nie podoba ? Tak było. Inna rzecz że bez sensu jest argumentowa c w jednym temacie tym co kto s powiedział w innym... Cytuj: śmierć Jezusa wcale nie musiała być konieczna do naszego zbawienia. Tak się potoczyła historia, więc tak celebrujemy naszą wiarę. Sama śmierć zresztą tak dużo nie zmienia, jak już pisałem. Kamyk ma rację. Gdyby nie było grzechu pierworodnego Jezus mógłby dokończyć naszego zbawiania bez konieczności Krzyża. ALe to gdybanie, w teologii niewskazane Cytuj: Marek MRB napisał(a): Nie wiemy co by się stalo gdyby Maryja odmówiła. Myslę że takie pytanie nie ma zresztą sensu - Bóg wiedział kogo spytać
jasne ze Wiedzial jak Wie rowniez to czy ty i ja zostaniemy zbawieni czy potepieni... jednak to ze On Jest Wszystkowiedzacy nie oznacza ze wypelnienie Woli Ojca dla Maryji bylo "bulka z maslem", Miriam nie jest robocikiem zaprogramowanym przez Boga wypelniajaca okreslone zadanie, Ona posiada Wolna Wole jak ty i ja i byla/jest taka sama kobieta z krwi i kosci jak kazda kobieta na Ziemi, jednak jednoczesnie jest NIEPOKALANYM POCZECIEM cala w swej istocie nieustannie zlaczona z Trójcya Swieta, na dodatek Ona juz byla zlaczona z Trójca Swieta juz tutaj na Ziemi, od samego Poczecia Jezusa w Jej Lonie przez Ducha Swietego a potem w czasie gdy Jezus Dorastal w swoim Ziemskim wymiarze, tylko Swieci rowniez zaznali tego zaszczytu aby juz na Ziemi w ciele móc jednoczyc sie z Trójca Swieta (por. Dz - sw. Faustyny) jednak ta lacznosc u Swietych nie jest trwala, a Maryja Nosila Trojce Swieta w Swoim Lonie czyz to nie jest wystarczajacym dowodem na Jej Wszechposrednictwo, jezeli miliardy Aniolów i Swietych posrednicza w Laskach to czyz takim Posrednictwem nie obdarzyl Bóg swojej ziemskiej Matki? Relacje Milosci jaka zachodzi miedzy swietymi a Bogiem mozna zrozumiec jedynie wtedy gdy staniemy sie swietymi, jedynie nieudolne proby wytlumaczenia tego mozna znalezc w dzielach swietych np. u sw. Teresy z Avila i innych. pzdr To wszystko racja, ale nie na temat...
|
Wt cze 09, 2009 10:25 |
|
|
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
eee szkoda na was czasu, wole rozmawiac z cpunami i alkoholikami, nie ma lekarstwa na pyszalkowatosc, ale modle sie za was takze mam nadzieje ze kiedys zaslony opadna.
Kamyk, Bóg cie kocha ale to nie oznacza ze wiecznie bedzie patrzyl na twoje plugastwa, Milosierdzie ma swoje granice ktore konczy Sprawiedliwosc. Niech Cie Bóg blogoslawi i odmienia. +
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt cze 09, 2009 10:44 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
W obliczu braku argumentów poddajesz dyskusję. Niby dobrze, chociaż nie do końca. Obawiam się bowiem, że dalej nie zgadzasz się z tym, co mówi Pismo, a co ja tutaj prezentowałem
|
Wt cze 09, 2009 10:50 |
|
|
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Kamyk napisał(a): W obliczu braku argumentów poddajesz dyskusję. Niby dobrze, chociaż nie do końca. Obawiam się bowiem, że dalej nie zgadzasz się z tym, co mówi Pismo, a co ja tutaj prezentowałem
chopie wyjdz na swieze powietrze na spacer, niech ci oczy od kompa odpoczna, a moze czas na obiad... +
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt cze 09, 2009 10:55 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Oh-ho, już nie tylko brak argumentów, ale zaczyna się ad personam. Faktycznie, chyba już czas na koniec tej dyskusji. Chyba że znajdziesz konkretne argumenty/kontrargumenty
|
Wt cze 09, 2009 11:03 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Kamyk napisał(a): Oh-ho, już nie tylko brak argumentów, ale zaczyna się ad personam. Faktycznie, chyba już czas na koniec tej dyskusji. Chyba że znajdziesz konkretne argumenty/kontrargumenty
ja zawsze rozmawiam personalnie tak jak rowniez i ty tylko ze ja sie do tego przyznaje a ty stosujesz metody UBeckie. a argumentow na propagatora jehowych nie bede przytaczal bo to wstyd zeby student teologii wypisywal takie brednie jak to czynisz na tym forum.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt cze 09, 2009 11:05 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Księga Przysłów
Cytuj: Skutki zatwardziałości
24 Ponieważ prosiłam, lecz wyście nie dbali, rękę podałam, a nikt nie zważał, 25 gardziliście każdą mą radą, nie chcieliście moich upomnień: 26 więc i ja waszą klęskę wyszydzę, zadrwię sobie z waszej bojaźni, 27 gdy bojaźń nadciągnie jak burza, a wasza zagłada jak wicher, gdy spotka was ucisk i boleść. 28 Wtedy będą mnie prosić - lecz ja nie odpowiem, i szukać - lecz mnie nie znajdą5, 29 gdyż wiedzy nienawidzili, gardzili bojaźnią Pańską, 30 nie poszli za mymi radami, zlekceważyli moje napomnienie; 31 spożyją owoce swej drogi, nasycą się swymi radami; 32 odstępstwo prostaków uśmierci ich, bezmyślność niemądrych ich zgubi. 33 Kto słucha mnie - osiągnie spokój, wytchnienie - bez obawy nieszczęścia».
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt cze 09, 2009 11:13 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
A co ten cytat ma wspólnego z tematem?
Wstydem to jest żeby katolik nie znał Pisma
Mk 3, 20-21 napisał(a): Potem przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: "Odszedł od zmysłów" 1 Kor 15, 14.17 napisał(a): A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara (...) A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach
|
Wt cze 09, 2009 11:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
AHAWA, czy ty moglbys w skrocie i kulturalnie napisac, do czego chcesz nas przekonac? Ja moglabym to oczywiscie zacytowac z twoich postow, ale moze lepiej nie....
Tak naprawde:
- czy wierzysz, ze to Jezus nas zbawil, ze to On jest najwyzszym Arcykaplanem i Posrednikiem? (1 Tim 2,5-6; Hbr 8, 1-2; Hbr 9, 11-15)
Nikt z nas, jak przypuszczam, nie umniejsza roli Maryi. Wierzymy, ze jest Ona Niepokalana, Matka Boza, Dziewica, Wniebowzieta. Ze "blogoslawic ja beda wszystkie pokolenia" - blogoslawic, nie uwielbiac - uwielbienie nalezy sie tylko Bogu. Przeczytaj Magnificat, to zobaczysz, co o tym mowi sama Maryja.
Tyle, ze jak sam wczesniej pisales, Maryja zawsze prowadzi do Jezusa, a ty ciagle upierasz sie, ze to Ona jest najwazniejsza i bez niej do Jezusa nie mamy szansy dojsc, o zbawieniu nie mowiac. A przeciez Jezus sam powiedzial "przyjdzcie do mnie wszyscy".
A V Dogmat Maryjny, w formie, ktorej zadala "Pani wszystkich Narodow" z Amsterdamu, chce przypisac jej tytul "Wszechposredniczki wszelkich lask", zeby mogla "ratowac swiat".
Ja bardzo przepraszam, ale swiat moze byc uratowany tylko przez Jezusa. Maryja ma swoja wielka role w dziele zbawienia, ale na pewno nie wieksza niz Jezus Chrystus sam. To nie ona dala nam swoje cialo na pokarm, to nie ona oddala za nas zycie na Golgocie i to nie ona zmartwychwstala. Jej zaslugi sa zawsze wtorne do zaslug Jezusa. I to nie my powinnismy byc przyprowadzeni do Maryi, ale ty do Jezusa.
|
Wt cze 09, 2009 14:31 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Kamyk napisał(a): A co ten cytat ma wspólnego z tematem? Wstydem to jest żeby katolik nie znał Pisma Mk 3, 20-21 napisał(a): Potem przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: "Odszedł od zmysłów"
napisales: krewni Jezusa chcą go powstrzymać bo sądzą że odszedł od zmysłów , a co pisze w powyzszym tekscie? - Mówiono bowiem - i co to za krewni? Maryja? i jak to sie ma do Wszechposrednictwa Niepokalanej? wstydem jest to ze dopuscili kogos takiego jak ty do moderowania tego forum a ja nie wstydze sie swojej teoretycznej niewiedzy, nie znam na pamiec Pisma Swietego i nie jest celem mojego zycia aby je poznac ale z kilometra wyczuje jak ktos probuje zrobic z fragmentow Ewangelii posmiewisko. moze przpiszesz sie z KK do lasandrystów?
Kamala, nie chce was do niczego przekonywac, wolna wola.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt cze 09, 2009 16:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
AHAWA, przeczytalbys przynajmniej w Pismie sw. sam.
http://www.biblia.poznan.pl/PS/Biblia.htm
Przypis do 3,21 Matka i krewni - zob. Mk 3,31. Mk 3,31 zobacz sobie sam.
Chodzi o to, ze Maryja nie bylo nieomylna i wszechwiedzaca i zawsze w pelnej lacznosci z Trojca sw., bo nie pytalaby Jezusa w swiatyni:
Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie;. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Lk 2, 48-50
Naprawde nie jestes w stanie sformulowac tezy o ktora walczysz z nami tak zawziecie? Moze gdybys ja napisal czarno na bialym, czyli sam dla siebie ja skonkretyzowal, okazaloby sie, ze nie jestesmy na dwoch krancach nauki Kosciola, tylko niedaleko?
|
Wt cze 09, 2009 16:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ciekawe są dyskusje mariologiczne. To w istocie poruszanie się po dość śliskim gruncie. Problem polega na samym zdefiniowaniu miejsca Maryi. Od tego, gdzie Ją - brzydko mówiąc - umieścimy, będzie zależeć dalsza część refleksji o Niej. Maryja jest - najogólniej mówiąc - niejako rozpięta między chrystologią a eklezjologią z wszelkimi możliwymi konsekwencjami. Będąc Matką Boga, jest równocześnie Matką Kościoła i jego Członkiem. Maryja nie jest ani poza ani ponad Kościołem. ONA JEST W KOŚCIELE. Jeżeli o tym zapomnimy, to zrobimy z Niej boginię, co jest ewidentną herezją. Maryja nie ma cech boskich, nie jest Bogiem. Ona jest człowiekiem. Jej przymioty są darem Boga dla Niej, żadnego z nich nie ma od siebie i żadnego z nich nie ma dla siebie. Każdy przymiot, jaki Ona posiada jest dla Kościoła. I od tego trzeba zacząć, jeśli chcemy mówić o ewentualnej możliwości ustanowienia nowego dogmatu. Pytanie czy jest on Kościołowi potrzebny, a jeśli tak to do czego? Co on dałby Kościołowi? Jak już tu ktoś nadmienił, ustanowienie tego dogmatu wymagałoby dopisania do formuły dogmatycznej niezliczonej ilości komentarzy, obwarowań i uściśleń, które mogłyby niepotrzebnie skomplikować sprawę. Bo trzeba by najpierw zdefiniować samo sformułowanie "współodkupienie" i "wszechpośrednictwo", a następnie określić ścisłe warunki na jakich te słowa mogą być używane w stosunku do Maryi. Poza tym używanie przedrostka "wszech-" w stosunku do Maryi może rodzić niebezpieczeństwo ubóstwienia Jej przez ludzi. A przecież nie o to chodzi.
W kwestii Maryi ludzie często wyciągają argumenty z objawień prywatnych. Tymczasem - jak wiemy - objawienia prywatne nie są konieczne do zbawienia i nie ma żadnego obowiązku wiary w nie. Raczej nie mogą być ostatecznym argumentem za lub przeciw ustanowieniu jakiegoś dogmatu. Ostatecznymi argumentami mogą być Pismo Święte i Tradycja wyrażona w nieomylnym nauczaniu Magisterium Kościoła. Ostatecznie to Kościół musi rozważyć czy dany dogmat wprowadzić czy nie. Objawienia prywatne muszą być zgodne z doktryną Kościoła, jeśli mają być uznane za prawdziwe.
To są takie moje uwagi ogólne do tematu.
|
Wt cze 09, 2009 20:18 |
|
 |
Joannag
Dołączył(a): N maja 24, 2009 20:40 Posty: 295
|
Cytuj: Maryja nie jest ani poza ani ponad Kościołem. ONA JEST W KOŚCIELE. Jeżeli o tym zapomnimy, to zrobimy z Niej boginię, co jest ewidentną herezją. Maryja nie ma cech boskich, nie jest Bogiem. Ona jest człowiekiem. Jej przymioty są darem Boga dla Niej, żadnego z nich nie ma od siebie i żadnego z nich nie ma dla siebie. Każdy przymiot, jaki Ona posiada jest dla Kościoła.
Ciekawa jest modlitwa Marii utrwalona w Biblii:
Lk 1:46-54 BT „Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana,(47) i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.(48) Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,(49) gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię -(50) a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją.(51) On przejawia moc ramienia swego, rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.(52) Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych.(53) Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia.(54) Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje -”
Z modlitwy tej wynika ,że Maria była bogobojną niewiastą żydowską ,która uważała Jehowę Boga za swego Zbawcę .Nie była więc bez grzechu -jak to niektórzy sugerują-ale także porzebowała wybawienia ,jak inni ludzie będący w grzechu.Ponadto nigdy nie wywyższała się ponad Boga -a wielu dziś to robi nazywając Marię Królową Niebios-tylko nazwała się służebnicą Bożą.
Bóg wybrał Marię na matkę Syna Bożego ,a nie Boga ,dlatego nazywanie Marii Matką Bożą jest blużnierstwem przeciwko Bogu.
Anioł tak powiedział do Marii:
Lk 1:31-33 BT „Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus.(32) Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida.(33) Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca.”
|
Śr cze 10, 2009 6:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|