Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 28, 2025 5:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2907 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 194  Następna strona
 Swieta Rita 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So lip 31, 2010 17:35
Posty: 79
Post Re: Swieta Rita
Anula, chyba masz racje, bo idzie mi coraz gorzej.odmaiwam owszem, ale ostatnio tak niedbale nie moge sie skupic wogole :( a na dodatek, czuje że w moim zyciu dzieje sie zupełnie inaczej niz o to prosze. :( a jeśli to sie Matce Bożej nie spodoba ze tak nieładnie sie modlę ?:(

I mam do was prośbę, pomódlcie sie proszę za mnie zebym znalazła ta swoja wymarzona prace, bo chyba tylko cud mi pomoże sie tam dostac.Pisalam wam, ze muszę zmienić swoje zajecie, bo tutaj jak widzę, firma długo nie pociągnie, a i atmosfera lekko wykańczająca jest :(


So wrz 04, 2010 12:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: Swieta Rita
do tych , którym szatan przeszkadza w modlitwach proponuję egzorcyzmy . dziś i jutro za nas o 19.00 modlitwy . pozdr


So wrz 04, 2010 14:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 16:12
Posty: 322
Post Re: Swieta Rita
Mi Tarczynko też kiepsko szło odmawianie różańca. Może Matka Boska się na mnie gniewa? :( Wierzyłam,że zostanę wysłuchana a dzieje się wszystko inaczej...wszystko się wali. Modlę się o wiarę, abym uwierzyła,że Bóg jest dla mnie kochającym Ojcem a nie Sędzią i że chce dla mnie jak najlepiej a nie mnie ukarać . Przez tyle lat modliłam się o szczęście i przez chwilę go zaznałam a teraz wszystko legło w gruzach :(


So wrz 04, 2010 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Swieta Rita
Anula74 napisał(a):
Samotność to chyba najgorsza rzecz.(

Nieprawda. O wiele gorszą rzeczą jest natomiast takie właśnie myślenie. Człowiek popełnia wtedy kardynalne błędy: np. zamiast wstępować w związek małżeński w wyniku z wzajemnej miłości, to czyni to głównie z obawy przed samotnością. A potem "tragedia".
Szkoda, że Dariusz podtrzymywał Cię w przekonaniu, że same nowenny i codzienne "zdzieranie kolan ze świeczką w oknie" wystarczą do tego, aby Twój mąż Cię na nowo pokochał.
Pisałaś wcześniej, że dostrzegłaś własne błędy. Jeśli te błędy były do usunięcia, to powinnaś była to uczynić. I to uczynić SAMA - a nie zwalać tego obowiązku na nikogo innego np. na nieżyjącą już Ritę. Albowiem Twój mąż z Tobą się ożenił a nie z Ritą.
Weź się w garść i PRACUJ WRESZCIE NAD SOBĄ!!!!
Z całego serca życzę Ci powodzenia.


So wrz 04, 2010 15:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 16:12
Posty: 322
Post Re: Swieta Rita
Dziękuję Tomku za życzenia.


So wrz 04, 2010 16:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: Swieta Rita
drogi Tomku . ja nie opisuję że sama modlitwa uratuje sytuacje . "ora et labora" czyli módl się i pracuj . ja to nazywam zdzieranie kolan i harowanie nad swoim życiem aż do plucia krwią . ponad 2 lata tyrałem aby uratować mój związek , nie tylko modlitwa . gdybyś lepiej znał np przesłanie fatimskie lepiej zrozumiałbyś moje posty .
piszesz o zwalaniu ( czy nie zwalaniu ) obowiązku na naszą ( jak to nazwałeś " nieżyjącą " ) świętą patronke .
otóż nie jest Ona wcale taka nieżyjąca skoro po Jej przejściu w 1447 roku do wieczności zdarzyło się wiele cudów za jej wstawiennictwem ( i to tu na ziemi ) to wcale nie jest Ona taka "nieżyjąca" jak Ją określiłeś .

pozdrawiam


So wrz 04, 2010 17:53
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 04, 2010 18:20
Posty: 9
Lokalizacja: lubelskie
Post Re: Swieta Rita
Dariuszu no niestety taka prawda. Przeczytałam tu wszystkie twoje posty - i z przykrością stwierdzam że momentami twoje nawoływanie zakrawa o niezwykły fanatyzm. Świeczki w oknach, zdzieranie kolan, te usiłowania postawienia kapliczki... cóż ja to widzę tak:

1.Od wiary do fanatyzmu krótka droga.
2. Modlitwa pomaga owszem,i nie zaprzeczę ze święci nam pomagają, ale ustawianie świeczek i odmawianie miliona modlitw, jakieś "szturmy do aniołów" tysiąc litanii - czy to aby nie lekka przesada?
3.Kapliczkę - skoro ci tak bardzo zależy postaw w swoim ogrodzie - wiele osób tak robi. Wtedy będzie to symbolizować TWOJĄ OSOBISTĄ wdzięczność - to co ty robisz - zmuszasz otoczenie( w tym władze kościelne) by zgodziły się na coś bo TY TAK CHCESZ tyle. Otóż kościół sam dobrze wie kiedy i gdzie co postawić...a jesli ci bardzo zależy - to tak jak Ci napisałam.

a do uczestników tego forum :

ANULA74 - ból jest wpisany w życie człowieka i czasem trzeba się pogodzić - myślę że za swoje błędy też trzeba umieć zapłacić, i jeśli mąż odchodzi i jest w 100% tego pewny że tak chce - nie zmieniaj na siłę jego woli, bo obróci się to przeciw Tobie.

BETKA - ty tu chyba najmłodsza jesteś - dziewczyno - weź się w garść i żyj! bo inni korzystają z życia a ty ubolewasz nad tym, co i tak - jak sama widzisz - przynosi ci okropny ból i odcina od radości życia.

MŁODY - rusz głową.. może i policja w naszym kraju działa jak działa - ale sprawę zgłosić warto - świeci ci sami w tym problemie nie pomogą.

TARCZYNKO - zasada prosta - i przez mnie sprawdzona: puść coś wolno - jeśli wróci - jest twoje ( czego Ci oczywiście życzę, bo odnoszę wrażenie że mimo własnego problemu , mocno stąpasz po ziemi) , jeśli nie wróci nigdy Twoje nie było


i na sam koniec - życzę wam wszystkim oczywiście abyście rozwiązali swoje problemy, ale nie popadajcie w skrajną obsesję modlitewną. Osobiście - wierzę że Bóg nad nami czuwa i świeci pomagają, ale pokładanie swoich nadziei tylko w nich - nic nie załatwi.


So wrz 04, 2010 18:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Swieta Rita
@Dariusz-555

Np. w poście z 3 sierpnia do betki pisałeś:
Cytuj:
czy codziennie odmawiasz WSZYSTKIE modlitwy do naszej ulubionej świętej ? czy masz już kolana zdarte od klęczenia ? oczywiście że Twoje prośby mogą nie zostać zrealizowane , ale im bardziej zdarte kolana tym większe prawdopodobieństwo spełnienia Twoich życzeń .

Natomiast ani razu nie udzieliłeś nikomu PRAKTYCZNYCH rad i wskazówek.
Przez kilka tygodni z przerażeniem patrzyłem na to jak np. biedna betka się katuje nadzieją o spełnieniu jej pragnień, czyli szczęśliwym związku z Adamem - a tymczasem okazało się, że tenże Adam nie był wart ani jednej sekundy cierpień betki. Zamiast jej wytłumaczyć, żeby posłuchała wcześniej udzielanych jej rad przez kochających Ją członków rodziny, które to rady były naprawde mądre, to zacząłeś Jej wmawiać - jak w cytacie powyżej.
To, że Ty uratowałeś swój związek to tylko Twoja i żony zasługa. Dokonują sie też większe cuda w życiu nawet wtedy, jak ludzie modlą się TYLKO do Boga (co wynika z Biblii), albo też w ogóle sie nie modlą. To, ze Ty uważasz, że Rita żyje (mimo, iż np. Marta, siostra zmarłego onegdaj Łazarza wiedziała, że zmartwychwstanie Łazarza miało nastąpić dopiero "w dniu ostatecznym" - Jana 11:24), i że na dodatek ona Wam pomogła: to Twoja sprawa.
Ale zachęcanie do zdzierania kolan w celu podtrzymywania takich pragnień, które okazują się bezcelowe - to naprawdę nie ma sensu. Można powiedzieć - jest to wyrzadzeniem pewnego rodzaju krzywdy.

Bardzo żal mi betki, ale wierzę, że nabierze na tyle doświadczenia, że zrozumie, iż w sprawach osobistych polegać należy przede wszystkim na sobie oraz ewentualnie na mądrych radach innych osób (wyraziłbym też życzenie, że także na radach Boga zawartych w Biblii), i że spokojnie znajdzie w swym życiu taką osobę, z którą naprawdę będzie warto się związać.


So wrz 04, 2010 18:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Swieta Rita
Wierzę także, że pozostali, niewymienieni przeze mnie w poprzednich postach, także poradzą sobie z problemami. Prawdę mówiąc też użalałem się nieraz nad sobą. Ale zamilkłem - kiedy dwa tygodnie temu mojemu koledze z pracy zmarł miesięczny synek na sepsę.


So wrz 04, 2010 18:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: Swieta Rita
drogi Tomku , Betce co nieco pomogłem poza tym forum o czym się nie dowiesz w jaki sposób .
drogi "Blueorange" , zauważ że moje nawoływania do modlitwy ( Ty nazywasz je zakrawające o fanatyzm ) zyskały poparcie uczestników tego forum . zauważyłeś to ? ponadto uważam że na forum religii rzymsko katolickiej jest wskazane zachęcać do modlitwy . dla jednych to normalność życia codziennego , dla innych nawoływania zakrawające o fanatyzm . kult św Rity w Polsce rośnie i stąd moja akcja postawienia choćby jednej figurki w północnej Polsce . Matka Boża w jednym ze swych orędzi nawołuje do modlitw 3 godziny dziennie . ja na tym forum proponuję 40 minut więc nie sądzę abym był fanatykiem . czyżby Matka Boża była fanatyczką bo zaleca 3 godziny dziennie modlitw ? moja diecezja aktualnie rozważa kapliczkę lub figurkę św Rity potwierdzając moje spostrzeżenia że w północnej Polsce nie ma żadnych śladów jej kultu . po to stworzono to forum aby bronić Jej kultu jak niepodległości .

pozdrawiam


So wrz 04, 2010 19:45
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 04, 2010 18:20
Posty: 9
Lokalizacja: lubelskie
Post Re: Swieta Rita
Po pierwsze: nie neguję wstawiennictwa św Rity.

Po drugie - naprawdę czytając twoje posty, nie widzi się w nich praktycznych - jak to podkreślił Tomek - rad, a jedynie nawoływanie do modlitwy, tak jakby tylko od tego zależało jak się nam życie ułoży. Ja sama przeszłam załamanie - i to poważne - i owszem modliłam się , ale dużo wtedy "inwestowałam" w siebie i tak naprawdę gdyby nie RODZINA I PRZYJACIELE naprawdę nie wiem jakby teraz moje życie wyglądało. Modlić się można i nawet trzeba! ale sposób w jaki ty tutaj do tego zachęcasz - tego nie popieram. Bo to ONI SAMI muszą dojść do tego że modlitwa może pomóc. Rozumiem, ze organizujesz modlitwy codzienne etc.. ale to oni sami muszą sie przekonać ze to ma sens.


So wrz 04, 2010 20:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 10:17
Posty: 182
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Post Re: Swieta Rita
Blueorange i Tomek mają rację. Nie można zamknąć się we własnym kokonie, trzeba wyjść do ludzi, iść do fryzjera, na aerobik, basen, uśmiechnąć się nawet gdy jest ciężko a nie użalać się nad sobą bo to nic nie da, można tylko popaść w depresje. Przypomniał mi się taki żart. Modli się Icek do Boga "Panie Boże pozwól mi wygrać w totolotka" na to Bóg, dobrze Icek daj mi tylko szansę i idź puść kupon. Więc głowa do góry i zróbcie coś dla siebie nie żyjcie tylko modlitwą, dajcie szansę Bogu. Wiecie co uświadomiłam sobie, że od roku nie byłam na aerobiku, odkąd poznałam M:) a kiedyś chodziłam 3 razy w tygodniu:) biegałam, żyłam. A potem już nic nie robiłam dla siebie. Pozdrawiam was serdecznie i miłej niedzieli i dużo uśmiechu na twarzy:)


N wrz 05, 2010 9:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 16:12
Posty: 322
Post Re: Swieta Rita
Trudno Tosko uśmiechać się przez łzy. Modlitwa pozwala mi przetrwać najgorsze chwile a świadomość, że ktoś tutaj modlił się także za mnie dodawała mi wiary i otuchy. Tak, mam depresję. Jedni radzą sobie lepiej z przeciwnościami losu, inni mniej. Modlę się o siłę.


N wrz 05, 2010 10:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 10:17
Posty: 182
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Post Re: Swieta Rita
Anulka modlę się za Ciebie cały czas ale jeśli Ty nie pomożesz sobie to nikt Ci nie pomoże. Jeśli nie masz z kim pogadać to są psychologowie, dziś nie wstyd iść do lekarza od duszy. Nie byłam Anulka w twojej sytuacji ale wiem że trudno uśmiechać się przez łzy. Sama niedawno przeszłam tragedie, ten X odszedł ode mnie kiedy wiedziałam że dla mojego taty nie ma już ratunku i kiedy potrzebowałam wsparcia, mimo to nie mam do niego żalu, traktuje to jako kolejną naukę. Ludzie się mnie czasami pytają skąd ja biorę tyle radości życia, nie wiem, może to że jestem typowy skorpion a może wiem że nie można się załamywać tylko trza iść do przodu bo życie nie trwa wiecznie i nie warto marnować ani jednej minuty na użalanie się. Nie powiem tez mnie czasem nachodzą czarne myśli, widać to po moich postach ale staram się je odganiać. "Żyj pięknie tak i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam..." Wierzę że ułoży nam się wszystkim ja to wiem tylko trochę pozytywnego nastawienia:) Polecam książkę "Potęga Podświadomości" no i oczywiście na pierwszym miejscu modlitwę i uszy do góry.
P.S Dariusz nie wiedziałam czy to pisać, ale na tym forum nie powinieneś chyba wypominać kto jaką TV ogląda. Ja nie oceniam ludzi po tym czy oglądają TV publiczną czy TV trwam. Szanujmy się mimo odmiennych przekonań politycznych a świat będzie lepszy


N wrz 05, 2010 12:02
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 31, 2010 17:35
Posty: 79
Post Re: Swieta Rita
Tosko co do telewizji też zwróciłam na to uwagę... i masz rację. I przyznaję - tak, oglądam TVN i TVN24 i TVP 1 i TVP 2 i POLSAT tez.. i czytam wszelkie gazety i widzę te podziały polityczne które uwazam za durnotę.

Ja osobiście dziele dzień na modlitwę ale i tez na zwykle czynności - normalnie jem, funkcjonuj, , może tylko mało wychodzę ze znajomymi no ale jest rodzina.I zdaję sobie oczywiście sprawe z tego, ze nie jest lawto i dużo czasu - naprawdę duzo czasu minie zanim będę mogła powiedzieć ze jestem szczesliwa. ale nie mogę pozwolić by życie mi uciekało przez palce...

Anula zacznij coś nowego robić - wciągnij sie w jakieś hobby... rozwin w sobie jakios talent, albo znajdź dodatkowa prace. Pomaga - naprawdę. ja teraz sama szukam nowej pracy - juz pisalam dlaczego ale mam nadzieje ze uda mi sie znaleźć jeszcze cos wiecej. byleby nie siedziec w domu i nie myśleć tyle. Rozpamiętywanie wszystkiego prowadzi jedynie do gorszego stanu psychicznego


N wrz 05, 2010 12:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2907 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 194  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL