Ciekawe cytaty świętych, błogosławionych, mistyków
Autor |
Wiadomość |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Św. Jan od Krzyża (1542 – 1591)
ZNAM DOBRZE ŹRÓDŁO (Que bien se yo la fonte)
Śpiew duszy, cieszącej się poznaniem Boga przez wiarę
Znam dobrze źródło, co tryska i płynie Choć się dobywa wśród nocy.
1.Wiem gdzie swe wody ma ten zdrój kryniczny Ukryty w głębi tajemnic i wieczny, Choć się dobywa wśród nocy.
2.Początku jego nie znam, bo go nie ma, Lecz wiem, że każdy byt swą mocą trzyma, Choć się dobywa wśród nocy.
3.Wiem, że nie może być nic piękniejszego, Że wszelka piękność pochodzi od niego, Choć się dobywa wśród nocy.
4.Wiem, że w nim nie ma nic z ziemskich istności, Że nic nie zrówna jego wszechmocności, Choć się dobywa wśród nocy.
5.Blask jego światła nigdy nie zachodzi, Bo wszelka światłość od niego pochodzi, Choć się dobywa wśród nocy.
6. A tryskające z niego życia wody Zraszają otchłań, niebiosa, narody, Choć się dobywa wśród nocy.
7. Potok istności w tym źródle wezbrany W potędze swojej jest niepowstrzymany, Choć się dobywa wśród nocy.
8. To wieczne źródło znalazło ukrycie W Chlebie Żywota, aby nam dać życie, Choć się dobywa wśród nocy.
9. A potok, który od tych dwóch pochodzi, Żadnej istnością swoją nie przechodzi, Choć się dobywa wśród nocy.
10. I stąd podnosi głos, wzywa stworzenia, By się syciły w zdrojach Utajenia, Co się spełniły wśród nocy.
11. To jest to źródło, którego pożądam, To jest Chleb życia, który tu oglądam, Choć się dobywa wśród nocy.
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Cz lut 07, 2008 11:18 |
|
|
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Teresa od Dzieciątka Jezus (1873 - 1897)
Poproszono mnie o szpilkę, która była mi wygodna w użyciu i żałowałam, że muszę ją dać. Siostra Teresa od Dzieciątka Jezus powiedziała mi: "Ach! jaka ty jesteś bogata! Nie możesz być szczęśliwa..." Rady i wspomnienia
"Aż do czternastego roku życia - zwierzyła się mi - praktykowałam cnotę nie odczuwając z tego żadnej pociechy, nie zbierając owoców: moja dusza była jak drzewo, którego kwiaty opadają w miarę tego jak się rozwijają. Złóż Panu Bogu ofiarę z tego, że nigdy nie będziesz zbierać owoców, to znaczy, że całe życie będziesz czuła wstręt do cierpienia, do upokorzenia, że będziesz widziała wszystkie owoce twych drobnych pragnień i twej dobrej woli spadające bezużytecznie na ziemię. Pan sprawi, że w chwili twej śmierci, w mgnieniu oka, na drzewie twej duszy dojrzeją piękne owoce". Rady i wspomnienia
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pt lut 08, 2008 8:17 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Teresa od Dzieciątka Jezus (1873 - 1897)
Jezus nie po to codziennie zstępuje z nieba, aby pozostać w złotym tabernakulum, ale by znaleźć inne niebo, które jest stokroć Mu droższe od tamtego: niebo naszej duszy stworzonej na Jego obraz, żywą świątynię Trójcy Przenajświętszej.
św. Franciszek z Asyżu (1182-1228).
Oto uniża się On co dzień jak wtedy, gdy z tronu królewskiego zstąpił w łono Dziewicy. Co dzień przychodzi do was w pokornej postaci. Co dzień zstępuje z łona Ojca na ołtarz w rękach kapłana. I jak ukazał się Apostołom w rzeczywistym ciele, tak teraz ukazuje się w świętym Chlebie. Patrząc oczyma cielesnymi, widzieli oni tylko jego Ciało, lecz wierzyli, że jest Bogiem, ponieważ widzieli Go oczyma ducha. Tak samo i my, oglądając chleb i wino oczyma cielesnymi, umiejmy widzieć i wierzyć mocno, że jest to żywe i prawdziwe Najświętsze Ciało i Krew. (...) W taki oto sposób Pan jest zawsze ze swoimi wiernymi, jak sam mówi: A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata (Mt 28,20)” (Upomnienie I, 13-22).
Św. Augustyn (345 - 430)
Śmiem twierdzić, że Bóg, choć wszechmocny, więcej dać nam nie mógł, choć nieskończenie mądry, nie wiedział, co by mógł dać lepszego, choć przebogaty, nie mógł już dać nam nic więcej (Traktat 84 .do Ewangelii św. Jana).
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
N lut 10, 2008 10:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Pielęgnuj żywe nabożeństwo do Matki Bożej"
Wzywaj Najświętszą Maryję Pannę; nie przestawaj prosić Ją o to, by zawsze okazywała się twoją Matką: monstra te esse Matrem! aby za łaską Swego Syna oświeciła twój umysł zdrową nauką wiary a serce napełniła miłością i czystością po to, byś znał drogę do Boga i prowadził do Niego wiele dusz. (Kuźnia, 986)
Pielęgnuj żywe nabożeństwo do Matki Bożej. Ona umie szlachetnie odwzajemniać podarunki, które Jej składamy. Nadto, jeżeli odmawiasz codziennie, z duchem wiary i miłości Różaniec święty, Pani postara się poprowadzić cię bardzo daleko drogą swego Syna. (Bruzda, 691) Jak bez pomocy naszej Matki mamy się utrzymać w codziennej walce? — Czy starasz się o nią nieustannie? (Bruzda, 691)
Miłość do Matki Najświętszej będzie podmuchem, który żywym płomieniem rozpali ledwie tlące się węgle cnót, ukrytych pod popiołem twojej letniości. (Droga, 492)
Kochaj Najświętszą Maryję Pannę. A Ona ci wyjedna łaski obfite, byś zwyciężał w tej codziennej walce. — I nie zdadzą się na nic szatanowi te wszystkie przewrotne siły, które kłębią się w tobie, starając się zatopić w swej ponętnej zgniliźnie podniosłe ideały i delikatne nakazy, które sam Chrystus wlał do twego serca. Serviam! (Droga, 493)
Do Chrystusa zawsze się idzie i „powraca” poprzez Maryję. (Droga, 495)
sw. Josemaría Escrivá
|
Pn lut 11, 2008 20:04 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Teresa od Dzieciątka Jezus (1873 - 1897)
Nie martw się tym, że nie odczuwasz żadnej pociechy przy Komunii świętej, to doświadczenie trzeba znosić z miłością, nie trać żadnego ciernia spośród tych, które codziennie napotykasz, z pomocą jednego z nich możesz zbawić duszę.
Nie lękaj się, im bardziej będziesz uboga, tym bardziej Jezus będzie cię kochał.
Ach! Gdybyś wiedziała, jak bardzo Dobry Bóg jest obrażany! Twoja dusza tak doskonale nadaje się do tego, żeby Go pocieszać. Miłuj Go do szaleństwa za tych wszystkich, którzy Go nie kochają.
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Wt lut 12, 2008 10:44 |
|
|
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
"Módl się i ufaj" - o. Pio
|
Wt lut 12, 2008 11:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Będziemy przyjmować Pana"
Czy zastanowiłeś się kiedyś nad tym, jak byś się przygotował na przyjęcie Pana, gdyby można było przyjmować Komunię Świętą jeden jedyny raz w życiu? – Podziękuj Bogu za łatwość z jaką możemy się do Niego zbliżać, ale... powinniśmy Mu za to podziękować przygotowując się dobrze na Jego przyjęcie. (Kuźnia, 828)
Jezus jest Drogą, Pośrednikiem; w Nim – wszystko; poza Nim – nic. W Chrystusie, pouczeni przez Niego, ośmielamy się wołać Ojcze nasz do Wszechmogącego: ten, który stworzył niebo i ziemię jest pełnym miłości Ojcem, który oczekuje, że będziemy do Niego ciągle wracać, każdy z nas będąc wciąż jak nowy syn marnotrawny.
Ecce Agnus Dei… Domine, non sum dignus… Będziemy przyjmować Pana. Kiedy na ziemi przyjmuje się jakieś znamienite osoby, są światła, muzyka, odświętne stroje. A jak powinniśmy się przygotować, żeby ugościć w swojej duszy Chrystusa? Czy zastanawialiście się kiedyś, jak byśmy się zachowali, gdyby Komunię świętą można było przyjąć tylko raz w życiu?
Kiedy byłem dzieckiem praktyka częstego przystępowania do Komunii świętej nie była jeszcze rozpowszechniona. Pamiętam jak się przygotowywano do przyjęcia Komunii: starannie przygotowywano duszę i ciało. Najlepsze ubranie, porządnie uczesane włosy, ciało również fizycznie czyste, a może nawet trochę perfum… Była to delikatność właściwa zakochanym, duszom delikatnym i silnym, które umieją Miłość odpłacać miłością.
Z Chrystusem w duszy kończymy Mszę świętą: błogosławieństwo Ojca, Syna i Ducha Świętego towarzyszy nam przez cały dzień, w naszym prostym i zwyczajnym zadaniu uświęcenia wszystkich szlachetnych działań ludzkich. (To Chrystus przechodzi, 91)
sw. Josemaría Escrivá

|
Wt lut 12, 2008 17:15 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Robert Southwell († 21 lutego 1595)
Ok. 1587 Do katolickich współwyznawców, prześladowanych i więzionych
Przyjaciele!
Przychodząc na służbę do Chrystusa, podejmujemy się bardzo trudnego zadania, które zawsze stoi w sprzeczności i opozycji do rozkoszy, próżności i świetności tego świata, a zatem od ich zwolenników nie możemy się spodziewać niczego ponad piętrzenie trudności, nienawiść i prześladowania. Chrześcijaństwo to wojna, a jego wyznawcy to duchowi żołnierze. W swych początkach ziarna naszej wiary padły na glebę ubóstwa, niesławy, prześladowań i śmierci Chrystusowej. Rosła ona, podlewana krwią świętych, ale nie może ona w pełni rozkwitać, jeśli nie zrosi jej i nie umocni krew męczenników. Kwiaty nasze, które zwiastują nasze spokojne szczęście, wyrastają pośród cierni, owoce zaś musimy zbierać między krzewami dzikiej róży. Lecz mimo że łodyga rani, kwiaty leczą; i choć zbiór jest trudny, owoce przez to stają się jeszcze znakomitsze. Wiadomo, że kwiat Jessego wydał najpiękniejszą woń i rozkwitł najpełniej na krzyżu; wiadomo też, że owoc życia musi być zbierany wśród cierni. Musimy wspiąć się na górę gorzkiej w smaku mirry i na pagórek kadzidła, które nie wydziela miłej woni, póki ogień nie zamieni go w dym. I przyjdzie Pan z wiejadłem w ręku, by oczyścić omłot i zobaczyć, kogo wywieje jak lekkie plewy, a kto pozostanie jak ciężkie ziarna pszenicy. To, co ukryte w młodym źdźble, ujawnia się w dojrzałym kłosie, to zaś, co kryje się w kwiecie, dochodzi do swej pełni w owocu. Spryt przewodnika uwidacznia się dopiero podczas burzy, odwaga dowódcy podczas wojny – a niezłomność katolików wtedy, gdy srożą się prześladowania. Teraz trzeba się przekonać, czy będziemy niczym naczynia pełne honoru, czy wyrzutów; czy będziemy nosić na sobie pieczęć Baranka, czy znamię bestii; czy będziemy pszenicą, czy chwastem – a wreszcie, czy będziemy we wspólnocie Chrystusa, czy w zastępach Beliala.
Wasz oddany
R. Southwell
Źródło:
Jon Cumming Listy świętych do grzeszników, przełożyła: Zuzanna Jakubowska, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 2003
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Śr lut 13, 2008 8:05 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Josemaría Escrivá (1902 - 1975)
„Dopóki Ciebie nie stracę, żadne cierpienie nie będzie dla mnie cierpieniem”
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Cz lut 14, 2008 9:32 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Bonawentura (1221 - 1274)
"Jeżeli chcesz znosić cierpliwie przeciwności i troski życia doczesnego bądź człowiekiem modlitwy; jeżeli pragniesz mieć siłę do zwalczania nieprzyjaciela duszy i natarczywości ducha, bądź człowiekiem modlitwy; jeżeli chcesz umorzyć własną wolę z jej skłonnościami i pożądliwościami, bądź człowiekiem modlitwy; jeżeli chcesz poznać się na chytrości szatana i zniweczyć jego zasadzki, bądź człowiekiem modlitwy; jeżeli chcesz być wesoły i z przyjemnością pędzić życie pokutne, bądź człowiekiem modlitwy;jeżeli chcesz odegnać od siebie te natrętne muchy, jakimi są próżne myśli, bądź człowiekiem modlitwy; jeżeli chcesz karmić swą duszę miodem słodkich pociech, mieć dobrą myśl, dobre pragnienia, bądź człowiekiem modlitwy; jeżeli chcesz wzmocnić i zabezpieczyć swoją odwagę w dziełach Bożych, bądź człowiekiem modlitwy; słowem: jeżeli chcesz pozbyć się złych skłonności, a nabyć cnoty, bądź człowiekiem modlitwy. Przez nią bowiem odbieramy łaskę Ducha Świętego oświecającą nas we wszystkim..."
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pt lut 15, 2008 13:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Siewcy pokoju i radości"
Śmiejesz się, gdy ci mówię, że posiadasz “powołanie do małżeństwa”? — A właśnie że je posiadasz: tak jest, powołanie. Poleć się świętemu Rafałowi, aby cię — jak Tobiasza — doprowadził w czystości aż do kresu drogi. (Droga, 27)
To bardzo ważne, aby sens małżeństwa jako powołania był zawsze obecny zarówno w katechezie i w nauczaniu, jak i w świadomości tych, których Bóg zechce powołać na tę drogę, ponieważ są oni rzeczywiście i prawdziwie wezwani do włączania się w Boże zamiary dla zbawienia wszystkich ludzi.
Dlatego nie można chyba zaproponować chrześcijańskim małżonkom lepszego wzoru niż wzór rodzin z czasów apostolskich: setnika Korneliusza uległego woli Bożej, w domu którego dokonało się otwarcie Kościoła dla pogan; Akwili i Pryscylli, którzy szerzyli chrześcijaństwo w Koryncie i Efezie i współpracowali w apostolstwie św. Pawła; Tabity, która dzięki swemu miłosierdziu wspomagała potrzebujących w Jafie. I tyle innych rodzin żydów i pogan, Greków i Rzymian, w których przyjęło się nauczanie pierwszych uczniów Pana.
Rodziny, które żyły Chrystusem i ukazywały Chrystusa. Niewielkie wspólnoty chrześcijańskie, które były jakby ośrodkami szerzenia ewangelicznego przesłania. Domy podobne do innych domów w tamtych czasach, ale ożywione nowym duchem, przekazywanym wszystkim, którzy je znali i którzy mieli z nimi kontakt. Tacy byli pierwsi chrześcijanie i tacy też powinniśmy być i my, dzisiejsi chrześcijanie: siewcami pokoju i radości, tego pokoju i tej radości, które przyniósł nam Jezus. (To Chrystus przechodzi, 30)
św. Josemaría Escrivá

|
Pt lut 15, 2008 14:44 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
św. Augustyn († 430)
Czemu na sobie samym się opierasz— i upadasz? Rzuć się ku Niemu! Nie obawiaj się —On się nie cofnie, abyś upadł. Rzuć się z całą ufnością, On przygarnie cię i uleczy Wyznania VIII, 11

_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
So lut 16, 2008 8:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Pan mi powiedział i obdarza mnie tak wielką wiarą w kapłanów, którzy żyją zgodnie z nauczaniem Kościoła Rzymskiego, że ze względu na ich kapłaństwo, nawet gdyby mnie prześladowali, chcę się do nich zwracać.
Szczęśliwy chrześcijanin, który wierzy kapłanom żyjącym godnie według zasad świętego Kościoła Rzymskiego. Ale nawet gdyby byli grzesznikami nikt nie może ich osądzać, ponieważ Bóg zastrzega sobie sąd nad nimi.
Zaprawdę ich służba jest najwznioślejsza spośród wszystkich jakie istnieją, ponieważ tylko oni konsekrują i rozdzielają Ciało i Krew Pana. Tak więc ci, którzy ich nie szanują, popełniają większe zło od tego, które uczyniliby lekceważąc wszystkich innych ludzi tego świata.
Św. Franciszek z Asyżu (1181-1226)
|
So lut 16, 2008 15:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Bo Bóg chce, żebyśmy byli zadowoleni!"
Przyzwyczaj się mówić taktownie o wszystkim i o wszystkich; zwłaszcza o tych, którzy poświęcili się służbie Bogu. A kiedy to będzie niemożliwe, zamilcz! Gdyż również opryskliwe i niepowściągliwe uwagi mogą graniczyć z oczernianiem lub zniesławianiem. (Bruzda, 902)
Spójrz raz jeszcze na swoje życie i błagaj o wybaczenie tego czy innego szczegółu, który rzuca się w oczy twojego sumienia; za to, że nie poskromiłeś swego języka; za te myśli, które ustawicznie kręcą się wokół ciebie; za przyzwolony krytyczny sąd, który cię teraz głupio trapi i niepokoi... Możecie być bardzo szczęśliwi! Pan chce, byście byli zadowoleni, upojeni radością, kroczący tą samą drogą szczęścia, którą On sam kroczył. Nieszczęśliwi czujemy się tylko wtedy, kiedy chcemy koniecznie zejść z Jego drogi, gdy wkraczamy na ścieżkę egoizmu i zmysłowości; a jeszcze bardziej, kiedy wychodzimy na drogę obłudy.
Chrześcijanin winien być autentyczny, prawdziwy, szczery we wszystkich swoich czynach. Jego postępowanie winno odzwierciedlać ducha Chrystusowego. Jeżeli w ogóle ktoś na tym świecie winien okazać się konsekwentny, to właśnie chrześcijanin, ponieważ to on otrzymał w depozyt dar, który winien przynosić owoce, prawdę, która wyzwala i zbawia. Może zapytacie mnie: Ojcze, a jak osiągnąć tę szczerość życia? Jezus Chrystus powierzył swemu Kościołowi wszystkie niezbędne po temu środki. Nauczył nas modlić się, obcować ze swym Ojcem Niebieskim; zesłał nam swego Ducha, tego Wielkiego Nieznanego, który działa w duszach naszych; i pozostawił nam te widzialne znaki łaski, którymi są Sakramenty. Korzystaj z nich. Pogłębiaj swoją pobożność. Odmawiaj modlitwy każdego dnia. I nigdy nie zrzucaj ze swoich barków słodkiego brzemienia Krzyża Chrystusowego.
To Jezus zaprosił cię, abyś szedł Jego śladem jako dobry uczeń, abyś mógł przejść przez to ziemskie życie siejąc pokój i radość, których świat dać nie może. Dlatego — podkreślam — winniśmy kroczyć naprzód bez lęku przed życiem i bez obawy przed śmiercią, bez ucieczki za wszelką cenę przed cierpieniem, które dla chrześcijanina jest środkiem oczyszczenia i okazją do prawdziwego miłowania swoich braci w tysiącach okazji codziennego życia. (Przyjaciele Boga, 141)
św. Josemaría Escrivá
|
N lut 17, 2008 13:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bez kapłana, śmierć i męka naszego Pana nie miałyby żadnego znaczenia. To właśnie ksiądz jest tym, który kontynuuje na ziemi dzieło Odkupienia. Po Bogu ksiądz jest wszystkim... Zostawcie parafię dwadzieścia lat bez kapłana, a zobaczycie że będą tam adorować bestie... To kim jest ksiądz, zrozumie się dobrze dopiero w niebie!
Św. Jan Maria Vianney (1786-1859), kapłan
|
Pn lut 18, 2008 14:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|