Dariuszu, bardzo chetnie cos zaproponuje, wspolna modlitwa ma wieksza moc. Niech kazdy w swojej wlasnej intencji jutro wieczorem zmowi modlitwe:
Pozdrawiam cię święta Rito, napełniona miłością i pokojem, przykładzie każdej wszelkiej cnoty, wierna uczennico Chrystusa. Pomóż nam, patronko rodziny i przebaczenia, uwierzyć, że dla Boga wszystko jest możliwe i wspomagaj nas w każdej potrzebie. Amen.
W czasie modlitwy ogarnia mnie dziwny spokoj, skupienie jakiego dawno nie odczuwalam, wszystko co sie dzieje w ostatnich dniach mysle ze nie jest przypadkiem. Zachecam wszystkich do poszukiwan, moze byc tylko lepiej

Witam wszystkich dawno mnie tu nie było, ale modlitwą codziennie jestem z Wami U mnie sporo zmian w końcu na lepsze. Znalazłam pracę, studiuję i to o co modliłam się w lipcu spełnia się. Małymi kroczkami Bóg na nowo łączy mnie z tym moim A. Cierpliwa modlitwa i wiara w to o co się modlimy sprawia cuda. Św. Rito dziękuję! "Jest taka miłość, która nigdy nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą..." Ściskam Was mocno

ciesze się Betko że u Ciebie lepiej , tak trzymać . u mnie zawodowo lepiej , rodzinnie znowu kiepsko . jednak na zdartych kolanach walczę dalej . miłego weekendu

Jest ranek, a mój dzień jest znowu czarny. Nic mi się nie układa. Zaczynam dochodzić do przekonania, że wszystkie moje nieszczęścia to moja wina. Ale jeszcze wiara mnie nie opuszcza, że się to wszystko w końcu zmieni. Wczoraj modliłam się do Św Ekspedyta. Może on się zlituje nade mną.

Agunia , weź przykład z Betki , która po długim mrocznym okresie wychodzi z kryzysu . sądzę że nie chcesz aby święta Rita się na Ciebie obraziła . wróć do Niej i cierpliwie czekaj . do św Ekspedyta jak najbardziej też się możesz modlić .

Dariuszu, modlę się, ale mój zły okres trwa już 10 lat, odkąd zginęła w wypadku moja najdroższa mama. W międzyczasie dużo się zmieniło, ale wszystko czego się dotknę wali się. Wszyscy mnie opuścili. Jedynie moje dzieci trzymają mnie i dzięki nim w ogóle wstaję z łóżka. Mam wrażenie, że ktoś mnie przeklął. Tylko nie wiem za co.

ja tez mam wrazenie ze ktos mnie przeklal.. z kazdej strony naplywaja jakies problemy.. finansowe, w milosci, osobiste, w pracy. Prztlacza mnie jeszcze fakt ze dlugo modlilam sie w intencji pewnej rodziny zeby zapanowala wreszcie w niej milosc, a stala sie jeszcze gorsza rzecz ktora nie zapowiada zeby przyniosla cos dobrego... przynajmniej narazie tego nie pojmuje ale powiem szczerze ze mam jeszcze malenka nadzieje ze to okropne wydarzenie ktore z pozoru wydaje sie nie do przezycia ptrzyniesie jeszcze usmiech na mojej twarzy i pewnej rodziny. Jak myslicie zlo moze obrocic sie ejszcze w dobro??? Nadzieje tylko w swiętej Ricie, Judzie Tadeuszu i w Duchu Świetym

http://de.swoopshare.com/file/d96fa3241 ... e.rar.html

Aguniu , pod tym linkiem zeskanowałem ( z oborskiego modlitewnika ) modlitwę za bliskich zmarłych . "rozpakować " można np za pomocą "win-rar" .

Dzięki, ale nie poradziłam sobie. Ogólnie komputer, internet, skanowanie itd do dla mnie czarna magia. Nie otworzę tej modlitwy. Ale dzięki wielkie.

uprościłem , spróbuj teraz
http://de.swoopshare.com/file/8eef8f8fd ... e.jpg.html

Piękna modlitwa. Dziękuję.

http://de.swoopshare.com/file/90a2c678f ... 1.jpg.html

jeszcze to i dobranoc wszystkim

I ja też mam zakręt życiowy. Dobrze że odnalazłem to miejsce na forum , bo świadectwa innych dają mi nadzieje. Coś w życiu zgubiłem i teraz szukałem ale nie wiedziałem czego szukać. Moja córka takie imię sobie wybrała na trzecie po lekturze "Listu", ale dopiero po kilku latach poznałem co to za święta , dopiero poznałem Ją kiedy mogłem docenić wsparcie jakie Oni dają nam będąc Tam. Zacząłem nowenne w czwartek i jakoś bardziej chce się żyć.

Rita , znaczy Perełka

Kolejny smutny dzień. Dobrze , że się kończy. Już za chwilę 18-ta więc idę pomodlić się do Św Rity. Wiem, że dzisiaj nie 22-gi, ale tak jakoś dzisiaj mi potrzeba.