Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 21:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 Czy Maria jest Bogiem? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
bietka.romaniak napisał(a):
Można i trzeba się modlić do Niej albowiem jest Pośredniczką łask.
Kiedyś czytałam o tym, co się zdarzyło w Lourdes: pewna osoba modliła się gorąco do Pana Jezusa( nie pamiętam już o co), ale On nie spieszył się z pomocą, wówczas zawołała: "...bo poskarżę się Twojej Matce..." i Jezus uległ WoooW zrobił to ze względu na swoją Matkę!


Byłam w Lourdes i głęboko to przeżywałam, widok chorych ludzi na wózkach inwalidzkich, przeżyłam też kąpiel w wodach basenowych zanurzona po szyję, w myśl słów Maryji:
Pijcie i kąpcie się w tym żródle, zanurzcie się w nim
To jest niesamowite przeżycie, śpiew Ave Maryja w procesji ze światłami, te modlitwy wznoszone na Jej cześć w różnych językach i przez ludzi różnej rasy.
A Fatima? Czyż nie jest swoistym miejscem kultu Maryjnego?

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Wt gru 02, 2008 15:00
Zobacz profil
Post 
To jak z tym pośrednictwem ? W czym Jezus jest Jedynym Pośrednikiem (wg Pisma, rzecz jasna) ?


Wt gru 02, 2008 20:21

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
W przejściu ze śmierci(stanu zjednoczenia z wladcą tego świata) do Życia(gdzie Bóg jest wszystkim we wszystkich)? :co:
:razz:


Pt gru 05, 2008 19:39
Zobacz profil
Post 
Owszem, ale zdefiniujmy konkretniej.
Wydaje mi się że decydujące tu są teksty:

1 Tm 2,1-8
Hbr 7,15-28
Rz 5,10-19
Dz 4,12
Hbr 9,13-15
i wreszcie najbardziej chyba dobitne Hbr 8,6


Pt gru 05, 2008 22:46

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
Te wersety potwierdzają to, co ja napisalem w jednym krótkim zdaniu, ktore i tak powinno być znacznie rozszerzone aby opisać jego treść. Patrząc po tytule wątku jest tu zawarta wątpliwość, czy można modlić sie do Maryji i świętych jak do Boga. Oczywiście protestanci i ŚJ odrzucają to ze wstrętem niczym żydzi Jezusa, katolicy nie wiedząc jak z tego wybrnąć "pokrętnie " próbują coś wyjaśnić a sprawa jest dość prosta. Trzeba jedynie wyjść poza schemat ziemskiego myślenia, a to już nie jest proste.
Istotą odpowiedzi jest byt świętych w stanie "jak Bóg'. Wówczas wszystko co Boże jest i ich. Bóg jest wszystkim we wszystkich czyli faktycznie nie ma już nic z ziemskiego czlowieka, nawet wlasnego ego(co nie ma nic wspólnego z monizmem, nirwaną etc.) gdyż 'nie żyję ja, ale żyje we mnie Chrystus'.
Stąd wola Boga jest nawet nie tyle tożsama co jest wolą świętych. Jest to jedność w Duchu tych, którzy są przebóstwieni, są obrazem Chrystusa, Jego braćmi, tworzą Kościół Pierworodnych.
Wierny zwracając się do Maryji lub świętych nie zwraca się do jakiegoś nawet bardzo religijnego i slawnego czlowieka, lecz do samego Boga, ktory jak wspomnialem powyżej na podstawie NT - jest wypełniony Bogiem a jego jakby już nie ma(jako istoty mającej problemy z władcą tego świata).
Podobnie można rozwinąć temat współodkupienia wychodząc od powyższych tekstów, wiedząc, że święci są Cialem Chrystusa, Pierworodnymi, naśladowcami Chrystusa i nie od rzeczy jest tajemnicze stwierdzenie Jezusa do jedynego apostoła, ktory jednak wytrwal w Chrystusie-J 21, 22-23. Jednak moim zdaniem temat ten nie nadaje się do omawinia na forum, ponieważ będzie niezrozumiały dla większości i dojdzie do totalnej kłótni, lecz warto go rozpatrywać w medytacji i kontemplacji.
Poza tym to nie wiedza zbawia(chociaż jest potrzebna) lecz miłość. Kiedyś w przyszlości wybrani nie będą już o nic pytać.
:razz:


So gru 06, 2008 9:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
Potwierdzeniem powyższego postu może być sytuacja opisana poniżej:
dz 3:1-8 bt (1) Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej, (2) wnoszono właśnie pewnego człowieka, chromego od urodzenia. Kładziono go codziennie przy bramie świątyni, zwanej Piękną, aby wstępujących do świątyni, prosił o jałmużnę. (3) Ten zobaczywszy Piotra i Jana, gdy mieli wejść do świątyni, prosił ich o jałmużnę. (4) Lecz Piotr wraz z Janem przypatrzywszy się mu powiedział: (5) «Spójrz na nas!». A on patrzył na nich oczekując od nich jałmużny. (6) «Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!» (7) I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go. A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach. (8) Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga.

Jak wiemy, celem działania Jezusa nie było jedynie uzdrawianie z chorób. Uzdrowienia ciala były następstwem wiary w Boga i odpuszczenia grzechów-przyczyny chorób ciala.
W tym fragmencie w w.6 Piotr stwierdza, że nic nie łączy go z wladcą tego świata i to on-Piotr daje choremu to co on- Piotr może dać. Oczywiście nie działa jako zwykły śmiertelnik lecz jako Ciało Chrystusa co dobitnie oznajmia choremu. W efekcie ten mężczyzna po wyzdrowieniu nie idzie do knajpy aby cieszyć sie tym życiem lecz do Świątyni gdzie wielbi Boga.
Czyli jak widać nadzieja pomocy zlożona w św. Piotrze działa tak jak prośba do Jezusa. Przynosi efekty duchowe.

:razz:


So gru 06, 2008 10:18
Zobacz profil
Post 
Masz rację - ale mi chodziło bardziej o poruszoną tu kwestię pośrednictwa.
Pojawia się bowiem poważny zarzut :

Cytuj:
Dlaczego katolicy nazywają Maryję pośredniczką skoro pismo Św, mówi iż jedynym pośrednikiem jest Jezus:
"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie."/ 1 Tm 2,5-6 /


Sprawa wymaga poważnego przedstawienia, dlatego rozważymy ją w dwu aspektach. Po pierwsze zbadamy o jakim pośrednictwie (w sensie: w czym jest to pośrednictwo) jest mowa w powyższym wersecie. Po drugie zbadamy w jakim sensie możliwe jest pośrednictwo w innych rzeczach (np. rozumiane jako wstawiennictwo czy praca apostolska)

Czego Jedynym Pośrednikiem jest Jezus ?
Ważne aby dobrze odczytać o pośrednictwie w czym jest mowa w omawianym fragmencie.

Przytoczmy werset w kontekście:
„(1) Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi:
(2) za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością.
(3) Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga,
(4) który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
(5) Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,
(6) który wydał siebie samego na okup za wszystkich
jako świadectwo we właściwym czasie.
(7) Ze względu na nie, ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem - mówię prawdę, nie kłamię - nauczycielem pogan we wierze i prawdzie.
(8) Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu.”
/ 1 Tm 2,1-8/

Nie ma wątpliwości : tekst biblijny mówi o [/b]pośrednictwo w zbawieniu poprzez Ofiarę Krzyżową.
Jak widać wiersz 5 (o którym mówimy) jest w kontekście Zbawienia - zarówno poprzedzające go wiersze 3 i 4 jak i następny (6) wyraźnie do tego nawiązują.
Z drugiej strony wiersze wcześniejsze i późniejsze nawiązują do pośrednictwa ludzi - 1-2-8 do pośrednictwa wstawienniczego, zaś 7 do pośrednictwa w głoszeniu Ewangelii (ale o tym w następnym podrozdziale).

Omawiany fragment nawiązuje do tego, iż Jezus jest pośrednikiem Nowego Przymierza tak, jak Mojżesz był pośrednikiem Starego (Paweł w Liście do Rzymian 5,14 wyrazi to mówiąc o Mojżeszu "On to jest typem Tego, który miał przyjść").
Do tej sprawy zresztą nawiązuje sam Jezus w przypowieści o dzierżawcach (Łk 20,9-15), do tego nawiąże też w swoim ostatnim kazaniu Szczepan (Dz 7,52-53)

Tak więc cytat mówi o znanej Prawdzie chrześcijańskiej, że [b]nie ma innej możliwości pojednania człowieka – jakiegokolwiek człowieka – z Bogiem niż Jezus
, który złożył za to Ofiarę Krzyżową. Prawdę tę znajdujemy także np. w Dziejach Apostolskich, gdzie Piotr mówi o Jezusie :
„I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.”/ Dz 4,12/
Czytamy o tym też w Liście do Hebrajczyków – i kontekst jest identyczny:
„Teraz zaś otrzymał w udziale o tyle wznioślejszą służbę, o ile stał się pośrednikiem lepszego przymierza, które oparte zostało na lepszych obietnicach.”/Hbr 8,6/
i dalej:
"Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu. I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy." /Hbr 9,13-15/
Jest to oczywiście zupełnie co innego, niż pośrednictwo, jakie odnosimy do św.Maryi, a którego zakres ogranicza sobór następująco: „poprzez wielorakie swoje wstawiennictwo ustawicznie zjednuje nam dary zbawienia wiecznego”.
W tej sytuacji nie dziwi że opisując pojęcie pośrednictwa maryjnego "Rozumie się to jednak w taki sposób, że niczego nie ujmuje ani nie przydaje godności i skuteczności działania Chrystusa, jedynego Pośrednika" Sobór Watykański II przytacza właśnie 1 Tm 2,5-6 !

Gdybyśmy przyjęli proponowane przez niektórych protestantów znaczenie omawianego fragmentu pozbawione kontekstu znaczeniowego musielibyśmy zanegować nie tylko pośrednictwo św. Maryi, ale także wszelką możliwość wzajemnego wstawiennictwa, pomiędzy chrześcijanami ( jak też możliwość ewangelizowania kogokolwiek).


So gru 06, 2008 12:48

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
No cóż, protestanci interpretują Pismo tak jak im wygodnie co nie znaczy, że robią to właściwie. Np. uważają niektórzy, że jak przyjmą chrzest(całkowite zanurzenie czyli forma ważniejsza od treści jak w ST u faryzeuszy) to już są zbawieni. Zapominają jednak o tym, że wykonują zaledwie obrzęd a do ważności chrztu potrzeba udziału drugiej strony czyli Boga. To Bóg daje łaskę rzeczywistego a nie pozornego wyznania wiary w duchu oraz jawnego wobec władcy tego świata wypowiedzenia mu dosłownie wojny ‘wyzwoleńczej’. Nie wiedząc, czy rzeczywiście taką łaskę otrzymali trwają w zludnym poczuciu bycia już zbawionymi.
Podobnie jest w przypadku pośrednictwa. Protestanci znają Jezusa historycznego, mogą nawet znać szczególy ile frędzli i jakiej dlugości mieli faryzeusze, ale nie znają Jezusa w duchu Ewangelii a to jest istotą Pisma. Stąd wykluczają możliwość, że człowiek może być pośrednikiem. W ST był nim np. Mojżesz, byli prorocy a w NT też jest nim człowiek – Jezus Chrystus. Jest tu wyraźnie podkreślone człowieczeństwo a nie boskość Jezusa.
Święci są obrazem Chrystusa czyli Jego żywą repliką, Jego Ciałem czyli tworzą z Nim jedność w duchu. Mało tego – są jak Jezus Pierworodni ( dla Ojca) co jednoznacznie wskazuje wręcz na ich przemienienie w Chrystusa i ich boskość. Wszystko co Ojca jest także ich w tym ta sama wola, a co za tym idzie także pośrednictwo na wzór Chrystusa, który jest w nich wszystkim i poza Nim nie ma w nich nic innego.
Jednak to co oczywiste u katolików u protestantów jest niezrozumiałe i stąd problemy w rozmowach na podstawowe tematy chrześcijaństwa.

Natomiast jeśli chodzi o współodupienie to jest oczywiste, że żadne stworzenie, nawet Maryja nie była w stanie samodzielnie tego dokonać. Mógł to zrobić jedynie Jezus. Jednak święci mają we wszystkim naśladować Jezusa w tym z wzięciem krzyży innych na siebie włącznie. Nie wystarczy być doskonalym człowiekiem jak Maryja. Należy iść znacznie dalej w kierunku przebóstwienia poprzez naśladowanie Jezusa w dawaniu samego siebie innym czyli dopełniania udręk Chrystusa. Święci idą za Jezusem drogą przebłagania przez miłość i to dopiero daje im możliwość bycia prawdziwym obrazem Chrystusa. Natomiast protestanci uważają, że aby zaspokoić poczucie sprawiedliwości Ojca Jezus został zakatowany przez nas na śmierć i teraz protestanci są święci. Moim zdaniem jest to demoniczne podejście.
:razz:


N gru 07, 2008 0:23
Zobacz profil
Post 
10/10 ! :gool:


N gru 07, 2008 1:12

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
Do powyższej mojej wypowiedzi dodam, że barierą nie do przebycia dla protestantow jest zrozumienie pojęć: współuczestnictwo i dziedzictwo. Przy czym współuczestnictwo jest nie tylko z człowieczeństwem Jezusa, ale z samym Bogiem!
Protestanci przesiąkli strukturą tego świata i wiedzą, że np. przeciętniak nie ma na ogół możliwości być na stałe w pałacu prezydenckim i być traktowanym jak prezydent już na zawsze. Przenoszą to na świat duchowy i stąd niemożność zrozumienia nauki Jezusa.
A Pismo mówi wyraźnie i jednoznacznie:

1Jo 1:3 BT oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i usłyszeli, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć z nami współuczestnictwo znaczy: mieć je z Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem.
1Jo 1:6 BT Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą.
1Jo 1:7 BT Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.

Rom 8:17 BT Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.
Gal 3:29 BT Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą - dziedzicami.
Eph 3:6 BT to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię.

:razz:


N gru 07, 2008 9:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Fragment dyskusji z innego miejsca:
baranek napisał(a):
jumik napisał(a):
Biblia mówi, że Jezus jest jedynym pośrednikiem w zbawieniu i Nowym Przymierzu, a nie modlitwach i wstawiennictwie.


A ja myślałam, że Jezus jest zbawicielem, a nie "pośrednikiem w zbawieniu" ... :hmmm:


Jezus jest i Zbawicielem i pośrednikiem zbawienia - wytłumaczone jest to parę postów powyżej przez Marka MRB.


Cz mar 12, 2009 23:02
Zobacz profil WWW
Post Maryja - Matka Boska.
"Wizja jest czysta, a lud Jej pokarmem dzielić się będzie. Każdego dnia przez dzień cały"

Łk 3,18


Śr mar 18, 2009 19:47
Post 
Co to za tekst ?


Śr mar 18, 2009 21:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
A nie wiem ;-) Prywatne "Pismo Święte"

Łk 3, 15-18

Cytuj:
Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym». Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.


Wspomniany werset wyboldowany.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz mar 19, 2009 8:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL