Autor |
Wiadomość |
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
bietka.romaniak napisał(a): Można i trzeba się modlić do Niej albowiem jest Pośredniczką łask. Kiedyś czytałam o tym, co się zdarzyło w Lourdes: pewna osoba modliła się gorąco do Pana Jezusa( nie pamiętam już o co), ale On nie spieszył się z pomocą, wówczas zawołała: "...bo poskarżę się Twojej Matce..." i Jezus uległ WoooW zrobił to ze względu na swoją Matkę!
Byłam w Lourdes i głęboko to przeżywałam, widok chorych ludzi na wózkach inwalidzkich, przeżyłam też kąpiel w wodach basenowych zanurzona po szyję, w myśl słów Maryji:
Pijcie i kąpcie się w tym żródle, zanurzcie się w nim
To jest niesamowite przeżycie, śpiew Ave Maryja w procesji ze światłami, te modlitwy wznoszone na Jej cześć w różnych językach i przez ludzi różnej rasy.
A Fatima? Czyż nie jest swoistym miejscem kultu Maryjnego?
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Wt gru 02, 2008 15:00 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
To jak z tym pośrednictwem ? W czym Jezus jest Jedynym Pośrednikiem (wg Pisma, rzecz jasna) ?
|
Wt gru 02, 2008 20:21 |
|
|
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
W przejściu ze śmierci(stanu zjednoczenia z wladcą tego świata) do Życia(gdzie Bóg jest wszystkim we wszystkich)?
|
Pt gru 05, 2008 19:39 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Owszem, ale zdefiniujmy konkretniej.
Wydaje mi się że decydujące tu są teksty:
1 Tm 2,1-8
Hbr 7,15-28
Rz 5,10-19
Dz 4,12
Hbr 9,13-15
i wreszcie najbardziej chyba dobitne Hbr 8,6
|
Pt gru 05, 2008 22:46 |
|
|
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Te wersety potwierdzają to, co ja napisalem w jednym krótkim zdaniu, ktore i tak powinno być znacznie rozszerzone aby opisać jego treść. Patrząc po tytule wątku jest tu zawarta wątpliwość, czy można modlić sie do Maryji i świętych jak do Boga. Oczywiście protestanci i ŚJ odrzucają to ze wstrętem niczym żydzi Jezusa, katolicy nie wiedząc jak z tego wybrnąć "pokrętnie " próbują coś wyjaśnić a sprawa jest dość prosta. Trzeba jedynie wyjść poza schemat ziemskiego myślenia, a to już nie jest proste.
Istotą odpowiedzi jest byt świętych w stanie "jak Bóg'. Wówczas wszystko co Boże jest i ich. Bóg jest wszystkim we wszystkich czyli faktycznie nie ma już nic z ziemskiego czlowieka, nawet wlasnego ego(co nie ma nic wspólnego z monizmem, nirwaną etc.) gdyż 'nie żyję ja, ale żyje we mnie Chrystus'.
Stąd wola Boga jest nawet nie tyle tożsama co jest wolą świętych. Jest to jedność w Duchu tych, którzy są przebóstwieni, są obrazem Chrystusa, Jego braćmi, tworzą Kościół Pierworodnych.
Wierny zwracając się do Maryji lub świętych nie zwraca się do jakiegoś nawet bardzo religijnego i slawnego czlowieka, lecz do samego Boga, ktory jak wspomnialem powyżej na podstawie NT - jest wypełniony Bogiem a jego jakby już nie ma(jako istoty mającej problemy z władcą tego świata).
Podobnie można rozwinąć temat współodkupienia wychodząc od powyższych tekstów, wiedząc, że święci są Cialem Chrystusa, Pierworodnymi, naśladowcami Chrystusa i nie od rzeczy jest tajemnicze stwierdzenie Jezusa do jedynego apostoła, ktory jednak wytrwal w Chrystusie-J 21, 22-23. Jednak moim zdaniem temat ten nie nadaje się do omawinia na forum, ponieważ będzie niezrozumiały dla większości i dojdzie do totalnej kłótni, lecz warto go rozpatrywać w medytacji i kontemplacji.
Poza tym to nie wiedza zbawia(chociaż jest potrzebna) lecz miłość. Kiedyś w przyszlości wybrani nie będą już o nic pytać.
|
So gru 06, 2008 9:52 |
|
|
|
|
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Potwierdzeniem powyższego postu może być sytuacja opisana poniżej:
dz 3:1-8 bt (1) Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej, (2) wnoszono właśnie pewnego człowieka, chromego od urodzenia. Kładziono go codziennie przy bramie świątyni, zwanej Piękną, aby wstępujących do świątyni, prosił o jałmużnę. (3) Ten zobaczywszy Piotra i Jana, gdy mieli wejść do świątyni, prosił ich o jałmużnę. (4) Lecz Piotr wraz z Janem przypatrzywszy się mu powiedział: (5) «Spójrz na nas!». A on patrzył na nich oczekując od nich jałmużny. (6) «Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!» (7) I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go. A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach. (8) Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga.
Jak wiemy, celem działania Jezusa nie było jedynie uzdrawianie z chorób. Uzdrowienia ciala były następstwem wiary w Boga i odpuszczenia grzechów-przyczyny chorób ciala.
W tym fragmencie w w.6 Piotr stwierdza, że nic nie łączy go z wladcą tego świata i to on-Piotr daje choremu to co on- Piotr może dać. Oczywiście nie działa jako zwykły śmiertelnik lecz jako Ciało Chrystusa co dobitnie oznajmia choremu. W efekcie ten mężczyzna po wyzdrowieniu nie idzie do knajpy aby cieszyć sie tym życiem lecz do Świątyni gdzie wielbi Boga.
Czyli jak widać nadzieja pomocy zlożona w św. Piotrze działa tak jak prośba do Jezusa. Przynosi efekty duchowe.
|
So gru 06, 2008 10:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Masz rację - ale mi chodziło bardziej o poruszoną tu kwestię pośrednictwa.
Pojawia się bowiem poważny zarzut :
Cytuj: Dlaczego katolicy nazywają Maryję pośredniczką skoro pismo Św, mówi iż jedynym pośrednikiem jest Jezus: "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie."/ 1 Tm 2,5-6 /
Sprawa wymaga poważnego przedstawienia, dlatego rozważymy ją w dwu aspektach. Po pierwsze zbadamy o jakim pośrednictwie (w sensie: w czym jest to pośrednictwo) jest mowa w powyższym wersecie. Po drugie zbadamy w jakim sensie możliwe jest pośrednictwo w innych rzeczach (np. rozumiane jako wstawiennictwo czy praca apostolska)
Czego Jedynym Pośrednikiem jest Jezus ?
Ważne aby dobrze odczytać o pośrednictwie w czym jest mowa w omawianym fragmencie.
Przytoczmy werset w kontekście:
„(1) Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: (2) za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. (3) Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, (4) który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy. (5) Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, (6) który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie. (7) Ze względu na nie, ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem - mówię prawdę, nie kłamię - nauczycielem pogan we wierze i prawdzie. (8) Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu.”/ 1 Tm 2,1-8/
Nie ma wątpliwości : tekst biblijny mówi o [/b]pośrednictwo w zbawieniu poprzez Ofiarę Krzyżową . Jak widać wiersz 5 (o którym mówimy) jest w kontekście Zbawienia - zarówno poprzedzające go wiersze 3 i 4 jak i następny (6) wyraźnie do tego nawiązują. Z drugiej strony wiersze wcześniejsze i późniejsze nawiązują do pośrednictwa ludzi - 1-2-8 do pośrednictwa wstawienniczego, zaś 7 do pośrednictwa w głoszeniu Ewangelii (ale o tym w następnym podrozdziale).
Omawiany fragment nawiązuje do tego, iż Jezus jest pośrednikiem Nowego Przymierza tak, jak Mojżesz był pośrednikiem Starego (Paweł w Liście do Rzymian 5,14 wyrazi to mówiąc o Mojżeszu "On to jest typem Tego, który miał przyjść"). Do tej sprawy zresztą nawiązuje sam Jezus w przypowieści o dzierżawcach (Łk 20,9-15), do tego nawiąże też w swoim ostatnim kazaniu Szczepan (Dz 7,52-53)
Tak więc cytat mówi o znanej Prawdzie chrześcijańskiej, że [b]nie ma innej możliwości pojednania człowieka – jakiegokolwiek człowieka – z Bogiem niż Jezus, który złożył za to Ofiarę Krzyżową. Prawdę tę znajdujemy także np. w Dziejach Apostolskich, gdzie Piotr mówi o Jezusie :
„I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.”/ Dz 4,12/
Czytamy o tym też w Liście do Hebrajczyków – i kontekst jest identyczny:
„Teraz zaś otrzymał w udziale o tyle wznioślejszą służbę, o ile stał się pośrednikiem lepszego przymierza, które oparte zostało na lepszych obietnicach.”/Hbr 8,6/
i dalej:
"Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu. I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy." /Hbr 9,13-15/
Jest to oczywiście zupełnie co innego, niż pośrednictwo, jakie odnosimy do św.Maryi, a którego zakres ogranicza sobór następująco: „poprzez wielorakie swoje wstawiennictwo ustawicznie zjednuje nam dary zbawienia wiecznego”.
W tej sytuacji nie dziwi że opisując pojęcie pośrednictwa maryjnego "Rozumie się to jednak w taki sposób, że niczego nie ujmuje ani nie przydaje godności i skuteczności działania Chrystusa, jedynego Pośrednika" Sobór Watykański II przytacza właśnie 1 Tm 2,5-6 !
Gdybyśmy przyjęli proponowane przez niektórych protestantów znaczenie omawianego fragmentu pozbawione kontekstu znaczeniowego musielibyśmy zanegować nie tylko pośrednictwo św. Maryi, ale także wszelką możliwość wzajemnego wstawiennictwa, pomiędzy chrześcijanami ( jak też możliwość ewangelizowania kogokolwiek).
|
So gru 06, 2008 12:48 |
|
|
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
No cóż, protestanci interpretują Pismo tak jak im wygodnie co nie znaczy, że robią to właściwie. Np. uważają niektórzy, że jak przyjmą chrzest(całkowite zanurzenie czyli forma ważniejsza od treści jak w ST u faryzeuszy) to już są zbawieni. Zapominają jednak o tym, że wykonują zaledwie obrzęd a do ważności chrztu potrzeba udziału drugiej strony czyli Boga. To Bóg daje łaskę rzeczywistego a nie pozornego wyznania wiary w duchu oraz jawnego wobec władcy tego świata wypowiedzenia mu dosłownie wojny ‘wyzwoleńczej’. Nie wiedząc, czy rzeczywiście taką łaskę otrzymali trwają w zludnym poczuciu bycia już zbawionymi.
Podobnie jest w przypadku pośrednictwa. Protestanci znają Jezusa historycznego, mogą nawet znać szczególy ile frędzli i jakiej dlugości mieli faryzeusze, ale nie znają Jezusa w duchu Ewangelii a to jest istotą Pisma. Stąd wykluczają możliwość, że człowiek może być pośrednikiem. W ST był nim np. Mojżesz, byli prorocy a w NT też jest nim człowiek – Jezus Chrystus. Jest tu wyraźnie podkreślone człowieczeństwo a nie boskość Jezusa.
Święci są obrazem Chrystusa czyli Jego żywą repliką, Jego Ciałem czyli tworzą z Nim jedność w duchu. Mało tego – są jak Jezus Pierworodni ( dla Ojca) co jednoznacznie wskazuje wręcz na ich przemienienie w Chrystusa i ich boskość. Wszystko co Ojca jest także ich w tym ta sama wola, a co za tym idzie także pośrednictwo na wzór Chrystusa, który jest w nich wszystkim i poza Nim nie ma w nich nic innego.
Jednak to co oczywiste u katolików u protestantów jest niezrozumiałe i stąd problemy w rozmowach na podstawowe tematy chrześcijaństwa.
Natomiast jeśli chodzi o współodupienie to jest oczywiste, że żadne stworzenie, nawet Maryja nie była w stanie samodzielnie tego dokonać. Mógł to zrobić jedynie Jezus. Jednak święci mają we wszystkim naśladować Jezusa w tym z wzięciem krzyży innych na siebie włącznie. Nie wystarczy być doskonalym człowiekiem jak Maryja. Należy iść znacznie dalej w kierunku przebóstwienia poprzez naśladowanie Jezusa w dawaniu samego siebie innym czyli dopełniania udręk Chrystusa. Święci idą za Jezusem drogą przebłagania przez miłość i to dopiero daje im możliwość bycia prawdziwym obrazem Chrystusa. Natomiast protestanci uważają, że aby zaspokoić poczucie sprawiedliwości Ojca Jezus został zakatowany przez nas na śmierć i teraz protestanci są święci. Moim zdaniem jest to demoniczne podejście.
|
N gru 07, 2008 0:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
10/10 !
|
N gru 07, 2008 1:12 |
|
|
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Do powyższej mojej wypowiedzi dodam, że barierą nie do przebycia dla protestantow jest zrozumienie pojęć: współuczestnictwo i dziedzictwo. Przy czym współuczestnictwo jest nie tylko z człowieczeństwem Jezusa, ale z samym Bogiem!
Protestanci przesiąkli strukturą tego świata i wiedzą, że np. przeciętniak nie ma na ogół możliwości być na stałe w pałacu prezydenckim i być traktowanym jak prezydent już na zawsze. Przenoszą to na świat duchowy i stąd niemożność zrozumienia nauki Jezusa.
A Pismo mówi wyraźnie i jednoznacznie:
1Jo 1:3 BT oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i usłyszeli, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć z nami współuczestnictwo znaczy: mieć je z Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem.
1Jo 1:6 BT Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą.
1Jo 1:7 BT Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.
Rom 8:17 BT Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.
Gal 3:29 BT Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą - dziedzicami.
Eph 3:6 BT to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię.
|
N gru 07, 2008 9:39 |
|
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Fragment dyskusji z innego miejsca:
baranek napisał(a): jumik napisał(a): Biblia mówi, że Jezus jest jedynym pośrednikiem w zbawieniu i Nowym Przymierzu, a nie modlitwach i wstawiennictwie.
A ja myślałam, że Jezus jest zbawicielem, a nie "pośrednikiem w zbawieniu" ...
Jezus jest i Zbawicielem i pośrednikiem zbawienia - wytłumaczone jest to parę postów powyżej przez Marka MRB.
|
Cz mar 12, 2009 23:02 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Maryja - Matka Boska.
"Wizja jest czysta, a lud Jej pokarmem dzielić się będzie. Każdego dnia przez dzień cały"
Łk 3,18
|
Śr mar 18, 2009 19:47 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Co to za tekst ?
|
Śr mar 18, 2009 21:14 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A nie wiem Prywatne "Pismo Święte"
Łk 3, 15-18
Cytuj: Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym». Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.
Wspomniany werset wyboldowany.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz mar 19, 2009 8:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|