Dzis u mnie w parafii sprzatali choinki, niestety wszystko odbywałao sie w wielkim pośpiechu i braku organizacji.Na jednym z podestów stała porcelanoa figurka Maryji przywieziona przez ks proboszcza 7 lat temu z Fatimy. Podczas sciągania lampek z choinki, choinka upadła na figurke, figurka upadła na podłoge i sie potłukła cała, buzia Maryji została bez skazy odłamana od reszy ciała nawet korona na jej głowie sie lekko pokrzywiła, różaniec rózniez ocalał ziemia z Fatimy ktora bła w jego medaliku nie wyleciala szybka przerwała upadek.Nie ma przypadków, co Maryja chciała powiedziec przez to ze z wypadku cało wyszła jej porcelanowa twarz i piekny Fatimski rózaniec??