Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 14:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Maryja 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Dojo - dotrwaj :)

tylko czemu nie oddpowiadasz na innych tematach ? - i na inne propozycje czy pytania zadane przeze mnie?


N sty 11, 2004 23:25
Zobacz profil
Post Co do kultu
Co do kultu, to radzę zajrzeć dokładnie do tekstów źródłowych, a więc do dokumentów soborów czasu ikonoklazmu. Jest tam wyraźne rozróżnienie na adorację i na cześć. Adoracja jest należna tylko Bogu. cześć natomiast może być oddawana świętym.


Pn lut 02, 2004 22:28

Dołączył(a): So wrz 04, 2004 21:46
Posty: 50
Post 
eh no prosta sprawa... nie można sie do Maryśki modlić, ale można prościc ją, tak jak innych świętych, o wstawiennictwo :-) No bo przecież jak miłosierny Bóg mógłby odmówić swojej matce :-) to chyba wszystko

_________________
there's nothing left for me to say, soon I'll be dead anyway :-P


Wt wrz 14, 2004 21:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 06, 2004 8:50
Posty: 48
Post 
Czy biblia mówi coś o modlitwie do Maryi?


Śr wrz 15, 2004 9:14
Zobacz profil
Post 
...a czy ktos modli sie DO Maryji?
Ja sie modle DO Boga, poprzez wstawiennictwo Maryji.
Nigdy nie modlilem sie DO kogos innego

pozdrowka


Śr wrz 15, 2004 9:16

Dołączył(a): Pn wrz 06, 2004 8:50
Posty: 48
Post 
Źle sformułowałem pytanie. Chodziło mi o to czy biblia mówi coś aby modlić do Maryi o wstawiennictwo.


Śr wrz 15, 2004 9:43
Zobacz profil
Post W odpowiedzi na pytanie o to, czy Biblia mówi o modlitwie...
Cześć.

Biblia nie mówi o modlitwie do Maryi, ale - paradoksalnie - zawiera modlitwę do Maryi. Jest nią "Pozdrowienie Anielskie" i pozdrowienie Elżbiety. Słowa "Zdrowaś Maryjo" były używane w stosunku do Maryi już w pierwszym wieku, za czym świadczą fundamenty pewnego domu znalezionego w Ziemi Świętej z tego okresu. Na fundamencie były napisane słowa "Chaire Maria" - czyli "Zdrowaś Maryjo". Zatem już u początków chrześcijaństwa Maryja cieszyła się czcią i zanoszono do Niej modlitwy. Inną modlitwą z okresu I i II wieku jest "Pod Twoją obronę".

Pozdrawiam:
Pablo


Cz wrz 16, 2004 18:26

Dołączył(a): So wrz 04, 2004 21:46
Posty: 50
Post 
Torngasakw biblii nic o tym nie ma... I jak nie chcesz to nei muszisz jej prościć o wstawiennictwo, tylko ze ja rozumuje następująco:
jestem brudny, grzeszny i niewiadomo jeszcze jaki
Maryja > jest już w niebie + jest matką Jezusa

reasumując>>> jeżeli Maryśka o coś poprosi i ja o coś poproszę to co pierwsze Bóg uczyni.?? mi się wydaje iż posłucha raczej Jej

_________________
there's nothing left for me to say, soon I'll be dead anyway :-P


Cz wrz 16, 2004 18:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
Duster - napisałeś dokładnie to co my katolicy nazywamy "świętych obcowaniem". Ona będąc u Tronu Baranka, na mocy iż jesteśmy cały czas złączeni w Jednym Ciele Mistycznym, możemy swoją siostrę Matkę Jezusa prosić o wstawiennictwo modlitewne, jak byśmy poiwiedzieć mogli. Bo Ona naprawdę "żyje" u boku Syna, my jeszcze nie, a przecież wiadomo, że prawdziwe życie w Jezusie - jest tam, gdzie nasze ciała będą chwalebne.

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Cz wrz 16, 2004 21:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Duster

a ja miałbym prośbę - nie pisz o Matce Bożej "Maryśka"...


Cz wrz 16, 2004 21:14
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 02, 2004 13:45
Posty: 14
Post Maryja
Wiatam.Moze i ja bym co napisala,ale jak sie do tego zabrac,skoro jest sie tylko prostakiem?Jak prostak rozumie postac i role Matki Bozej? Chyba najlepiej na przykladzie i ziemskim mysleniu.Otoz gdyby wiesniak chcial cos podarowac swojemu panujacemu krolowi np. najladniejsze jablko, oczywiscie po samych trudach dojscia, krol moze odpowiedziec - poloz tam gdzies, pozniej zjem - a przeciez to poprzez krolowa dojscie jest prostsze, latwiejsze i pewniejsze.Co zrobi krolowa w takiej sytuacji?, otoz kladzie jablko na zlota tace i niesie osobiscie do krola, a krol? - najwazniejsze sprawy zatrzymuje, bierze to jablko i je zachwalajac, ze tak smacznego jeszcze nie jadl i tak urodziwego jeszcze nie widzial, nie ze wzgledu na wyglad albo smak, ale ze jest to z rak jego krolowej,ktorej przeciez nigdy i niczego nie odmowi.Taka jest rola naszej Matusi i Krolowej widziana sercem prostaka.:) Wszystko co sie Bogu nalezy z natury, przysluguje Matyi z laski.Matka Najswietsza jest droga prowadzaca do Chrystusa.Przez Nia Chrystus przyszedl do nas, przez Nia tez mamy pojsc do Niego.Jest Ona tak mozna, ze Jej prosba nigdy odrzucona nie byla, prosba Jej natychmiast wysluchana bywa.Milosc i prosby ukochanej Matki zwyciezaja Go zawsze. Nigdy bowiem nie czcimy wiecej Jezusa Chrystusa niz wtedy, kiedy czcimy Najswietsza Dziewice, bo czcimy Ja dlatego tylko, by doskonalej czcic Jezusa Chrystusa. Idziemy do Niej jako do drogi prowadzacej do zamierzonego celu, ktorym jest Jezus Chrystus.Im wiecej dusza poswiecona jest Maryi, tym blizsza jest Panu Jezusowi.Nie przyszedl na swiat w wieku dojrzalym, bez zaleznosci od kogokolwiek, lecz jako biedne male dzieciatko, zalezne od staran i opieki Matki Najswietszej i to nie tylko przez pierwsze 8, 10 czy 15 lat lecz przez lat trzydziesci. Slowo Wcielone oddalo Bogu, Swemu Ojcu wiecej chwaly, kiedy bylo poddane Najswietszej Dziewicy i od Niej zalezne, nizby bylo oddalo, uzywajac tych lat trzydziesci na czynienie cudow, na gloszenie Slowa Bozego po calej ziemi i nawracanie ludzi.Jak bardzo wielbi Boga, kto za przykladem Jezusa poddaje sie Maryi.Bog Ojciec tylko przez Nia dal i daje Syna Swego, tylko przez Nia tworzy sobie dzieci i udziela lask.Maryja, ktorej prosby Syn nigdy nie odrzuca, lecz zawsze milosnie przyjmuje, sprawia, ze wszystkie male czy duze, cokolwiek Ona Majestatowi Syna swego przedstawia, znajduje u Jego Majestatu przychylne przyjecie.Najwyzszy zstapil do nas w sposob doskonaly i boski przez pokorna Maryje, nie tracac przez to niz ze swej boskosci i swietosci, totez nie inaczej jak przez Maryje powinni maluczcy wznosic sie do Najwyzszego w sposob doskonaly i boski nie obawiajac sie niczego.Czlowiek posluszny i oddany Matce Bozej opiewac bedzie zwyciestwa odniesione nad wszystkimi nieprzyjaciolmi.Gdzie Maryja jest, tam nie ma zlego ducha.Szczesliwy jest czlowiek, ktory mieszka w domu Maryi, gdzie Ty pierwszy Panie uczyniles sobie mieszkanie, tam Pan tron swoj umiescil.Predzej mozna odlaczyc swiatlo od slonca, niz Maryje od Jezusa.Najswietsza Panna przyjmuje z wielkiej milosci w swe Dziewicze rece podarki, jakie Jej z naszych uczynkow skladamy, przydajac im pieknosc i cudownego blasku - sama ofiaruje je Chrystusowi, przez co przynosza Panu naszemu wiecej chwaly, niz gdybysmy Mu je naszymi grzesznymi rekami w ofierze skladali.Jesli powiesz - Maryja - Ona powie - Bog. Elzbieta wielbila Maryje i nazwala Ja blogoslawiona, Maryja zas jako wieczne echo Boga zaintonowala "Uwielbia Pana dusza moja" Gdy Ja wielbisz, chwalisz lub Jej cos ofiarujesz, to wielbisz o czcisz Boga i Bogu dajesz przez maryje i w Maryi.Nie mozemy zblizyc sie do Jezusa, jak tylko przez Maryje.Zbawienie swiata rozpoczelo sie od Zdrowas Maryjo.Zdrowas Maryja - to rosa niebieska, przenikajaca ziemie tzn. dusze, zeby wydala owoc w swoim czasie, dusza, ktora nie bywa zraszana ta modlitwa, ta rosa niebieska nie przynosi owocu, rodzi tylko ciernie i osty.Heretycy odmawiaja Ojcze Nasz ale nie odmawiaja ani Zdrowas maryjo ano rozanca, wzdrygaja sie przed tymi modlitwami, woleliby nosic przy sobie weza niz rozaniec, ktory uwaza sie nawet wsrod wierzacych za kobiece nabozenstwo, dobre dla ciemnych mas. Zdrowas Maryjo jest nieprzyjacielam szatana, ktorego zmusza do ucieczki.Dusza Maryi niech bedzie w kazdym z nas, by wielbic Pana. Ona jest ma najwieksza otucha, cala moja nadzieja.Pokladajac ufnosc w Tobie Matko Boza - bede zbawiony! Pozdrawiam cieplutko. Prostak - baba.

_________________
Kto nie ma Maryi za Matke, ten nie ma Boga za Ojca


So paź 02, 2004 17:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 19, 2003 22:45
Posty: 274
Post 
Torngasak napisał(a):
Źle sformułowałem pytanie. Chodziło mi o to czy biblia mówi coś aby modlić do Maryi o wstawiennictwo.


Pozwól, ze opowiem jak ja widze bibilijne podstawy do korzystania ze wstawiennictwa Maryi.

Jezus jest wielokrotnie nazywany w Biblii Synem Dawida. Prawdziwym jednak synem króla Dawida był Salomon. Przyjrzyjmy się może zwyczajom panującym na ich dworze, gdyż ich królestwo jest archetypem Królestwa Bożego. My, mieszkańcy państwa demokratycznego, republiki, na początku trzeciego tysiąclecia, często nie bardzo wiemy jak wyglądało królestwo 3 tysiące lat temu. Zajrzyjmy wiec do Biblii, do 1. Księgi Królewskiej.

Król Dawid był już starcem, podupadłym na zdrowiu i marzł w nocy. Słudzy znaleźli mu więc młodą, piękną dziewicę, Szunemitkę Abiszag żeby z nim spała i ogrzewała go w nocy. Tymczasem Adoniasz, syn Haggity, jeden z najstarszych synów Dawida praktycznie przejął władzę w państwie. Prorok Natan zapytał wiec Batszebę, matkę Salomona, czy król o tym wie i polecił jej iść i zapytać. Dawid przysiągł jej, że Salomon zostanie następcą tronu. Batszeba udała się do niego, uklękła, oddala mu pokłon i przedstawiła, wraz z Natanem, jak się sprawy w państwie mają. Jak sprawy się dalej potoczyły, wiemy, bo to właśnie jej syn, Salomon został królem. Adoniasz jednak nie zrezygnował tak łatwo.

Udajmy się wiec na dwór króla Salomona. Zarówno Dawid jak i Salomon mieli wiele żon, Salomon miał ich 700, nie licząc nałożnic, „żon drugorzędnych”, jak to ładnie Tysiąclatka tłumaczy, których miał trzysta. Wiele z nich było wynikiem sojuszy zawieranych z innymi państwami, królestwo Izraela było w tym okresie dość poważnym mocarstwem, był to okres największej jego świetności. Adoniasz udał się wiec do Batszeby i przedstawił jej swoją prośbę. Upewnił ją, ze ma dobre zamiary i ze prosi tylko o to, żeby mu król Salomon zezwolił na poślubienie Szumenitki Abiszag. Nie wiem, jak piękną była ta Szumenitka,(moja Biblia jest bez obrazków ;-)), ale jak piękna by nie była, Adoniaszowi chodziło o cos zupełnie innego. Mimo, że Abiszag była tylko osobą, która miała ogrzewać króla Dawida, dla przeciętnego poddanego była ona ostatnią żoną królewską. Adoniasz wiedział, ze gdyby ją poślubił, nabrałby w pewnym sensie praw do tronu. Mając za żonę ostatnia żonę króla, sam stawał się głównym pretendentem do korony. Batszeba tego nie zauważyła, ale mądrość Salomona przewyższała mądrość wszystkich ludzi i on od razu przejrzał plan Adoniasza.

Przyjrzyjmy się jednak, jak sama wizyta Batszeby u króla Salomona wyglądała. Jakże inaczej, niż u króla Dawida. Gdy Batszeba udała się do Dawida, uklękła i oddala mu pokłon. Gdy udała się do syna Dawida, do Salomona, to on wstał na jej powitanie i oddal jej pokłon. Dlaczego taka nagła zmiana? Bo ona była teraz Krolową-Matką. Na dworze Izraelskim i także na innych dworach wschodu w tamtych czasach nigdy żona króla nie miała tytułu królowej, choćby z tego względu, ze nie wiadomo która z nich miałaby ten zaszczytny tytuł nosić. Zawsze matka króla była królową. Czytamy dalej, ze postawiono tron dla niej po prawej stronie króla. Wszyscy wiedzieli, ze prośba królowej matki jest rozkazem dla króla. Adoniasz powiedział: „Powiedz królowi Salomonowi, bo on niczego ci nie odmówi”, sam Salomon znalazł się w kłopocie, gdyż nie mógł odmówić Królowej- Matce, nie mógł też spełnić jej prośby. Powziął wiec „salomonową decyzję”, kazał zabić Adoniasza i w ten sposób rozwiązał ten problem.

Ja tu nie będę oceniał nikogo, król Salomon jest dość kontrowersyjną postacią i sama Biblia mówi, ze nie był tak wierny Bogu jak jego ojciec, Dawid. Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę na typologiczną stronę tej historii. Salomon jest archetypem Jezusa a Batszeba Maryi. To, ze są oni grzeszni, nie świadczy o niczym, gdyż archetypy zawsze są mniej doskonale od postaci, których są archetypami. I jeżeli w królestwie Salomona, syna Dawida nie mógł on niczego odmówić królowej matce, to wskazuje na to, że i w prawdziwym Królestwie Syna Dawida, On, Jezus tez niczego Królowej Matce, Maryi, odmówić nie może.

Dla mnie jest to wspaniała wiadomość. I tłumaczy, czemu wstawiennictwo Maryi, która jest i naszą Matka jest takie skuteczne. Prośmy wiec ją o wszystko i jeżeli tylko nasze prośby będą zgodne z wola jej Syna, to na pewno Ona je Mu przedstawi i nie musimy się już martwic. A jeżeli Bóg w swej nieograniczonej mądrości uzna, że to, o co prosimy nie przyniesie nam pożytku, to na pewno da nam w zamian cos dużo, dużo lepszego. Bo każda modlitwa jest wysłuchana i każda jest spełniona, choć nie zawsze w taki sposób, w jaki my sobie to wyobrażaliśmy. Ale to dlatego, ze Bóg jest od nas mądrzejszy i wie lepiej. Któraż matka czy ojciec zgodziliby się spełnić prośbę swego dziecka, gdyby prosiło ono na przykład o to, żeby mu dać żyletkę do zabawy? Oczywiście odmówilibyśmy, dając w zamian zabawkę, bo jesteśmy mądrzejsi. Nie negujmy wiec nigdy Bożej Mądrości. I zaufajmy naszej Matce-Królowej, oddając się Jej całkowicie. Wtedy już o nic nie będziemy się musieli martwic.


Na koniec eszcze jedno. Cytat z Apokalipsy:
Cytuj:
Ap 5,7-8: On poszedł, i z prawicy Zasiadającego na tronie wziął księgę. A kiedy wziął księgę, czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych.



Ta wizja sw Jana wyraznie pokazuje, ze modlitwy swietych zostaja dostarczane Barankowi, a wiec Jezusowi przez posrednictwo swietych. Pozdrawiam.

_________________
Zapraszam na swoje forum, gdzie można przeczytać wszystkie moje felietony, pooglądać zdjęcia z niekończącej się podróży dookoła USA i nawet zobaczyć na żywo obraz z kamery na moim trucku: www.katolik.us


Pt paź 15, 2004 4:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 06, 2004 19:08
Posty: 105
Post 
Cytuj:
Salomon jest archetypem Jezusa a Batszeba Maryi


Te drugie tylko dlatego, ze Batszeba była matką Salomona? Czy wlasnie w ten sposob okreslane sa archetypy?
Przypomina mi to jak omawiałem na lekcji jezyka polskiego kiedyś 4-wersowy wiersz 'Nike'. Powiedziałem na jego temat bardzo dużo. Może ktoś się domyśli jak nauczyciel określił moje ogromne omowienie 4(!!!)wersowego wierszu?

_________________
Jezus umarł za nas jako za grzesznikow, gdysmy byli bezsilni


Pt paź 15, 2004 21:22
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 19, 2003 22:45
Posty: 274
Post 
Nie, nie tylko dlatego jest ona uznawana za archetyp Maryi. Ale nie ma to , moim zdaniem, zbyt wielkiego znaczenia. Wydaje sie byc rzecza pewna, ze Jezus mowiac o naszej rzeczywistosci, jaka nas oczekuje po smierci, nie bez przyczyny nazywa ja "krolestwem". To nam daje podstawy do tego, zeby sadzic, ze Krolestwo Niebieskie bedzie w jakis sposob przypominalo krolestwo Izraela. A w calej historii Izraela wlasnie czas, gdy krolami byli Dawid i pozniej jego syn, Salomon, krolestwo bylo w okresie swej najwiekszej swietnosci. Byl to jedyny okres, gdy bylo ono nie tylko zjednoczone i obejmowalo nie tylko wszystkie 12 pokolen Izraela, ale takze bylo mocarstwem, mialo podporzadkowane sobie inne krolestwa. Wlasnie to wyobrazenie jest jakims cieniem, czy typem tego Krolestwa, ktore nas oczekuje po smierci. Rzecz jasna, rzeczywistosc, ktora nas czeka nieskonczenie przewyzsza to, co bylo w czasach Salomona, ale to wskazuje tylko na to, ze chwala, gloria i czesc, jaka jest oddawana Krolowej Matce w Krolestwie Niebieskim, przewyzsza nieskonczenie te, ktora byla oddawana krolowej-matce na dworze syna Dawida w Jeruzalem.

_________________
Zapraszam na swoje forum, gdzie można przeczytać wszystkie moje felietony, pooglądać zdjęcia z niekończącej się podróży dookoła USA i nawet zobaczyć na żywo obraz z kamery na moim trucku: www.katolik.us


N paź 24, 2004 18:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post 
hiob napisał(a):


Na koniec eszcze jedno. Cytat z Apokalipsy:
Cytuj:
Ap 5,7-8: On poszedł, i z prawicy Zasiadającego na tronie wziął księgę. A kiedy wziął księgę, czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych.



Ta wizja sw Jana wyraznie pokazuje, ze modlitwy swietych zostaja dostarczane Barankowi, a wiec Jezusowi przez posrednictwo swietych. Pozdrawiam.
Nie jest to tak oczywiste...tzn fragment nie mówi, że chodzi o świętych-umarłych. Ja zawsze patrzyłem na ten fragment tylko pod kątem świętych-żyjących. Nie kojarzę fragmentu z Ap ani NT, by ludzi "po tamtej stronie" określano "święci". Pamiętam określenie "dusze", "obłok światków"..no ale może się mylę.

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Pt paź 19, 2007 1:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL