Celestyno- ja osobiście wgl nie praktykuję zwracania się do świętych.

Jednak staram się pokazać, że w KK taki skomplikowany sposób zwracania się do ludzie w niebie/Boga jest czymś zwykłym.
W wątku o świętych xman tłumaczył, że Bóg mógłby robić wszystko sam ( uzdrawiać, obdarzać ludzi wszelkimi dobrami) ale z miłości chce, aby robili to Jego święci. W związku z tym nie ma nic dziwnego w sugerowaniu Bogu przez czyje ręce ma Ci dać jakąś łaskę. Bóg wtedy ostępuje niejako swoje kompetencje Marii ( tak, że możesz powiedzieć, że to ona Cię uzdrowiła). Robi to z miłości!

Ja wiem, że to skomplikowane...

ps. zwróć uwagę na jeszcze jedną komplikację- Bóg, jak może wiesz, nie może Marii niczego odmówić. W zwiazku z tym proszenie, aby Bóg uwzględnił Jej wstawiennictwo jest nieco bezzasadne- jeżeli Maria raczy się za nami wstawić, to Bóg na pewno zawsze uwzględni Jej prośbę, gdyż zawsze Jej słucha. Co ma na celu w takim razie modlitwa wiernego?
Tu chyba nie należy próbować zrozumieć, ale przyjąć to WIARĄ...

Sama komplikujesz, a potem mówisz że skomplikowane
Jeśli mówimy : "Panie Boże uczyń nam to i to za wstawiennictwem NMP" to nie "prosimy o uwzględnienie wstawiennictwa" tylko prosimy o uwzględnienie prośby.

Czyli jest to coś w stylu "proszę Cię Boże, przekaż Marii, aby w tej intencji prosiła Cię o to,a wtedy Ty na pewno tak uczynisz".
Tak?

Marek Twoje wyjaśnienie jest super! Nic dodać nic ująć! Tyle tylko, że nic z tego nie rozumiem. Mógłbyś to wyjaśnić prościej? Już się w tym pogubiłam: "pośrednictwo", "wstawiennictwo", "pośrednictwo oddzielające", "powołanie się na wstawiennictwo"? Próbujesz się zasłonić tymi wszystkimi określeniami, zamiast po prostu mi odpowiedzieć. Chyba, że nie potrafisz i jest to tylko zasłona dymna.
Jeszcze raz pytam po co prosimy Boga, żeby udzielił nam Swoich darów za wstawiennictwem NMP. ("Wszechmogący, wieczny Boże, który Najświętszą Dziewicę z ciałem i duszą przeniosłeś do niebieskiej chwały, przyjmij nasze modlitwy i za Jej wstawiennictwem udziel nam Twoich darów") .

A ja Ci już odpowiedziałam. Chodzi o to, że Maria jest Królową i Panią i wszelkie łaski otrzymujemy przez Jej ręce. Kościół Katolicki to wie, i po prostu zaznacza to w tej modlitwie- zaznacza, że jest świadomy, że wszelkie dobro otrzymuje dzięki wstawiennictwo NMP. Nie?

Nie

Istnieje taki pogląd wśród niektórych teologów, ale o ile wiem nie jest on wspierany przez Magisterium.

No to Marku, wyjaśnij mi, o co właściwie prosisz Boga? Przecież nie o to, żeby wysłuchał tych próśby Marii, bo w ten sposób dawałbyś dowód, że nie wierzysz, że On Ją zawsze wysłuchuje. Więc? O co?

Jeszcze raz odpowiadam : w tym samym celu w jakim prosimy Boga by udzielił nam Łaski za wstawiennictwem koleżanki z wspólnoty modlitewnej. A ten, jak pisałaś, znasz.

Jeśli interesuje Cię dłuższy i dokładniejszy opis, to na stronie http://www.analizy.biz/marek1962/km7.pdf sporządziłem artykuł "Maryjność pobożna i bezbożna" w którym te (i nie tylko te) sprawy dość dokładnie opisuję.
W szczególności sprawę pośrednictwa, na czym polega i jak się różni od pośrednictwa Jezusowego opisuję na stronach 52 - 56, natomiast o wstawiennictwie piszę na stronach 32-35

Przecież napisałem o co.
Przykro mi klucz, ale masz kłopoty z logiką formalną.

Czyjej prośby?

A o czyją prośbę prosisz ?

Marek widzę, że się już całkowicie zaplątałeś i chyba sam masz kłopoty z logiką formalną.Twierdzisz, że prosimy Boga aby przyjął nasze modlitwy za wstawiennictwem Maryi "w tym samym celu w jakim prosimy Boga by udzielił nam Łaski za wstawiennictwem koleżanki z wspólnoty modlitewnej"? To chyba Ty się tak modlisz. Ja albo proszę Boga sama, albo proszę kogoś, żeby też się w mojej intencji pomodlił. I na tym koniec. Nie proszę Boga, żeby udzielił mi łaski za wstawiennictwem osoby, która się za mnie modliła. To przecież bez sensu.
Jeszcze raz proszę przeanalizuj to zdanie pod względem logiki formalnej:
"Wszechmogący, wieczny Boże, który Najświętszą Dziewicę z ciałem i duszą przeniosłeś do niebieskiej chwały, przyjmij nasze modlitwy i za Jej wstawiennictwem udziel nam Twoich darów"
Nie odpisuj za szybko. Daj sobie czas na zastanowienie i przemyślenia.

Dlaczego bez sensu ?
Robisz to na każdej Mszy Świętej, kiedy to prosisz "was bracia i siostry o modlitwę za mnie" i potem z tym wstawiennictwem modlicie się razem do Boga.


Celestyno, już napisałem tylko właśnie nie przeanalizowałaś odpowiedzi. Nie rozumiesz zdania modlitwy, bowiem nie czytasz tego zdania tylko swoje założenia wobec jego rozumienia.
Przedmiotem prośby nie jest wstawiennictwo tylko dar o jaki się modlimy, natomiast wzmianka o wstawiennictwie jest powołaniem się na owo wstawiennictwo.
Czy to takie trudne ?