Z czego? Jestem wolny w duchu. A uwolnienie ciała wole nie przyjmować, wielu mi już pokazało w życiu że nie jest to właściwa droga... Odstępstwo czasem wygląda niepozornie, jest na prawdę małą różnica ale jest. Jeżeli nie bierzesz Słów Bożych do serca to jest to bardzo smutna wieść. Na odstępstwo już kiedyś zgodzili się wielokrotnie biskupi i teraz nauczani jesteśmy rzeczy wprost sprzecznych i karygodnych. I szkoda że większość ludzi nie stawia pytań oraz zgadza się na to wszystko. Chociaż nieświadomy grzech jest mniej karalny niż uczyniony z premedytacją, ale nadal jest złem.

Przemawiam teraz może jak jakiś radykalny chrześcijanin, ale czy nie właśnie tego oczekuje od nas Bóg. 100% poddania jego nakazom i walczenia z trudnościami tego Świata. Życie chrześcijanina w Piśmie nie jest sielanką, to ciężka i karkołomna praca ze swoimi pożądliwościami i trudnościami losu. Każdy kto weźmie trochę na luz może bardzo szybko popaść w coraz to większe odstępstwa. I tego wolałbym raczej uniknąć.

radykalny klops...

Ale figuruje - "Jeden drugiegi brzemiona noście".

To było skierowane do żywych czy do umarlaków?

Bóg jest Bogiem żywych - czy w doczesnym czy wiecznym, zawsze są żywi, umiera tylko ciało.

Czyli Paweł kierował te słowa również do zmarłych, skoro byli (i nadal są) żywi?

Księga Koheleta 9
Wszyscy żyjący mogą jeszcze mieć nadzieję - bo lepszy jest żywy pies niż lew nieżywy - (5) ponieważ żyjący wiedzą, że umrą, a zmarli niczego zgoła nie wiedzą, zapłaty też więcej już żadnej nie mają, bo pamięć o nich idzie w zapomnienie. (6) Tak samo ich miłość, jak również ich nienawiść, jak też ich zazdrość - już dawno zanikły, i już nigdy więcej udziału nie mają żadnego we wszystkim, cokolwiek się dzieje pod słońcem.

Po wszystkie dni twej marności! Bo taki jest udział twój w życiu i w twoim trudzie, jaki zadajesz sobie pod słońcem. (10) Każdego dzieła, które twa ręka napotka, podejmij się według twych sił! Bo nie ma żadnej
czynności ni rozumienia, ani poznania, ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz.

Psalm 146
(4) Gdy tchnienie go opuści, wraca do swej ziemi, wówczas przepadają jego zamiary.

słuchaj
Po pierwsze Maryja nie zbawia,Jezu zbawia,Maria miałą udział w odkupieniu,jest współodkuopicielką
Po drugie Szatan nie zostanie zbawiony,bo na zawsze odrzucił Miłość Boga.On tylko może nienawidzić.Bóg nie bierze nic na siłę,a szatan po prostu już wybrał.Niestety.
Po trzecie Moc Maryi i Jej miłosierdzia jest niebywała,ale pamiętaj że ta moc pochodzi od Boga
Po czwarte kto Ci takich herezji naopowiadał Jehowy czy kto??
owszem noszę cudowny medalik i ufam że Bóg mi pomoże za Jej wstawiennictwem.Ona nas kocha i zrobi dla nas wszystko.

Czy mógłbyś powstrzymać się od oczerniania innych?
I nie ma czegoś takiego jak Jehowy.
Gdybyś trochę wiedzy zaczerpnął i pomyślał, to byś wiedział, że od ŚJ nie może pochodzić nauka tego typu.

Nie ma w KRK dogmatu o Maryi współodkupicielce.

.......................................
Tak wlasnie powinna byc odmawiana modlitwa ....

pod krzyżem stała Maria matka Jezusa Chrystusa . Jezus Chrystus powiedział - niewiasto oto syn twój -synu oto matka twoja .każdy prawy człowiek może zanosić swoje modlitwy do Boga poprzez Maryję . bo tylko ona okazała taką pokorę że Bóg - slowa Maryi - wejrzał na pokorę służebnicy swojej .
pokora Maryi utorowała nam grzesznikom drogę do nadziei .może być że jestem tak wielkim grzesznikiem że Bóg nie zechce abym się do niego zwracał i wtedy pozostaje Maryja , którą Bóg wysłuchał i którą napełnił łaskami .

Bredzisz tajfun

A czy św. Stefan wysłucha mej prośby? A czy św. Alfons Liguori wysłucha mojej? Ilu jeszcze bogów jest w tym panteonie?

Powiem Ci, że wysłucha nawet wróżka z nad potoku Uga-Buga - jeśli w to bardzo uwierzysz.

a co login2 w tym ca napisałem to bredzenie . Maryja ci nie odpowiada .czy pokora Marii .czy to że każdy prawy człowiek może prosić o modlitwe Maryi do Boga za mnie lub za innych .