No ja nie wiem jak można twierdzić, że nie zmienił, ale ja tak twierdzę.
Kolejny raz przypominam przykład z dzieckiem, które było w teatrze z klasą.
Przypominam też, że Maryja jest jedną z tych, którzy zostali wybrani przed założeniem świata, by byli święci i nieskalani...
A zatem dlatego nie odnieść tych słów do Maryi? Jak najbardziej można. Zatem, prawdą jest, że została ona wybrana, by była święta i nieskalana przed obliczem Chrystusa.

A dlaczego powoływać się na św. Pawła? Bo to on napisał, (między innymi) o niej te słowa.

Szumi, dlaczego ponownie przywołujesz historyjkę z dzieckiem i teatrem? I na dodatek starasz się poprzez tak nieudolny przykład dowieść, że półprawda jest prawdą.

Zauważ zatem, że jeżeli Kasia po powrocie ze szkoły powie mamie, że była w teatrze, to rzeczywiście mówi prawdę, nie podaje jednak wszystkich szczegółów, a zatem nie jest to cała prawda o wyjściu do teatru. Mama może ją jednak zapytać o te szczegóły i dowiedzieć się czy było to wyróżnienie, czy też poszła tam cała klasa. I wtedy wszystko będzie jasne.

Zupełnie inna sytuacja będzie miała miejsce wtedy, gdy to wydarzenie zostanie przedstawione w kronice klasowej. Jeżeli zostałoby tam odnotowane, że w Kasia była w teatrze (a nie byłoby wzmianki o reszcie klasy) to czy nadal byłaby to prawda? W tym momencie nie jest już oczywiste, że była tam cała klasa. A może tylko Kasia poszła do teatru, w nagrodę za jakieś zasługi? Ktoś kto po latach będzie oglądał tę kronikę nie będzie już miał szansy się tego dowiedzieć. I może pomyśleć, że skoro napisano tylko o Kasi, to w teatrze była tylko ona.

Widzisz, św. Paweł napisał zgodnie z prawdą, że „w teatrze była cała klasa” - katechizm przedstawia półprawdę, że „w teatrze była tylko Kasia” (i na dodatek nieudolnie próbuje się podpierać autorytetem św. Pawła).