4 - "O wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny"

"I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego." Jan 3:13

ten jest najgłupszy nie umiesz czytać z zrozumieniem

Jezus sam wstąpił do nieba

wniebowzięciu - czyli ktoś ja wziął do nieba

nie każda modlitwa zostaje wysłuchana
— to nie ulega wątpliwości. Przyczyna tego leży w tym, że nie zawsze modlimy się w należyty sposób. Kto chce zostać wysłuchany, ten powinien modlić się z pokorą i ufnością, gorliwie i wytrwale. Oprócz tego trzeba z całych sił trzymać się drogi świętych przykazań Bożych i prowadzić pobożne życie chrześcijańskie. Szczególną moc i skuteczność ma modlitwa tych, którzy pragną wszystko w swym życiu czynić w zjednoczeniu z zasługami Jezusa i Maryi.

co to znaczyć się wytrwale modlić
św Monika modliła się o swego syna św Augustyna 15 lat

jednych od razu wysłuchuje a innym razem trzeba czekać

mnie np ojciec poi pomógł rozwiązać umowę telefoniczna komórkowa bez płacenia kary
ale to ja z matka modliłem sie nieraz po 3 godz przez tydzień

"Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga." Marek 16:19

"A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba." Łukasz 24:51

"Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu." Dzieje 1:9

Zgadza się, Ofir! Mam zastrzeżenia tylko do 4 punktu. Słowa zostały wypowiedziane przed śmiercią Jezusa. Swą śmiercią nasz Pan otworzył drogę do nieba pewnym ludziom. Wszystko wskazuje na to, że Maria poszła do nieba.

No, nie wolno, nie wolno, a Ty Eliasza z nieba wyrzuciłeś, choć przecież jest napisane, że "wśród wichru wstąpił do nieba".

Eliasz podobnie jak Henoch nie zostali zabrani do tego Nieba gdzie ogląda się oblicze Boga a gdzie właśnie wstąpił Jezus i zasiadł po prawicy Ojca:

Boga NIKT nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, /o Nim/ pouczył
(J 1:18)

Ani Eliasz ani Henoch nie wstąpili do Bożej Chwały jak Pan Jezus.
Niebo w Biblii to liczba mnoga Nieba. Paweł pisze o trzech poziomach, trzech Niebach:

" Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy w ciele - nie wiem, czy poza ciałem - też nie wiem, Bóg to wie - został porwany aż do trzeciego nieba." 2 Koryntian 12:2

Myślę, że Eliasz nie mógł wstąpić tam gdzie Pan Jezus w swoim ludzkim, nieprzemienionym ciele:

"Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne. " 1 Koryntian 15:50

17. MARYJA
http://watchtower.org.pl/w_obronie_wiary-17.php

Hej, kochani. Jeżeli wchodzicie w polemikę, czemu nie w pełną? Rozumiem, że to o wytrwałej modlitwie było do mnie. Ok. No tyle że ja tam troszkę więcej napisałam. Jeżeli każda Marii prośba zostaje wysłuchana, to znaczy, że Królowa Niebios nie modliła się o brak rewolucji w Rosji. Albo, że nie każda prośba wysłuchana. Nie ma innej rady:) ( wiem, że i tak "nie zauważycie")

A nie jest to tylko Twoje myślenie?
Czy z tego fragmentu na pewno wynika, na którym "poziomie" Niebios nie ma Eliasza?
No może...
No i Boga nikt nigdy nie widział...a ten Jakub rzec śmiał, że nawet twarzą w twarz..chyba, że mu się zdawało. Nie dość, że oszust to jeszcze niedowidzący.

Rada zawsze jakaś jest. Maryja prośbę zanosiła, skoro ją proszono. Prośba została wysłuchana i...z jakiegoś powodu - nie spełniona w oczekiwany przez ludzi sposób..

MARIEL, ja nie twierdzę, że mam rację. To sa akurat trudniejsze sprawy, których jeszcze ostatecznie nie zrozumiałem a może nie zrozumiem nigdy...

Co do Jakuba to ten raczej miał spotkanie z Aniołem Pańskim a nie z Bogiem osobiście bo takie spotkanie skończyłoby się dla niego nie błogosławieństwem ale śmiercią raczej:

" I znowu rzekł: Nie będziesz mógł oglądać mojego oblicza, gdyż żaden człowiek nie może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu." Wyjścia 33:20

Ja też nie.
A znasz interpretację Orygenesa do tego fragmentu? Nie wiem, czy jest słuszna, ale mi sie...podoba..

MARIEL, czy dobrze rozumiem? W Rosji spełniła się prośba Marii? To o ciekawe rzeczy musiała prosić. A tak na serio- nie będzie mnie wcale razić stwierdzenie "każda prośba Królowej Niebios jest wysłuchiwana" jeżeli doda się do tego aneks ze słowniczkiem. Np. takim: wysłuchanie- pot. spełnienie prośby; w slangu katolickim reakcja Boga na prośbę, czasem odwrotna do treści prośby, przykład: Modliłam się o zdrowie dla mamy a ona umarła. Bóg wysłuchał mojej prośby.
Ja myślę, że z takim podejściem do modlitwy może bezpieczniej jest nawet nie zaczynać:)

Mogła przekazywać prośbę, która została:

Reakcja Boga jest adekwatna do potrzeb.
Jeśli czasem się zdarzy, że jest odwrotna od oczekiwanej, to nie dlatego, że Bóg jest złośliwym gnomem(który tylko patrzy, by nam zrobić na złość), ale, że dla dobra człowieka wybiera czasem piołun zamiast karmelków.
A ja myślę inaczej.

MARIEL,
zgodnie z Twoją interpretacją Królowa Niebios niczym się nie różni od nas wszystkich:) Przecież nasze prośby też są zawsze wysłuchiwane, jakkolwiek nie zawsze w oczekiwany sposób. Po co więc takie wyróżnianie Marii skoro każdy z nas chrześcijan jest zawsze wysłuchiwany?

Kto z nas chrześcijan przyjął i urodził Syna Boga?

Wierzę, że dla Jej zasług Bóg chętniej udzieli mi łask, o które proszę.
Tak to rozumiem.
Antropomorfizując (inaczej o Nim zresztą mówić się nie da) : gdy małolat wraca do domu po gigancie, co najczęściej robi i do kogo się najpierw udaje? Do matki chyba, no nie?
Prosi aby zechciała być jego negocjatorem, by użyła swoich wpływów...dla jej dobroci i poświęcenia ojciec może łagodniej spojrzy na g.wniarza. Tak samo wierzę, że Bóg Ojciec spojrzy "przez palce" na grzesznika, przez Jej palce..