Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 6:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Maryja 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 03, 2008 8:54
Posty: 35
Post Maryja
Skoro Maryja opiekuje się wszystkimi i są poszczególne nazwania obrazów maryjnych takie jak np Matka Boska Katyńska, Matka Boska Opieki i wiele innych, to mam pytanie, czy jest wizerunek Matki Boskiej Opiekunki Bezrobotnych?? :?: :?:

_________________
Wszystko mogę w tym który mnie umacnia


Pn lip 04, 2011 11:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Maryja
Patronem bezrobotnych i poszukujących pracy jest św. Kajetan http://pl.wikipedia.org/wiki/Kajetan_z_Thieny

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lip 04, 2011 11:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 03, 2008 8:54
Posty: 35
Post Re: Maryja
nigdzie nie ma nowenny za jego wstawiennictwem

_________________
Wszystko mogę w tym który mnie umacnia


Wt lip 05, 2011 17:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Maryja
Gabriela32 napisał(a):
nigdzie nie ma nowenny za jego wstawiennictwem
http://www.estreicher.uj.edu.pl/mdu/baza/936.html

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt lip 05, 2011 18:51
Zobacz profil
Post Re: Maryja
Gabriela32 napisał(a):
nigdzie nie ma nowenny za jego wstawiennictwem

Jest Nowenna w intencji pomocy w znalezieniu pracy do św. Josemari Escrivy (założyciela Opus Dei).
http://www.pl.josemariaescriva.info/doc ... _prace.pdf

Może uzyskasz modlitwę od Zakonu Kleryków Regularnych
http://www.teatyni.tnb.pl/viewpage.php?page_id=16


Wt lip 05, 2011 19:43

Dołączył(a): N lut 03, 2008 8:54
Posty: 35
Post Re: Maryja
dziękuję za pomoc

_________________
Wszystko mogę w tym który mnie umacnia


Wt lip 05, 2011 20:29
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 03, 2008 8:54
Posty: 35
Post Re: Maryja
napisałam maila do Zakonu Kleryków Regularnych ale nikt nie odpisał mi w tej sprawie

_________________
Wszystko mogę w tym który mnie umacnia


Pt lip 08, 2011 18:34
Zobacz profil
Post Re: Maryja
Kiedyś Błogosławiony Jan Paweł II zażartował zwracając się do pielgrzymów Radia Maryja:nie sądziła Matka Boska, że będzie mówiła przez radio.
Radio Maryja 8 grudnia kończy dwadzieścia lat.Uroczystości z tej okazji odbęda się w Toruniu 3 grudnia, a w Bydgoszczy 8 grudnia.
Program uroczystości:
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1140128


Cz gru 01, 2011 21:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 19:51
Posty: 13
Post Re: Maryja
I co mam się do Nich modlić?


Pt cze 15, 2012 20:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Maryja
Ajisukitakahikone napisał(a):
I co mam się do Nich modlić?


chyba za nich.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Pt cze 15, 2012 20:53
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 12, 2011 15:06
Posty: 49
Post Re: Maryja
Ajisukitakahikone napisał(a):
I co mam się do Nich modlić?

Absolutnie do nich nie masz się modlić ponieważ:
"Kult Marii

Również ten zwyczaj religijny nie ma nic wspólnego z Biblią i wierzeniami apostołów – zapoczątkowany został dopiero w późniejszych wiekach. Warto zatem przypomnieć, że pierwszy dogmat o „Bożej Rodzicielce” (Theotokos) powstał w 431 roku, a pozostałe jeszcze później: o wiecznym dziewictwie – w roku649, o niepokalanym poczęciu – w 1854 r., a o cielesnym wniebowzięciu – w 1950 roku. Poza tym Maria została również uznana za pośredniczkę pomiędzy Jezusem a wiernymi i ich orędowniczkę przed Bogiem. A co mówi chrześcijańskie Pismo Święte? Cóż, wcale nie nazywa Marii matką Boga, tylko matką Jezusa (Dz 1. 14). Poza tym nie ma mowy ani o zawsze dziewicy, bo po urodzeniu Jezusa Maria miała też inne dzieci (Mt 1. 25; 12. 46–50; Mk 3. 31–35; 6. 3; Łk 8. 19–20; J 7. 3–5, 10; Dz. 114), ani o bezgrzeszności, bo każdy człowiek – z wyjątkiem Jezusa (por. 1 P 2. 22; J 8. 46; 2 Kor 5. 21) – z natury jest grzeszny (Rz 3. 10, 23), ani też o wniebowzięciu z ciałem do nieba, bo gdyby tak się stało, to przynajmniej Ewangelia Jana, która powstała ok. 100 r., mówiłaby o tym wydarzeniu. Jan natomiast napisał, że „nikt nie wstąpił z nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy” (J 3. 13). Maria nie jest też pośredniczką, bo Jezus bezpośrednio wszystkich wzywa do siebie (Mt 11. 28) i nigdy nikogo nie odrzucił precz (J 6. 37, por. Łk 15. 2). Nie jest też orędowniczką, bo takim jedynym Pośrednikiem i Orędownikiem jest Jezus (1 Tm 2. 5; 1 J 2. 1). "

"Komu kłaniają się chrześcijanie oddający cześć Królowej Niebios? Kłaniając się jakiemukolwiek stworzeniu oddajemy hołd Szatanowi, zamiast Stwórcy. Lucyfer już w niebie pragnął czci należnej Bogu. Nie inaczej jest na ziemi, dlatego demoniczne zwierzchności przybierają kształt postaci otaczanych czcią przez ludzi.

Szatan od początku swego buntu pragnął zająć miejsce Chrystusa. Jeszcze w niebie powiedział: "Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym" (Iz.14:14). Pragnienie to popycha go do podrabiania wiary chrześcijańskiej, odbierania czci należnej Chrystusowi, wywyższania siebie w Jego miejsce.

1.

Dogmat o niepokalanym poczęciu Marii (1854 rok) zrównał Królową Niebios z Jezusem pod względem narodzin, nie bacząc na to, że Pismo Święte ukazuje Jezusa, jako jedynego, który urodził się niepokalany grzechem (Hbr. 4:15; Ps.50:7).
2.

Dogmat o wniebowzięciu Marii (1950 rok) głosi, że Królowa Niebios wstąpiła do nieba, tak jak do nieba wstąpił Pan Jezus po swoim zmartwychwstaniu (Dz. 1:9-10).
3.

Przypisanie Marii tytułu Orędowniczki (łac. Mediatrix) zrównało Królową Niebios z Jezusem, choć Słowo Boże mówi, że Bóg dał ludziom tylko jednego pośrednika - Jezusa Chrystusa (1Tm.2:5).
4.

Dogmat, który ma uczynić ją "Królową Wszechświata" zrównuje ją z Jezusem - "Królem królów" (Ap. 19:16), pod którego stopy Bóg złożył cały świat (Ef. 1:22).
5.

Trwają przygotowania do zdefiniowania dogmatu o współudziale Marii w odkupieniu ludzkości (łac. Coredemptrix), choć Pismo Święte mówi, że imię Jezusa Chrystusa jest jedynym przez które, ludzie mogą być zbawieni (Dz. 4:12).

Dogmatu, który zrównałby Królową Niebios z Chrystusem (nawet gdy idzie o odkupienie ludzkości z grzechów) domaga się zjawa przybierająca postać Marii. Królowa Niebios podczas objawień w Amsterdamie zapowiedziała, że "uwieńczy to dogmat maryjny", nalegając, aby teolodzy uhonorowali jej życzenie, zrównując ją z Chrystusem także w dziele odkupienia ludzkości.

Czy te żądania harmonizują z pokorną, bogobojną Marią, matką Pana Jezusa, czy z zarozumiałą istotą, która pragnie odebrać cześć należną Chrystusowi i zrównać się z Najwyższym? Prześledźmy historię dogmatów maryjnych i odpowiedzmy sobie szczerze na pytanie: Czy służą one, aby przydać chwałę naszemu Zbawicielowi, Jezusowi Chrystusowi, czy też ją umniejszyć?

Czy diabeł może przybrać postać matki Zbawiciela? Biblia mówi, że Szatan potrafi przybrać każdą postać (Mt. 24:24). Apostoł Paweł przestrzegał przed tym, mówiąc: "I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości" (2Kor.11:14-15). "
http://eliasz.dekalog.pl/goscie/palla/krolowa.htm


Śr lip 25, 2012 19:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post Re: Maryja
Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, (fragmenty)
60.Jedyny jest pośrednik nasz według słów Apostoła: "Bo jeden jest Bóg, jeden i pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który wydał samego siebie na okup za wszystkich" (1 Tm 2,5-6). Macierzyńska zaś rola Maryi w stosunku do ludzi żadną miarą nie przyćmiewa i nie umniejsza tego jedynego pośrednictwa Chrystusowego, lecz ukazuje jego moc. Cały bowiem wpływ zbawienny Błogosławionej Dziewicy na ludzi wywodzi się nie z jakiejś konieczności rzeczowej, lecz z upodobania Bożego i wypływa z nadmiaru zasług Chrystusowych, na Jego pośrednictwie się opiera, od tego pośrednictwa całkowicie jest zależny i z niego czerpie całą moc swoją, nie przeszkadza zaś w żaden sposób bezpośredniej łączności wiernych z Chrystusem, przeciwnie, umacnia ją.
62. To zaś macierzyństwo Maryi w ekonomii łaski trwa nieustannie — poczynając od aktu zgody, którą przy zwiastowaniu wiernie wyraziła i którą zachowała bez wahania pod krzyżem — aż do wiekuistego dopełnienia się zbawienia wszystkich wybranych. Albowiem wzięta do nieba, nie zaprzestała tego zbawczego zadania, lecz poprzez wielorakie swoje wstawiennictwo ustawicznie zjednuje nam dary zbawienia wiecznego. Dzięki swej macierzyńskiej miłości opiekuje się braćmi Syna swego, pielgrzymującymi jeszcze i narażonymi na trudy i niebezpieczeństwa, póki nie zostaną doprowadzeni do szczęśliwej ojczyzny. Dlatego też do Błogosławionej Dziewicy stosuje się w Kościele tytuły: Orędowniczki, Wspomożycielki, Pomocnicy, Pośredniczki. Rozumie się jednak te tytuły w taki sposób, że niczego nie ujmują one ani nie przydają godności i skuteczności działania Chrystusa, jedynego Pośrednika.Żadne bowiem stworzenie nie może być nigdy stawiane na równi ze Słowem wcielonym i Odkupicielem, ale jak kapłaństwo Chrystusa w rozmaity sposób staje się udziałem zarówno świętych szafarzy, jak i wiernego ludu, i jak jedna dobroć Boża w rozmaity sposób rozlewa się realnie w stworzeniach, tak też jedyne pośrednictwo Odkupiciela nie wyklucza, lecz wzbudza u stworzeń rozmaite współdziałanie, pochodzące z uczestnictwa w jednym źródle. Otóż Kościół nie waha się jawnie wyznawać taką podporządkowaną rolę Maryi, ciągle jej doświadcza i zaleca ją sercu wiernych, aby oni wsparci tą macierzyńską opieką, jeszcze silniej przylgnęli do Pośrednika i Zbawiciela.
65. (fragment) Albowiem Maryja, która wkroczywszy głęboko w dzieje zbawienia łączy w sobie w pewien sposób i odzwierciedla najważniejsze treści wiary, gdy jest sławiona i czczona, przywołuje wiernych do Syna swego i do Jego ofiary oraz do miłości Ojca.
--------------------------------------------------------------------
K A T E C H I Z M K O Ś C I O Ł A K A T O L I C K I E G O
2679 Maryja jest doskonałą "Orantką", figurą Kościoła. Gdy modlimy się do Niej, wraz z Nią łączymy się z zamysłem Ojca, który posyła swego Syna dla zbawienia wszystkich ludzi. Podobnie jak umiłowany uczeń, przyjmujemy do siebie 27 Matkę Jezusa, która stała się Matką wszystkich żyjących. Możemy modlić się z Nią i do Niej. Modlitwa Kościoła jest jakby prowadzona przez modlitwę Maryi. Jest z Maryją zjednoczona w nadziei 28 .
27 Por. J 19, 27..
28 Por. Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 68-69.
---------------------------------------------------------------------
św. Efrem († 373)
„O Pani moja, Najświętsza Boża Rodzicielko i łaski pełna: Ty jesteś niewyczerpanym oceanem darów Bożych i dobrodziejstw tajemnych, wszystkich dóbr Rozdawniczko, po Trójcy Świętej Władczyni wszystkiego, po Duchu Pocieszycielu nowa Pocieszycielko, i po Pośredniku (Chrystusie) Pośredniczko całego świata… O Ty jedna Niepokalana; w Tobie, o pełna łaski, weseli się całe stworzenie” Th. J. Lamy, S. Epraem Syri Hymni et Sermones, Malines 1982
„Do Ciebie błagający się zwracam, ze skruszonym sercem, o cała Niepokalana, pośredniczko swiata; ja, winien nieskończonej ilości zbrodni, z głębi serca wołam o Twą szybką pomoc w potrzebie i o Twą zbawczą i pewna ochronę, najsilniejszą po tej Boskiej.”
św. Atanazy (†373)
"Chrystus będąc Królem i Panem, sprawił, że Matka, która Go zrodziła, jest uznawana za prawdziwą Królową i Panią" Kazanie o Bł. Dziewicy Maryi
św. Ildefons z Toledo (†667)
"odnosi się do Pana to, co poświęca się Służebnicy; w ten sposób spływa na Syna to, co wyświadcza się Matce; tak przechodzi na Króla cześć, którą składa się w hołdzie Królowej." O wieczystym Dziewictwie Najśw. Maryi Panny
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (†1716)
"Niech sobie nikt nie wyobraża (jak ci, którzy mają błędne pojęcia), że Maryja, będąc stworzeniem, jest przeszkodą do zjednoczenia ze Stwórcą. To już nie Maryja żyje, to sam Jezus Chrystus, to sam Bóg żyje w Niej. Jej przemienienie w Bogu bardziej przewyższa przemienienie św.Pawła i innych świętych, niż niebo swą wzniosłością przewyższa ziemię. Maryja stworzona jest tylko dla Boga i nie zatrzymuje dla siebie żadnej duszy, przeciwnie, rzuca ją od razu w Boga i jednoczy ją z Nim, tym doskonalej, im bardziej dusza jednoczy się z Nią. Maryja jest przedziwnym echem Bożym, które odpowiada: ‘Bóg’, kiedy wołamy: ‘Maryja’, i wielbi tylko Boga, gdy ze świętą Elżbietą nazywamy Ją błogosławioną." Tajemnica Maryi
„Ja pokładam w Niej [Maryi] ufność, mimo warczenia diabła i świata i mówię za św. Bernardem: W Niej położyłem bezgraniczną ufność, Ona jest całą podstawą mej nadziei. (…) Przez Maryję będę szukał i znajdę Jezusa. List do mieszkańców Montbernage (fragment)
-----------------------------------------------
"Prawdziwe nabożeństwo do Maryi nigdy nie przysłania ani nie umniejsza wiary i miłości do Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela, jedynego pośrednika między Bogiem a ludźmi. Przeciwnie, zawierzenie Matce Bożej jest szczególnie pewną drogą, wypróbowaną przez tak wielu świętych, prowadzącą do wierniejszego naśladowania Pana. A zatem zawierzajmy się Jej z synowskim oddaniem!"

Benedykt XVI
31 V 2006 - Do uczestników nabożeństwa maryjnego w Ogrodach Watykańskich
-----------------------------
ŚW. JAN DAMASCEŃSKI, doktor kościoła (ok. 675 – 749)

OBRAZY

Ponieważ niektórzy mają nam za złe, że adorujemy i czcią otaczamy obrazy Zbawiciela i naszej Pani oraz innych świętych i sług Chrystusa, niech uprzytomnią sobie, że na początku Bóg uczynił człowieka na swój własny obraz. Dlaczego wzajemnie okazujemy sobie cześć, jeśli nie ze względu na ten obraz Boży, który w sobie nosimy? Bo jak mówi bogomyślny i biegły w sprawach Bożych Bazyli, cześć okazywana obrazowi przechodzi na jego prototyp, a prototypem jest to, czego podobiznę przedstawia obraz. Dlaczego także lud Mojżeszowy modlił się dokoła namiotu, który był wyobrażeniem i figurą rzeczy niebieskich, a raczej całego stworzenia? Mówił bowiem Bóg do Mojżesza: „Patrz, abyś czynił wszystko według wzoru, który ci ukazałem na górze” (Wj 25, 40). A czyż Cherubini, ocieniający Arkę Przymierza, nie byli dziełem rąk ludzkich? A przesławna Świątynia w Jerozolimie czyż nie była dziełem rąk i sztuki ludzkiej?

Pismo święte potępia wprawdzie kult rzeźb, ale połączony ze składaniem ofiar demonom. Ofiary składali poganie i Żydzi, lecz poganie demonom, a Żydzi - Bogu. Ofiara pogan była Bogu niemiła i zabroniona, a sprawiedliwych mile przyjmowana. „Złożył Noe ofiarę i przyjął Bóg zapach przyjemny dobrej woli” (Rdz 8, 21) i wonność miłości ku Niemu. Przeto posągi pogańskie były niemiłe [Bogu] i zabronione, gdyż wyobrażały fałszywe bóstwa.

Nadto któż zdołałby odtworzyć podobieństwo Boga niewidzialnego, nie mającego ciała ani przestrzennych wymiarów, ani kształtu? Szaleństwem więc i bluźnierstwem byłoby nadawanie określonej postaci naturze Boskiej. Toteż w Starym Zakonie obrazy nie miały zastosowania. Lecz inaczej przedstawia się sprawa, odkąd Bóg dzięki „głębiom zmiłowania swego” (Łk 1, 78] stał się dla naszego zbawienia w pełni człowiekiem - nie jak niegdyś ukazał się Abrahamowi tylko w kształcie człowieka i nie jak objawiał się prorokom - lecz w samej istocie prawdziwie przyjął człowieczeństwo, przebywał na ziemi, obcował z ludźmi, czynił cuda, zniósł mękę, został ukrzyżowany, zmartwychwstał, wstąpił do nieba. To wszystko stało się w całej prawdzie na oczach ludzi i zostało spisane dla naszej pamięci i dla pouczenia nas, wtedy tam nieobecnych, abyśmy nie widząc tego wprawdzie, lecz słysząc o tym i wierząc w to, osiągnęli szczęśliwość Pana. Wobec tego zaś, że nie wszyscy umieją czytać i nie zajmują się czytaniem, Ojcowie postanowili, by te ważne zdarzenia były przed stawiane w obrazach dla łatwiejszego pamiętania o nich. Często się zdarza, że chociaż w danej chwili nie myślimy o Męce Pańskiej, to na widok obrazu przedstawiającego ukrzyżowanego Chrystusa natychmiast wspominamy zbawczą Mękę i pokornie adorujemy - nie materię obrazu, lecz to, co on przedstawia. Przecież nie oddajemy też czci materii Ewangelii ani też materii krzyża, lecz temu, co one przedstawiają. Co za różnica bowiem pomiędzy krzyżem, który nie ma wizerunku Pana, a takim, który go ma?

To samo dotyczy Matki Bożej. Cześć bowiem, jaką Jej oddajemy przechodzi na Tego, który z Niej przyjął człowieczeństwo. Podobnie też bohaterskie czyny świętych zagrzewają nas do męstwa, zapału w naśladowaniu ich cnoty i do oddawania chwały Bogu. Jak już bowiem powiedzieliśmy „okazywanie czci najlepszym współsługom jest przejawem miłości do wspólnego Pana”; a znowu cześć oddawana ich obrazom dotyczy osób w nich przedstawionych.

Jest to jednak tradycja nie pisana, podobnie jak modlitwa z twarzą zwróconą ku wschodowi, adoracja krzyża i bardzo wiele innych tego rodzaju.

Istnieje też podanie, że to król Edessy, Abgar, posłał malarza do Pana, by sporządził Jego wizerunek, a gdy malarz nie był w stanie tego dokonać z powodu blasku bijącego ze świętego Oblicza, sam Pan przyłożył płaszcz do swego Boskiego i ożywiającego Oblicza i pozostawił na nim Jego odbicie, a następnie przesłał je oczekującemu Abgarowi.

Apostoł Narodów, Paweł, pisze o tym, że i Apostołowie pozostawili bardzo wiele tradycji niepisanych: „A więc, bracia, stójcie mocno i strzeżcie tradycji naszych, o których zostaliście pouczeni czy to ustnie, czy przez list nasz” (2 Tes 2, 15). A do Koryntian pisze: „Pochwalam was, bracia, że pamiętacie o mnie we wszystkim i zachowujecie tradycje, które wam przekazałem” (1 Kor 11, 2).

Wykład wiary prawdziwej,
tłum. B. Wojkowski, Warszawa 1969, s. 231-234

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Śr paź 03, 2012 6:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: Maryja
ważne że coraz więcej narodów stawiają na Maryje . efekty są dobre , np Kolumbia , Liban , U. S. A . ( programy tv z Joyce Meyer ) . a Polska ? . . . na razie " w budowie " . efekty też widoczne .

gwiazdka nadziei jednak zaświeciła na ostatniej manifestacji w Warszawie .


Śr paź 03, 2012 12:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49
Posty: 840
Post Re: Maryja
Faktem jest , że w polskim Kościele w zasadzie nie ma już Świętej Trójcy, Maria matka Jezusa została tak wyeksponowana, że mamy do czynienia z Czwórcą.
Absolutnie nie chcę odmawiać Marii zasług ani czci : urodziła przecież Mesjasza, czegóż więcej człowiek mógł dokonać.
Nie trzeba jej świętości sztucznie pompować, przecież z obrazu w ewangeliach wyłania się skromna i cicha kobieta.
Czy bez dogmatów o wiecznym dziewictwie czy niepokalanym poczęciu, wzięciu do nieba, byłaby mniej święta, jej dzieło byłoby umniejszone?
Przecież nie, a tak, te dogmaty budzą zażenowanie i ośmieszają nasz Kościół ( nie Marię)...

_________________
Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać,
Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...


Cz gru 12, 2013 12:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post Re: Maryja
bł. Jan Henryk Newman (+1890)

Została nazwana "Wieżą Dawidową", ponieważ wypełniła w sposób godny podziwu powinność ochrony swego Bożego Syna przed zakusami nieprzyjaciół. Niektóre osoby nie będące katolikami uważają, że kult oddawany Maryi pokrywa się z adoracją jaką powinniśmy składać Bogu, oraz że w naszych naukach Matka przesłania Syna. Takie zdanie jest wypaczeniem prawdy.
Jeśli chwała Najświętszej Panny jest tak wielka, to dlaczego nie może być jeszcze większa chwała Tego, który jest Jej Bogiem i Panem? On jest nieskończenie wyżej swojej Matki, a cała łaska, która jest w Niej, jest wylaniem niepojętej świętości Boga. Historia dostarcza takich samych nauk.
Popatrzmy na sytuację krajów protestanckich, w których kilka wieków temu zrezygnowano z pobożności maryjnej zasłaniając się pretekstem, że oddalając Ją ze swoich myśli, pozwala się, by wzrastała chwała Jej Syna. Czy z ich negatywnego zachowania wobec Maryi wypłynęła logika, której się spodziewali? Nie! Wszystko potoczyło się w przeciwnym kierunku. Faktycznie w państwach protestanckich - Szwajcarii, Niemczech, Wielkiej Brytanii, gdzie większa część tam zamieszkujących przyjęła taki sposób traktowania Maryi - zaprzestano adoracji Jezusa i utracono wiarę w Jego boskość. Podczas gdy Kościół katolicki, w którym ciągle żywa jest pobożność maryjna, adoruje Jezusa jako prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka, tak jak zawsze to czynił, od swych początków i byłoby zdumiewające gdyby stało się inaczej.
Zatem Maryja słusznie została nazwana Wieżą Dawidową.

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz gru 12, 2013 14:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL