W La Salette znajduje się figura MB, która opasana jest grubym łańcuchem na wys. powyżej bioder.
Nie potrafię sobie wytłumaczyć co ten łańcuch symbolizuje.
Zwłaszcza, że dzieci, którym MB się objawiła nic o tym nie mówią.
Czy ktoś mógłby to rzetelnie wyjaśnić?

Nie wiem jaki ma to związek z La Salette i Matką Bożą, ale znalazłem to:

"Przyjacielu drogi! Dozwól, bym ci z Duchem Świętym dał tę samą radę:
Kajdany Jego są łańcuchami zbawienia (Syr 6,31 Wlg).
Jezus Chrystus na krzyżu musi wszystkich do siebie przyciągnąć, czy chcą, czy nie chcą:
odrzuconych przyciągnie łańcuchami własnych ich grzechów,
by jak złoczyńców i szatanów przykuć ich do swego gniewu wiecznego i do swej mszczącej sprawiedliwości;
wybranych zaś przyciągnie, zwłaszcza w czasach ostatecznych, więzami miłości:
A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie (J 12,32).
Przyciągnę ich łańcuchami miłości (por. Oz 11,4).
Ci niewolnicy, rozkochani w Chrystusie i z Nim związani,
mogą nosić łańcuszek na szyi, na ręku, na nodze, mogą się nim przepasywać.
Ojciec Wincenty Carafa, siódmy generał Towarzystwa Jezusowego, zmarły w opinii świętości w 1643 r.,
nosił na nodze żelazną obręcz na znak miłosnej niewoli i miał zwyczaj mawiać,
iż ubolewa nad tym tylko, że nie może publicznie ukazywać tej chlubnej oznaki.
Matka Agnieszka od Jezusa, o której już wyżej wspominaliśmy, nosiła żelazny łańcuch dookoła bioder.
Wiele osób nosiło łańcuszek na szyi na znak pokuty za naszyjniki z pereł noszone w świecie.
Inni znowu nosili je na ręku, aby każda czynność ich rąk mogła im przypominać miłosną niewolę Chrystusową."
http://www.propolonia.pl/patriotism.php?art=292


"Przyczyną śmierci świętego był mosiężny łańcuch, który nosił wokół bioder."
http://kosciol.wiara.pl/doc/490758.Swiety-Andrzej-Swierad

Dzieci miały wizję Maryi skrępowaniej łańcuchem grzechów
http://www.przk.pl/nr/wiara/placzaca_or ... nikow.html

Dzięki Elbrus za obszerne wyjaśnienie.
Co prawda to łańcuchy zawsze kojarzyły mi się z przywiązaniem/uzależnieniem od grzechu - "zakuty łeb". Nigdy nie kojarzyłem tego z niewolą miłości. Dlatego też moje niezmierne zdziwienie na widok tego grubego łańcucha na figurze MB.
Wierzę przecież, że MB jest pełna łaski - Niepokalanie Poczęta. Jej własna wola była całkowicie zgodna z wolą Bożą. Przyjęła to wszystko na siebie dobrowolnie wypowiadając Tak w czasie zwiastowania! Jakże więc można mówić o jakiejś niewoli?

U mnie jest więzami, (nie łańcuchami)
Ozeasza 11:4  Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości.
Co innego grzesznik, któremu po nawróceniu może wydawać się że jest w "niewoli" ponieważ musi pamiętać o unikaniu dawnych grzechów.
Poza tym to Chrzest św. gładzi (zrywa kajdany naszych grzechów) i wyzwala nas z tej niewoli.
Do wolności wyzwolił nas (grzesznych) Chrystus przez swą mękę i śmierć.
Takie łańcuchy na ciele MB są dla mnie szokujące.

Łańcuch, na którym jest zawieszony krzyż - jest mniejszy.
Moje wątpliwości dotyczą tego grubszego łańcucha (na wys. bioder)
Patrz mój post-odpowiedź Elbrusowi.
A dlaczego róże mają one jakiś związek z grzechem?
Uważam, że są znakiem naszej czci do MB. Podobnie róże różańcowe, w których się modlimy.

łac. vinculis - więzy, pęta, łańcuchy, kajdany, powrozy
//por. Ez 4:8; Syr 28:20(24); Łk 8:29; Dz 26:29; Flp 1:7,14,17; Flm 1:10,13; Jud 1:6

Może jest to nawiązanie do korony cierniowej Jezusa.

Dzięki, masz rację.
Jednak trudno mi łączyć zbawienie z łańcuchami
Łatwiej mi przyjąć więzy


Może

No może, bo raczej nikt nie przedstawi ci pewnego wyjaśnienia.

http://intronizacjachrystusakrola.blog.onet.pl/Korona-roz,2,ID420211517,n

Pewnego nie, ale obszerne opracowanie o symbolice róży w chrześcijanstwie w wikipedii (6,3)
http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3%C5 ... aC5.84stwo

Oto co znalazłem w podanym przez Ciebie linku do wikipedii (6.3):

Ucieszyłem się, zwłaszcza że (niby) jest to w Pieśni nad Pieśniami. Z ciekawości jednak chciałem sprawdzić w ilu miejscach w Biblii Tys. występuje "róż*". Jakież było moje zdziwienie, gdy poszukiwacz wylistował mi tylko: "Mądrości 2:8 uwijmy sobie wieniec z róż, zanim zwiędną" niestety występuje to w kontekście z ludźmi bezbożnymi. Podobnie wyszukując słowa "Saron*" znalazłem tylko:
Pieśń nad Pieśniami 2:1  Jam narcyz Saronu, lilia dolin. (nie róża)
Izajasza 35:2  Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje, skacząc i wykrzykując z uciechy.
Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Saronu (i tutaj nie róża)
U mnie jednak ta radość jest niepełna.
Dziwne. Co Ty na to Alus?

Jakoś nie mogłem się pogodzić z tym narcyzem z Biblii Tysiąclecia.
zacząłem poszukiwanie w innych wydaniach Biblii.
Oto co znalazłem:
w Biblii gdańskiej jest:
PnP 2:1 .Jam jest jako róża Sarońska, a lilija przy dolinach.
Biblia hebrajska: העמקים שׁושׁנת השׁרון חבצלת אני 2.1
Tanach oddaje "Lilia" chociaż Pardes Lauder tłumaczy:
PnP 2.1. Ja jestem róża Szaronu, świeżą różą dolin.
Biblia angielska King James Version:
Son 2.1 I am the rose of Sharon, and the lily of the valleys.
LXX 2.1 Ἐγὼ ἄνθος τοῦ πεδίου, κρίνον τῶν κοιλάδων (kwiat)
w komentarzu do PnP 2.1 w Biblii Tysiąclecia tłumacz podaje: Gdy chodzi o wymieniony tu narcyz
to LXX i Vg oddają ten wyraz przez "kwiat polny"
Wydanie rosyjskie synodalne 1876r = Я нарцисс Саронский, лилия долин! (narcyz)
natomiast Ukraińska Biblia: Я саронська троянда, я долинна лілея! (róża)