To może skopiuj to, co tam Ciebie tak bulwersuje i tu wklej. Na to się godzę.

Mnie nic nie bulwersuje, jedynie w wielu przypadkach wzbudza współczucie.
Jeśli wstydzisz tego co zamieszczasz na YouTube, to nie publikuj, nie podawaj linka, zawsze możesz się tego zaprzeć ze strachu, to ludzkie. Wielu robiło to przed Tobą i wielu zrobi po Tobie.
Z. G. nie opublikuję i nie wkleję, bo jak bym tego nie robił, to nawet laik trafi do ciebie, po danych jakie zostawiłeś w internecie.

Nie lękaj się!

Jerzy_67, widocznie nie dostrzegłeś pytania. Wobec tego powtarzam: Czy powinniśmy naśladować tylko Maryję, choć w Biblii takiego zapisu nie ma, czy również świętych ustanowionych przez KK?
Nie bój się odpowiedz jeśli potrafisz.

Nie powinniśmy, nolda, naśladować tylko Maryi, ale też inne osoby warte naśladowania - na czele z Panem Jezusem! (jeśli jakiś święty ma coś, co warte jest naśladowania, to czemu nie? Jeśli...).

I to my wybieramy w czym naśladować Matkę Boską, Jezusa, świętych? Jeśli tak, to może wskażwsz czym się kierowałeś/kierujesz w naśladowaniu?

Ludzie. Tak naprawdę nic nie wiecie o tej kobiecie więc jak możecie ją naśladować. Jej obraz to jakieś mityczna wizja, wyobrażenie. Przecież nic o tej kobiecie nie wiemy. Parę zdań z książki spisanej 100 lat po jej śmierci przez gości co jej osobiście nie znali. Dajcie spokój.

Tak, mogłeś dać sobie spokój, i nie wypowiadać się!...
Akurat Jan apostoł i ewangelista znał Matkę Jezusa, bo miał ją pod swoją opieką od czasu śmierci Jej Syna - więc nie pisz byle czego!

Napisał coś o naśladowaniu? Jerzy chyba zabrnąłeś z tym naśladowaniem, nie wskazałeś ani jednego zdania zapisanego w Biblii, mówiącego by naśladować Matkę Jezusa.

3J 1:11 PAU
Umiłowany, nie naśladuj zła, lecz dobro. Kto czyni dobro, pochodzi od Boga, a kto czyni zło, nie widział Boga.

Jeżeli widzę w bohaterach biblijnych - od Adama poczynając - coś dobrego, to stosuję się/chcę stosować się (bo nie zawsze wychodzi) do powyższej rady; a akurat u Matki Pana Jezusa są dobre cechy i zachowania, więc nie muszę mieć imiennego "pozwolenia" czy "zaproszenia", albo "nakazu", gdyż rozumiem ogólną zasadę, którą Jan tutaj przedstawił, umiłowany gregor45 [myślę, że też już ją rozumiesz]

Co za fantastyczny temat. Nasladowanie Maryi i swietych (znanych i nie znanych)
Tak mi sie przypomnialo jak wiele mozna sie dowiedziec z jednego zdania w Biblii.

Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów.

Jaka jest roznica pomiedzy zaproszono a byla.

Doszukujesz się tu "drugiego dna"? Czy trzeba? - zwyczajnie: Matka Jezusa mogła być krewną nowożeńców, więc po prostu pomagała w przygotowaniach weselnych, a zaproszeni goście (w tym Jezus i uczniowie) przyszli "na gotowe"...
A Ty jak to odczytujesz?

Dokładnie, dlatego sytuację Polski można tłumaczyć tak samo. Samo to, że naród jest nieposłuszny, w żaden sposób nie krzyżuje zamysłów Boga wobec niego, bowiem:

Dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne. Podobnie bowiem jak wy niegdyś byliście nieposłuszni Bogu, teraz zaś z powodu ich nieposłuszeństwa dostąpiliście miłosierdzia, tak i oni stali się teraz nieposłuszni z powodu okazanego wam miłosierdzia, aby i sami w czasie obecnym mogli dostąpić miłosierdzia. Albowiem Bóg poddał wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać swe miłosierdzie.


I pomimo tylu cierni, przeszkód, wiatru i piasku w oczy, mówi się o tym, że za kilkanaście lat Polska dogoni, a nawet przegoni inne bogate kraje Zachodu pod względem stopy życiowej. Wśród krajów Europy Środkowej, które odrabiają straty po komunie, jesteśmy liderami wzrostu. Wielkie korporacje postanowiły wybrać nasz kraj jako centrum strategiczne na Europę tj. wdrażają tu swoje innowacje i przenoszą know-how. Nawet nasz przemysł dobrze przędzie na tle Europy, wg danych OECD w ciągu ostatniej dekady produkcja przemysłowa na osobę w Polsce wzrosła o 85%, dla porównania w Niemczech o 46 proc., a w całej Unii Europejskiej średnio 55 proc., zapewne duży wpływ miał COVID i związana z tym reorganizacja łańcucha dostaw. Tylko czy czas ma tu dla Ciebie znaczenie w kontekście zawierzania Polski Maryi i Jezusowi, czy raczej uznajesz jakieś ramy czasowe znaków duchowych tej opieki z góry?

Na czym polegał antysemityzm O.Kolbego? Na tym, że cała jego twórczość o Żydach to raptem 3,3% dorobku, który opierał na ogólnodostępnej wtedy wiedzy? Czytał "Protokoły Mędrców Syjonu" i był wtedy przekonany, że jest w nich zawarta prawda, ale pisał tak o pewnej grupie, która kieruje się złymi pobudkami, a nie o wszystkich Żydach. Nie można utożsamiać zbiorczo publicystów piszących dla "Rycerza" z poglądami O.Kolbego, gdyż on sam przestrzegał naczelnego by unikał propagowania nienawiści wobec Żydów,to po pierwsze. Po drugie- jego klasztor udzielił schronienia Żydom, także po śmierci o.Kolbego, który przecież oddał życie za Żyda, więc nie bardzo rozumiem, dlaczego uważasz, że słusznym jest przypisać łatkę antysemityzmu o.Kolbego w kontekście całokształtu jego życia.

Zresztą dziwnym jest zarzucanie, że w Polsce pięknie rozwinął się antysemityzm, w sytuacji gdy powszechnie wiadomo, że Polska jako jedyny kraj podczas IIWŚ tak licznie aktywnie na taką skalę działała ukrywając Żydów i wiedząc, że za to grozi śmierć. Jakoś logiki w takim rozumowaniu nie potrafię dostrzec.

Jeżeli już, to Polska ma większy problem z przyjaznym nastawieniem do Niemiec, co wiąże się z ich silną pozycją w UE i przekonaniem, że Niemcy chcą mieć nas pod swoim butem.

Super Jerzy. Brawo.Po prostu pomagala. Sluzba.

Do służby każdy jest wezwany, a Pan Jezus dał przykład najwyższego poziomu służby (tak: wyższego, niż służba Jego Matki).