Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 17:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Maryja - czy mamy się modlić do Matki Boskiej? czy nie jest 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
Belizariusz napisał(a):
Dlatego rola jaka spełniła Maryja jest niezaprzeczalnie wielka i bardzo istotna, dla całej ludzkości.


Bóg sie nią posłużył - tyle.

to nie jest powód do rozwijania jej kultu - co znaczy sługa? NIC! - powiada św. Paweł.

SOLI DEO GLORIA!

doda napisał(a):
Cytuj:
Jak to nie? A kto sie modli do Matki Boskiej?


Ja. Prosze Ja o wstawiennictwo, opieke i modlitwe za mnie.


popularny zwrot "modlitwa do świętych" jest niepoprawny z punktu widzenia doktryny katolickiej



Cytuj:
Ciebie tez prosze o modlitwe za mnie...
Z gory dziekuje.


ciekawe czy sie pomodli?

może trzeba było prosić go na klęczkach tekstem jakiejś wymyślnej litaniji?
może trzeba było przyczepić złotą koronę do jego portretu?

tyle chyba wystarczy i miejmy nadzieję, że budowanie sanktuarium nie będzie konieczne...


Pt sie 19, 2005 16:38
Zobacz profil
Post 
Bóg sie nia posłuzył....bo stała sie Jego oblubienica. Została pierwsza chrześcijanka i Matka Koscioła Chrystusowego.
"Oto Matka Twoja"....jako jej syn prosze ja o wstawiennictwo w obliczu Ojca.
Nie jest boginia, ale jest kims kto potrafi otoczyc miłoscia i poprosic za mnie grzesznego.
Ona ma cos, czego mnie brakuje....ma w sobie niezwykła pokore i ta pokora niejednokrotnie potrafi ugasic słuszny gniew Ojcowski......ona jest po prostu MATKĄ...

No i jeszcze jedno....Bóg kiedy wybiera, to wybiera na wieczność. Nie zmienia swoich wyborów i jest wierny na zawsze. Bo Jego wybór jest zawsze dobrym i własciwym wyborem, a tych których wybrał nie traktuje jak przedmiot...NIKOGO ze swoich dzieci nie traktuje w ten sposób.

pozdrówka


Pt sie 19, 2005 20:55

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 16:39
Posty: 170
Post 
doda napisał(a):
Ja. Prosze Ja o wstawiennictwo, opieke i modlitwe za mnie. Ciebie tez prosze o modlitwe za mnie...
Z gory dziekuje.

No prosze. Oto zywy dowod na boskosc matki Jezusa.


So sie 20, 2005 6:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 15:26
Posty: 381
Post Wstawiennictwo
Książe - widzę że masz problem ze zrozumieniem kwestii wstawiennictwa.
Wyjaśniam:

Święci żyli na ziemi w miłości do Boga i bliźnich. Naśladowali Jezusa Chrystusa, który ”przeszedł dobrze czyniąc” (Dz 10,38 ). Wchodząc do Nieba, jak mówi Katechizm Kościoła Katolickiego, „nieustannie opiekują się tymi, których pozostawili na ziemi”. „Ich wstawiennictwo jest najwyższą służbą zamysłowi Bożemu. Możemy i powinniśmy modlić się do nich, aby wstawiali się za nami i za całym światem.

Teraz wszystko jasne ?

_________________
Bóg - jest miłością

Jeżeli zło nie jest napiętnowane rozzuchwala się.


So sie 20, 2005 8:32
Zobacz profil
Post 
"Co znaczy sługa? -NIC"....naprawdę? to przeczytaj Ewangelię wg św. Łukasza 22,28 - "Ja zaś jestem wśród was jako sługa" - Chrystus mówi tak o sobie.
"Sługa" - w Bibli Jahwe nazywa swoim sługą tego, kogo powołuje do współdziałania w urzeczywistnianiu swoich planów.
Św. Paweł pisze o sobie - "sługa Jezusa z powołania apostoł wybrany i wyznaczony na głoszenie Ewangelii Bożej" Rz 1,1.
"Oto ja służebnica Pańska" - Maryja zna i rozumie swoja rolę... ta, która została wybrana przez Boga do wypełnienia Bożych planów - nie bogini - ale to Bóg ją wybrał i wskazał na jej godność, obdarzył łaską.
Jezus czyni swoje sługi synami swgo Ojca i swymi przyjaciółmi (Ewangelia wg św. Jana 15) - muszą oni, podobnie do Niego, przejść drogę cierpienia, ofiary.
Maryja stała pod krzyżem i współcierpała wraz z ukochanym Synem.
"Maryja jest tylko człowiekiem" - tylko i aż człowiekiem....Jezus przyjął ofiarę krzyża nie dla tego, że taki był "kaprys" Boga - przyjął aby zbawić człowieka-ukochane dzieło Boga.


So sie 20, 2005 8:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Rzeczywiście mimo tylu wątków temat ciągle niezrozumiany przez rzesze katolików(??), protestantów i niewierzących. Pozwólcie że dorzucę swoje grosze wklejając mój wczorajszy post z katolik.pl :) :

"(...)prawosławni, podobnie jak rzymscy katolicy, czczą lub wielbią Bogarodzicę, jednak pod żadnym względem członkowie tych Kościołów nie uważają jej za czwartą osobę Trójcy, ani też nie zwracają się do niej z nabożeństwem przynależnym jedynemu tylko Bogu. Rozróżnienie to jest w greckiej teologii bardzo wyraźnie zaznaczone poprzez użycie specjalnego terminu latreia zastrzeżonego wyłącznie dla uwielbienia Boga, podczas gdy dla wyrażenia czci okazywanej Dziewicy stosowane są zupełnie inne słowa (gr. duleia, hyperduleia, proskynesis)"

bp Kallistos (Ware) "Kościół Prawosławny"

cały rozdział tutaj: http://cerkiew.pl/prawoslawie/text.php?id=131

pzdr

PS. Niedawno dowiedziałem się od bliskiego mi Ojca że rolą prawosławia w świecie jest danie świadectwa Prawdy (m.in. w Polskiej Radzie Ekumenicznej czy Światowej Radzie Kościołów)


So sie 20, 2005 10:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
Belizariusz napisał(a):
Ona ma cos, czego mnie brakuje....ma w sobie niezwykła pokore i ta pokora niejednokrotnie potrafi ugasic słuszny gniew Ojcowski......ona jest po prostu MATKĄ...

:o co za herezja!

gniew Boży może ugasić tylko krew Baranka


Cytuj:
Bo Jego wybór jest zawsze dobrym i własciwym wyborem, a tych których wybrał nie traktuje jak przedmiot


co nie zmienia faktu, że zabronił traktować kogokolwiek, jako przedmiot ...kultu

Andr2ej napisał(a):
Wyjaśniam:

Święci żyli na ziemi w miłości do Boga i bliźnich. Naśladowali Jezusa Chrystusa, który ”przeszedł dobrze czyniąc” (Dz 10,38 ). Wchodząc do Nieba, jak mówi Katechizm Kościoła Katolickiego, „nieustannie opiekują się tymi, których pozostawili na ziemi”. „Ich wstawiennictwo jest najwyższą służbą zamysłowi Bożemu. Możemy i powinniśmy modlić się do nich, aby wstawiali się za nami i za całym światem.

Teraz wszystko jasne ?

Nie

nadal jest dla mnie niejasny jeden "drobny szczegół": czemu "prosisz o wstawiennictwo" klęcząc przed wizerunkiem "wstawiennika", wygłaszając litanije chwalebnych tytułów, pielgrzymując do sanktuarium poświęconemu "wstawiennikowi" itd.

Jak ja prosze kogoś o wstawiennictwo, to wysyłam maila, SMSa albo mówię: "słuchaj bracie, mam taki problem, pamiętej o mnie w modlitwie" - i cześć. Wiem, że to wystarczy, jeśłi ten brat mnie kocha.
Dlatego nie pojmuję po co tyle zabiegów trzeba czynić "prosząc o wstawiennictwo" Matke Kościoła

Alus napisał(a):
"Co znaczy sługa? -NIC"....naprawdę? to przeczytaj Ewangelię wg św. Łukasza 22,28 - "Ja zaś jestem wśród was jako sługa" - Chrystus mówi tak o sobie.


A Paweł mówi: "nic nie znaczy ten...." o sługach tegoż Chrystusa, do których zaliczała sie także Miriam z Nazaretu.


Cytuj:
"Oto ja służebnica Pańska" - Maryja zna i rozumie swoja rolę... ta, która została wybrana przez Boga do wypełnienia Bożych planów - nie bogini - ale to Bóg ją wybrał i wskazał na jej godność, obdarzył łaską.


nikt temu nie przeczy

jednak w obliczu Bożego majestatu - sługa nic nie znaczy gdyż "jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili."
(Ef 2:10)


dlatego największy wśród zrodzonych z niewiast powie:

Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał.
(Jn 3:30)

dlatego nawet najgodniejsi zrzucaja swe korony chwały wobec tego Majestatu:
upada dwudziestu czterech Starców przed Zasiadającym na tronie i oddaje pokłon żyjącemu na wieki wieków, i rzuca przed tronem wieńce swe, mówiąc: Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, boś Ty stworzył wszystko, a dzięki Twej woli istniało i zostało stworzone.
(Ap 4:10-11)

Dlatego niezrozumiały jest powszechny w KK zwyczaj nakładania koron nawet tym, których uważa się za szczególnie godnych.


So sie 20, 2005 12:31
Zobacz profil
Post 
"Syn Człowieczy nie przyszedł aby mu służono, lecz żeby służyć i życie swoje oddać" Mk 10,45; "Ja jestem pośród was jako ten, co służy" Łk 22,27 - słowa Jezusa.
Św. Paweł pisze:..."i przyjął postać sługi, stając się podobny do człowieka. A gdy zjawił się w ludzkiej postaci, upokorzył się i stał się posłuszny aż do śmierci na krzyżu. Za to wywyższył go Bóg ponad wszystko i nadał mu imię, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezus zginało się wszelkie kolano, w niebie, na ziemi i w piekle; a język wszelki ma wyznać na chwałę Boga:Jezus Chrystus jest panem" Ef 28-11.
Czy rzeczywiście"sługa nic nie znaczy" - to przeczytaj proszę Ewangelię wg św. Mateusza 25,14-30.
Wstawiennictwo w modlitwie - to Jezus nauczył nas modlic się za siebie nawzajem - w modlitwie "Ojcze nasz" prosimy:
- chleba...daj NAM
- odpuść NAM winy
- nie wódź NAS
- NAS zbaw
nie mnie.... nam wszystkim.
Apostołowie wskazują, zachęcają
- "Módlcie się wzajem za siebie, abyście byli zbawieni;albowiem wiele może ustawiczna prośba sprawiedliwego" Jk 5,16
- "Polecam tedy przede wszystkim, aby odprawiane były prośby, modlitwy, wstawiennictwa, dziekczynienia za wszystkich ludzi" 1Tm 2,1.
Dlaczego w sankuariach - bo w światynich gromadzą się wierni, a Jezus powiedział - "Gdzie dwaj lub trzej zgromadzeni są w imię moje, tam ja jestem wśród nich" Mt 18,20.


So sie 20, 2005 15:03

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
Alus napisał(a):
"Syn Człowieczy nie przyszedł aby mu służono, lecz żeby służyć i życie swoje oddać" Mk 10,45; "Ja jestem pośród was jako ten, co służy" Łk 22,27 - słowa Jezusa


A ja przytoczyłem słowa Pawła dotyczące ludzi-sług, a nie Jezusa Sługi.

1 Kor 3:4-7
4. Skoro jeden mówi: Ja jestem Pawła, a drugi: Ja jestem Apollosa, to czyż nie postępujecie tylko po ludzku?
5. Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan.
6. Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost.
7. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg.


Tekst ten mówi jasno, że słudzy (ludzie) mają się usuwać po to aby ze wszechmiar był uwielbiony Bóg.

Więc nie cytuj mi kolejnych fraz o Jezusie, tylo racz odnieść się do tematu - czyli do zwykłych LUDZI - Bożych sług


Cytuj:
Św. Paweł pisze:..."i przyjął postać sługi, stając się podobny do człowieka. A gdy zjawił się w ludzkiej postaci, upokorzył się i stał się posłuszny aż do śmierci na krzyżu. Za to wywyższył go Bóg ponad wszystko i nadał mu imię, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezus zginało się wszelkie kolano, w niebie, na ziemi i w piekle; a język wszelki ma wyznać na chwałę Boga:Jezus Chrystus jest panem" Ef 28-11.


acha

czyli na tej podstawie wnioskujesz, że przed każdym innym sługą (Maryją, Pawłem, Apollosem, Barnabą itd,) też ma sie zgiąc wszelkie kolano?

apeluję o odrobinę dyscypliny w myśleniu

25. A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon.
26. Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też jestem człowiekiem.

(Dz 10:25-26)


Cytuj:
Wstawiennictwo w modlitwie - to Jezus nauczył nas modlic się za siebie nawzajem - w modlitwie "Ojcze nasz" prosimy:
- chleba...daj NAM
- odpuść NAM winy
- nie wódź NAS
- NAS zbaw
nie mnie.... nam wszystkim.


modlimy sie zwracając DO OJCA

innej modlitwy Jezus nie uczył!

Dlatego nie zamierzam sie inną modlitwa modlić. Proste posłuszeństwo - a Ty rób sobie co Ci tylko do głowy strzeli...



Cytuj:
Apostołowie wskazują, zachęcają
- "Módlcie się wzajem za siebie, abyście byli zbawieni;albowiem wiele może ustawiczna prośba sprawiedliwego" Jk 5,16


a zachęcali gdziekolwiek: klękajcie nawzajem przed sobą?

modlić sie za kogoś, prosic o wstawiennictwo - OK, ale to nie ma nic wspólnego z uprawianiem kultu ludzi i nie może go usprawiedliwić


N sie 21, 2005 7:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
a zachęcali gdziekolwiek: klękajcie nawzajem przed sobą


Tak dokładnie rzecz biorąc, nie da się umyć nóg drugiemu nie klękając przed nim... Cytat o umywaniu nóg zapewne znasz, więc nie będę szukać :)

A poważnie - Maryję można wielbić i na stojąco, wiec - masz zastrzeżenia do postawy (w sensie fizycznym), kultu maryjnego jako takiego, czy jego potencjalnych (i w Twoim wyobrażeniu) wypaczeń? Bo mieszasz argumenty z różnych sfer...

Jeśli chodzi Ci o fakt klękania jako przejaw wypaczonego kultu, to powiem że jest to normalny gest uniżenia i prośby i mam wrażenie że zasadniczo pochodzenia średniowiecznego i absolutnie świeckiego (wasal, lennik, te klimaty). Żydzi o ile mi wiadomo stali na modlitwie.

Dążę do tego, że protestujesz przeciw swoim wyobrażeniom na temat znaczenia gestu. Przyklęknięcie jest dobrowolnym i zwyczajowym gestem prośby i uniżenia oraz uszanowania. Tyle. Jeśli bym chciała żywego człowieka prosić o coś na kolanach, chyba mi wolno? I nie oznacza to, że uważam go za Boga, tylko że postawą podkreślam prośbę?

Prosiłabym o zdecydowanie się na argumenty dotyczące sedna...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N sie 21, 2005 7:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 15:26
Posty: 381
Post 
Motek nie potrafisz zrozumieć prostej zasady wstawiennictwa ?
Powiedz mi co według Ciebie święci robią w Niebie. Przecież to logiczne że oprócz oddawania czci Bogu, wstawiają się za nami. Dla mnie to logiczne.

_________________
Bóg - jest miłością

Jeżeli zło nie jest napiętnowane rozzuchwala się.


N sie 21, 2005 11:10
Zobacz profil
Post 
"Kolejnych fraz o Jezusie" ...a czym byłby krzyż gdyby nie męka, śmierć Jezusa - czy nie tylko jednym z wielu sposobów uśmiercania ludzi?.
"Przez Chrystusa, z Chrystusem, w Chrystusie" wszystko nabiera właściwego znaczenia i proporcji.
..."poznacie, że ja jestem w Ojcu moim, a wy we mnie i Ja w was" J 14,20....
"Ja w was" - w sługach, w świętych...
W świetych czcimy Boga i jego działanie w człowieku, bo człowiek jest chwałą Boga.
Święty to ten, który swoim życiem wskazuje żródło swojej siły i wiary w Boga.....Jezus jest źródłem - "Droga, Prawda i Życie"


N sie 21, 2005 11:12

Dołączył(a): Pn sie 09, 2004 9:23
Posty: 53
Post 
Proponowałbym aby każdy zainteresowany przeczytał książkę ---> Święty Ludwik Maria Grignion de Montfort - Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny ---> http://republika.pl/stranger_xon/Traktat%20NMP.doc


Pn sie 22, 2005 12:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
Andr2ej napisał(a):
Motek nie potrafisz zrozumieć prostej zasady wstawiennictwa ?


potrafię

Natomiast nie widze żadnego związku między wstawiennictwem, a kultem wstawiennika - nie pojmuje, czemu poproszenie o wstawiennictwo wymaga tylu wymyślnych form kultu. Moje doświadczenie w tym zakresie dowodzi, że żadna forma kultu nie jest potrzebna, gdy sie kogos prosi o wstawiennictwo.

Cytuj:
Powiedz mi co według Ciebie święci robią w Niebie.


Zaczne od tego, że nie jestem pwien, czy święci w niebie już są. To trudny (i raczej mało istotny) temat, ale jest w Biblii wiele sugestii, że znajdą sie tam dopiero przy końcu dziejów.


Cytuj:
Przecież to logiczne że oprócz oddawania czci Bogu, wstawiają się za nami. Dla mnie to logiczne.


Nawet jeśli tak jest, to nie wynika z tego logicznie, że należy uprawiać kult tych świetych, nie mówiąc o kulcie ich wizerunków.

Idea wstawiennictwa jest dla mnie nieszkodliwa ciekawostką, ale kult świętych i wizerunków jest juz niebezpiecznym wynaturzeniam.

Stranger napisał(a):
Proponowałbym aby każdy zainteresowany przeczytał książkę ---> Święty Ludwik Maria Grignion de Montfort - Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny ---> http://republika.pl/stranger_xon/Traktat%20NMP.doc



znam to dziełko - to po prostu okropność!


najgorsze jest bluźniercze w swej treści zdanie:

Cytuj:
Aby mieć Boga za Ojca, trzeba mieć Maryję za Matkę.
Tak jak w porządku naturalnym trzeba, aby każde dziecko miało ojca i matkę, tak w porządku łaski trzeba, by prawdziwe dziecko Kościoła miało Boga za Ojca i Maryję za Matkę. Jeśli więc ktoś chlubi się, że ma Boga za Ojca, a nie ma prawdziwie dziecięcej miłości ku Maryi, jest kłamcą i ma za ojca złego ducha.


św. Ludwik Boga Ojca nazwał tu złym duchem, tak samo jak faryzeusze moc Bożą nazwali mocą Belzebuba. :evil:

Nie pojmuje, jak w dobie ekumenicznych deklaracji katolicy moga sie nadal zachwycać tym żałosnym reliktem złych czasów ślepego fanatyzmu religijnego. najwyraźniej deklaracje te sa tylko pustosłowiem.


Pn sie 22, 2005 19:21
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
św. Ludwik Boga Ojca nazwał tu złym duchem, tak samo jak faryzeusze moc Bożą nazwali mocą Belzebuba. Evil or Very Mad


Proponuje motku, bys jeszcze raz przeczytał to zdanie, ale bys je przeczytał ze zrozumieniem i nie naciagał do swoich dziwacznych teorii.
..a pozniej odpowiedz na pytanie:
W którym miejscu św. Ludwik nazwał Boga złym duchem?



[...]pedziwiatr


Pn sie 22, 2005 20:03
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL