Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 4:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Medaliki z wizerunkiem Maryi 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17
Posty: 476
Post Medaliki z wizerunkiem Maryi
Kiedys była taki zwyczaj,ze na pamiatke I-szej Komuni Św. dostawało sie medalik z wizerunkiem Maryi.Nie wszyscy takie medaliki dostawali od swoich chrzestnych czy rodzicow.Ja nie dostalem,wiec nie znam tego uczucia z posiadania takiego medalika.Co taki medalik dla was oznaczał?Czy zmienil cos w waszym mlodym zyciu?Moze zachecil do głebszej modlitwy.
Czy o noszeniu dewocjonaliow jest cos napisane w Pismie Św.?


Wt sie 30, 2005 15:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
nie wiem jak to jest, ja dostalam medalik szkaplerzny, ale czy byl u mnie zwyczaj dawania medalików z Maryją? chyba nie koniecznie, chociaz jakos tak w praktyce to bylo, ze dziewczynki dostawaly medaliki a chłopcy krzyżyki.

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Pt cze 23, 2006 22:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Medalik to nie amulet. Jeśłi tak go ktoś traktuje - to nie rozumie celu noszenia.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt cze 23, 2006 23:15
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
ToMu napisał(a):
Medalik to nie amulet. Jeśłi tak go ktoś traktuje - to nie rozumie celu noszenia.

Ale materialny dowód tego bardzo ważnego zdarzenia to jednak coś ! Nawet jeśli się go (medalika, krzyżyka) nie nosi.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


So cze 24, 2006 2:04
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post Re: Medaliki z wizerunkiem Maryi
Gimlas napisał(a):
Co taki medalik dla was oznaczał?

Nie pamiętam. Teraz nie oznacza dla mnie nic.
Gimlas napisał(a):
Czy zmienil cos w waszym mlodym zyciu?

Nic nie zmienił.
Gimlas napisał(a):
Moze zachecil do głebszej modlitwy.

Nie.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


So cze 24, 2006 2:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
ToMu napisał(a):
Medalik to nie amulet. Jeśłi tak go ktoś traktuje - to nie rozumie celu noszenia.

Ale materialny dowód tego bardzo ważnego zdarzenia to jednak coś ! Nawet jeśli się go (medalika, krzyżyka) nie nosi.

Dowód wiary - ale nie w platik, tylko w tego kogo symbolizuje ten kawałek plastiku.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So cze 24, 2006 7:42
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
O ile dobrze pamiętam to u nas na Pierwszą Komunię nie dostawało się żadnych medalików, krzyżyków, ani wogóle nic takiego. I uważam że dobrze. Jak już coś takiego miałbym dostać, to chciałbym żeby to miało związek z uroczystością Pierwszej Komunii, a nie było kolejnym religijnym przedmiotem bez związku z Eucharystią


So cze 24, 2006 10:18
Zobacz profil
Post 
To co chciałbyś dostać?? Monstrancję?? Nie przesadzaj, że krzyż, którego ofiara dokonuje się w Eucharystii nie ma z Eucharystią związku.


So cze 24, 2006 10:40

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Krzyżyk jeszcze ujdzie. Medalik - absolutnie.
A i tak zamiast takiego krzyżyka wole kartke z kielichem i Chlebem, którą dostałem, a która mi przypomina to co jest w Mszy najwazniejsze.


So cze 24, 2006 11:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
W sumie - symbolika krzyża do I Komunii nie za bardzo pasuje... Co innego - wizerunki związane z Eucharystią.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So cze 24, 2006 11:52
Zobacz profil WWW
Post 
Nie prxzypominam sobie żeby w czasie mojej komunii dawano medaliki lub krzyzyki. Z tym że było to dość dawno temu (w 1981 r. - byłam u tzw. "wczesnej komunii") i pamięć może mnie troszkę zawodzić. Dawali za to pamiątki - bardzo ładneobrazki z wizerunkiem Jezusa z hostią (mam to zresztą do dzisiaj)

A medalik z wizerunkiem Maryi jakoś mi średnio pasuje do tego żeby upamiętnić pierwszą pełną Eucharystię.


So cze 24, 2006 11:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Sam ten fakt - Maryja a Eucharystia :?: :)

Tyle jest innych rzeczy - choćby obrazki, albo nawet już medalik, ale z Jezusem - które bardziej wymownie pasują do treści I Komunii.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So cze 24, 2006 12:14
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
ToMu, zapominasz chyba, ze gdyby nie Maryja, nie moglibysmy mowic o Eucharystii. Oto, jaki zwiazek pomiedzy Maryja a Eucharystia widzial Jan Pawel II:
"Jesli chcemy ponownie odkryc scisla wiez, jaka istnieje midzy Kosciolem i Eucharystia, w calym jej bogactwie, nie mozemy zapomniec o Maryi, Matce i Wzorze Kosciola"
„Kościół, patrząc na Maryję jako na swój wzór, jest wezwany do Jej naśladowania także w odniesieniu do Najświętszej Tajemnicy. Istnieje ponadto głęboka analogia pomiędzy fiat wypowiedzianym przez Maryję na słowa archanioła i amen, które wypowiada każdy wierny, kiedy otrzymuje Ciało Pańskie”.

Ecclesia de Eucharistia 53.55
Nie bede tu wklejac wszystkiego, ale mozna sobie poczytac rozdzial szosty tejze encykliki.

I jeszcze dwie inne osoby:

Cytuj:
MARYJA, PIERWSZYM OŁTARZEM
„Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał” (J 3, 16).

Myślę, że pierwsza Eucharystia miała miejsce w momencie, w którym Bóg oddał swojego Syna w ręce Maryi; Maryja była wówczas nie tylko pierwszym ołtarzem, ale także jedyną istotą, która z całą swą szczerością mogła powiedzieć: „To jest Ciało moje”.

Ona przecież oddała swoje ciało, swoją siłę, całą siebie, aby ukształtowało się w Niej ciało Boga.

W Niej też zamieszkała moc Ducha Świętego i Słowo stało się ciałem; a Ona, na swój sposób, ofiarując siebie poprzez całkowite oddanie na służbę Bogu żywemu, kiedy owo przyjście Boga zostało zwiastowane przez anioła, miała tylko jedno, jedyne pytanie.

Ofiarowała Bogu swoje dziewictwo, swoją czystość i swoją niewinność, tak więc chciała dotrzymać swojej obietnicy. Ale, kiedy anioł wyjaśnił Jej w jaki sposób ma się dopełnić owa tajemnica, wówczas wypowiedziała te cudowne słowa: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego” (Łk 1, 38.

Madonna, najpiękniejsza ze wszystkich kobiet, najwspanialsza, najpokorniejsza, najczystsza, najświętsza, w chwili, kiedy poczuła się napełniona łaską, pełna Jezusa, „udała się z pośpiechem”: właśnie w takiej postawie jest Ona wzorem dla wszystkich kobiet, ponieważ widać, że od razu chce uczestniczyć w tym, co sama otrzymała.

Można więc powiedzieć, że jej działanie było podobne do łamania eucharystycznego chleba; pamiętamy, jaki miało to skutek dla św. Jana Chrzciciela: poruszył się z radości, czując obecność Boga.


Matka Teresa z Kalkuty
Maryjo, Matko Jezusa,

daj mi Twoje serce: tak piękne,

tak czyste, tak niepokalane,

tak pełne miłości i pokory,

abym mogła przyjmować Jezusa

utajonego w Chlebie życia,

abym mogła Go kochać, jak Ty Go kochałaś,

i służyć Mu

w zeszpeconym wyglądzie

najbiedniejszych z biednych.

Matka Teresa z Kalkuty


Cytuj:
TA, KTÓRA UKAZUJE BOGA
Jezus, obecny na naszych ołtarzach „po wszystkie dni, aż do skończenia świata”, ukazuje się naszym błagalnym spojrzeniom i naszym aktom uwielbienia, aby przemieniać ciemne strony naszego życia w przedziwną jasność. Następnie, w Komunii Świętej, dotykamy naszymi ustami Ciała naszego Pana Jezusa, Boga, podobnie jak dotykały go usta Maryi; Jezus wstępuje w nas tak, jak wstępował w łono Maryi. W tym momencie faktycznie jest Bogiem z nami, jest Bogiem w nas, jest Bogiem, który nieustannie daje się nam, abyśmy Go kochali, uwielbiali Go, obejmowali i posiadali.

Gdy Maryja przyjęła Jezusa do swojego łona, od samego początku została przeniknięta Jego miłością: im bardziej jednoczymy się z Jezusem, tym bardziej nasza dusza napełnia się Jego miłością.

Maryja udała się „z pośpiechem”. Gdy trzeba spełnić jakieś dobro, którego pragnie sam Bóg, należy spełniać je z wielką gorliwością, miłością i poświęceniem godnym osoby umiłowanej i dobrego sługi, którzy starannie i od razu wykonują to, czego pragnie Gospodarz, Osoba ukochana.

Wydarzenie Nawiedzenia Świętej Elżbiety jest aktem ukazania Jezusa ludziom. Pokazuje ono nam, że to, czego Bóg od nas wymaga, należy wykonywać z pośpiechem: każdą jedną posługę, zgodną z naszym powołaniem, do jakiej Bóg nas wzywa; pocieszać serca, przynosić ulgę ludzkiemu ciału posługując się wszystkimi niezbędnymi środkami jakie Bóg daje nam do dyspozycji; a zwłaszcza czynić dobro duchowe w ciszy, bez rozgłosu, niosąc Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie, niosąc pobożność maryjną, wskazując na przykłady z życia Maryi.

Epizod Nawiedzenia uczy nas uświęcania dusz ludzkich w ciszy, podobnie jak czyniła to Maryja, niosąc Jezusa utajonego w Najświętszej Eucharystii i umieszczając Go pośród ludzi, dodając do tego świadectwo urzeczywistniania cnót ewangelicznych. Nawiedzenie pokazuje nam również jak bardzo jesteśmy uprzywilejowani, wręcz faworyzowani i szczęśliwi z racji możliwości komunikowania się między sobą: taka właśnie była radość Maryi niosącej Jezusa w sobie, podobnie jak my czynimy to obecnie po przyjęciu Komunii Świętej.

Karol de Foucauld

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


So cze 24, 2006 15:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
ToMu, zapominasz chyba, ze gdyby nie Maryja, nie moglibysmy mowic o Eucharystii

Bardzo naciągane to jest. Przede wszystkim Chrystus jest najwazniejszy w Eucharystii, i bez Chrystusa nie moglibyśmy o Eucharystii mówić.


So cze 24, 2006 15:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Tyle, ze bez Maryi nie ma Wcielenia, a gdybanie, ze Bog mogl wybrac inny sposob na nic sie nie zdaje, bo w tym jednym jedynym ukrytym planie Bozym Maryja, jako Matka Chrystusa ma miejsce od zawsze.
Ef 3: 8 - 9
Cytuj:
Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


So cze 24, 2006 16:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL