Dla wszystkich - co boją się przesadzić w miłości do Maryi
Autor |
Wiadomość |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
 Dla wszystkich - co boją się przesadzić w miłości do Maryi
"Nie lękaj się nadmiernej miłości Matki Najświętszej, nigdy nie będziesz Jej kochała dostatecznie"
Słowa świętej Teresy od Dzieciątka Jezus, doktora Kościoła.
Pozdrawiam! 
|
So cze 25, 2005 20:57 |
|
|
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Wolał bym usłyszeć słowa Jezusa/Ducha Św./Boga... 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
So cze 25, 2005 22:25 |
|
 |
Gość
|
Jak to było w wielu innych przypadkach, mnie również Matka Boża przyprowadziała do Pana Jezusa. O. T.Rydzyk mówi, że to norma - ja potwierdzam to na post. swojego życia. Mało tego, o. T. Rydzyk mówi, że tam gdzie jest żywy kult maryjny, nie dochodzi do herezji....
|
Pn cze 27, 2005 8:58 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A ja osobiście [...] uważam iż czczenie jej wizerunków to bałwochwalstwo, które można porównać to czczenia złotego cielca.
|
Śr lip 13, 2005 9:46 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Przez te wszystkie Matki Boskie częstochowskie, gromnicze, górnicze, hutnicze, obuwnicze (nie czepiać się, to sarkazm) i Bóg wie jeszcze jakie, z kilkunastoma świętami w roku, złoconymi obrazami i pieśniami o Czarnej Madonnie obrzydł mi kult Maryji zupełnie, podobnie jak dla semper_malusa dla mnie jest to złotocielstwo w najczystszej postaci i odciąga tylko uwagę od jedynego zbawiciela i odkupiciela - naszego Boga. Bardzo trudno było mi przełamać tą niechęć i odkryć Maryję jako skromną, dobrą kobietę, która żyła 2000 lat temu, ale udało się i właśnie taki obraz, a nie złote obrazy z pięcioma koronami na głowie, budzi we mnie sympatię i uznanie. Zupełnie wystarcza mi czczenie Boga i proszenie Jego o pomoc, nie muszę się zwracać ani do Maryji ani do świętych, choć czasem modlę się do niej właśnie z tej sympatii 
|
Śr lip 13, 2005 10:31 |
|
|
|
 |
Rafi
Dołączył(a): N maja 02, 2004 11:43 Posty: 166
|
Prowokatozre złośliwy kto ciebie zmusza do modlitwy do Matki Bożej ?
Kto cię zmusza do pielgrzymek?
Kto zaprzecza niby, że jedynym odkupicielem jest Jezus Chrystus?
Odkrywać Maryję tylko jako skromną kobietę - tak aby nie
urazić "braci odłączonych"?
Jeżeli ktos zaczyna wojować z kultem Matce Bożej - nie wróżę mu
postępów.
" Obrzydł mi kult Maryjny" - szatanowi tez obrzydł
|
Śr lip 13, 2005 10:50 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Kościół Katolicki uznaje zdrowo pojęty kult Maryjny. Być może były tu i ówdzie jakieś nadużycia, jakieś skrzywienia w ludowym pojmowaniu tego kultu. Ale warto nawiązać żywą relację z Matką Bożą - bo Ona jest wspaniała - pokorna, pełna Bożej miłości i mądrości i naprawde zależy Jej na każdym człowieku.
Pozdrawiam 
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Śr lip 13, 2005 10:55 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Rafi napisał(a): Prowokatozre złośliwy kto ciebie zmusza do modlitwy do Matki Bożej ? Nikt mnie nie zmusza, nerwusie  A czy pisałem, że ktoś mnie zmusza? Rafi napisał(a): Kto cię zmusza do pielgrzymek? A czy pisałem coś o pielgrzymkach? Rafi napisał(a): Kto zaprzecza niby, że jedynym odkupicielem jest Jezus Chrystus? Ci, którzy zbierają podpisy na utworzenie dogmatu nadającego Maryji tytuł współodkupicielki. Rafi napisał(a): Odkrywać Maryję tylko jako skromną kobietę - tak aby nie urazić "braci odłączonych"? Masz jakiś uraz do "braci odłączonych"?  Mój stosunek do Maryji nie ma z nimi nic wspólnego. Rafi napisał(a): Jeżeli ktos zaczyna wojować z kultem Matce Bożej - nie wróżę mu postępów. Chyba nie muszę Ci mówić ile dla mnie warte są Twoje wróżby, skoro widzisz wojowanie tam gdzie go nie ma  Rafi napisał(a): " Obrzydł mi kult Maryjny" - szatanowi tez obrzydł Skąd wiesz - znacie się? Moria napisał(a): Ale warto nawiązać żywą relację z Matką Bożą - bo Ona jest wspaniała - pokorna, pełna Bożej miłości i mądrości i naprawde zależy Jej na każdym człowieku.
Dziękuję, wolę nawiązywać żywe relacje z ludźmi żyjącymi na Ziemi 
|
Śr lip 13, 2005 12:56 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Kolejne posty zawierające prywatne docinki będe usuwała, więc prosiłabym o opanowanie emocji...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr lip 13, 2005 12:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Obrzydł mi ten kult Maryi, zupełnie" - Twoje odczucia -Twoja sprawa. Nie zapominaj jednak:
- "Bo jeżeli to przedsiewzięcie czy ta działalność pochodzi od ludzi, rozwieje się. Lecz jeśli pochodzi od Boga, to nie tylko nie zdołacie zniszczyć tych ludzi, ale w końcu może się okazać, że chcecie walczyć z Bogiem" Dz.Ap. 5,38.
Kult Maryi, Matki Jezusa trwa nieprzerwanie od 2 tys. lat - nie rozwiał się, nikt go nie zniszczył - choć bardzo wielu chciało tego dokonać i wygrać z Bogiem......
|
Śr lip 13, 2005 15:39 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Ten argument jest nic nie wart, bo i masoneria istnieje po kilku wiekach, i buddyzm ma się dobrze. Nie porównuję kultu maryjnego do masonerii, chciałem tylko pokazać jaki to jest "argument". Nie wmówisz mi, że w czasach pierwszego chrześcijaństwa kult ten wyglądał tak jak teraz, ani że apostołowie czcili Maryję. Nie chcę zwalczać kultu maryjnego (choć niektórzy przesadzają popadając w "mariofilię"), po prostu uważam go za coś zupełnie zbędnego, nie widzę potrzeby czczenia Maryji i modlenia się do niej, toteż tego nie robię, bo Bóg mi wystarcza w zupełności. Nie wciskajcie mi agresywnej postawy, bo jak na razie to nie ja Was straszę, tylko Wy mnie, że z Bogiem wojuję.
|
Śr lip 13, 2005 16:21 |
|
 |
sylwusia
Dołączył(a): Pt wrz 10, 2004 19:39 Posty: 52
|
Zawsze pragnę ją czcić więcej, głębiej poznać i oddawać jej cześć. Ale robię tak mało...
Ten cytat daje naprawdę wiele do myślenia, pobudza do rozwoju.
_________________ Któż jak Bóg!
http://zaduchem.info
|
Śr lip 13, 2005 22:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
sylwusia napisał(a): Zawsze pragnę ją czcić więcej, głębiej poznać i oddawać jej cześć. Ale robię tak mało...
Ten cytat daje naprawdę wiele do myślenia, pobudza do rozwoju.
Otóż zależy kogo- bo dla niektórych może to być tylko mdły frazes i puste słowa.
|
Śr lip 13, 2005 23:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Incognito
- "Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie wraz z niewiastami i z Maryją, matką Jezusa" Dz.Ap.1,14
"Kult Maryji"....przecież nikt nie modli się: "Maryjo Bogini nasza"..... we wszystkich modlitwach i wezwaniach, jakie znam, powtarza się:módl się za nami", "uproś nam Pani".
Apostołowie trwali z Nią na modlitwie, czemu nie przystoi nam, wspólnie zanosić modły do Boga?
Toż właśnie razem z Nią wznosimy do Boga Ojca, Syna Jego Jezusa, Ducha Świętego, prośby:"daj nam"...chleba, zdrowie, błogosławieństwo etc, "odpuść nam nasze winy" i dziękujemy za otrzymane dary.
Buddyzm nie odnosi się do Boga osobowego, ale nie neguje istnienia Boga. Wg buddyzmu człowiek winien doskonalić swoją osobowość, ofiarowywać, obdzielać innych dobrem:"czynić dobro" - powinnością chrześcijan jest także czynienie dobra....
Masoneria oficjalnie istnieje od 1717r....szatan - wróg, przeciwnik Boga, zawsze wyszukuje sobie narzędzia do czynienia dzieła zepsucia i tak będzie do końca świata. Kościoła nie przepomoże, ale jak mówił Jezus:pszenica wzrastać będzie wraz z kąkolem...przyjdą żeńce i oddzielą.
Nic Ci nie wciskam i nie straszę, pisałam, że to Twoja sprawa....ale trudno trochę zrozumieć, że modlitwa (jakby nie była) może budzić uczycie obrzydzenia 
|
Cz lip 14, 2005 15:19 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Alus napisał(a): Incognito - "Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie wraz z niewiastami i z Maryją, matką Jezusa" Dz.Ap.1,14 "Kult Maryji"....przecież nikt nie modli się: "Maryjo Bogini nasza"..... Niemniej słowo "kult" jest jak najbardziej na miejscu i nawet Kościół go używa, toteż nie kombinuj. Alus napisał(a): Apostołowie trwali z Nią na modlitwie, czemu nie przystoi nam, wspólnie zanosić modły do Boga? Trwali też w modlitwie z innymi niewiastami, więc akurat ta sytuacja niczego nie dowodzi. Ja nie pisałem, że wspólne zanoszenie próśb do Boga nie przystoi nam, więc po co mnie o to pytasz? Alus napisał(a): Nic Ci nie wciskam i nie straszę, pisałam, że to Twoja sprawa....ale trudno trochę zrozumieć, że modlitwa (jakby nie była) może budzić uczycie obrzydzenia 
Najpierw zrozum, że modlitwa nie budzi we mnie obrzydzenia a potem przeczytaj jeszcze raz (lub kilka) mojego posta - mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodziło, bo widzę że na razie masz z tym problem, a ja nie mam cierpliwości tłumaczyć dyskutatnom co napisałem, skoro pisałem jasno.
|
Cz lip 14, 2005 20:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|