Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 16:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Co myslicie o różańcu na palec? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
ToMu napisał(a):
Uważasz, że noszenie różańca na palcu to obłuda :?:

samo noszenie nie jest raczej obłudą, tylko po co nosić, skoro sie tego nie używa ? natomiast publiczne obnoszenie się ze swoją modlitwą - tak, na podstawie Biblii, uważam że to obłuda

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pt mar 24, 2006 2:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
sama modlitwa w miejscu publicznym lub noszenie rzeczy jakoś związanych z religią nie jest dla mnie niczym złym. Problem pojawia sie w momencie, gdy czynimi to tylko na pokaz, żeby ludzie o nas dobrze mówili i sie nami zachwycali


Pt mar 24, 2006 7:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
ziobro Adama napisał(a):
samo noszenie nie jest raczej obłudą, tylko po co nosić, skoro sie tego nie używa

No przecież pisałem - noszę właśnie po to, żeby móc - choćby w tramwaju czy idąc do pracy - spokojnie zmówić sobie dziesiątkę.

Modlitwą na pokaz w tym momencie byłoby stanie w tramwaju z dużym różańcem. A z małym, na palcu - można to zrobić dyskretnie.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt mar 24, 2006 8:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
Kamyk napisał(a):
Problem pojawia sie w momencie, gdy czynimi to tylko na pokaz, żeby ludzie o nas dobrze mówili i sie nami zachwycali

pytanie - kiedy taka sytuacja ma miejsce ? jeśli mogę się pomodlić w domu, czy muszę to robić np. podczas jazdy autobusem, w dodatku tak, by ludzie to widzieli ?

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pt mar 24, 2006 8:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
ToMu napisał(a):
No przecież pisałem - noszę właśnie po to, żeby móc - choćby w tramwaju czy idąc do pracy - spokojnie zmówić sobie dziesiątkę.

Modlitwą na pokaz w tym momencie byłoby stanie w tramwaju z dużym różańcem. A z małym, na palcu - można to zrobić dyskretnie.

jesli robisz to dyskretnie, to nie można ci zarzucać obłudy, ja miałem na myśli sytuacje, gdy ludzie np. podczas jazdy pociągiem wyciągają różańce i klepią ... ups ... "odmawiają różaniec" 8) ale to już inna bajka

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pt mar 24, 2006 8:47
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
pytanie - kiedy taka sytuacja ma miejsce ?


Cytuj:
ja miałem na myśli sytuacje, gdy ludzie np. podczas jazdy pociągiem wyciągają różańce i klepią ... ups ... "odmawiają różaniec"


ja tez miałem podobne sytuacje na myśli :) kiedy wykonujemy czynności religijne specjalnie po to, żeby inni to widzieli


Pt mar 24, 2006 9:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Co do sstarszych ludzi, dla których modlitwa jest czymś naturalnym np. właśnie podczas podróży, któzy siedzą po prostu sobie z zakupami w autobusie i odmawiają różaniec na dużych paciorkach - nie doszukiwałbym się tutaj obłudy :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt mar 24, 2006 9:09
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Zaraz.

A na jakiej podstawie przypisujecie ludziom intencje "pokazania się"?
A może po prostu nie-wstydzenia? Dlaczego mam ukrywać fakt, że odmawiam różaniec, co to jest - czynność wstydliwa? Niemoralna?

Może zwyczajnie w domu rano nie mam czasu - a do pracy jadę około pół godziny i spokojnie zdążę odmówić na przykład Koronkę? Mogę oczywiście użyć do tego celu palców, też ich jest dziesięć ;) ale nie widzę powodu do ukrywania faktu, że się modlę.

I mam wrażenie, że lepiej się modlić, nawet z pewną intencją demonstracji, niż nie modlić się wcale. Bóg nasze intencje naprostuje - nie ma obawy.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt mar 24, 2006 9:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
jo_tka napisał(a):
A na jakiej podstawie przypisujecie ludziom intencje "pokazania się"?
A może po prostu nie-wstydzenia? Dlaczego mam ukrywać fakt, że odmawiam różaniec, co to jest - czynność wstydliwa? Niemoralna?

Na takiej podstawie:

5. A gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy, gdyż oni lubią modlić się, stojąc w synagogach i na rogach ulic, aby pokazać się ludziom; zaprawdę powiadam wam: Otrzymali zapłatę swoją.
6. Ale ty, gdy się modlisz, wejdź do komory swojej, a zamknąwszy drzwi za sobą, módl się do Ojca swego, który jest w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie.
(Mat. 6:5-6 BW)

jo_tka napisał(a):
Może zwyczajnie w domu rano nie mam czasu

moze powinnaś wcześniej wstawać ? a po południu też nie masz czasu ?

jo_tka napisał(a):
- a do pracy jadę około pół godziny i spokojnie zdążę odmówić na przykład Koronkę? Mogę oczywiście użyć do tego celu palców, też ich jest dziesięć ;) ale nie widzę powodu do ukrywania faktu, że się modlę.

powód zacytowałem wyżej, ale skoro masz to w nosie, to twoja sprawa

jo_tka napisał(a):
I mam wrażenie, że lepiej się modlić, nawet z pewną intencją demonstracji, niż nie modlić się wcale. Bóg nasze intencje naprostuje - nie ma obawy.

masz prawo mieć wrażenia, lecz warto je czasem poddać ocenie w kontekście nauczania Pańskiego.
Nikt cię chyba nie potępi, gdy będziesz "demonstrować" swoja religijność podczas procesji w dniu Bożego Ciała, czy w trakcie pielgrzymki na Jasną Górę, lecz to zupełnie inna historia, niż prywatna modlitwa.

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pt mar 24, 2006 10:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Rzeczywiście istnieje problem uwidaczniania symboli i przedmiotów pomocnych w wierze (np. różańca). Myślę, że warto im się przyjrzeć jeszcze z innej strony: jako znaki przynależności do pewnej społeczności.
Dla swoich, będzie to zwykły znak rozpoznawczy by na ulicy, w pracy wiedzieć z kim się ma do czynienia.
Dla nie-swoich, będzie to pokazanie, że jest się innym, że przynależy się do jakiejś szczególnej społeczności.

W pierwszym przypadku, gdy się to czyni ostentacyjnie, będzie to napewno oznaka obłudy.
W drugim przypadku, ostentacyjność m.in. może być chęcią obrażenia tych nie-swoich.
Przez ostentacyjność rozumiem tu uwidacznianie mocniejsze od praktycznie niezbędnego dla danej konkretnej sytuacji w danych okolicznościach.

Niektórych symboli-przedmiotów, w tym różańca, nie uda się nie uwidocznić np. jeśli się ma tylko duży, normalny, a człowieka zwyczajnie nie stać na jubilerski gadżet, lub ma się - wynikającą np. z wieku - niesprawność dłoni uniemożliwiającą posługiwanie się miniaturką. W takich przypadkach, ocenianie uwidaczniania jako obłudy jest całkiem chybione !

Podobno, jak twierdzą złośliwcy, każde miejsce i czas są dobre na myślenie o Bogu. A wiec i uwidacznianie i korzystanie z przedmiotów pomocnych w wierze. Ale chyba należy zachować zdrowy rozsądek i być nieco praktycznym.
Toaleta (tym bardziej publiczna) chyba nie będzie najlepszym miejscem. Umieszczanie tam na ścianach nawet najwznioślejszych maksym, cytatów chyba słusznie uznać należy za zwykłe chamstwo.
Wprawdzie Bóg nas stworzył takimi jacy jesteśmy, musimy korzystać i z tych udogodnień cywilizacji. Ale ...

Nie wyobrażam sobie, że kierowca np. autobusu obracając kierownicą, równoczśnie manipulowałby paciorkami różańca. Dużego, małego - nie ważne. Bałbym się być pasażerem takiego autobusu. Każdy chce być szybciej bliżej Boga, ale może nie tą metodą.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pt mar 24, 2006 14:04
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Wszystko jest kwestią wyważenia i rozsądku.

Oczywiście - są ludzie, którzy mogą sobie pozwolić np. na to, aby po prostu wejść w ciągu dnia do kościoła, i tam zmówić różaniec. Sam czasem tak robię, gdy mam dzień wolny od pracy.

Czy jednak modlitwa człowieka spieszącego z jednego miejsca w drugie nie jest taka sama :?: Różaniec jest taki sam - rozważa się te same modlitwy. A że człowiek w tym czasie idzie do szkoły albo jedzie do pracy :?: Taka modlitwa jest o tyle piękniejsza, że człowiek stara się nawet będąc w drodze modlić.

Ziobro - dyskretne modlenie się na różańcu na palec (albo na zwykłym, trzymanym niekoniecznie np. w wyciągniętej nad głową :) dłoni) podczas jazdy autobusem na pewno jest miłe Panu. Czasami człowiek pracuje tyle, że nie jest w stanie znaleźć czasu na odwiedzenie kościołą. Pewnie wg Ciebie, powinien wobec tego zmienić pracę... A ja uważam, że jeśli szczerze modli się w innych miejscach niż w domu czy kościele, to modlitwa ta ma taką samą wartość.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt mar 24, 2006 14:26
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
Rzeczywiście istnieje problem uwidaczniania symboli i przedmiotów pomocnych w wierze (np. różańca). Myślę, że warto im się przyjrzeć jeszcze z innej strony: jako znaki przynależności do pewnej społeczności.
Dla swoich, będzie to zwykły znak rozpoznawczy by na ulicy, w pracy wiedzieć z kim się ma do czynienia.
Dla nie-swoich, będzie to pokazanie, że jest się innym, że przynależy się do jakiejś szczególnej społeczności.

nie mam nic przeciwko noszeniu oznak przynależności religijnej, choć osobiście nie pochwalam tego, gdyż może prowadzić do podziałów w społeczeństwie .. ale niech tam ..
nie o tym w końcu jest cytat, który przytoczyłem, a który dotyczy krytyki modlenia się w miejscach publicznych, podczas gdy mozliwa jest taka modlitwa w samotności ... i podkreslam, że nie dotyczy to terenu koscioła, czy sporadycznych imprez religijnych na zewnątrz kościołów, kaplic
Pismo wyraźnie ostrzega przed pewnymi zachowaniami i poucza jaka modlitwa jest miła Panu ... naturalnie można mieć własne, odmienne "wrażenie" ...

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pt mar 24, 2006 14:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Ziobro - a ja nadal nie wiem, na jakiej podstawie osądzasz ludzi przypisując im intencję obłudy. Zapomniałeś o zdaniu "nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni"?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt mar 24, 2006 14:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
jo_tka napisał(a):
Ziobro - a ja nadal nie wiem, na jakiej podstawie osądzasz ludzi przypisując im intencję obłudy. Zapomniałeś o zdaniu "nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni"?

jesli twoje sumienie mówi ci, ze modlitwa w autobusie, na oczach innych pasażerów, jest OK, to ani ja, ani nauczanie Pańskie chyba cie nie przekona .. ale jesli faktycznie, w ciągu całego dnia, od rana do nocy, nie możesz wygospodarować ani chwili na modlitwę, to chyba niepotrzebnie sie ciebie czepiam ...

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pt mar 24, 2006 14:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Różaniec to nie jest chwila - żeby spokojnie (a nie byle szybciej) odmówić, potrzeba ze 20-30 minut.

Interpretujesz bardzo jednostronnie jeden fragment Ewangelii - wszystkim ludziom modlącym się w drodze z miejsca na miejsce przypisując z założenia obłudę. I w ten sposób mijasz się z prawdą.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt mar 24, 2006 15:03
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL