Moim zdaniem im więcej sobót się "obejdzie" tym więcej dobrego można uczynić. Narzuca mi się przykład odpustów, które można ofiarować za innych. Można to uczynić raz lub przy każdej możliwej okazji ofiarować za kogoś... Tak więc uważam, że należałoby tak na to spojrzeć. Obchodząc pierwsze soboty tylko raz pomaga się pewnej grupie osób ale obchodząc je systematyczne pomaga się nieustannie wielu więcej duszom niż jednorazowo. Odpowiedź nasuwa się sama