Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 23:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post 
Kamyk napisał(a):
Zarówno Pismo Święte, jak i Tradycja stanowią równorzędne źródła wiary. I tutaj chyba leży trochę nasz problem - Ty chciałbyś odwoływać się tylko do biblii (tak wynika z Twoich postów), a trzeba brać pod uwagę całość Objawienia, a więc również Tradycję, która w sposób niezmienny jest przekazywana w urzędzie biskupim, z "ochroną" Ducha Świętego
Taki mały offtop z mojej strony, ale uważam, że ważny dla tej dyskusji
no to jadąc jeszcze na fali OffTopu spytam czy KRK przyjmuje ST wraz z Tradycją, czy nie?

Tak, dobrze się domyślasz, dla mnie ustna Tradycja nie ma satutu równorzędnego ze spisaną, czyli NT, i o tym dlaczego tak podchodzę chyba już wyżej uzasadniałem.

Niedawno temu zacząłem o tym m.in. rozmawiać z forowiczem o pseudo HIOB ( viewtopic.php?t=456&start=15 ) , ale jego podejście wywarło na mnie niemiły wpływ, łącznie z poczuciem poniżenia jakie na koniec odczułem na sobie z jego strony. Więc i ja jemu podziękowłem za dyskusję.

I moze na tym zakonczmy ten offtop - pedziwiatr

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


N wrz 16, 2007 22:52
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 22, 2007 15:20
Posty: 3
Post PŚ a tradycja
Jak możesz stawiać na równi PŚ (pochodzące od Boga) i tradycje (dzieło człowieka). Tradycja jest ważna, ale tylko wtedy kiedy ma uzasadnienie w PŚ.


N wrz 23, 2007 14:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post Re: PŚ a tradycja
paulina.kea napisał(a):
Jak możesz stawiać na równi PŚ (pochodzące od Boga) i tradycje (dzieło człowieka). Tradycja jest ważna, ale tylko wtedy kiedy ma uzasadnienie w PŚ.
Myślisz o tradycji czy Tradycji?

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Cz paź 18, 2007 2:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 16:13
Posty: 6
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
oczywiscie ze sa objawienia MARYJNE.w Licheniu jest nawet stopa Maryji odbita na kamieniu.Wystarczy wpisac w internet a jest masa objawien Lichen,Guadelupe,Lourdes,Maryja rowniez uzdrawia i nawraca.Sa wielkie laski odmawiajac np.nowenne pompejanska.Ponoc zadna osoba nie zostala niewysluchana w tej modlitwie.Zobaczcie ile w dawnych ale i obecnych czasach ludzie otrzymali łask od Maryji..http://www.ultramontes.pl/rosarium.htm. takze od swietych,sw.jozefa,sw.rity.wystarczy wpisac w internet I POSZUKAC..


Wt mar 30, 2010 21:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
Witam

marze7 napisał(a):
oczywiscie ze sa objawienia MARYJNE.w Licheniu jest nawet stopa Maryji odbita na kamieniu.Wystarczy wpisac w internet a jest masa objawien Lichen,Guadelupe,Lourdes,Maryja rowniez uzdrawia i nawraca.Sa wielkie laski odmawiajac np.nowenne pompejanska.Ponoc zadna osoba nie zostala niewysluchana w tej modlitwie.Zobaczcie ile w dawnych ale i obecnych czasach ludzie otrzymali łask od Maryji [...]takze od swietych,sw.jozefa,sw.rity.wystarczy wpisac w internet I POSZUKAC..
To kto się objawia to już wnioski z obserwacji + interpretacja. Ja wierzę, że bywają objawienia zwane maryjnymi, czy innych świętych. Ale osobiście mam spore obiekcje, czy to matka Jezusa, i czy to owi święci. Bo wiem, że są objawienia, gdzie demon się podszywa. Tak więc należy mieć pewne kryteria. Kryterium, że coś jest nadnaturalne więc jest od Boga. A to nie tak.

Jak napisano: Gal 1,8 "Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!"


Pozdrawiam

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Wt lip 20, 2010 21:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 18, 2010 15:42
Posty: 93
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
mcfunthomas napisał(a):
Witam

marze7 napisał(a):
oczywiscie ze sa objawienia MARYJNE.w Licheniu jest nawet stopa Maryji odbita na kamieniu.Wystarczy wpisac w internet a jest masa objawien Lichen,Guadelupe,Lourdes,Maryja rowniez uzdrawia i nawraca.Sa wielkie laski odmawiajac np.nowenne pompejanska.Ponoc zadna osoba nie zostala niewysluchana w tej modlitwie.Zobaczcie ile w dawnych ale i obecnych czasach ludzie otrzymali łask od Maryji [...]takze od swietych,sw.jozefa,sw.rity.wystarczy wpisac w internet I POSZUKAC..
To kto się objawia to już wnioski z obserwacji + interpretacja. Ja wierzę, że bywają objawienia zwane maryjnymi, czy innych świętych. Ale osobiście mam spore obiekcje, czy to matka Jezusa, i czy to owi święci. Bo wiem, że są objawienia, gdzie demon się podszywa. Tak więc należy mieć pewne kryteria. Kryterium, że coś jest nadnaturalne więc jest od Boga. A to nie tak.

Jak napisano: Gal 1,8 "Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!"


Pozdrawiam

Bardzo słusznie prawisz, Bracie :).

Ja bym dodał, że nie tylko mamy sprawdzać wiarygodność jakichś objawień, ale i wiarygodność interpretacji Biblii. No bo popatrz: Wśród protestantów są tysiące (dosłownie) różnych interpretacji prawd wiary, a wszyscy oni powołują się na Pismo Święte.

Należy zatem słuchać tych, którzy posiadają - konieczny - przywilej nieomylności w wyjaśnianiu prawd wiary (papież, sobory). Inaczej niczego nie można być pewnym.

Również pozdrawiam.


Wt lip 27, 2010 22:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
xman napisał(a):
No bo popatrz: Wśród protestantów są tysiące (dosłownie) różnych interpretacji prawd wiary
Możesz wymienić które (konkretnie) prawdy wiary są wśród protestantów interpretowane na TYSIĄCE (miliony?) sposobów?
xman napisał(a):
Należy zatem słuchać tych, którzy posiadają - konieczny - przywilej nieomylności w wyjaśnianiu prawd wiary (papież, sobory).
To że ktoś posiada dany przywilej jest również interpretacją.
xman napisał(a):
Inaczej niczego nie można być pewnym.
Można zatem jedynie w to wierzyć (wierzyć że coś jest prawdą, że dana interpretacja jest właściwa).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr lip 28, 2010 16:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 18, 2010 15:42
Posty: 93
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
Elbrus napisał(a):
xman napisał(a):
No bo popatrz: Wśród protestantów są tysiące (dosłownie) różnych interpretacji prawd wiary
Możesz wymienić które (konkretnie) prawdy wiary są wśród protestantów interpretowane na TYSIĄCE (miliony?) sposobów?

Prawdy: o charakterze śmierci Chrystusa (czy za wszystkich, czy za wybranych), o sakramentach (ilość, charakter), w szczególności o Eucharystii i o chrzcie (małych dzieci), o predestynacji, a w związku z tym również o wolnej woli, o utracalności zbawienia (związane z pokutą), o ustroju Kościoła, o grzechu pierworodnym, o millenaryzmie, o możliwości kapłaństwa kobiet.

W sumie tysiące kombinacji i to w bardzo ważnych sprawach.

Elbrus napisał(a):
xman napisał(a):
Należy zatem słuchać tych, którzy posiadają - konieczny - przywilej nieomylności w wyjaśnianiu prawd wiary (papież, sobory).
To że ktoś posiada dany przywilej jest również interpretacją.

Jak również kanon Pisma. Co do nieomylności protestanci tym się różnią od katolików, że uznają nieomylność Kościoła tylko w odniesieniu do samego kanonu, ale już nie w odniesieniu do jego wyjaśniania. Nie wiem, dlaczego.

Elbrus napisał(a):
xman napisał(a):
Inaczej niczego nie można być pewnym.
Można zatem jedynie w to wierzyć (wierzyć że coś jest prawdą, że dana interpretacja jest właściwa).

Widać jedno: że przyjęcie zasady: "Sola Scriptura", nie doprowadziło absolutnie do niczego dobrego.


Śr lip 28, 2010 19:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
proszę rozmawiać na temat :) dział o protestantyzmie i różnicach można znaleźć gdzie indziej na tym forum, można przenieść się tam z rozmową i podać tu linka ;)

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Śr lip 28, 2010 19:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 18, 2010 15:42
Posty: 93
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
Nie wiem, czy tak się da do końca oddzielić od siebie różne kwestie, ale oczywiście można nie kontynuować off-t.


Śr lip 28, 2010 19:16
Zobacz profil
czasowo zablokowana
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26
Posty: 602
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
Oczywiście, że wierzę, Maryja np dała nam jako ratunek Nowennę Pompejańską ( różańcową ) :

26 marca Najświętsza Panna ukazała się szczęśliwej chorej po raz trzeci. Obecni byli przy tym jej brat Józef i siostra Teresa. Widzieli, jak Fortunatina przechodziła od konwulsji w stan lekkiego snu, gestykulowała, a jej blada twarz nabrała rumieńców i błogości. Jej zazwyczaj słaby i niesłyszalny głos brzmiał donośnie, a słowa wychodziły z ust bez najmniejszego trudu. Gdy brat i siostra usłyszeli, że chora rozmawia, zaczęli płakać ze wzruszenia. Fortunatina tak opowiedziała o trzecim widzeniu: 26 marca, nazajutrz po uroczystości Zwiastowania, leżałam w chorobie. Najświętsza Panna przyszła o tej samej godzinie co ostatnio. A ja, jakby przez sen, powiedziałam do Niej: – Pozdrawiam Cię, o Maryjo, Królowo łaski, Błogosławiona jesteś między niewiastami. Tak jak anioł Gabriel zwiastował Ci wielką radość, tak i Ty zwiastujesz koniec moich cierpień. Nie chcę czekać aż do święta różańcowego. Ty wszystko możesz, udziel mi łaski zdrowia wcześniej. A błogosławiona między niewiastami odpowiedziała z wielką miłością: – W trakcie ostatniej nowenny pogorszy ci się tak bardzo, że lekarz potwierdzi beznadziejny stan. A gdy już wszyscy zwątpią w twoje wyzdrowienie, ty tym bardziej w to ufaj. 15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia, będziesz zupełnie zdrowa. Usłyszawszy to zawołałam radośnie: „In te Domina, speravi, non confundar in aeternum, W Tobie, Pani zaufałam i nie zawiodę się na wieki”. Wierzę w Twoje słowa. I choćbym miała ujrzeć kapłana idącego z ostatnim namaszczeniem, zachowam wiarę. Wiem, że Matka Wszechmocnego spełnia Swoje obietnice. Widzenie minęło. Fortunatina odzyskała na moment przytomność, otworzyła oczy i przyjrzała się płaczącym Józefowi i Teresie. Szczęśliwa opowiedziała im o obietnicy Maryi. Potem znowu wpadła w konwulsje. Brat i siostra natychmiast przekazali to wszystko rodzicom i domownikom, a ci dalej krewnym i przyjaciołom. Wszyscy oczekiwali skutków tego objawienia i wyzdrowienia Fortunatiny. 28 marca cierpienia chorej rzeczywiście gwałtownie się zaostrzyły. Ból głowy i omdlenia były tak silne, że konwulsje trwały od dziewiątej rano i utrzymywały się 20 godzin. Następnie straciła przytomność i majaczyła w gorączce, aż obawiano się zapalenia mózgu. Okładano jej głowę lodem i używano innych wypróbowanych metod. Po północy zawołano lekarza. Profesor Belmonte przybył natychmiast i zastosował odpowiednie środki. Chora otworzyła oczy i powiedziała słabym ale pewnym głosem: – Najświętsza Panna powiedziała, że pogorszy mi się przy końcu trzeciej nowenny i wszystko się sprawdziło. Tak samo sprawdzi się też to, że odzyskam zdrowie. Pierwszy dzień kwietnia przypadał na wtorek i był ostatnim dniem trzeciej nowenny. Pojawiły się znowu straszne konwulsje. Po półtorej godzinie matka chorej, pani Concetta Zuccala, spostrzegła, że chora się przeżegnała. Pomyślała, że zaczyna się nowe widzenie i zwołała natychmiast całą rodzinę. – Chodźcie, Natina rozmawia z Najświętszą Panną! – Wszyscy przybiegli ale jak poprzednio słyszeli tylko słowa chorej, ale nie słyszeli odpowiedzi Tej, do której były skierowane. Odzyskawszy przytomność Fortunatina opisała kolejne spotkanie z Maryją. – Widziałam znowu Najświętszą Pannę. Obiecała, że te smutne dni wkrótce się skończą. Powiedziałam Jej, że dziś cały Kościół wielbi Jezusa i wspomina Jego mękę i śmierć. Że zaufałam Jej słowom i zakończyłam trzecią nowennę. Maryja odpowiedziała, że w dniu, w którym Kościół czci Ją jako Matkę Bolesną, ustaną te codzienne skurcze, a cała rodzina odzyska utracony spokój. W Wielką Środę po raz pierwszy wyjdę z łóżka, na Wielkanoc będę siedziała z rodziną przy stole, a 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia, ustanie reszta cierpień. Wtedy odeszła.

_________________
WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl


So wrz 18, 2010 19:05
Zobacz profil
czasowo zablokowana
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26
Posty: 602
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
Dziś mamy święto Królowej Różańca Świętego!

_________________
WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl


Cz paź 07, 2010 12:24
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 28, 2007 16:39
Posty: 67
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
agawa napisał(a):
Oczywiście, że wierzę, Maryja np dała nam jako ratunek Nowennę Pompejańską ( różańcową ) :

26 marca Najświętsza Panna ukazała się szczęśliwej chorej po raz trzeci. Obecni byli przy tym jej brat Józef i siostra Teresa. Widzieli, jak Fortunatina przechodziła od konwulsji w stan lekkiego snu, gestykulowała, a jej blada twarz nabrała rumieńców i błogości. Jej zazwyczaj słaby i niesłyszalny głos brzmiał donośnie, a słowa wychodziły z ust bez najmniejszego trudu. Gdy brat i siostra usłyszeli, że chora rozmawia, zaczęli płakać ze wzruszenia. Fortunatina tak opowiedziała o trzecim widzeniu: 26 marca, nazajutrz po uroczystości Zwiastowania, leżałam w chorobie. Najświętsza Panna przyszła o tej samej godzinie co ostatnio. A ja, jakby przez sen, powiedziałam do Niej: – Pozdrawiam Cię, o Maryjo, Królowo łaski, Błogosławiona jesteś między niewiastami. Tak jak anioł Gabriel zwiastował Ci wielką radość, tak i Ty zwiastujesz koniec moich cierpień. Nie chcę czekać aż do święta różańcowego. Ty wszystko możesz, udziel mi łaski zdrowia wcześniej. A błogosławiona między niewiastami odpowiedziała z wielką miłością: – W trakcie ostatniej nowenny pogorszy ci się tak bardzo, że lekarz potwierdzi beznadziejny stan. A gdy już wszyscy zwątpią w twoje wyzdrowienie, ty tym bardziej w to ufaj. 15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia, będziesz zupełnie zdrowa. Usłyszawszy to zawołałam radośnie: „In te Domina, speravi, non confundar in aeternum, W Tobie, Pani zaufałam i nie zawiodę się na wieki”. Wierzę w Twoje słowa. I choćbym miała ujrzeć kapłana idącego z ostatnim namaszczeniem, zachowam wiarę. Wiem, że Matka Wszechmocnego spełnia Swoje obietnice. Widzenie minęło. Fortunatina odzyskała na moment przytomność, otworzyła oczy i przyjrzała się płaczącym Józefowi i Teresie. Szczęśliwa opowiedziała im o obietnicy Maryi. Potem znowu wpadła w konwulsje. Brat i siostra natychmiast przekazali to wszystko rodzicom i domownikom, a ci dalej krewnym i przyjaciołom. Wszyscy oczekiwali skutków tego objawienia i wyzdrowienia Fortunatiny. 28 marca cierpienia chorej rzeczywiście gwałtownie się zaostrzyły. Ból głowy i omdlenia były tak silne, że konwulsje trwały od dziewiątej rano i utrzymywały się 20 godzin. Następnie straciła przytomność i majaczyła w gorączce, aż obawiano się zapalenia mózgu. Okładano jej głowę lodem i używano innych wypróbowanych metod. Po północy zawołano lekarza. Profesor Belmonte przybył natychmiast i zastosował odpowiednie środki. Chora otworzyła oczy i powiedziała słabym ale pewnym głosem: – Najświętsza Panna powiedziała, że pogorszy mi się przy końcu trzeciej nowenny i wszystko się sprawdziło. Tak samo sprawdzi się też to, że odzyskam zdrowie. Pierwszy dzień kwietnia przypadał na wtorek i był ostatnim dniem trzeciej nowenny. Pojawiły się znowu straszne konwulsje. Po półtorej godzinie matka chorej, pani Concetta Zuccala, spostrzegła, że chora się przeżegnała. Pomyślała, że zaczyna się nowe widzenie i zwołała natychmiast całą rodzinę. – Chodźcie, Natina rozmawia z Najświętszą Panną! – Wszyscy przybiegli ale jak poprzednio słyszeli tylko słowa chorej, ale nie słyszeli odpowiedzi Tej, do której były skierowane. Odzyskawszy przytomność Fortunatina opisała kolejne spotkanie z Maryją. – Widziałam znowu Najświętszą Pannę. Obiecała, że te smutne dni wkrótce się skończą. Powiedziałam Jej, że dziś cały Kościół wielbi Jezusa i wspomina Jego mękę i śmierć. Że zaufałam Jej słowom i zakończyłam trzecią nowennę. Maryja odpowiedziała, że w dniu, w którym Kościół czci Ją jako Matkę Bolesną, ustaną te codzienne skurcze, a cała rodzina odzyska utracony spokój. W Wielką Środę po raz pierwszy wyjdę z łóżka, na Wielkanoc będę siedziała z rodziną przy stole, a 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia, ustanie reszta cierpień. Wtedy odeszła.


Co tu jest napisane??
To że będzie jakieś uzdrowienie, że miną cierpienia itd ale nic nie jest napisane, że to się stało, nie jest to żadnym świadectwem - uzdrowienia opisane w Biblii dokonywały się natychmiast i to głównie przez wiarę samych uzdrawianych.
"A Jezus przemówił do niego: Co chcesz, abym ci uczynił? Powiedział Mu niewidomy: Rabbuni, żebym przejrzał. (52) Jezus mu rzekł: Idź, twoja wiara cię uzdrowiła. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą." Mk 10:51

To co zamieściła agawa - ten tekst o rzekomym objawieniu Marii, o tym jak dopiero mają w przyszłości minąć jakieś cierpienia w porównaniu z tym jak działa Bóg jest dowodem na to jak zwodnicze są to objawienia

"Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. " 2 Kor 11:14

"Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. (7) Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. (8) Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!" Gal 1:6

Cały Nowy Testament jest o Jezusie Chrystusie i o tym, że On jest Drogą, Prawdą i Życiem

O Marii jest niewiele, a to co jest wskazuje raczej na jej równość z innymi wierzącymi:
"Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś. (28) Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je." Łk 11:27

_________________
One God and one aim
This is the destiny that we supposed to claim


So lis 27, 2010 14:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 07, 2010 15:04
Posty: 800
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
Maryja zawsze prowadzi do Jezusa nigdy Go nie przeslania,a czy objawienia sa prawdziwe to wnikliwie bada Kosciol te uznane jak Fatima czy te nie do konca jasne jak Garabandal czy wspolczesne Medjugorie,a przyklady mocy modlitwy rozancowej to chodzby zwyciestwo pod Lepanto czy jakis czas temu Filipiny oczywiscie nie ma przymusu w to wierzyc ale napewno pomaga i wiare wzmacnia


So lis 27, 2010 19:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 18, 2010 15:42
Posty: 93
Post Re: objawienia Maryjne, obrona kultu maryjnego i różańca
Kris88 napisał(a):
Co tu jest napisane??
To że będzie jakieś uzdrowienie, że miną cierpienia itd ale nic nie jest napisane, że to się stało, nie jest to żadnym świadectwem - uzdrowienia opisane w Biblii dokonywały się natychmiast i to głównie przez wiarę samych uzdrawianych.
"A Jezus przemówił do niego: Co chcesz, abym ci uczynił? Powiedział Mu niewidomy: Rabbuni, żebym przejrzał. (52) Jezus mu rzekł: Idź, twoja wiara cię uzdrowiła. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą." Mk 10:51

To co zamieściła agawa - ten tekst o rzekomym objawieniu Marii, o tym jak dopiero mają w przyszłości minąć jakieś cierpienia w porównaniu z tym jak działa Bóg jest dowodem na to jak zwodnicze są to objawienia

Nie zawsze uzdrowienia są natychmiastowe, np. Naamanowi potrzeba było aż 7 razy wykąpać się w Jordanie, żeby doznać oczyszczenia. Też mamy np. taki tekst:

"<Jezus> przechodząc obok ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia. Uczniowie Jego zadali Mu pytanie: «Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomym - on czy jego rodzice?» Jezus odpowiedział: «Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale [stało się tak], aby się na nim objawiły sprawy Boże." (J 9:1nn)

Nie wypowiadam się na temat sytuacji z opisu, który przytoczyła agawa, natomiast widzę podobieństwa tamtej sytuacji do tej biblijnej. Tak więc, długi nie był tutaj czas uzdrawiania, tylko chodziło o to, żeby choroba się wzmogła, aby uzdrowienie (natychmiastowe) okazało się znakiem.

Kris88 napisał(a):
"Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. " 2 Kor 11:14

"Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. (7) Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. (8) Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!" Gal 1:6

Tak, z tym że ja np. uważam, że to Ty głosisz Ewangelię inną od Ewangelii Chrystusowej (skoro Twoje poglądy mają wiele wspólnego z poglądami protestanckimi, na co mi wygląda).

Kris88 napisał(a):
Cały Nowy Testament jest o Jezusie Chrystusie i o tym, że On jest Drogą, Prawdą i Życiem

O Marii jest niewiele, a to co jest wskazuje raczej na jej równość z innymi wierzącymi:
"Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś. (28) Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je." Łk 11:27

Zasadnicza równość polega na tym, że każdy ma dostęp do zbawienia w Chrystusie, natomiast nierówności występują pod względem faktycznego stopnia uczestnictwa w darach Chrystusowych. Wierzymy, że Maryja jest obdarzona największą chwałą ze wszystkich stworzeń.

"Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
" (Łk 1:48n)


N lis 28, 2010 22:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL