Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 11:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 hipotetyczna sytuacja 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: hipotetyczna sytuacja
@Robek
Dość trollowania. Już zwracałam Tobie uwagę w innym wątku, ale najwyraźniej nie zadziałało. Ostrzeżenie.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pt wrz 10, 2021 18:47
Zobacz profil
Post Re: hipotetyczna sytuacja
bramin napisał(a):
Moze być tez niemoralne jeśli kupuję słodycze i obżeram się nimi wiedząc, ze pochodzą one z plantacji kakao czy trzciny cukrowej gdzie pracują dzieci po 12, 15 godzin nie chodząc do szkoły i śpiąc na gołej ziemi.

Jeśli nie zjem tych słodycz, w czym objawi się moja moralność, co spowoduje, w czym polepszy byt tych dzieci?


Pt wrz 10, 2021 21:09

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: hipotetyczna sytuacja
Musze przyznac ze to koncepcja daleko idaca wiazac sprawe produkcji cukierkow z moralnoscia. W dodatku gdy ludzie pzestana je kupowac ( te cukierki ) to dzieci straca prace i pieniadze i beda musialy zebrac, nie wiem czy rozumiec to jako poprawe ich sytuacji. :)


So wrz 11, 2021 22:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: hipotetyczna sytuacja
subadam napisał(a):
Musze przyznac ze to koncepcja daleko idaca wiazac sprawe produkcji cukierkow z moralnoscia. W dodatku gdy ludzie pzestana je kupowac ( te cukierki ) to dzieci straca prace i pieniadze i beda musialy zebrac, nie wiem czy rozumiec to jako poprawe ich sytuacji. :)


Chodzi o to, żeby doprowadzić do sytuacji, w której te dzieci już tam nie będą pracować, bo w ten sposób ludziom poprawi sie nastrój, w końcu dzieci przestały niewolniczo pracować, więc jest sie z czego cieszyć, a to co sie stanie dalej, to już nikogo nie obchodzi.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So wrz 11, 2021 23:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: hipotetyczna sytuacja
nolda napisał(a):
Jeśli nie zjem tych słodycz, w czym objawi się moja moralność, co spowoduje, w czym polepszy byt tych dzieci?


Proszę czcigodnych dyskutantów, nie chodzi o to, żeby za każdym razem jak jem czekoladę, piję kawę lub kupuję jakiś ciuch za złotówkę lub 1euro, sprawdzać, kto to wyprodukował, gdzie i w jakich warunkach.
Ale jeśli wiem, ze ta czekolada czy kawa została wyprodukowana przez dzieci to miarą mojego człowieczeństwa jest bojkotować takie produkty, zgłaszać je, tworzyć grupy nacisku.
Są przeprowadzane takie akcje i one wiele już dały.

Jest już na świecie wiele organizacji pozarządowych, kościelnych, konsumenckich itp. które tworzą grupy nacisku na koncerny, który korzystają z niewolniczej pracy dzieci, wydają certyfikaty, które potwierdzają, ze dany produkt nie został wytworzony w firmie, która robi szemrane interesy na dzieciach.
Tworzy się projekty pomocy dla dzieci przez UNICEF, WorldVision itp.

ILO (międzynarodowa organizacja pracy) twierdzi, ze na świecie pracuje ponad 160 milionów dzieci. Prawie połowa z nich umiera lub ciężko choruje na skutek wyczerpania, chemikaliów na plantacjach kawy czy kakao, w kopalniach itd. Pracują już pięcioletnie dzieci.

_________________
ksiądz


N wrz 12, 2021 18:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 03, 2019 20:13
Posty: 12
Post Re: hipotetyczna sytuacja
Drwitt napisał(a):
Czy strach przed niedopasowaniem w łóżku może być wytłumaczeniem do "sprawdzenia się" przed ślubem, jeśli ma się realne wątpliwości co do możliwości zaspokojenia swojej partnerki - na przykład przez przedwczesny wytrysk?


W pewnym wieku człowiek musi przestać pytać ludzi o zgodę na to jak ma żyć.


N wrz 12, 2021 18:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: hipotetyczna sytuacja
bramin napisał(a):
nolda napisał(a):
Ale jeśli wiem, ze ta czekolada czy kawa została wyprodukowana przez dzieci to miarą mojego człowieczeństwa jest bojkotować takie produkty, zgłaszać je, tworzyć grupy nacisku.
Są przeprowadzane takie akcje i one wiele już dały.

W zasadzie tak. Ale czy nie jest to działanie od złej strony? Choć, przyznaję, że nie mam pomysłu na leprze działanie.
Wyobraźmy sobie skutki bojkotu. Nie tylko te dobre, ale i te złe. Czy bojkotując poprawimy sytuacje wykorzystywanych? Czy spowodujemy pogorszenie sytuacji zarówno wyzyskiwanych i wyzyskiwaczy?
Ale, jeśli skutki bojkotów, nagłaśniania przyczyniają się rzeczywiście do poprawy sytuacji, to wspieram z całych sił.

A nawiasem pisząc, niezależnie od powyższego budzi niesmak korzystanie z owoców czyjejś (niemal) niewolniczej pracy. Mając tego świadomość trudno przełamać opór wewnętrzny i używać tak pozyskiwanych wyrobów. Bo jest na nich czyjeś cierpienie.


Pn wrz 13, 2021 8:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: hipotetyczna sytuacja
Andej, no właśnie o to chodzi, żeby robić medialny szum wobec tych szemranych interesów. Dziennikarze piszą artykuły, tv robi reportaże, organizacje konsumenckie robią kampanie i w ten sposób zrobiono już wiele dobrego.
W wielu sieciach handlowych są już produkty Fairtrade.
Oczywiście w dalszym ciągu w wielu krajach sytuacja przedstawia się beznadziejnie.
Plantacje, fabryki są strzeżone przez security z bronią w ręku, mafijne struktury itp. dorośli czy dzieci są tam praktycznie zamknięci jak w obozach koncentracyjnych.

_________________
ksiądz


Pn wrz 13, 2021 9:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: hipotetyczna sytuacja
bramin napisał(a):
Andej, no właśnie o to chodzi, żeby robić medialny szum wobec tych szemranych interesów. Dziennikarze piszą artykuły, tv robi reportaże, organizacje konsumenckie robią kampanie i w ten sposób zrobiono już wiele dobrego.

Szum, kampanie, reportaże - tak, mogą coś pomóc, ale to że nie zjem słodyczy przed sprawdzeniem skąd producent sprowadził cukier oraz kakao, to chyba jakaś utopia, albo temat na kazanie w Taplarach.
Nie będę się obżerał słodyczami niewiadomego pochodzenia, to dzieci nie będą pracowały, zaczną chodzić do szkoły i sypiać będą w łóżeczkach? Mam wrażenie, że w tym przykładzie, poszedłeś po bandzie.


Pn wrz 13, 2021 14:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: hipotetyczna sytuacja
andej napisał(a):
A nawiasem pisząc, niezależnie od powyższego budzi niesmak korzystanie z owoców czyjejś (niemal) niewolniczej pracy. Mając tego świadomość trudno przełamać opór wewnętrzny i używać tak pozyskiwanych wyrobów. Bo jest na nich czyjeś cierpienie.


No i co z tego że jest na nich czyjeś cierpienie? jakoś polityką to nie przeszkadza, i towary z tych rejonów świata, bez problemu dostają sie na Polski rynek.
Przecież na sporej części towarów które można w Polsce kupić, również jest czyjeś cierpienie

https://www.sadyogrody.pl/prawo_i_dotac ... ,1062.html

I kogo to obchodzi? nikt nie zrezygnuje z tanich Hiszpańskich truskawek, i to cierpienie musi tam być, bo żeby to sie w sensowny sposób opłacało, to trzeba ciąć koszty.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn wrz 13, 2021 15:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: hipotetyczna sytuacja
george45 napisał(a):
Mam wrażenie, że w tym przykładzie, poszedłeś po bandzie.

A ja mam wrażenie, ze Ty masz problem z czytaniem tekstów i ich zrozumieniem, choć nigdy o to Cię nie podejrzewałem :D
Napisałem wyraźnie:
bramin napisał(a):
nie chodzi o to, żeby za każdym razem jak jem czekoladę, piję kawę lub kupuję jakiś ciuch za złotówkę lub 1euro, sprawdzać, kto to wyprodukował, gdzie i w jakich warunkach.

To co napisałem, to nie są utopijne idee nawiedzonego bramina tylko są to już konkretne projekty na dużą skalę, no chyba ze ktoś siedzi w takim grajdole jak Taplary to moze tak uważać.

Robek, masz niestety rację, ze niektórym politykom (nie polityką) czy wielkim koncernom powiewa to kalafiorem ale gdybyś widział jak niektórzy ludzie czy dzieci pracują, jakbyś usłyszał co oni przeżyli to byś inaczej gadał i miąłbyś więcej empatii, no chyba ze jesteś troglodytą.

_________________
ksiądz


Wt wrz 14, 2021 12:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 14, 2021 21:17
Posty: 1
Post Re: hipotetyczna sytuacja
Drwitt napisał(a):
Czy strach przed niedopasowaniem w łóżku może być wytłumaczeniem do "sprawdzenia się" przed ślubem, jeśli ma się realne wątpliwości co do możliwości zaspokojenia swojej partnerki - na przykład przez przedwczesny wytrysk?


Odpowiedzi brzmi nie.

Żadne dolegliwość ,schorzenia ,czy inne choroby na tyle seksualnym nie usprawiedliwiają grzechu. Warto może wspomnieć przed zawarciem Sakramentu Małżeństwa o swoich problemach z `przedwczesnym wytryskiem. Myślę jednak że ten aspekt nie uniemożliwia mężczyźnie podjęcia aktu seksualnego.

Bliska osoba jest po to aby wspierała nas w trudnych chwilach (jeśli się one pojawia w każdej dziedzinie nie tylko seksualnej )


Wt wrz 14, 2021 21:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL