Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 01, 2024 0:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
 Szczęść Boże [Powrót do masturbacji po 2 latach] 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 17, 2013 17:56
Posty: 8
Post Szczęść Boże [Powrót do masturbacji po 2 latach]
Zacznę od tego że 2 lata temu przestałem sie masturbować. Wyspowiadałem sie z tego z tego również ze taiłem ten grzech i od 2 lat był spokój. Dzisiaj znowu mi się to zdarzyło.
Czuje sie fatalnie wyrzuty sumienia, jestem załamany, w srode pójde do spowiedzi nwm, jak wyrzuce to z siebie uzyskam rozgrzeszenie moze sie lepiej poczuje.


Prosze o modlitwe


N sie 04, 2013 20:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Szczęść Boże
Poczujesz się lepiej, ale za trzy dni znów Cie może najść. Masz siłę zrezygnować? Wyprzedzając potencjalne fakty, nie doprowadź do sytuacji gdy za pół roku, rok, dwa lata uznasz że chodzisz do spowiedzi np co niedziele, a nic się nie zmienia, tyle że zagłuszasz na chwilę wyrzuty sumienia. Myślę że takie coś jest niebezpieczne.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sie 04, 2013 20:53
Zobacz profil
Post Re: Szczęść Boże
Jest się z czego cieszyć, skoro wytrwałeś całe dwa lata bez onanizowania się. Mam nadzieję, że uda Ci się kiedyś ponownie żyć w abstynencji, tym razem przez dłuższy czas. Jeżeli nie zapomnę (a z pamięcią mam czasami poważne problemy), będę się za Ciebie modlił.


N sie 04, 2013 21:12
Post Re: Szczęść Boże [Powrót do masturbacji po 2 latach]
Ja myślę,że Ty Piotrze tak do końca nie uwolniłeś się od przywiązania do grzechu nieczystego.Widać to w Twoich pytaniach jakie zadajesz na forum.Ciągle jakoś tam prowokujesz,podsycasz itd.A chodzi o to aby za wszelką cenę unikać wszystkiego co rozbudza,co popycha do grzechu,do upadku.Zerwanie z grzechem polega na całkowitym zerwaniu z wszystkim co do niego prowadzi.A Ty np.oglądasz sobie rozdekoltowane panie a potem pytasz się czy to nie grzech.a przecież te obrazy w Tobie pozostają i popychają Ciebie do upadku.To zaś co dotyczy masturbacji.Upadłeś po dwóch latach ale zauważ,że cały czas prowokowałeś siebie a tym samy skupiałeś się na tej sferze,która Ciebie do grzechu doprowadza.Ważne aby po pojednaniu się z Bogiem ze wszystkich sił starać się nie skupiać na samej masturbacji a przede wszystkim aby nie prowokować poprzez rozbudzanie sfery erotycznej czyli zdjęcia itd.
Głowa do góry i zaufać Bogu bo To On daje siłę i łaskę aby grzech pokonać.


Pn sie 05, 2013 6:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 31, 2010 14:55
Posty: 185
Post Re: Szczęść Boże [Powrót do masturbacji po 2 latach]
Po tej spowiedzi pomódl się o wytrwanie w Twoim dobrym postanowieniu. Pamiętaj, że jak każdemu człowiekowi może Ci znowu nie wyjść, zresztą upadłemu aniołowi o to idzie właśnie. Oddaj swoją czystość pod patronat Matki Bożej i św. Józefa. Powodzenia.

_________________
Powtarzanie rzeczy oczywistych jest obowiązkiem inteligentnych ludzi - G. Orwell


Pn sie 05, 2013 10:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: Szczęść Boże [Powrót do masturbacji po 2 latach]
pitr84 napisał(a):
Czuje sie fatalnie wyrzuty sumienia, jestem załamany, w srode pójde do spowiedzi nwm, jak wyrzuce to z siebie uzyskam rozgrzeszenie moze sie lepiej poczuje.

Ciekawi mnie czy znasz odpowiedź na pytanie dlaczego tak źle się czujesz. Bardzo ważna jest przyczyna złego samopoczucia. Wydaje mi się że ludzie najczęściej w takim przypadku myślą że są małowarci gdyż sprawili Bogu przykrość swoim postępowaniem - a więc przyczyna leży w wierze. Bóg daje od siebie dużo i wymaga dość niewiele, a ludzie nie są w stanie tego spełnić. Z tego rodzą się wyrzuty sumienia. Czy Ty też tak uważasz?

Ja sam przez dość długi czas miałem problemy z utrzymaniem czystości myśli. Można powiedzieć że zostałem uwiedziony przez ten swoisty nałóg. Teraz zgadzam się z twierdzeniem że można się pozbyć każdego nałogu w sposób bardzo prosty: wystarczy zmienić myślenie.

Pornografia (w tym związana z nią masturbacja) jest obrzydliwa, gdyż zabiera ludziom intymność. A dlaczego jest to równie obrzydliwe jak np morderstwo bezbronnych dzieci? Gdyż bez intymności umierają relacje międzyludzkie. Te relacje są bardzo złożone. Bóg przewidział współżycie seksualne z jedną osobą przeciwnej płci. Ale przede wszystkim najpierw powinny takie osoby łączyć głębokie więzy duchowe: wzajemne oddanie, lojalność itp. Prawdopodobnie tęsknisz za takimi relacjami przewidzianymi przez Stwórcę.

No więc dlaczego ta pornografia jest aż tak obrzydliwa? Bo jest zamiast tych pięknych relacji między kobietą a mężczyzną. Owszem w tym świecie rzadko występują tylko zło czy dobro w czystej postaci. Najczęściej są one pomieszane. I tak jeżeli np w danym związku występuje 10% pornografii, a 90% wzajemnego oddania (intymności) to myślę że jest to dość udany związek.

Jeżeli jesteś sam to warto eliminować pornografię ze swojego życia gdyż wtedy przygotowujesz grunt pod intymne (a więc głębokie) relacje. Jeżeli masz już kobietę to warto razem uświadomić sobie że takie twoje przywiązanie tylko pozornie uatrakcyjnia związek. Człowiek jest zdolny do naprawdę głębokich relacji. Jest o co walczyć.

Nie jestem przeciwnikiem współżycia przedmałżeńskiego. Sam na sobie odczułem jak bardzo ta popsuta obyczajowość może sprowadzić na manowce dość młodego chłopaka którym kiedyś byłem. Jeżeli chodzi o takie relacje między kobietą a mężczyzną dużo ważniejsza jest wzajemna lojalność, oddanie, ale przede wszystkim nie można popadać w skrajności w przypadku różnych upadków. Ani skrajna rozpacz, ani zupełne olanie zaleceń Bożych nie są dobrymi rozwiązaniami.

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Wt sie 06, 2013 12:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Szczęść Boże [Powrót do masturbacji po 2 latach]
No bez przesady! Porównywanie miłego sobie dotyku do mordowania bezbronnych dzieci??????????????

Lepiej się poczujesz, jak przyjmiesz, że masturbacja nie jest niczym złym! Nie należy, oczywiście, przesadzać i robić tego kilka razy dziennie (to świadczy o jakichś zaburzeniach), ale rozładowanie napięcia seksualnego raz na kilka dni, zwłaszcza jak nie ma się stałej partnerki czy partnera, nie powinno być odbierane jako coś złego. Krzywda się nikomu nie dzieje, a człowiek się lepiej czuje, może wrócić do normalnego funkcjonowania.
Ty (mam tu na mysli Autora wątku) reprezentujesz grupę osób, która uwierzyła, że onanizm to coś strasznego i potwornie się tym dołujesz. Kiedyś uczono, że od tego człowiek ślepnie, że włosy na rękach wyrastają, że w ogóle jest to samo zło! Tymczasem jest o zupełnie naturalna czynność. Robią tak zwierzęta (chyba głównie ssaki), robią i ludzie (w końcu fizjologicznie niewiele się od nich różnimy). Robi tak większość ludzi na świecie. I nikomu żadna krzywda się nie dzieje. No chyba, że ktoś przedkłada onanizm nad zbliżenie z partnerką czy partnerem. Wówczas faktycznie może to negatywnie wpływać na relacje międzyludzkie. Ale wystarczy najczęściej porozmawiać o tym z partnerem czy partnerką. Szczera rozmowa, pokazanie "problemu" i znalezienie rozwiązania (np. częstsze współżycie czy też zamiennie inne sposoby WSPÓLNEGO zaspokajania swoich potrzeb fizjologicznych).

Nie truj się tym, to naprawdę nie jest nic strasznego! Nie wierz we wszystko co Ci w Kościele mówią...odrobina krytycznego podejścia i zdrowego rozsądku może być bardzo przydatna...

Co nie znaczy, że zachęcam do uprawiania samogwałtu. Ja sam nie lubię specjalnie tego robić, no ale mam żonę, która zaspokaja moje potrzeby na tym polu. Jednak przy dłuższych rozłąkach (zależy ile dla kogo jest długo) korzystam czasami z radości autoerotyzmu. To pomaga mi się skupić w pracy....

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt sie 09, 2013 2:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: Szczęść Boże [Powrót do masturbacji po 2 latach]
Jajko napisał(a):
No bez przesady! Porównywanie miłego sobie dotyku do mordowania bezbronnych dzieci??????????????

Lepiej się poczujesz, jak przyjmiesz, że masturbacja nie jest niczym złym!

Rozróżnijmy pornografię od masturbacji. Pierwsze jest przyczyną, drugie skutkiem. Pierwsze jest dla mnie obecnie tak obrzydliwe, gdyż takie być musi w moich oczach aby straciło na swojej atrakcyjności. Celowo sobie ją obrzydzam, gdyż jest ona zagrożeniem dla relacji małżeńskich. Jest to w uproszczeniu promocja rozwiązłości, której skutkiem ubocznym jest m.in. mordowanie niewinnych dzieci czy stręczycielstwo. Rozwiązłość jest zagrożeniem dla małżeństwa gdyż podstawą tej instytucji jest wzajemne wspieranie się (w każdej sferze).

Co innego masturbacja. Powiedziałbym że jest to bardziej wskaźnik który informuję w jak popsutym środowisku obecnie żyjemy. I podobnie jak Ty nie uznaję ją jako zło, a raczej informację o braku dobra wokół. U mnie gdy pojawiają się takie skłonności (obecnie im już nie ulegam) traktuję to jako sygnał ostrzegawczy że zaniedbuję ważne dla mnie potrzeby jak np: rozmowy z najbliższymi, modlitwę, odpoczynek itp. Najczęściej przeholowywuję z pracą kosztem czasu właśnie dla takich duchowych potrzeb. Jednak znacznie gorsze od ulegania masturbacji jest poczucie winy, z której nic dobrego nie wynika.

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Śr sie 14, 2013 8:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 8 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL