Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 07, 2025 3:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 NPR - zaszłam w ciążę od razu jak tylko zaczęłam :( 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn gru 12, 2005 7:56
Posty: 37
Post NPR - zaszłam w ciążę od razu jak tylko zaczęłam :(
A dokładnie podczas podróży poślubnej... Przedtem dokładnie mierzyłam temperaturę, sprawdzałam śluz itp... I - nie udało się! :( Jestem załamana, bo jeszcze studiuję i musiałam przerwać pracę, żeby za wszelką cenę skończyć uczelnię (w ciąży studia dzienne i praca na pełen etat są niemożliwe do połączenia :( )
Urodzę - wiadomo, chociaż bardzo jest mi z tym źle. To nie teraz miało się stać. Ale co potem? Co robić, żeby znów od razu nie zajść w kolejną ciążę? Jestem jeszcze za młoda - uczę się, zaczynam pracę... :( Nie chcę mieć dziewiątki dzieci przed trzydziestką, ale nie chcę też rezygnować ze współżycia! Dopiero zaczynamy :(


Wt lut 20, 2007 21:05
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Przedtem dokładnie mierzyłam temperaturę, sprawdzałam śluz itp... I - nie udało się!
z tego co wiem to po pierwsze: trzeba co najmniej 3 lat by z całą pewnością wiedzieć kiedy sie ma dni płodne a kiedy nie (tak przynajmniej czytałam), po drugie: NPR prowadzi się pod okiem instruktora od NPR, żeby wszystko dokładnie wiedzieć i nauczyć się posługiwać tą metodą (również to przeczytałam jak szukałam coś na temat NPR w internecie).


Wt lut 20, 2007 21:50
Post 
Tzn. jeśli chodzi o ten I punkt; to nie tyle chodzi o dni płodne i niepłodne ale o nauczenie się właściwego obserwowania, uczenia sie swojego organizmu, co kiedy wystepuje itp.


Wt lut 20, 2007 21:51

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Jak długo prowadziłas obserwacje temperatury, śluzu itp.?
Potrzeba minimum roku obserwacji, żeby mieć pojęcie o swoim cyklu i żeby zacząć myślec na serio o NPR. Wiadomo, żadna metoda nie daje 100% pewności. Ale trzeba naprawde dużo czasu i szacunku do własnego ciała, żeby NPR mogło odnieść skutek
Nie mówie z góry że źle stosowałaś metode, to wiesz najlepiuej Ty sama. Może po prostu miałas pecha, bo jak napisałem żadna metoda nie daje 100% pewności. Ale jednak decydując się na współżycie zawsze trzeba pamiętać o "ryzyku" ciąży


Wt lut 20, 2007 22:06
Zobacz profil
Post 
Dokładnie tak, tym bardziej,że pisałaś, że zaszłaś w ciążę podczas podróży poślubnej i wiadomo, że u kobiet stres związany ze ślubem, wycieczki, podróże ect. mogą zmienić trochę cykl miesiączkowy.


Wt lut 20, 2007 22:10
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Na dziecko jesteś za młoda, a na męża nie?
Jak spojrzysz swojemu dziecku w oczy wiedząc, że tak bardzo go nie chciałaś?

I skąd taki dramatyczny i sugerujący tytuł wątku? Czyżbyś obwiniała metodę za to, że zaszłaś w ciążę?

Wiele małżeństw chciałoby być na Twoim miejscu. Naprawdę.

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Wt lut 20, 2007 22:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 19, 2007 8:10
Posty: 25
Post 
Myślę, że mleko już się wylało, więc spokojnie ... nie ma znaczenia w tej chwili co zawiadło - metoda, Ty czy cokolwiek innego. Będziesz mamą i tyle.
Myślę, że sobie poradzisz. Każda kobieta kiedy dowiaduje się, że jest w ciąży przeżywa szok i nie ważne czy to tzw. wpadaka czy planowany bobas - uwież mi.
Potrzeba ci czasu na oswojenie się z tą myślą. A dziecko na studiach nie jest niczym strasznym - tysiące kobiet kończą studia z bobasem pod pachą.
Optymizmu życzę.


Śr lut 21, 2007 7:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 12, 2005 7:56
Posty: 37
Post 
wiem, że sobie poradzę, wiem, że skończę studia (już je kończę). Po prostu przyjęłam to jako fakt i zmieniam plany na życie.

Wypowiedzi rozalki nie skomentuje...

Obserwowałam wszystko jakieś pół roku. Nie chodzi mi o płakanie nad rozlanym mlekiem. Myślę trochę bardziej konstruktywnie: "I co teraz"? Mam przerwać na rok od powrotu cyklu współżycie małżeńskie, żeby obserwować śluz? Oczywiście mogę tak zrobić - nie umrzemy od tego... Jednak nie chciałabym.

Miałam kilku "trenerów NPR". Wiem doskonale jak to działa. No i wiem też, że zawodzi... :(


Śr lut 21, 2007 9:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
malej wiary nie jesteś jedyna moja corka też urodziła sie z NPR.:)


Śr lut 21, 2007 10:15
Zobacz profil
Post 
Faktem jest, ze kazde wspolzycie, obojetnie z jaka metoda "planowania" rodziny niesie ze soba ryzyko/szanse ciazy. Mysle, za Pan Bog wie, kiedy najlepiej jest "poslac" dziecko. Mysle, ze dzieci sa ryzykiem, ktore ubogaca nasze zycie.
Glowny problem to zaufanie Bogu. Co by ludzie nie mowili, to On daje dzieci. Kiedy mozna spotkac coraz wiecej par, ktore chcialyby miec dzieci, a nie maja, to trudno wierzyc, ze to ludzie "robia" dzieci.

To nie zalatwia problemu NPR jako planowania rodziny. Przyznam, ze nie wiem, co ci doradzic. Mysle, ze warto sprobowac dalej z NPR, chocby dlatego, ze (poza ciaza), jest to w gruncie rzeczy jedyna metoda nie obciazajaca kobiet zdrowotnie. A ciaza jest mozliwa naprawde przy kazdej innej metodzie. Nawet sterylizacja moze zawiesc ;-) . Ale (ja) moge zrozumiec, ze kiedys moze zabraknac wam odwagi i sprobujecie innych metod.


Śr lut 21, 2007 10:45

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
to Ja :) napisał(a):
trzeba co najmniej 3 lat by z całą pewnością wiedzieć kiedy sie ma dni płodne a kiedy nie


Aby wiedzieć z całą pewnością to trzeba nie 3, a co najmniej 30 lat ;)


Śr lut 21, 2007 11:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 30, 2007 15:20
Posty: 35
Post 
Cytuj:
Mysle, ze warto sprobowac dalej z NPR, chocby dlatego, ze (poza ciaza), jest to w gruncie rzeczy jedyna metoda nie obciazajaca kobiet zdrowotnie.

A w jaki sposób stosowanie prezerwatywy obciąża zdrowie kobiety?

Mi się wydaje,że to właśnie NPR jest niekorzystne dla zdrowia kobiety (gł. psychicznego). No bo to naturalne, że największą ochotę do współżycia mamy podczas dni płodnych, a stosując NPR właśnie w tych dniach trzeba się powstrzymywać. Mierzenie temperatury, badanie śluzu... jakie to romantyczne!

_________________
"Yes, there are two paths you can go by, but in the long run
There's still time to change the road you're on.... "


Śr lut 21, 2007 12:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
No jeśli o romantyzm chodzi, to zakładanie prezerwatywy czy łykanie tabletek, zakładanie wkładek, stosowanie żelów plemnikobójczych i co tam jeszcze też najromantyczniejsze nie jest :D

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Śr lut 21, 2007 13:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Mikael napisał(a):
No jeśli o romantyzm chodzi, to zakładanie prezerwatywy czy łykanie tabletek


Jak się chce to i prezerwatywę da się romantycznie założyć...
A tabletki - cóż - to akurat raz na 24 h specjalnie nie zakłóca atmosfery romantyczności - cokolwiek w tym kontekście ma romantyzm znaczyć...

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Śr lut 21, 2007 13:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 12, 2005 7:56
Posty: 37
Post 
tak więc moje wątpliwości został rozwiane... Nie wiem co potem, po porodzie zrobić z NPR, ale wiem, co jest romantyczne a co nie :/


Śr lut 21, 2007 13:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL